strober pisze:
OK więc Ci wytłumaczę co autor(czyt.Ja) miał na myśli....
skoro sobie poszerzamy horyzonty myslowe, to postaram sie poszerzyc tez Twoje. napisales ze "każdy z Was oczywiście myśli o sklepie sprzedającym swe artykuły na terenie Polski, a informacja o sklepie internetowym NGK jest bezuzyteczna, itd." no wlasnie to dla mnie nie jest takie oczywiste, bo z powodzeniem korzystam ze sklepow internetowych zagranicznych (zwykle dlatego ze tak mi wygodniej, czasami dlatego ze nie mam wyjscia - sprobuj kupic w Polsce chocby ksiazke Haynesa do proba, na przyklad, albo inne wydawnictwa specjalistyczne) i nigdy nie mialem zadnych problemow z jakoscia towaru, wiec nie bylo zadnej potrzeby kontaktowac sie ze sprzedawca.
kwestia przesylek - jasne, najlepiej miec sklep po drugiej stronie ulicy, mozna pomacac towar i powkur......iac sprzedajacego, ale w przypadku produkow NGK roznica cen jest kolosalna i moim zdaniem gra warta jest swieczki. kupujac w sklepie internetowym albo na aukcji w Polsce podejmujesz moim zdaniem duzo wieksze ryzyko, tyle tylko ze placisz pare zlotych mniej za przesylke - o ile bedzie potrzeba zwrotu. PARE - doslownie. przyklad - ksiazka niewiele mniejsza i lzejsza od encyklopedii - koszt przesylki jakies 7 dolarow - niewielki procent ceny, zalezy oczywiscie od sklepu. zwykle przesylka jest za darmo, powyzej danej kwoty, albo symboliczna - tak jak na amazonie. gwarancja oczywiscie jest taka sama jak na produkty kupione w zwyklym sklepie. co do karty - nie chodzi o pozyczanie samej karty od kolegi, jezeli masz to na mysli - kolega kupuje, ty oddajesz mu kase i nie ma problemu.
strober pisze:
To wszystko sprawia że zakup w kraju jest dla mnie najlepszą opcją
o, tu zaczynasz mowic rozsadnie - opcja! rozumiem - klopoty jezykowe, karty itp. ale dla wielu osob kupno w sklepie internetowym bedzie najlepsza opcja. taki jest cel mojego wywodu.
strober pisze:
Co do mego patriotyzmu

Jest On wielki jak dusza mego PROBKA

Ciężko mierzalny ale naprawdę wyjątkowy i duży
cieszymy sie bardzo, ale chodzilo o patriotyzm lokalny, cos nieco innego.
strober pisze:
wydaje mi się że Misiek nie potrzebuję adwokata
nie jestem niczyim adwokatem, wystepuje wylacznie w swoim imieniu. w koncu to forum jest po to zeby dyskutowac, wymieniac sie doswiadczeniami i wiedza, nie? chyba ze ja cos zle rozumiem.