pasek rozrzadu...

asic
Posty: 84
Rejestracja: 2005-03-29 22:25
Galeria: viewtopic.php?t=5765
Lokalizacja: Bydgoszcz

pasek rozrzadu...

Post autor: asic »

Witajcie! :)
Mam taki maly problem. Auto kupilem 3tyg temu. Czlowiek od ktorego kupilem mial go od roku, sprowadzil go sobie z Niemiec. Mam przebiegu 138tys i irytuje mnie czy nie wypadaloby wymienic paska rozrzadu. Gdy zadzwonilem do dobrego serwisu w Bydgoszczy koles poinformowal mnie, ze cena z robocizna to bedzie ok 1tys zl. I tu sie pojawia moj problem: koles co od niego kupilem auto zastal poinformowany przez Niemca ze ten wymienial pasek jak samochod mial 110tys km. Droga sprawa, ale nie chce robic kaptalki jak pasek peknie. Czy jest mozna jakis patent, albo co mam podpowiedziec mojemu zaufanemu mechanikowi aby ten mniej wiecej okreslil w jakim stanie jest ten pasek i rolki. Z gory dziekuje za podpowiedzi. Nie byloby tego posta jakmy mechanicy byli uczciwi i nie chcieli mnie naciagnac...Pozdrawiam
Probe II 2.5l 1993 Wersja USA, LPG, full wypas bez skory :) Niech moc bedzie z nami ;)
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

1 tyś. pln to coś tanio.. może bez napinaczy lub bez pompy wody.. sam nie wiem.
Powinno się wymienić wszystkie rolki, napinacz, pompę wody i paski.

Nie wiem jak się zmieszczą w 1000 pln.

My płaciliśmy jakieś 2 lata temu około 2000 pln za kompletny rozrząd.. może troszkę przepłaciliśmy na dzień dzisiejszy, ale w 100% wszystko poszło nowe .
Jeśli niemiec wymieniał pasek rozrządu, być może robił to w jakimś autoryzowanym serwisie. Postaraj się dowiedzieć w którym. Znajdź kogoś, kto włada niemieckim.. chyba, że ty sam i zadzwoń do warsztatu.. powinni mieć historię auta.. a na 90% odnotowany rozrząd i co wymienili. Może faktycznie jest wymieniony.

Można zaobserwować popękania na paskach, ale w zasadzie nie ma możliwości ocenienia czy był wymieniony 10 000 km wstecz czy 50 000 km.

Pozdrawiam
Fester
Awatar użytkownika
majcher
Posty: 146
Rejestracja: 2004-01-30 09:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: majcher »

pompa wody przy wymianie paska rozrządu???
majcher
jest - Mitsubishi Pajero 2.5TD
było - 2.0 SE 1996
Awatar użytkownika
butcherr1
Posty: 32
Rejestracja: 2005-01-28 18:53
Samochód: brak
Lokalizacja: Płock

Post autor: butcherr1 »

Witam
ale poco pompę wody
ja wymieniam sam pasek rozrządu i za wymianę, mechanik weźmie ode mnie 150 zł za wymianę a pasek to zleży jaka firma.!!
Lepiej umierać w samochodzie niż na łóżku 24v.
Pozdrawiam Suchy
Awatar użytkownika
sobol81
Posty: 63
Rejestracja: 2004-08-06 00:55
Samochód: brak
Lokalizacja: Płock

Post autor: sobol81 »

A tak wogule jaki remont silnika podobno w tym silniku jak peknie pasek to nic sie nie rozwali tak jest zbudowany niech mnie poprawi ktoś doświadczony jak sie myle, ale tak wyczytałem.
II 2,5 V6 USA rok 1993 (ale I rejestracja 1994)
Sh(.)(.)ters
Posty: 1703
Rejestracja: 2004-01-28 21:17
Galeria: viewtopic.php?t=5520
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sh(.)(.)ters »

Dlaczego razem z pompą? To proste. Pompa jest stosunkowo tania i aby ją wymienić 3ba rozpiąć rozrząd. Robocizna za rozrząd jest dość duża, więc po co płacić za nią 2 razy.
Druga sprawa - nie ma praktycznie możliwości oceny stanu paska "na oko". Jest to metoda tak zawodna jak naturalna antykoncepcja. Nie polecam bo można się niemile rozczarować :D .
..........Obrazek.........
.....The Power of Dreams.....
Gość

Post autor: Gość »

Shooters pisze:Dlaczego razem z pompą? To proste. Pompa jest stosunkowo tania i aby ją wymienić 3ba rozpiąć rozrząd
Wyjęcie pompy dobra diagnoza (jej stan da się bez problemu oszacować), A drogo nie drogo, kwestia sporna - 280zł zaminnik do I gen to nie jest mało. Ja za cały rozrząd dałem 600zł z robocizną paskami i dwoma rolkami.
Sobol81 pisze:A tak wogule jaki remont silnika podobno w tym silniku jak peknie pasek to nic sie nie rozwali tak jest zbudowany niech mnie poprawi ktoś doświadczony jak sie myle, ale tak wyczytałem.
A to nie pierwsza generacja tak ma, w drugiej generacji chyba dużo bliżej tłoków jest głowica.
butcherr1 pisze:ja wymieniam sam pasek rozrządu i za wymianę, mechanik weźmie ode mnie 150 zł za wymianę a pasek to zleży jaka firma.!!
a co powiesz na to jak jakaś rolka Ci się zatrze i stanie dęba. Stan rolek może się dimetralnie zmienić, bo nie wiadomo co w nich siedzi. A w tedy pasek przeciera ci się chwila moment, albo przeskakuje o kolejne ząbki bo ma tak duże opory.
asic pisze:Mam taki maly problem. Auto kupilem 3tyg temu. Czlowiek od ktorego kupilem mial go od roku, sprowadzil go sobie z Niemiec. Mam przebiegu 138tys i irytuje mnie czy nie wypadaloby wymienic paska rozrzadu. Gdy zadzwonilem do dobrego serwisu w Bydgoszczy koles poinformowal mnie, ze cena z robocizna to bedzie ok 1tys zl. I tu sie pojawia moj problem: koles co od niego kupilem auto zastal poinformowany przez Niemca ze ten wymienial pasek jak samochod mial 110tys km. Droga sprawa, ale nie chce robic kaptalki jak pasek peknie. Czy jest mozna jakis patent, albo co mam podpowiedziec mojemu zaufanemu mechanikowi aby ten mniej wiecej okreslil w jakim stanie jest ten pasek i rolki. Z gory dziekuje za podpowiedzi. Nie byloby tego posta jakmy mechanicy byli uczciwi i nie chcieli mnie naciagnac...Pozdrawiam
Coś mało jak na rozrząd do II generacji, a przecierz tam jest prawie dwa razy więcej rolek jak w rzędówce, no chyba że mechanik nie wie że to V'ka. Co do wymieniać czy nie wymieniać, to jeśli nie jest to udokumentowane i nie da się potwierdzić telefonicznie ja bym długo nie myślał. Może był sam pasek wymieniany, a rolki nadal są stare. U mnie poprzedni właściciel nie wiedział dokładnie czy był wymieniany (rozmawiałem z żoną właściciela samochodu) więc długo nie myśląc zrobiłem rozrząd, a co się okazało, pasek był całkiem całkiem (choć kto to wie) ale rolki to miałem od nowości,i były w opłakanym stanie.
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

Tak, dobrze chłopaki mówią.
Wymienia się w zasadzie wszystko co jest na drodze paska rozrządu...

Pompę wody do IIg w Wawie kupiliśmy awaryjnie za 230 pln....

Można dać pod rozwagę coś w stylu "łańcuszka"... Tereska nie zmieniła i krew ją zalała, Tadeusz nie wymienił, trądziku dostał :lol:

Znane są przypadki, kiedy na coś było szkoda forsy i padała albo rolka, albo napinacz albo pompa wody... może się zadziać tak, że wszystko będzie OK... ale przy tym silniku wolałbym nie ryzykować.
Jak to mówią bież swoje ryzyko jest twoje :wink:

Pozdrawiam
Fester
Gość

Post autor: Gość »

leoul pisze: Znane są przypadki, kiedy na coś było szkoda forsy i padała albo rolka, albo napinacz albo pompa wody... może się zadziać tak, że wszystko będzie OK... ale przy tym silniku wolałbym nie ryzykować.
Jak to mówią bież swoje ryzyko jest twoje :wink:
Też racja, ale pompa jest najmniej awaryjną częścią rozrządu, do tego jest prosta w budowie jak cep. Jeśli coś się z nią dzieje to albo się poci, albo coś jęczy, albo temp idzie do góry dość szybko.
Awatar użytkownika
sobol81
Posty: 63
Rejestracja: 2004-08-06 00:55
Samochód: brak
Lokalizacja: Płock

Post autor: sobol81 »

Powie mi ktoś czy to prawda że w II 2,5 v6 jak pęknie pasek to nie uszkodza to silnika?

A wyczytałem to we wcześniejszym poście MIHA :

"Greyg ma rację. W tłokach masz wyżłobione dołki na zawory - żebys, gdy pierd... Ci pasek rozrządu, nie musiał silnika po okolicy zbierać".

mam nadzieje że to prawda :?: :shock:
II 2,5 V6 USA rok 1993 (ale I rejestracja 1994)
Awatar użytkownika
darel
Posty: 663
Rejestracja: 2004-11-11 19:25
Samochód: Probe II 2.5V6 1993, AUDI A6 C7 3.0 TDI 2016
Galeria: viewtopic.php?t=5509
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: darel »

sobol81 pisze:Powie mi ktoś czy to prawda że w II 2,5 v6 jak pęknie pasek to nie uszkodza to silnika?

A wyczytałem to we wcześniejszym poście MIHA :

"Greyg ma rację. W tłokach masz wyżłobione dołki na zawory - żebys, gdy pierd... Ci pasek rozrządu, nie musiał silnika po okolicy zbierać".

mam nadzieje że to prawda :?: :shock:
Ja też o tym słyszałem ale z drugiej strony słyszałem o przypadku, że po pęknięciu paska nie było co zbierać z silnika (to akurat była Mazda 626 2.5 V6 ale przecież to ten sam silnik). Tak czy inaczej jazda aż do zerwania paska to głupota. Jak gościu od którego asic kupił autko zmienił pasek dopiero przy 110 tys. to po pierwsze miał farta, po drugie mocne nerwy (w tych silnikach w/g katalogu przy 100 tys. powinno się wymienić pasek wszystkie rolki i napinacz a najlepiej też pompę) a po trzecie chyba nie za bardzo przestrzegał regularnych przeglądów i serwisowania bo gdyby było inaczej to wymieniłby rozrząd przy 100 tys. Niestety przy tych silnikach wymiana rozrządu trzepie trochę po kieszeni, ale za to Probek potrafi się odwdzięczyć :lol:
Probe II GT 2.5 V6
Audi A6 C7 3.0 TDI
Awatar użytkownika
leoul
Posty: 167
Rejestracja: 2004-03-27 21:23
Samochód: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: leoul »

Może być też tak, że przy 110 000 km. wymieniony był pasek po raz drugi.
Z racji tego, przyznam się, że nie doczytałem o tym jeśli chodzi o probe, ale w innych autach zaleca się zmianę rozrządu co 90 000 lub co 6 lat. Auto z 1993 więc wypadałoby zmienić rozrząd bez względu na przebieg w 1999 roku.
Fester
Awatar użytkownika
akademia
Posty: 163
Rejestracja: 2004-09-27 12:09
Galeria: viewtopic.php?t=5499

Post autor: akademia »

Mnie wyszla wymiana ok 400zł wymienialem tylko pasek bo nie było potrzeby wymieniana rolek po przejechaniu 90000km. Robił to mechanik ktory sam posaida Probe i naprawia same amerykańskie wozy.
Black Probe 16V 97/98 medici
Gość

Post autor: Gość »

akademia pisze:(...) i naprawia same amerykańskie wozy.
Ech...
rick
Posty: 301
Rejestracja: 2003-03-17 14:50
Samochód: brak
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: rick »

Dodam swoje 3 grosze. Wymieniać tylko na dobrych częsciach, jak chcecie troche tym autem pojezdzić. Dobre częsci tzn pasek ok 200 zł, rolki po 200zł szt. napinacz ok 600 to jak widać juz 1400 + robocizna + jak sie nie grzebie samemu to wymiana pompy, choć ja nie jestem zwolennikiem wymiany jak dobre- niech jezdzii wymienie jak zacznie szumieć. To wszystko, jak nie masz pewności 100% to wymień to wszystko , albo poszukaj mechanika, który ci oceni po demontarżu stan rolek (łożysk) i napinacza(powinien przy dobrej eksploatacji wytrzymac ok 250-300 tys.). Wszystko jak widac to kwestia kosztów :wink: .
A co do bezpiecznej głowicy to sam sie przekonałem (po wizycie w warsztacie mazdy i założeniu przez nich paska) , że po peknięciu paska silnikowi nic sie nie dzieje, pod jednym warunkiem!!!! Nie ma nagarów na tłokach i na zaworach w przeciwnym wypadku - szukasz nowego silnika. Od tamtego momentu sam grzebie przy rozrządzie. A jeszcze taka drobna uwaga do gaźnikowców (czyt. LPG). Warto wymienić napinacc hydrauliczny na mechaniczny, wiem z doświadczenia, że w skrajnym przypadku przy przejściu z paliwa na gaz silnik podlega silnemu udarowi i to może byc przyczyną przeskoczenia paska (hydrauliczny napinacz nie wytrzymuje obciążenia) lub jego zerwania. Ale to uwaga dla zaawansowanych, bo do tego dochodzi później kontrola stanu jego napięcia :wink: .
Konkluzja- nie oszczędzać!!
Awatar użytkownika
medici
Posty: 129
Rejestracja: 2004-11-07 21:37
Samochód: brak
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: medici »

ja po kupnie auta od razu wymieniłem rozrząd-dla bezpieczeństwa.
jeśli chodzi o cenę to 1000pln do V6 z założeniem to bardzo tanio!
ja do mojego 2.0 z założeniem w ''Mazdzie'' dałem ponad 1000.(kompletny rozrząd,paski,płyny,oleje,uszczelki)
pozdrooo....

p.s.
na silniku i ukł.jezdnym nie powinno się oszczędzać- to bezpieczeństwo. :)
.....2.0 16V 94'.....
Gość

Post autor: Gość »

medici pisze: na silniku i ukł.jezdnym nie powinno się oszczędzać- to bezpieczeństwo. :)
najpierw układ jezdny potem silnik, w gwoli ścisłości Po co komu moc bez trzymania się drogi. :8
Awatar użytkownika
medici
Posty: 129
Rejestracja: 2004-11-07 21:37
Samochód: brak
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: medici »

''i'' to nie jest alternatywa- to koniungcja, więc nie widze błędu. :P

pozdrooo
.....2.0 16V 94'.....
Awatar użytkownika
darel
Posty: 663
Rejestracja: 2004-11-11 19:25
Samochód: Probe II 2.5V6 1993, AUDI A6 C7 3.0 TDI 2016
Galeria: viewtopic.php?t=5509
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: darel »

Czy ma ktoś jakieś doświadczenia z paskami Mitsuboshi? Mam zamiar taki zapakować w tym tygodniu do mojego Probka. Czytałem w internecie kilak opinii i wychodzi na to, że to bardzo dobre paski (porównywalne lub nawet lepsze od Gates'a). Dodatkowo rozmawiałem z kilkoma mechanikami i też polecali. Zastanawiałem się na Bochem ale podobno nie najlepiej się spisują, bo zdarza się, że pękają.
Probe II GT 2.5 V6
Audi A6 C7 3.0 TDI
Awatar użytkownika
KITT
Posty: 885
Rejestracja: 2005-06-26 19:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Sin City

Post autor: KITT »

A jak cenowo sytuacja wygląda? Bosch wydaje mi się że będzie tańszy od Gatesa. A Mitsu po ile?

Wymieniasz tylko pasek czy "robisz" komplet?
Obrazek
Awatar użytkownika
darel
Posty: 663
Rejestracja: 2004-11-11 19:25
Samochód: Probe II 2.5V6 1993, AUDI A6 C7 3.0 TDI 2016
Galeria: viewtopic.php?t=5509
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: darel »

Udało mi się dostać ten pasek za 180 PLN. Bosch jest o jakieś 40 PLN tańszy. Robię oczywiście całość razem z pompą wody. Po 100 tys. km wolę powymieniać za jedną robotą i mieć spokój na kilkadziesiąt tys. km. Przy okazji wymieniam też pozostałe dwa paski.
Probe II GT 2.5 V6
Audi A6 C7 3.0 TDI
Awatar użytkownika
nordd46
Posty: 55
Rejestracja: 2005-12-12 15:14
Samochód: brak
Lokalizacja: Glogow

?!

Post autor: nordd46 »

czy ma ktos moze schemat z opisem silnika 2.5 V6 do probe a moze wie ktos jak przetlumaczyc na angielski tj.pasek rozrzadu,napinacze.rolki prowadzace.ewentualnie tloki za odp. z gory dzieksy
ODPOWIEDZ

Wróć do „2.5 V6 KL”