Strona 5 z 8

: 2005-06-17 18:58
autor: laptop
tak sie skalda ze u mnie tez dzialaja na tej samej zasadzie:) ale pasazer o tym nie wie i czuje sie bezpieczniej:)

: 2005-06-17 19:00
autor: AGA I GER
hihihihihi to na to wygląda że nie tylko pasy u mnie są wywalone w kosmos :lol: :lol: :lol:

: 2005-06-18 09:16
autor: Olaf
Zapinałem, zapinam i będę zapinał. Mimo pewnych niedogodności w zdecydowanej większości przypadków ratują zdrowie czy nawet życie. Aha i jak zapinać to porządnie i góra i dół :lol:.

: 2005-06-18 13:28
autor: AGA I GER
Tak jak wcześniej pisałem pod warunkiem że działają to może i jest sęs je zapinać :wink:

: 2006-03-26 14:15
autor: Robert
:arrow: http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=731836
26.03.2006 12:45
Stołeczna policja rozpoczyna w poniedziałek akcję pod hasłem „Pasy”, mającą na celu zdyscyplinowanie kierowców, którzy nie dostosowują się do obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa. Muszą się oni liczyć z wysokimi mandatami.

: 2006-03-26 14:38
autor: Raafaaell
Ja zawsze zapinam , bo wiem , że po przejechaniu 10 m od parkingu można mieć wypadek. Staram się też zapinać drugi pas w Probku :D Na trasie wszystkie osoby w samochodzie mają zapięte pasy , do tego zawsze pamiętam , spoglądając na licznik , że w większości wypadków z auta jadącego od setki wzwyż już się nie wychodzi.

: 2006-03-26 20:40
autor: Qki G
Ja swego czasu glosowałem ze nie zapinam pasów, chciałem to sprostować i powiedzieć , że teraz juz zapinam
Pozdrawiam

: 2006-03-26 21:00
autor: Lisiu
w Probku same mi sie zapinają :D a jak jade w dłuższą tarsę to zapinam też dolny pas, na codzienn tylko automatyczny 8)
natomiast jak wsiadam do innego auta to z przyzwyczajenia zapinam pas, jakoś glupio czuje sie bez :D
(bez skojarzeń :wink: )

: 2006-03-26 22:06
autor: Ronin
Zawsze zapinam pasy(mocno dociągając, nawet jak jadę po bułki do piekarni :lol: ) a też nie pomykam w grubych kurtkach(nie cierpię tego, pasy muszą być zawsze najbliżej mnie :D ). Jest takie powiedzonko - "twój pas przypina Cię do życia". I o tym przekonałem się na własnej skórze, gdzie zapięte pasy zgrały się z wystrzeloną poduchą, gdyby nie to pewnie po dziś dzień jadłbym przez słomkę :? Dbam też o to żeby moi pasażerowie mieli zapięte pasy.

: 2006-03-27 09:08
autor: Gacek Wrocław
Popieram w całej rozciągłości wypowiedź Ronina! Pasy zawsze!

: 2006-04-15 20:50
autor: Tengel
Anonymous pisze: Osoby z przodu przeżyły, ponieważ nie miały zapiętych pasów. Siła odśrodkowa pootwierała drzwi i Ci z przodu powypadali, ludzi z tyłu zmiażdżyło.
Kto o zdrowych zmyslach jedzie 200 na godzine na lysych oponach w 4 osoby na pokladzie po drodze o watpliwej jakosci takim zlomem jak golf ktory przy 150km/h lata po drodze jak pijana mucha? Generalnie w 95% przypadkow pasy uratuja zycie a w 5 % pozbawia przyjemnosci dalszego egzystowania. Tak wiec z prostego rachunku prawdopodobienstwa wynika ze pasy warto jednak zapiac. Zreszta przy 200 km/h mozliwosc przezycia jest chyba tylko w rajdowkach z klatka i pasami 5 cio punktowymi. Samochody sa projektowane do 60 km/h, a nasze Probki jako dosyc stara konstrukcja pewnie jeszcze do 50km/h. Pasow nie zapinam tylko przed domem jak ewentualnie przestawiam auto.

: 2006-04-15 21:13
autor: KITT
Tengel pisze:pasami 5 cio punktowymi.
A są takie? ;) Ja się spotkałem tylko z cztero lub sześcio punktowymi. :roll:

: 2006-04-16 21:48
autor: Tomasz S
Tengel pisze:Generalnie w 95% przypadkow pasy uratuja zycie a w 5 %...
Mocno bym się z Toboą spierał odnośnie tych proporcji , ale to mało istotne :wink: ...
Życzę częstego zapinania pasów i 0 dzwonów
Tomek

: 2006-04-17 12:05
autor: szerszeń
Witam ja w probku zawsze jeżdżę z zapiętymi pasami i pasażer też ale mam z nimi problem podczas szybszego startu zaciskają się mocno raz tak mnie ścisnęły że się ruszyć nie mogłem musiałem odpiąć i podczas gwałtownego hamowania jest to samo a znowu jak szarpnę nimi to się nie blokują jak w innych autach

: 2006-04-17 12:18
autor: Sebastian
ja tez zapinam pasy, ale nie bylo tak zawsze.nauczylem sie zapinac pasy po 10 rachunku z policji za jazde bez pasow, jeden rachuneczek to 30 euro. :evil:

pozdr

: 2006-04-18 18:02
autor: OLEY
Ja może napiszę nie na temat zapinania pasów, bo to moim zdaniem
czynność nie podlegająca dyskusji, ale na temat ściśle z nimi związany.
Być może nie wszyscy wiedzą, że jest pewna żelazna zasada dotycząca bezpieczeństwa jakie zapewniają nam owe pasy. Dlatego chciałbym niektórych uświadomić, że po każdym "dzwonku", w który brały udział
pasy, powinny być one wymienione na nowe. Nie muszę chyba tłumaczyć
dlaczego. Ma to wpływ miedzy innymi na te 5%, o których pisał Tengel

: 2006-05-08 21:25
autor: walek
Jako kierowca ZAWSZE jako pasażer Czasami. ogólenie jestem za pasami :idea:

: 2006-05-17 20:28
autor: maryjan
Jeżdże zazwyczaj jako pasażer :twisted:, chociaż sam czasem też siadam za kółeczko. Mniejsza z tym w którym miejscu siedzę pas staram się zapinać zawsze, czy akurat jadę po ogórki do sklepu :D czy w dalszą trasę pas zapinam [bez niego źle się czuje] To samo mogę napisać w imieniu Ravena :] który jak i ja pas ma zawsze zapięty. Nie robimy tego ze względu na policje [chociaż to też motywuje] ale raczej ze względów bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia :P

: 2006-05-19 13:41
autor: Pluto
Mi oprucz automatycznego w probku nie zdarzyło się jeszcze zapiąć ale chyba zaczne zapinać. może nawet sobie klatke kiedyś zrobie. :wink: zawsze bezpieczniej. pod warunkiem że średnia prędkość sie nie podniesie zbyt drastycznie.

: 2006-06-04 11:41
autor: lukasz25
ja zawsze zapinam odrazu jak wsiadam do auta ,widziałem kiedys jak gosc wyleciał przez szybe przy ok 80km/h i niechciałbym sprawdzac jakie to uczucie:)

: 2006-06-06 13:02
autor: mikolaj18
Zapinam pasy od pewnego czasu jak poczułem jako pasażer na swojej klatce piersiowej dokładny obrys przedniej tapicerki przy dosyć delikatnej stłuczce przy 40km/h . Od tamtego czasu nie mam ochoty sprawdzać co bym czuł przy większej prędkości albo w podobnej sytuacji jeszcze raz. Choć przedtem nie tyle co przeciwnikiem pasów byłem a po prostu ich nie lubiłem bo były dla mnie męczące i zabierały nie potrzebny czas ale właśnie z czasem i po doświadczeniach pogląd się diametralnie zmienia. Zapinam bo nawet jeśli ktoś jest dobrym kierowcą to nie wiadomo kto jedzie z naprzeciwka. A przed tym zawsze warto się ustrzec..

: 2006-06-12 13:49
autor: kuchcik
Pewnie że zapinam! Raz mnie juz uratowały, mialem stłuczke tyle że nie probe przy 50km|h. Teraz to robie co dziennie z konieczności :) bo tu gdzie pracuje(Norwegia) takie wykroczenie to bagatela 2000NOK= 1000zł PLN. WiEc warto nie tylko dla zdrowia.....
Pozdrawiam

: 2006-07-09 21:40
autor: tofil
Pasy obowiązkowo. Jak byłem młodszy to nie zapinałem ale chyba już wyrosłem z tej głupoty :)

: 2006-07-10 00:10
autor: guciek
zapinam po mieście jak jade w trase to praktycznie nie zapinam.Wiem poprsotu ze jak jade powyrzej 100km/h to i tak mi one nie pomoga(krzyz murowany) wrecz zaszkodza np.gdy auto zacznie się palic a ja nie bede mugł sie wydostać ze wzgędu na pas.Taki przypadek niedawno był opisany na onecie gdzie młodzi ludzie zgineli bo nie mogli odpiąć pasa.

: 2007-11-05 12:22
autor: davidlive
Ja pasy zapinam zawsze (choć mam odpięte elektryczne ), nawet jak jade na odcinku 1km to jakos sie głupio czuje bez nich , te biodrowe tez oczywiście zapinam .


pozdro