Ford Probe Klub Polska

Romas pisze:możemy zmierzyć na moich praktycznie zużytych tarczach hamulcowych hamowanie i np. na heblach Krecika, mimo ze mój probas więcej waży, tylko na tych samych kołach i zobaczysz różnice.

Mnie w to nie mieszajcie - ja nie mam hamulców. Jak mam się zatrzymać to aktywuję spadochron.

Tyle dobrze ze przynajmniej nie hamujesz butami

Hmmm myślę o połączeniu spadochron+buty. Byłbym lepszy niż mikody.

Przyklej sobie do butów klocki ate to będziesz miał porównywalne heble

no w sumie dobra myśl - nie podeszwa się nie przegrzeje przynajmniej.

Ludzie - czy Wy już naprawdę nie umiecie rozmawiać normalnie ?
Z każdego, nawet błachego tematu - robicie kolejną wojnę.

Już sam nie wiem - czy to jakieś zawody - kto, komu więcej nawciska ?

Ręce opadają ...

Wprawdzie mam I-sze generację, ale o tarczach i klockach mogę napisać tyle.

Są różne typy tarcz i klocków, kraje ich produkcji, style jazdy, sprawności układy hamulcowego. Mamy różne nawierzchnie, mniej, lub bardziej wyeksploatowane układy zawieszenia, młodszy, lub stary płyn hamulcowy.

Więc porównywanie - które klocki lub tarcze są najlepsze - moim zdaniem mija się z celem. A toczenie o to walki - to już nawet nie skomentuję.

Przykład.

W przeszłości zawsze kupowałem tarcze i klocki ATE. Byłem z nich całkiem zadowolony.
Pewnego razu kupiłem w zwykłaym sklepie klocki ATE i ZONK. Nie było hamowania. Zgłupiałem.
Po dłuższych analizach doszedłem do wniosku, że klocki te nie były oryginalne.
Wyglądały podobnie - wyglądały.
Miały napisy ATE - miały.
Kosztowały podobnie - kosztowały.

Ale nie były oryginalne.

Po co to pisze. A no po to, że tak na dobrą sprawę - nigdy nie wiemy co kupimy.
Jedna osoba nabyła klocki ATE i będzie super zadowolona. Druga - wręcz przeciwnie - powie że to badziew.

Reasumując mój przydługawy wywód - chciałem Wam uświadomić, że można chociażby zwyczajnie napisać.

Uważam, że te klocki są ok jak dla mnie. , te tarcze sprawują mi sie bardzo dobrze.
Albo Mam złe doświadczenia z tymi klockami.

Ale po co - od razu wszczynać wojny. Zastanówcie się chwilkę

Ilu użytkowników - tyle opinii.

Muszisz byc dobrym ojcem Maxxum

Wracając do tematu... Posiadam u siebie Mikody + kolocki TRW. Hamują super, przez okres ok 2 lat nic się nie pokrzywiło. Wcześniej miałem na tych tarczach klocki ATE tak jak pisał Romas. Te klocki są za twarde do tej tarczy i szybciej się zaczęła zużywać tarcza niż klocki, hamowanie też było super. Zatem moim zdaniem Mikoda daje radę do Probasa, ale z miększymi klockami.
Mam od kilku mies. Mikody w drugim Probasie i też sprawują się OK. Polecam

Witam, mam tarcze MIKODY i do dziś byłem zadowolony, ale niestety dziś zauważyłem że lewa przednia tarcza mi pękła :/ jakiej firmy tarcze polecacie? Dodam że mam zamontowany większy zestaw, a mianowicie od mazdy 6 o średnicy 282,5mm.

podeślij fotki tego pęknięcia i na ile są zużyte

wuka pisze:Witam, mam tarcze MIKODY i do dziś byłem zadowolony, ale niestety dziś zauważyłem że lewa przednia tarcza mi pękła :/ jakiej firmy tarcze polecacie? Dodam że mam zamontowany większy zestaw, a mianowicie od mazdy 6 o średnicy 282,5mm.

Romas pisze:podeślij fotki tego pęknięcia i na ile są zużyte

Tak, jakieś foto poglądowe się przyda.

Spotkałem się z przypadkami, gdzie okładzina cierna była źle dobrana do tarczy - "twarda" tarcza i "twardy" klocek i po 12tys km zestaw był fioletowy i miał pęknięcia.

Podeślę później fotki, teraz tak na szybko wrzucę tarcze Hela i klocki Boscha Tak tymczasowo musi wystarczyć.

Nieeeee! No nie mozliwe, Mikoda i pekla? Kurde, no jaja panskie! Romas, co to sie dzieje? Pewnie nie byly oryginalne! A jak twoje? Pewnie juz jak zyletki sa a hamuje dalej lepiej niz ceramiczne hahaha

A tak na serio to jest mnostwo dobrych tarcz i klockow, kwestia jak dobre chcesz i ile chcesz wydac tak czy siak lepsze to co masz teraz niz Romasowa Mikoda

stary nie ma gładkiej tarczy do probasa która by hamowała dobrze przy rozmiarze 258mm, przy ostrzejszym i bardziej częstym hamowaniu
jak dla mnie możesz uważać że mikoda to śmieci, zasadniczo mam to w pompce, szkoda że nie jesteś mi w stanie potwierdzić tego w praktyce, a tak się składa że ja trochę tych tarcz i klocków przeróżnych marek przerobiłem przez te wszystkie lata

Romas, naprawde, wszystko moge zrozumiec ale wytlumacz mi jedno, zakladajac ze nie jestes ciota na drodze a wszyscy chyba wiemy ze umiesz jezdzic. Wiec dlaczego 90% uzytkownikow Mikody ktorzy jezdza ostrzej jakimkolwiek samochodem na tym forum jak i w calym internecie uwaza ze Mikoda to kupa jakich malo a ty w sumie jedyny jakiego znam uwaza ze to jest super hamulec i po "milionie" km dalej jest jak zyleta i auto nie dosc ze staje deba to mimo ze sa zuzyte, dalej hamuja jak nowe i nic im sie nie dzieje? Jakim cudem? Bo naprawde jestem niesamowicie ciekawy...


Aaaa i dodam ze wszystkie a na pewno wiekszosc opini wlacznie z moja nie sa wyssane z palca tylko tak jak podobno twoje sa poparte praktyka na wlasnej skorze

Wiec tak. Tarcze Mikody zaczynaja hamowac zdecydowanie wczesniej i jest latwiej wyczuc auto, natomiast tarcze BOSH maja cos w rodzaju bezwladnosci, nie jest to uciazliwe ale jest wyczuwalne, za to jak zlapia pelna sila hamulec to wedlug mnie hamuja lepiej. Roznica jest w precyzji hamowania. Zakladam ze przy hamowaniu z wiekszych predkosci ta roznica bedzie sie powiekszac na korzysc Mikody, ale zakladam ze tylko z tego wzgledu ze mialem tarcze nawiercane i nacinane wiec przy duzych predkosciach ma to znaczenie. Gdyby BOSH byly nacinane to Mikoda zostal by w lesie.

Mikoda jest w lesie i bez tego bosch jakis zly nie jest ale szalu nie robi, taka arednia polka, ja bym to porownal do ate czy trw... Do normalnej jazdy w normalnym samochodzie >150-170KM wystarczaja w zupelnosci jak wsadzisz kompresor to zastanow sie nad czyms wiekszym i lepszym, w koncu heble to heble

Ja miałem mikody i nie narzekałem. Bardziej z klockami miałem problem bo sie bardzo szybko kończyły. Mowa o ory zaciskach. Po założeniu zacisków od mazdy 6 kupiłem dla testów tarcze (nowe) za...uwaga- 70zl (mowa cenie za dwie sztuki). I co? Śmigam na nich drugi rok, są proste, rantów brak, hamują bardzo dobrze, nieporównywalnie lepiej do ory zacisków.

co do tarczy Bosch powiem tylko jedno, śmietnik, gną się jak jasna cholera

Znaczy sie ta sama liga co mikoda mowisz?

To jest rozwiazanie tymczasowe na potrzebe chwili, akurat takie tarcze znalazlem w Gliwicach to je zamontowalem. W przyszlym roku wpadna zaciski czterotloczki od meska W220 i tarcze 300

Ja jeżdżę na tarczach Textar, na razie wszystko wygląda ok, nic nie bije

Podbije temat. Ja założyłem mikody w oryginalnym rozmiarze na przód i dupsko mi uratowały raz. Nie sądziłem że wyrobie i nagle hamulec zaskoczył jakoś lepiej i stanąłem po prostu.
Ale wracając. Planuję za jakiś czas (pewnie dłuższy no ale mimo wszystko) wymienić tarcze z tyłu. Z tym że chciałbym dać większe, znacznie większe. Co dalej? Do wymiany wtedy tarcze, zaciski, klocki ale czy coś jeszcze? Myślałem właśnie nad wierconymi od mazdy.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Podbije temat. Ja założyłem mikody w oryginalnym rozmiarze na przód i dupsko mi uratowały raz. Nie sądziłem że wyrobie i nagle hamulec zaskoczył jakoś lepiej i stanąłem po prostu.
Ale wracając. Planuję za jakiś czas (pewnie dłuższy no ale mimo wszystko) wymienić tarcze z tyłu. Z tym że chciałbym dać większe, znacznie większe. Co dalej? Do wymiany wtedy tarcze, zaciski, klocki ale czy coś jeszcze? Myślałem właśnie nad wierconymi od mazdy.

Dodam jeszcze ten link może:
http://m.autoanything.com/brakes/61A5870A0A0.aspx
Jako że to on rozgrzał wyobraźnię

tylne tarcze jeśli wszystko jest sprawne to ci wystarczą w wielkości seryjnej, możesz też sobie kupić mikody wiercone i nacinane, ja mam takie od prawie 5 lat i są bez korozji, innych firm znacznie korodują