Ford Probe Klub Polska

sawmaster pisze:używaj biegu jałowego jak stoisz w korkach
trasa powinieneś mieć max 7,5-8L jeśli nie ciśniesz za bardzo, musisz sobie ustawić punkt odniesienia kąta zapłonu np na 12 stopni

Spalanie na trasie dotyczy jazdy z prędkością 130-170km/h, jadąc 90-110km/h spala jakieś 7l/100km
Nie rozumiem o co chodzi z tym kątem wyprzedzenia zapłonu. Jest on ustawiony z tego co pamiętam na 10 stopni.

A jeśli chodzi o moją jazdę w mieście: gazem posługuję się delikatnie, bieg na następny zmieniam przy 2.5-3tys obr/min, hamuję silnikiem. Mniej więcej ze dwa razy na jedno tankowanie zdarza mi przyśpieszać do 100km/h zmieniając bieg przy 6tys obr/min.

10 stopni to na 95pb trochę mało

Mało? Gdzieś widziałem, że na 10 stopni ma być ustawiony (+1/-1)+ mechanik z auto-jaksa tak twierdzi.

myszs pisze: Spalanie na trasie dotyczy jazdy z prędkością 130-170km/h, jadąc 90-110km/h spala jakieś 7l/100km
.

przy 170/h to Probek moze palic jakies 15 litrow na setke i to nic dziwnego,
tutaj http://www.autobild.de/artikel/grosser- ... 47126.html sa ciekawe dane ile samochody palą przy prędkosciach autostradowych

Czytaj uważnie
Napisałem, że na trasie pali mi 8-8.5l jadąc z prędkościami od 130 do 170km/h (na trasie poruszam się z prędkościami obrotowymi między 3,5 a 4,5tys obr/min).
W mieście natomiast spalił mi ostatnio 15l/100km

Każdy odbiornik prądu, to pożeracz paliwa.
Klima również żre paliwo.

Do tego mamy zimę (ostrą zimę).

Każde rozgrzewanie auta, to paliwo. Jazda na zimnym silniku, to paliwo.

I jeszcze tak można wymieniać i wymieniać.

A może jednak miałem rację...

myszs pisze:

przybo pisze:Witam
mam mały problem otóż zamontowałem w bagażniku suba który powoduje, że klapa od bagażnika wraz z tylnymi lampami drga
przy mocniejszym basie jest to dość mocno słyszalne, czy jest możliwość żeby to zniwelować?

Też to mam i się zastanawiam co z tym zrobić. Mało tego, jak słucham głośniej muzyki, to wycieraczka z tyłu mi praktycznie nie zbiera, bo cała lata.
Zapewne musi być tam jakaś regulacja klapy, a z reflektorami tylnymi też nie wiem co zrobić.

OLEY pisze:A później pytania w takich tematach, jak:
- Duże spalanie
- Brak mocy
- itd.

Nie, jednak nie miałeś racji
Spalanie rzędu 15l/100km, to nie wina suba, przynajmniej w moim przypadku

OLEY pisze:Każdy odbiornik prądu, to pożeracz paliwa.
Klima również żre paliwo.

Do tego mamy zimę (ostrą zimę).

Każde rozgrzewanie auta, to paliwo. Jazda na zimnym silniku, to paliwo.

I jeszcze tak można wymieniać i wymieniać.

Zgadzam się w 100 procentach

Przyczyną tak dużego spalania było: -zaśnieżone osiedle, problemy z wjechaniem/wyjechaniem na/z miejsca parkingowego= bujanie samochodem, ruszanie z 2/3 biegu. Przejazd 100metrów zajmował mi codziennie średnio 20-30 min.
Teraz, gdy nie mam już takich problemów z zaspami na parkingu spalił niecałe 12l/100km. Uważam, że to jest bardzo dobry wynik, zważywszy na to, że jeżdżę na krótkich odcinkach

He, he.
To i tak masz dużo lepiej niż ja z moim 3.0.

Mój w tej chwili wyświetla mi na monitorze średnie spalanie 22,9l/100.

Ale to moja wina, bo jeżdżąc do pracy, pokonuję trasę długości 800 metrów rano i 800 wieczorem

Tak to jest, jak się dupsko przyzwyczaiło do wożenia.

a mnie mój probek zaskoczył pozytywnie. przez ostatnie kilka dni spalił mi tylko w cyklu miejskim mniej niż 10 l/100 km. do pracy mam jakieś 7,5 km więc wynik ładny bo gdy śniegu dowaliło i był duży mróz to wychodziło dużo więcej. nie sprawdzałem ale stwierdziłem po częstotliwości tankowania. Oley rozumiem że człowiek lubi wygodę, ale żeby aż tak??? może lepiej spacerek

OLEY pisze:Mój w tej chwili wyświetla mi na monitorze średnie spalanie 22,9l/100.

Ale to moja wina, bo jeżdżąc do pracy, pokonuję trasę długości 800 metrów rano i 800 wieczorem

Jeżdżąc tylko do pracy musisz tankować raz na 8 miesięcy (zakładając, że masz 20 dni roboczych w miesiącu) .
Podejrzewam, że 3 razy częściej ładujesz akumulator, niż otwierasz wlew do baku .

OLEY się nie cacka i rozładowane akumulatory rozjeżdża zamiast ładować

Ostatnio się pomylił i rozjechał nowy aku jeszcze na gwarancji , ale fakt, że był rozładowany.

Fakt...
Z tym rozjechaniem aku, to był niezły numer.

A, bo się Adze zachciało na zakupy jeździć...

W białym Vulkanie jeszcze aku nie ładowałem, ale za to srebrnego GT muszę praktycznie
codziennie odpalać od kabli, bo dygać codziennie ze starą baterią na 3 piętro mi się nie uśmiecha.

Wracając do tematu 2.0 (bo taki w końcu tytuł wątku ), to mój pali jakieś 11 litrtów
gazu (zimą) + paliwo na rozgrzanie zanim załączy się sekwencja.

Ale z reguły na paliwie chodzi tylko na wolnych obrotach i na postoju więc też nie będzie to
jakaś spora ilość.

Ja ostatnimi czasy notuje mega spalanie w moim 2.0,a to za sprawą codziennej wycieczki do dziewczyny 2,3km w jedną i 2,3km w drugą stronę, na zimnym silniku,plus postoje na swiatłach...

To może niech Ona przyjeżdża do Ciebie

CBR pisze:To może niech Ona przyjeżdża do Ciebie

Taaa.
Kup jej miesięczny na PKS i spalanie w 2.0 spadnie, jak cholera.

A po więcej praktycznych rad to do wuja CBRa na PW
Mile widziane zdjęcia dziewczyny

haha raczej MPK bo to jest 2,3km od bramy jej bloku do bramy mojego , doslownie kilka przecznic

Heh, to nawet kupując jednorazowe bilety na 20 minut byłbyś do przodu.

Mam podobną odległość do dziewczyny ale mnie silnik się rozgrzewa do pierwszego skrzyżowania

Ja miałem 140km więc postanowiłem wbić do niej na chatę i tak już zostałem

Ja mam do Ani 96 kilometrów i to jest problem, bo od 100 kilometrów w górę podobno się zdrada nie liczy... a tu lipa

Sam Masz na myśli moment,w którym leci ciepłe powietrze z nawiewu ,a może jak wskazówka drgnie milimetr od blatu? Jak tak to nie mówimy tu o "ciepłym silniku"

Wyszło na to, że przyczyną dużego spalania u mnie była skopana sonda. Praktycznie w ogóle nie pracowała (największe napięcie było w okolicach 0.25V).

Po wymianie zauważyłem znaczną poprawę:
- na baku przejeżdżam zdecydowanie więcej km
- nie mam czarnego osadu na końcówce wydechu.