Witam,
Krótko i zwięźle:
Doleje do prawie maxa oleju, zrobię niedużo kilometrów, powiedzmy, że koło 150-200 i niespodzianka - mam olej na niskim stanie. Sprawdzałem - silnik go nie pali i idealnie niski poziom jest trzymany, obojętnie czy cisnę, czy jeżdżę oszczędnie i generalne obojętnie ile zrobię kilometrów. Co do jasnej cholery? Do kogo mam z tym pojechać, co mam wymienić? Popychacze mi słychać przez ten niski stan - nie zniosę tego W garażu plam nie mam (raczej - ponieważ znalazłem ze 4 kropelki czegoś olejo-podobnego, ale garaż wynajmuję przez krótki czas i nie wiem czy to moje kropelki ). I jeszcze pytanie przy okazji: jak mam niski stan oleju, ale w normie to czy mam nie cisnąć i czy auto w tym momencie więcej pali?
Pzdr.
Niski stan oleju.
- RX
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2004-10-06 10:15
- Samochód: '99 Corvette
- Galeria: viewtopic.php?t=17374
- Kontakt:
- Pelot
- Posty: 4620
- Rejestracja: 2004-11-02 21:33
- Samochód: F4
- Galeria: viewtopic.php?t=5515
- Lokalizacja: Wars i Sawa
- romulus
- Posty: 193
- Rejestracja: 2005-04-09 17:19
- Galeria: viewtopic.php?t=5578
- Lokalizacja: Gdańsk
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 2005-04-09 10:48
- Samochód: brak
- Lokalizacja: Zabrze
Niski stan to dla RX stan w normie - tylko poniżej połowy zakresu. W sumie - ciekawy przypadek. Sprawdzałem - silniczek chodzi jak złoto i wszystko jest ok. Rzwawo reaguje wskazówka ciśnenia oleju na dodawanie gazu. Ogólnie podejżewam że nadmiar oleju jest wydmuchiwany przez odmę? Być może brak takiej metalowej płytki pod pokrywką zaworów?
Ja bym się tym nie przejmował. Przynajmniej dopóki ciśnienie jest wysokie a olej nie znika.
Ja bym się tym nie przejmował. Przynajmniej dopóki ciśnienie jest wysokie a olej nie znika.
Mówię bo wiem, a nie wiem bo mówię.....
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)
GG: nie używam
(mój numer tel jest na tym forum - chcesz pogadać - poszukaj)