Ta tuleja to tylko ogranicznik do którego momentu mają się światła otworzyć nic więcej. W sumie w miejsce tej tulei można było wkręcić dłuższą śrubę w miejsce tej która już tam jest i efekt byłby ten sam.
Co do cięgieł to tu jest podstawa problemu. Ja ten ogranicznik ze względów gabarytów reflektorów wyciąłem po prostu

.
Z braku czasu nie zajmowałem sie tym tematem ale jak widze powrócił.
Cięgła można zaprojektować w postaci suwnicy, tzn. jak wysięgnik w barku meblowym tylko, że dwa elemety wysięgnika pracowałyby w pionie.
Ktoś pisał, że kłopotem jest brud, to fakt bo ja przy obecnej pogodzie czyszczę lampy co dziennie aby coś było widać, ale czy znaczne nasmarowanie tych ruchomych cięgieł nie usprawniło by ich i wyeliminowało problem zacinania sie??