No i stalo sie padl silnik
- Chaos
- Posty: 364
- Rejestracja: 2006-07-06 09:26
- Samochód: brak
- Galeria: viewtopic.php?t=15476
- Lokalizacja: Lubartów
- Basf_Wrocław
- Posty: 956
- Rejestracja: 2004-08-26 11:44
- Samochód: R4 94
- Galeria: viewtopic.php?t=5626
- Lokalizacja: Wrocław
- Ronin
- Posty: 957
- Rejestracja: 2005-09-26 15:56
- Galeria: viewtopic.php?t=7575
- Lokalizacja: Oława
Nie dali Ci opakowania z instrukcją? Osobiście odradzałbym zalewanie tego czegoś. Czasem pomoże a czasem pogorszy sprawę, np. zaszlami cały układ. Pamiętaj że usuwasz skutki a nie przyczynę. Mi dość mocno cieknie pompa wody W przyszłym tygodniu muszę ją wymienić.
Probe 2.5 V6 MTX USA 97r
Young men - enjoy with Your youth...
Young men - enjoy with Your youth...
- Basf_Wrocław
- Posty: 956
- Rejestracja: 2004-08-26 11:44
- Samochód: R4 94
- Galeria: viewtopic.php?t=5626
- Lokalizacja: Wrocław
- Chaos
- Posty: 364
- Rejestracja: 2006-07-06 09:26
- Samochód: brak
- Galeria: viewtopic.php?t=15476
- Lokalizacja: Lubartów
- Ronin
- Posty: 957
- Rejestracja: 2005-09-26 15:56
- Galeria: viewtopic.php?t=7575
- Lokalizacja: Oława
Basf - ale wtedy mi kapało, teraz mi się leje i w końcu muszę to zrobić. Masz 2.0 to nie kozacz z tą bezawaryjnością.
Chaos, nawet gdyby, pompa od 2.0 jest inna niż 2.5?
Tak sobie pomyślałem że przy okazji wymiany pompy zrobię tę płukankę układu z octem(roztwór wody destylowanej z octem).
Chaos, nawet gdyby, pompa od 2.0 jest inna niż 2.5?
Tak sobie pomyślałem że przy okazji wymiany pompy zrobię tę płukankę układu z octem(roztwór wody destylowanej z octem).
Probe 2.5 V6 MTX USA 97r
Young men - enjoy with Your youth...
Young men - enjoy with Your youth...
- Basf_Wrocław
- Posty: 956
- Rejestracja: 2004-08-26 11:44
- Samochód: R4 94
- Galeria: viewtopic.php?t=5626
- Lokalizacja: Wrocław
- Chaos
- Posty: 364
- Rejestracja: 2006-07-06 09:26
- Samochód: brak
- Galeria: viewtopic.php?t=15476
- Lokalizacja: Lubartów
....dokładnie tak, odkręcasz korek od chłodnicy (oczywiście na zimnym siniku) odpalasz probka, zasypujesz układ specyfikiem, w miarę potrzeby dolewasz płynu zakręcasz korek i czekasz aż się zagrzeje silniczek i ....w drogęchaos pisze:Ja tak jeszcze zapytam Kupilem specyfik do uszczelnienia chlodnicy I najlepsze jest to ze nie wiem jak go uzyc Mysle ze trzeba wsypac zawartosc a pozniej odpalic auto i niech chodzi Tak to sie robi
Był Probe II 94 2.0 16V SE USA z ATX
Miał być ProbeII V6...
...jest focus 2.0 16V:)
Miał być ProbeII V6...
...jest focus 2.0 16V:)
- Roswell
- Posty: 441
- Rejestracja: 2006-09-01 11:12
- Galeria: viewtopic.php?t=9688
- Lokalizacja: Ustroń
To dziwne, bo z tego co mi wiadomo to zazwyczaj trzeba tak mniej więcej przed użyciem tego środka rozgrzać silnik do 50*C.Greg pisze:....dokładnie tak, odkręcasz korek od chłodnicy (oczywiście na zimnym siniku) odpalasz probka, zasypujesz układ specyfikiem, w miarę potrzeby dolewasz płynu zakręcasz korek i czekasz aż się zagrzeje silniczek i ....w drogęchaos pisze:Ja tak jeszcze zapytam Kupilem specyfik do uszczelnienia chlodnicy I najlepsze jest to ze nie wiem jak go uzyc Mysle ze trzeba wsypac zawartosc a pozniej odpalic auto i niech chodzi Tak to sie robi
Probe II 2.0 93 USA
Jeżeli wsadzę ci palec do oka, to ty masz palec w oku i ja mam palec w oku, ale to nie to samo
Jeżeli wsadzę ci palec do oka, to ty masz palec w oku i ja mam palec w oku, ale to nie to samo
- Roswell
- Posty: 441
- Rejestracja: 2006-09-01 11:12
- Galeria: viewtopic.php?t=9688
- Lokalizacja: Ustroń
- Bogdan9999
- Posty: 4251
- Rejestracja: 2005-04-11 00:42
- Samochód: Black 1GT 91r. Sportage FE3N 4X4
- Galeria: viewtopic.php?t=7485
- Lokalizacja: Przasnysz
Po wielu walkach i załamaniach nerwowych ożywiłem moją czarna bestię. :D Wczoraj zagrał wreszcie nowy silnik KLZE, jak dotąd jeszcze go szlag nie trafił więc istnieją przesłanki, że będzie się sprawował dobrze.
Jak pisałem w innym poście chyba, remont mojego ostatniego silnika to droga przez mękę... Wrzuciłem na początku nowe tuleje bo jedna była pęknięta, następnie zająłem się wałem trafił do szlifu i do azotowania, nowe pierścionki i panewki, planowanie głowicy tez się trafiło, a silniczek pochodził 3 min i... się zatarł... na korbach...
Mechanik dostał szału ja jeszcze utrzymałem zimna krew.
Wyjeliśmy mozolnie całość i okazało się , że " wielki mistrz" szlifierz[/color][/b][/i], zrobił na korbach za ciasno, jak twierdził miał , źle w katalogach podane.. ( wariat ). poprawił ten wał, założyliśmy, odpalamy, wielka radość auto pali pięknie wszystko OK. Jak to zwykle bywa, aby autko dobrze się miało , jedna flaszka druga, odpalamy i ..... nagle jak zaczęło walić w tym silniku to szok.... nerwowao nie dałem rady jak pier.. w koło tak urwałem listwe, wstyd wielki bo Probas zdechł , mechanik w kanale i prawie płacze, KATASToFA.
Po rozbiórce kolejnej silnika, okazuje się że " wielki mistrz" szlifierz[/color], zebrał z wału za .... bardzo tą razą i ściągnął powierzchnie utwardzaną, przynajmniej tak wykazała expertyza tam gdzie go azotowałem. ( cud, że mieli całą dokumentację do tamtej roboty ).
Po tych wszystkich zdarzeniach, doszedłem do wniosku aby zakupić nowy silnik KLZE i okazało się , że był to jedyny słuszny wybór, i szkoda, ze go nie powziąłem wcześniej.
Jeśli chodzi o instalację, sprawa z przekładką w sumie prosta, EGR należało podłączyć ale nawet nie instalowałem kolektora wydechowego od Kl tylko został od KLZE a sam EGR został zaślepiony na wlocie, system Vris został stary, ale elektrozawory zostały oryginalne od KLZE a dołożone zostały tylko pozostałe dwa od EGR.
Przede mną sprawa komputera jeszcze i urwanej listwy ale najważniejsze jest to, ze probek ożył i mruczy z powrotem pięknie
Jak pisałem w innym poście chyba, remont mojego ostatniego silnika to droga przez mękę... Wrzuciłem na początku nowe tuleje bo jedna była pęknięta, następnie zająłem się wałem trafił do szlifu i do azotowania, nowe pierścionki i panewki, planowanie głowicy tez się trafiło, a silniczek pochodził 3 min i... się zatarł... na korbach...
Mechanik dostał szału ja jeszcze utrzymałem zimna krew.
Wyjeliśmy mozolnie całość i okazało się , że " wielki mistrz" szlifierz[/color][/b][/i], zrobił na korbach za ciasno, jak twierdził miał , źle w katalogach podane.. ( wariat ). poprawił ten wał, założyliśmy, odpalamy, wielka radość auto pali pięknie wszystko OK. Jak to zwykle bywa, aby autko dobrze się miało , jedna flaszka druga, odpalamy i ..... nagle jak zaczęło walić w tym silniku to szok.... nerwowao nie dałem rady jak pier.. w koło tak urwałem listwe, wstyd wielki bo Probas zdechł , mechanik w kanale i prawie płacze, KATASToFA.
Po rozbiórce kolejnej silnika, okazuje się że " wielki mistrz" szlifierz[/color], zebrał z wału za .... bardzo tą razą i ściągnął powierzchnie utwardzaną, przynajmniej tak wykazała expertyza tam gdzie go azotowałem. ( cud, że mieli całą dokumentację do tamtej roboty ).
Po tych wszystkich zdarzeniach, doszedłem do wniosku aby zakupić nowy silnik KLZE i okazało się , że był to jedyny słuszny wybór, i szkoda, ze go nie powziąłem wcześniej.
Jeśli chodzi o instalację, sprawa z przekładką w sumie prosta, EGR należało podłączyć ale nawet nie instalowałem kolektora wydechowego od Kl tylko został od KLZE a sam EGR został zaślepiony na wlocie, system Vris został stary, ale elektrozawory zostały oryginalne od KLZE a dołożone zostały tylko pozostałe dwa od EGR.
Przede mną sprawa komputera jeszcze i urwanej listwy ale najważniejsze jest to, ze probek ożył i mruczy z powrotem pięknie
Ostatnio zmieniony 2007-05-16 16:06 przez Ada, łącznie zmieniany 4 razy.
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
- Ronin
- Posty: 957
- Rejestracja: 2005-09-26 15:56
- Galeria: viewtopic.php?t=7575
- Lokalizacja: Oława
- Drzymek
- Posty: 4382
- Rejestracja: 2004-12-30 20:21
- Samochód: Probe GT 92
- Galeria: viewtopic.php?t=5501
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Jeśli chodzi o odczucia, to rzeczywiście różnica jest widoczna, ciągnie od samego dołu naprawdę dużo lepiej niż na poprzednim silniku, wprawdzie jeszcze nie mam podłączonych vrisów poprawnie bo 1 mam otwarty, więc dręczy mnie to co wszystkich z nimi, ale mam vris boxa , którego muszę wreszcie podłączyć.
Druga rzecz, to fakt że w zakresie obrotów 3 - 4 tys. odejście nawet na 5 biegu jest całkiem niezłe , w stosunku do tego co było to jestem mile zaskoczony ) .
Jest jeszcze kilka spraw, które muszę w nim poprawić, ale najważniejsze już się stało, CZARNA BESTIA wreszcie jeździ
Druga rzecz, to fakt że w zakresie obrotów 3 - 4 tys. odejście nawet na 5 biegu jest całkiem niezłe , w stosunku do tego co było to jestem mile zaskoczony ) .
Jest jeszcze kilka spraw, które muszę w nim poprawić, ale najważniejsze już się stało, CZARNA BESTIA wreszcie jeździ
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 2005-09-30 16:45
- Galeria: viewtopic.php?t=10331
- Lokalizacja: Radomsko
no prawie do 8000Drzymek pisze:Jak jechałem z Tomtes`em to za każdym razem ciągnął go do 8000obr
Ale silnik ładnie dawał rade
nowe fele 17' opony235/45 i tył 255/40
i po hamowni-prawie 200
nowy kolektor wydechowy
http://tommyjnia.eu.interia.pl/
Zatarty silnik
Witam.
Od czasu kiedy tu ostatnio pisałem (ze 2 lata temu), zmieniłem już Probe 2 razy.
Mam teraz 1997 rocznik, w wizualnie idealnym stanie, z przebiegiem 120 tys który wygląda na oryginalny.
Niestety, jakieś 2 tygodnie temu zatarł się.
Najpierw jazda w korku, później trochę dynamiczniej w trasie, nagle zaczął coś gorzej jechać, przy próbie zmiany z 4 na 5 bieg po prostu zgasł, bieg zapiąłem, ale obroty 0 (mam wrażenie, że po prostu sprzęgło się ślizgało, bo prędkość była około 100 km/h)
Od tego momentu nawet nie drgnął silnik. Oddałem do warsztatu, rozebrali od spodu, powiedzieli że prawdopodobnie coś z panewkami, wałem, ale że dokładnie nie zdiagnozują, bo nie mogą go rozebrać (trzeba by wyjąć z pojazdu). Ktoś orientuje się, czy naprawa tego jest opłacalna, czy lepiej rozejrzeć się za "nowym" ?
PS. Wskaźnik ciśnienia nigdy nie schodził poniżej połowy, za to czasem pokazywał troszkę wyższe ciśnienie - może któryś z kanalików był zapchany, stąd to wyższe ciśnienie ? Sam nie wiem.
Dziękuję za odpowiedzi.
Od czasu kiedy tu ostatnio pisałem (ze 2 lata temu), zmieniłem już Probe 2 razy.
Mam teraz 1997 rocznik, w wizualnie idealnym stanie, z przebiegiem 120 tys który wygląda na oryginalny.
Niestety, jakieś 2 tygodnie temu zatarł się.
Najpierw jazda w korku, później trochę dynamiczniej w trasie, nagle zaczął coś gorzej jechać, przy próbie zmiany z 4 na 5 bieg po prostu zgasł, bieg zapiąłem, ale obroty 0 (mam wrażenie, że po prostu sprzęgło się ślizgało, bo prędkość była około 100 km/h)
Od tego momentu nawet nie drgnął silnik. Oddałem do warsztatu, rozebrali od spodu, powiedzieli że prawdopodobnie coś z panewkami, wałem, ale że dokładnie nie zdiagnozują, bo nie mogą go rozebrać (trzeba by wyjąć z pojazdu). Ktoś orientuje się, czy naprawa tego jest opłacalna, czy lepiej rozejrzeć się za "nowym" ?
PS. Wskaźnik ciśnienia nigdy nie schodził poniżej połowy, za to czasem pokazywał troszkę wyższe ciśnienie - może któryś z kanalików był zapchany, stąd to wyższe ciśnienie ? Sam nie wiem.
Dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
zazu
zazu
Niestety w naszych Probach wskaźnik ten do samego końca pokazuje ciśnienie oleju... nawet kiedy juz prawie nie ma oleju...
Remont o tyle jest opłacalny, że zawsze wiesz co masz obecnie, ale nie jest tani niestety. Wszystko zależy co ci się stało z silnikiem i w jakim stanie był obecnie, skoro brał olej to należy się liczyć z wymianą pierścieni, może też po prostu miałeś nieszczelny silnik i olej wylewał się samoczynnie i dlatego się zatarł, różnie to bywa.
Zakup nowego silnika może mieć różne konsekwencje od wielkiej radości do wielkich łez i wściekłości, nowego remontu
pzdr.
Ada
Remont o tyle jest opłacalny, że zawsze wiesz co masz obecnie, ale nie jest tani niestety. Wszystko zależy co ci się stało z silnikiem i w jakim stanie był obecnie, skoro brał olej to należy się liczyć z wymianą pierścieni, może też po prostu miałeś nieszczelny silnik i olej wylewał się samoczynnie i dlatego się zatarł, różnie to bywa.
Zakup nowego silnika może mieć różne konsekwencje od wielkiej radości do wielkich łez i wściekłości, nowego remontu
pzdr.
Ada
Szczęśliwy posiadacz czarnej bestii
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
Audi 2000 TT 4x4 1.8T
Probe 97 2,5 v6 GT KLZE było..
Probe 89 2,2 turbo USA było...
- Sqad
- Posty: 4078
- Rejestracja: 2005-08-11 15:35
- Samochód: Mazda RX8 Renesis '06
- Galeria: viewtopic.php?t=6231
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 789
- Rejestracja: 2005-11-01 00:10
- Galeria: viewtopic.php?t=6696
Cześć! To ja może się podepnę bo mi też chyba padł silnik (2,5 V6), Problem jest taki że coś stuka w całym zakresie obrotów, ale przy 1900 - 2000 obrotów cichnie.
Zrobiłem sobie test na kompresję. Wyniki: Głowica pierwsza: 13,5; 14; 14. Głowica druga: 9; 9; 9. Co z tego wynika? Może podpowiecie co w pierwszej kolejności sprawdzić.
Pozdrawiam!
Zrobiłem sobie test na kompresję. Wyniki: Głowica pierwsza: 13,5; 14; 14. Głowica druga: 9; 9; 9. Co z tego wynika? Może podpowiecie co w pierwszej kolejności sprawdzić.
Pozdrawiam!