Cześć RX !
W sumie możesz mieć rację i na 100% byś ją miał gdyby jak mi się wydaje zagadnienie dotyczyło wyłącznie kół a dokładnie ich przyczepności . Tak jak ja słyszę to "zjawisko" (dźwięk) to nie przypomina w niczym dźwięku gdy się pali gumę . Raczej jest to coś w stylu jak bym walił w litą gumę kawałkiem drążka . Walenie o częstotliwości ok 1,5 - 2 uderzeń na sekundę . Jak pisałem wcześniej : Po dokręceniu poluzowanej śruby "zjawisko" ustało (pozornie) . Gdy kilka dni temu zacząłem próby na oblodzonej jezdni pojawiło się , tyle , że ze zmniejszoną siłą . Kiedyś miałem "kaszelka" i przypomina mi się czas gdy guma  poduchy skrzyni się odkleiła od części metalowej . Qurde , dość ciężko jest to opisać  

  a póki człek nie usłyszy to kojarzenie "na słowo" nie za bardzo można zobrazować . W każdym razie wydaje mi się , że walenie pod maską wykracza po za nazwijmy to "normalny objaw" . Jeśli jeszcze kilka dni temperatura i brak opadów dopisze , przejadę się do pracy - może z dołu coś "oblukam" . Jeśli nic nie zauważę to pojadę do fachury od japońców , wiele razy polecanego przez klubowiczów (kiedyś pomógł mi w/s sondy lambda powiązanej ze zwiększonym spalaniem - zrobił to wręcz na wyczucie ) . 
Hmmm , kiedyś w poldolocie padło mi ułożyskowanie wału - dźwięk podobny , tyle , że mniej metaliczny...  
 
  
  
   
  Za cholerę nie wytłumaczę (mimo prób) - trzeba usłyszeć/doświadczyć . W każdym razie wydaje mi się , że taki objaw nie ma znamion normalności - czyli prawidłowej pracy w 
nowym aucie . 
Jedna osoba by to olała ale ja nie mogę jakoś spokojnie do tego podejść . Z jednej strony fajnie , że po dokręceniu wspomnianej śruby wszystko pozornie ustało ale jako , że nie w każdym przypadku - niepokój pozostaje ... i mnie gryzie  

Pozdrawiam 
Tomek
ps. Gdy np. przednie opony się ślizgają na lodzie i jedna wjedzie na bardziej przyczepny asfalt ; to "luźne koło" zacznie się obracać i pomiędzy  jednym a drugim powstanie różnica momentów obrotowych . Owszem powinno być słyszalne "stonowane "łupnięcie" ale chyba nie wyskakiwanie silnika z maski 
  
  
 - po prostu na mój gust za bardzo telepie motorkiem  
ps2 . Znów pochlałem i musiałem sobie popisać  
  
  
 
 