Lakier... samemu czy w lakierni?

Awatar użytkownika
kosmita
Posty: 282
Rejestracja: 2006-02-03 15:38
Galeria: viewtopic.php?t=8651
Lokalizacja: Lubin

Post autor: kosmita »

Ja swojego po wypadku zrobilem z czesciami za 1200 zl (czesci 600zl i robota 600zl )i to nie byle jak, a jak wygladal po dachowaniu sami zobaczcie w galerii
Pozdrawiam
Black Shadow GT 92r
Awatar użytkownika
mm26
Posty: 89
Rejestracja: 2007-07-27 15:21
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: mm26 »

Dzięki chłopaki, to ja na razie się wsztrzymam z tym lakierowaniem samemu i może na "pierwszego" sprawię sobie nowy czerwony kolorek
Red FORD USA
PROBE II (ECP)
2.5 V6 24V
Kod silnika KL
Awatar użytkownika
oti7
Posty: 19
Rejestracja: 2007-01-20 22:43
Samochód: brak
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: oti7 »

Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł owszem są garażowcy którzy zrobią to za pół ceny ale często ma to swe odbicie po czasie czli odchodzący lakier czy spękany szpachel pewnie nie raz widzieliście to na jakimś parkingu czy coś
2.2 turbo '92r
czerwone są najszybsze
Awatar użytkownika
PARTYBOY
Posty: 100
Rejestracja: 2007-05-16 08:29
Samochód: GT
Lokalizacja: Hannover
Kontakt:

Post autor: PARTYBOY »

oti7 pisze:Robie w tym fachu od ladnych paru lat. Moi wszczyscy znajomi to albo mechanicy albo lakiernicy i za te ceny co wy piszecie to zaden z nich by sie nawet na fuche nie lapal.Ja zreszta tez.
No to ladny z Ciebie kolega klubowicz |-(
Awatar użytkownika
sawmaster
Posty: 726
Rejestracja: 2007-06-27 15:54
Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
Galeria: viewtopic.php?t=11616
Lokalizacja: Białystok

Post autor: sawmaster »

znajomy lakiernik pomalował mi dach, błotnik tylny i zaprawdę za 200zł :) mój był lakier i klar :) ale to po znajomości
Awatar użytkownika
oti7
Posty: 19
Rejestracja: 2007-01-20 22:43
Samochód: brak
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: oti7 »

PARTYBOY pisze:
No to ladny z Ciebie kolega klubowicz |-(

Sorki nawet jakbym chciał to nie miałbym kiedy. :oops:
Siedze wiecznie w pracy jedynie teraz mam dwa tygodnie urlopu :P
2.2 turbo '92r
czerwone są najszybsze
Awatar użytkownika
2Ya
Posty: 979
Rejestracja: 2007-05-06 21:28
Samochód: >>GT<<
Lokalizacja: Aloha Hawaii
Kontakt:

Post autor: 2Ya »

oti7 pisze:Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł owszem są garażowcy którzy zrobią to za pół ceny ale często ma to swe odbicie po czasie czli odchodzący lakier czy spękany szpachel pewnie nie raz widzieliście to na jakimś parkingu czy coś
No ba wy "fachowcy " nie używacie szpachlu :shock: i tylko lakiery i składniki z najwyzszej półki - śmiechu warte :lol:
PARTYBOY pisze:
oti7 napisał(a):
Robie w tym fachu od ladnych paru lat. Moi wszczyscy znajomi to albo mechanicy albo lakiernicy i za te ceny co wy piszecie to zaden z nich by sie nawet na fuche nie lapal.Ja zreszta tez.



No to ladny z Ciebie kolega klubowicz
oti7 pisze:Sorki nawet jakbym chciał to nie miałbym kiedy.
Siedze wiecznie w pracy jedynie teraz mam dwa tygodnie urlopu
No bo kilkaset złotych a kilka tysięcy to zasadnicza różnica co do chęci i czasu.. :roll:

Pzdr & c ya..
Obrazek
Awatar użytkownika
sawmaster
Posty: 726
Rejestracja: 2007-06-27 15:54
Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
Galeria: viewtopic.php?t=11616
Lokalizacja: Białystok

Post autor: sawmaster »

nie będę zakładał nowego tematu,
mam pytanie, lakier w probe jest w strasznym stanie i nigdy nie był polerowany, mogę przejechać 2500 papierkiem a potem G3 wypolerować?
może jeszcze jakieś woski nałożyć
Awatar użytkownika
RX
Posty: 4099
Rejestracja: 2004-10-06 10:15
Samochód: '99 Corvette
Galeria: viewtopic.php?t=17374
Kontakt:

Post autor: RX »

Witam,

Oddaj do jakiegoś bardzo dobrego lakiernika na polerkę, np. do jakiegoś ASO (ale dobrego) Efekt murowany. Cena wcale nie będzie kosmiczna a potrafią przejechać auto porządnie. Ja polerowałem u "dobrego" lakiernika to nie widziałem żadnej różnicy, potem oddałem do ASO i auto wygląda jak pomalowane na nowo :)

Pzdr.
1999 Corvette
We are American Thunder Cars!
http://amthunder.pl
Awatar użytkownika
OLEY
Klubowicz
Posty: 12763
Rejestracja: 2004-10-07 22:17
Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OLEY »

oti7 pisze:Nie kłócę sie że nie tylko twierdze że to strasznie mało u mnie średnia cena za element to 350zł
Oti, to powiedz mi, jakie są Twoje koszty w tej cenie?

Powiedzmy, że musisz pomalować jeden przedni błotnik na czarno w jedynce.
Myślę, że na taki błotnik nie pójdzie więcej niż setka lakieru.
No weź mi wylicz ile z tych 350. złotych musisz wydać i ile zajmie czasu pomalowanie jednego błotnika.

Nie gniewaj się, ale moim zdaniem 350 złotych za jeden element, to zdzierstwo. Myślałem, że w Szczecinie zdzierają, choć malują bardzo dobrze i taniej.

Dla przykładu. Miałem zgnieciony prawy próg po wypadku. Kupiłem drugi próg (używany oczywiście). Do tego wycięty troszkę bez sensu.

Gość musiał go wyprofilować, wyciąć stary zgnieciony próg, wspawać nowy, Już nie wspomnę o przygotowaniu samochodu do tego.

Rozebrał, wyciął, wspawał, polakierował i złożył. Do tego dałem mu listwy progowe w kolorze czerwonym. Je również pomalował na czarno.
Dodam, że lakier jest dobrany elektronicznie, nie widać żadnych łączeń i spawów. Sam kupił lakier i wziął ode mnie .... 300 złotych :!:

Trwało to tydzień, bo miał kupę innych aut i robił nie tylko moje. I myślisz, że dołożył do interesu? - wątpię, bo jaki by miał w tym cel?

Mało tego. Jak mi powiedział 300 złotych, to wyjąłem z kieszeni 500 i wyobraź sobie, że nie wziął.

Dla mnie to jest fachowiec, bo ile razy do niego nie pojadę z problemem, to słowa "niestety trzeba kupić nową część i wymienić", to ostateczność.

Zawsze najpierw stara się naprawić, aby zmniejszyć koszta klienta, zanim się podda i uzna, że trzeba wydać kasę na nową część.

Dla mnie 350 zeta za pomalowanie jednej pierdoły, to przegięcie.
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
Awatar użytkownika
Lisiu
Klubowicz
Posty: 3614
Rejestracja: 2005-04-05 17:40
Samochód: Corvette C4 LT1
Galeria: viewtopic.php?t=6117
Lokalizacja: Sieraków

Post autor: Lisiu »

OLEY pisze:
Dla mnie 350 zeta za pomalowanie jednej pierdoły, to przegięcie.
i to duże przegięcie....

u mnie liczyliśmy po 150 za element ( jedynie maska i dach były po 200), a lakier jest nie łatwy do położenia, więc 350 za zwykły akryl czy nawet metalik to bardzo dużo
EX:Probe 2.2 GT red perla
EX: Firebird 3.1 white
EX: W140 Coupe 6.0 black/red perla
Jest: Trans AM 5.0 black w trakcie odbudowy...
Awatar użytkownika
sawmaster
Posty: 726
Rejestracja: 2007-06-27 15:54
Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
Galeria: viewtopic.php?t=11616
Lokalizacja: Białystok

Post autor: sawmaster »

350zł zależy jaki element czy w renomowanym zakładzie
Awatar użytkownika
Basf_Wrocław
Posty: 956
Rejestracja: 2004-08-26 11:44
Samochód: R4 94
Galeria: viewtopic.php?t=5626
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Basf_Wrocław »

Co to jest renomowany zakład ? Moja mama troszkę głupio bo kobiety tak mają zapłaciła 4k za pomalowanie drzwi i tylnego błotnika w salonie. Auto miało 2 lata. Co do zniszczeń to była tylko draśnięta do podkładu, jedna 1,5 m rysa.

Ja jak malowałem Probasa to było naprawdę kupe roboty. Każdy element miał wgniecenie. Chciałem kupować nowe elementy ale gość powiedział, że nie ma sensu bo mogę kupić coś w gorszym stanie niż mam. Co mi się podobało - dałem 1500 zł za malowanie, z gwarancją na 2 lata. Fakt, że kilka rzeczy nie wyszło ale to pierdółki i facet powiedział, że jak będę miał ochotę to mam zostawić auto na 2 dni i poprawi. Miałem np. duże wgniecenie w tylnym błotniku i rozwalony kawałek zderzaka. Pewnego dnia podjechałem z Roninem zobaczyć jak idą prace i wyobraźcie sobie, że śladu po tym nie było. Gość wypukał na tyle na ile mógł po czym szlifował na gładko bez śladu szpachli. Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku :) Założę się, że 3/4 ceniących się lakierników matowi miejsce wgniecenia, puka od środka raz młotkiem, a w pozostałą dziurę walą szpachlę. Klient itak o niczym nie będzie wiedział, a szpachli za te 350 zł za element można kupić naprawdę sporo :) Licząc do tego, że przy takim załatwianiu sprawy będzie szybciej i więcej aut się zrobiw tydzień to czysty zarobek :twisted:
Obrazek
2.0, 16v, Klima, 94 r,
Awatar użytkownika
PARTYBOY
Posty: 100
Rejestracja: 2007-05-16 08:29
Samochód: GT
Lokalizacja: Hannover
Kontakt:

Post autor: PARTYBOY »

sam widzialem, porzadna robota, nie przypuszczalbym, ze byl jakis remoncik nadwozia
Awatar użytkownika
sawmaster
Posty: 726
Rejestracja: 2007-06-27 15:54
Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
Galeria: viewtopic.php?t=11616
Lokalizacja: Białystok

Post autor: sawmaster »

Basf racja wiele zakładów nie bawi się w odpukiwanie elementu, dają szpachle i po krzyku,
renomowane że płacisz tylko za markę zakładu a naprawią karoserie i polakierują identycznie prawie jak w tanich zakładach. Oni mają kabiny, ale to tylko to daje że nie ma syfu na lakierze, tańsze zakladu jadą 2,5k a potem polerują i też wychodzi malinka,
ostatnio słyszałem od mojego znajomego blacharza że tak w ch*** tną ludzi że głowa mała, robią przebitki podwójne na elementach niż w innych zakładach, a że firma duża, piękna i ma zawalistą renomę to taki koleś to chce mieć auto zrobione jak najlepiej, a że ma kapuchę to nie żałuje jej za bardzo.

ok ale się rozpisałem idę wyciągać błotnik :)
Awatar użytkownika
PARTYBOY
Posty: 100
Rejestracja: 2007-05-16 08:29
Samochód: GT
Lokalizacja: Hannover
Kontakt:

Post autor: PARTYBOY »

po kazdym lakierowaniu jest polerka ;p
za godzinke balety u PIMPO :D
Awatar użytkownika
Indi
Posty: 97
Rejestracja: 2004-09-06 19:31
Samochód: brak
Lokalizacja: Opole

Post autor: Indi »

Basf_Wrocław pisze:Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku
To jest coś w rodzaju szpachli tzw. szpryca., kiedyś robiłem właścicielowi serwisu blacharskiego-mechanicznego stronę www i pokazał mi parę wyprowadzonych aut i wszystko zależy od rzetelności zakładu i ludzi w którzy tam pracują. Pod Opolem jest lakiernia, gdzie robią na prawdę profi, komora itp. ale trzeba jak za komuny czekać w kolejce a liczą sobie 250 za element, a ten sam gościu który lakieruje w tej firmie zrobi tak samo w prowizorycznych warunkach za 150, też dużo zależy od umiejętności osoby która to wykonuję. Profi warunki nie są gwarantem dobrej jakości, mojemu kumplowi robili w innej firmie niby też warunki ok, komora itp. a z.j.e.b.al.i temat, tak że warunki i sprzęt to jedno, a umiejętności do jednak podstawa, jedno z drugim musi iść w parze.
Ford PROBE Blue 2.5 V6 96r.
Ford PROBE Black 2.0 16v 95r.
Takie były teraz jest taki
Ford PROBE Red 2.5 V6 96.r 72Kkm
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
2Ya
Posty: 979
Rejestracja: 2007-05-06 21:28
Samochód: >>GT<<
Lokalizacja: Aloha Hawaii
Kontakt:

Post autor: 2Ya »

Indi pisze:
Basf_Wrocław pisze:Dopiero potem żeby nie było żadnych nierówności psiknął podkładem wypełniającym i po krzyku
To jest coś w rodzaju szpachli tzw. szpryca., kiedyś robiłem właścicielowi serwisu blacharskiego-mechanicznego stronę www i pokazał mi parę wyprowadzonych aut i wszystko zależy od rzetelności zakładu i ludzi w którzy tam pracują. Pod Opolem jest lakiernia, gdzie robią na prawdę profi, komora itp. ale trzeba jak za komuny czekać w kolejce a liczą sobie 250 za element, a ten sam gościu który lakieruje w tej firmie zrobi tak samo w prowizorycznych warunkach za 150, też dużo zależy od umiejętności osoby która to wykonuję. Profi warunki nie są gwarantem dobrej jakości, mojemu kumplowi robili w innej firmie niby też warunki ok, komora itp. a z.j.e.b.al.i temat, tak że warunki i sprzęt to jedno, a umiejętności do jednak podstawa, jedno z drugim musi iść w parze.
Podkład podkładem,a to o czym pisał Basf i teraz ty Indi to szpachlówka natryskowa i z reguły mało co kto ją stosuje,bo szybciej jest wypełnić zwykłym szpachlem i obrobić niż się bawić w kilkukrotne wypełnianie szpachlówką :roll: :wink:
Naprawdę nikt się nie bawi i cuduje zbytnio z autami w lakierniach chocby z prozaicznej przyczyny jak brak czasu pewnie i każda metoda jest dobra byleby była dobrze zrobiona :wink: Chyba,że naprawdę masz kogoś zaufanego albo sam robisz to wiesz co zostało użyte i jak :D

Pzdr & c ya..
Obrazek
Awatar użytkownika
Drzymek
Posty: 4382
Rejestracja: 2004-12-30 20:21
Samochód: Probe GT 92
Galeria: viewtopic.php?t=5501
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Drzymek »

Tera i ja coś powim.
Mam dylemat, bo muszę pomalować lotę na klapie. Poszedłem dobrać lakier, bo myślę sobie pomaluje sam pistoletem 8) . Gościu powiedział za 0,5 litra lakieru 130zł, powiedziałem że zaraz wrócę tylko wezmę piniondze z bankomatu - nie wróciłem :lol: . Wolę oddać do lakiernika niech mi to zrobi za 200zł, niż bawić się samemu z tym w domu, a tym bardziej że pierwszy raz bym malował pistoletem.
BEAUTY...POWER...SOUL...
Awatar użytkownika
sawmaster
Posty: 726
Rejestracja: 2007-06-27 15:54
Samochód: Ford Probe 97r 2.0 16v
Galeria: viewtopic.php?t=11616
Lokalizacja: Białystok

Post autor: sawmaster »

Drzymek pisze:Tera i ja coś powim.
Mam dylemat, bo muszę pomalować lotę na klapie. Poszedłem dobrać lakier, bo myślę sobie pomaluje sam pistoletem 8) . Gościu powiedział za 0,5 litra lakieru 130zł, powiedziałem że zaraz wrócę tylko wezmę piniondze z bankomatu - nie wróciłem :lol: . Wolę oddać do lakiernika niech mi to zrobi za 200zł, niż bawić się samemu z tym w domu, a tym bardziej że pierwszy raz bym malował pistoletem.
drogo 130zł, ja kupowałem lakier metalik z dużą zawartością perły to za 0,5l Standoxa(nie byle jaka firma) zapłaciłem 100zł
U ciebie to dużo tej perły musi być bo tak drogo :roll:

Potwierdzam, lepiej daj to zrobić profesjonaliście bo tylko w koszta wejdziesz a możesz zawlić sprawę choćby lotka będzie miała inny odcień, poza tym na tą lotę to 0,3 spokojnie Ci by starczyło :) było by aż aż
Awatar użytkownika
jarsonik
Posty: 993
Rejestracja: 2007-07-22 12:03
Samochód: brak
Galeria: viewtopic.php?t=13697
Lokalizacja: Białystok

Post autor: jarsonik »

ja mam kilka otarć, popękał mi lakier na spojlerze przednim, na klapie bagażnika na odprysk po kamyku i na dachu kilka rysek. Zastanawiam się co z tym zrobić i jakoś wizja malowania całego samochodu czarno mi się widzi. A poza tym, jak już się przekonałem, w Białymstoku nie ma za wiele naprawdę dobrych i rzetelnych zakładów samochodowych. Może ktoś ma juz doświadczenia w tej dziedzinie i może mi podpowiedziec, gdzie warto zajechać i zapytac o malowanie samochodu. Oczywiście interesuje mnie białystok i najbliższa okolica
2,5 V6 Generation two. 93r. Czarna perełka
Piliście, to kto u was prowadzi samochód?? cruise control. hahahah
MISIEK: "żałuję tego, że tak Cię usunąłem.."
Awatar użytkownika
wargawiesiek
Posty: 371
Rejestracja: 2007-01-19 19:46
Galeria: viewtopic.php?t=11379
Lokalizacja: Iłowo-Osada

Post autor: wargawiesiek »

ja tam ostatnio sam polerowałem swojego probka (specjalnie po to kupiłem sprzęt do tego), do tego celu kupiłem pastę G3 miała być dobra jak mówili w sklepie ale jak się później dowiedziałem to jest najgorszy bubel ale efekt i tak jest niesamowity zostało aby kilka większych rys ale to na lakierze to wyrównam papierem wodnym 3000 i jeszcze raz wypoleruje i będzie ok.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników lub ich postów
Awatar użytkownika
2Ya
Posty: 979
Rejestracja: 2007-05-06 21:28
Samochód: >>GT<<
Lokalizacja: Aloha Hawaii
Kontakt:

Post autor: 2Ya »

Niby czemu bubel :shock: :?: :?: tzn. możesz się rozwinąć dlaczego uważasz,iż pasta G3 to bubel :roll: :?:

Pzdr. & c ya..
Obrazek
Voodoo
Posty: 1604
Rejestracja: 2005-02-06 18:23
Galeria: viewtopic.php?t=5493
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

No właśnie, sam jestem ciekaw co masz przeciwko niej. Ja bardzo jestem zadowolony. Parę razy miałem okazję stosować na wcześniejszych autkach i efekt super. Jej wielką zaletą jest to, że jest strasznie wydajna i świetnie się z nią pracuje na mokro.
ObrazekFord Probe 2.0 '94r.
kollek
Posty: 1052
Rejestracja: 2002-09-08 10:31
Samochód: brak
Lokalizacja: Paszkówka

Post autor: kollek »

No właśnie. Też z niej korzystałem i jestem zadowolony.
wargawiesiek pisze:do tego celu kupiłem pastę G3 miała być dobra jak mówili w sklepie ale jak się później dowiedziałem to jest najgorszy bubel ale efekt i tak jest niesamowity
Dobry bubel? :shock:
wargawiesiek pisze:zostało kilka większych rys ale to na lakierze to wyrównam papierem wodnym 3000 i jeszcze raz wypoleruje i będzie ok.
gdzie Ty taki papier kupiłeś???
Probe 2.2 GL 89'
Se Enzo Ferrari sarebbe dell'opinione che una macchina è solo una macchina, non costruisca Ferrari. E Ferrari è non una macchina solo. È opera d'arte!
ODPOWIEDZ

Wróć do „II gen (1993 - 1997)”