Rozruch na etylinie
Rozruch na etylinie
Prosze pomozcie mi, bo o takim ewenemencie to jeszcze nawet nie slyszalem. Dzis zlapal przymrozek (-2 st. C) i nie moglem odpalic auta na benzynie. Krecil i krecil ale nawet nie zaszlochal, przelaczylem na LPG i... odpalil bez wiekszego problemu Nic z tego nie rozumiem, myslalem ze po wymianie silnika i remoncie prawie kapitalnym i ten efekt sie wyeliminuje, ale tak jak bylo , tak zostalo, a mam tak od dluzszego czasu i nie mam pojecia co to moze byc, woda w baku? Jak przelaczylem po odpaleniu z LPG na benzyne to dopoki trzymalem pedal gazu wcisniety to chodzil, a jak puscilem to odrazu zgasl. Co ciekawe, jak temp. jest powyzej 0, albo silnk sie rozgrzeje to trzyma wolne obroty na benzynie i odpala ladnie. Swiece wczoraj wymienilem na nowiutkie NGK i nic. HELP
miałem identycznie ale w Lanosie........paliwo niby było (było ponad rezerwe) i zanim odpaliłem musiałem chyba z minute krecic i co najlepsze miałem tak zawsze w chłodne dni.
Doradzano mi czyszczenie wtrysków a najlepiej wymiane , czyszczenie baku i pompy itp. A co ja zrobiłem dotankowałem benzyny do połowy baku i problem znikł
Moja rada: zatankuj tak z połowe baku (o ile nie masz ) i powinno to cos dac
Doradzano mi czyszczenie wtrysków a najlepiej wymiane , czyszczenie baku i pompy itp. A co ja zrobiłem dotankowałem benzyny do połowy baku i problem znikł
Moja rada: zatankuj tak z połowe baku (o ile nie masz ) i powinno to cos dac
Probe 2.2GT i więcej nic nie trzeba pisać nie długo byc moze jeszcze probek II 2.5
Wielkie dzieki za tak szeroki odzew, w odpowiedzi chce zaznzczyc ze filtr paliwa jest zalozony nowy, jezdzilem niecale 2 tyg. tylko i wylacznie na benzynie, gdyz mialem gazownie odlaczona i zrobili mi to dopiero tydzien temu, też troche benzyny wyjezdzilem, a mialem (jednorazowo) najwiecej bo ponad 3/4 baku i to "ORLENOWSKIEJ" a nie jakiegos shitu np. "amberowskiego". Z denaturatem oczywiscie sproboje, natomiast jezeli jest w przewodach woda i robia sie korki lodowe - co jest mozliwe, to dlaczego jak trzymam pedal gazu wcisniety to jakos idzie ta benzyna - czyzby zator czesciowy?? A moze to ma jakis zwiazek z tym ze jak jest malo benzyny - ok 1/4 i/lub ponizej w baku to na zakretach (przy przeciazeniach) powstaja dziury, dokladnie tak jakby uciekla z ssaka i na chwile wzial lyk ale powietrza. Fajnie to musi wygladac z zewn. bo Probek robi wtedy na mnie slynny chwyt "szyba-fotel"
A fuj ja mam bardzo złe doświadczenia z nimi raz jak tankoweł to samochódSimones pisze:(..) i to "ORLENOWSKIEJ" (...)
nie chciał jechać.
A co do Twojego problemu Simones to wydaje mi się że to co pisali przedmówcy
woda w baku ci się odkałada.
U mnie jak jest naprawde mało benzyny to czasem z rana kręci dwa trzy razy
No i czuć na co słabszym paliwie pod koniec że silnik ssa coś innego niż paliwko.
PS. A ja słyszałem że się dolewa setke nafty na 22 litry i to wybija wode
z baku
Otoz uzbieralem kasy i zalalem 2 krotnie benzyny pod sam korek, lecz na nie wiele sie to zdalo, denaturat tez nie pomogl. Z regoly musze wciaz odpalac na gazie, choc ostatnio sie zdziwilem bo rano przy 6 st. mrozie odpalil na benz. Probowalem go przelaczyc tak z 30 sek. po odpaleniu z LPG na benz. i trzymajac jednoczesnie noge na gazie nawet nie zgasl, ale dziwnie przyrywal tak jakby go zalewalo, albo brakowalo paliwa. Mysle o tym srodku do czyszczenia ukladu paliwowego ale boje sie, bo tego typu wynalazki czesto jedno naprawia ale drugie popsuja, albo nic nie naprawia, tylko moga gorzej zaszkodzic. Ktos probowal moze czegos takiego? Nie chce testowac na PROBKU!
ciekawa sprawa z ty przerywaniem na benzynie
zgadzam sie co do kwestii paliwa w zbiorniku, dodam ze niski poziom = woda w zbiorniku = szybkie rdzewienie zbiornika
a wracajac do przerywania to przywolam ponownie poprzednie moje autko mitsu galant 1.8i - podobna budowa silnikow - i pojawil sie tam podobny problem - auto rowniej i lepiej chodzilo na lpg niz benzynie na ktorej szarpal, dlawil sie i gasl. Problemu nie udalo sie jednak rozwiazac, podejrzewam ze przyczyna tkwila w samym silniku, prawdopodobnie przeplywomierz bo gaz nie byl z nim sprzezony wiec regulowany byl jedynie na reduktorze (po prostu gaz bez kompa,a chodzil )
zgadzam sie co do kwestii paliwa w zbiorniku, dodam ze niski poziom = woda w zbiorniku = szybkie rdzewienie zbiornika
a wracajac do przerywania to przywolam ponownie poprzednie moje autko mitsu galant 1.8i - podobna budowa silnikow - i pojawil sie tam podobny problem - auto rowniej i lepiej chodzilo na lpg niz benzynie na ktorej szarpal, dlawil sie i gasl. Problemu nie udalo sie jednak rozwiazac, podejrzewam ze przyczyna tkwila w samym silniku, prawdopodobnie przeplywomierz bo gaz nie byl z nim sprzezony wiec regulowany byl jedynie na reduktorze (po prostu gaz bez kompa,a chodzil )
Byle do piatku
a potem...
wino spiew i kobiety
89 GL automat mit klima
a potem...
wino spiew i kobiety
89 GL automat mit klima