Zapraszamy do zapisywania się na Zlot Forda Probe, który odbędzie się w dn. 19-22 Czerwca w Sielpi Wielkiej. Szczegóły w dziale Rendez-vous. Uwaga - zapisy przyjmujemy do końca Kwietnia !
Dymi jak z komina
Re: Dymi jak z komina
nie dyskutuj. romas wie lepiej. zawsze
life's 2 short 4 seals ~~~~~~ ‹=====|=======|-----]
only ziligon
only ziligon
Re: Dymi jak z komina
i z waszej dyskusji dalej nic się nie dowiedziałem. Zainwestować 2 k w wymianę silnika ( na sam silnik chciał bym wydać nie mniej niż tysiaka i wziął bym tylko silnik z gwarancją rozruchową) czy za te 2 tysiące wyremontować stary silnik który ma już nabite ponad 250 000(a skóra w idealnym stanie <3). Cały czas mam mieszane uczucia. Co będzie lepszy? czy silnik złożony przez fabrykę, który ma nabite 150 tys(tylko kto to potwierdzi) czy wyremontowanie mojego silnika.. ale szczerze mówiąc wątpię aby ktoś złożył silnik lepiej od fabryki..
rozwiejcie proszę moje wątpliwości:D
rozwiejcie proszę moje wątpliwości:D
- Kocureq
- Klubowicz
- Posty: 10628
- Rejestracja: 2006-03-21 21:35
- Samochód: Patrol Y60 1991, Audi A4 2023
- Galeria: viewtopic.php?t=10333
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dymi jak z komina
Złożyć lepiej od fabryki nie złoży, ale za to będzie na częściach które są nowe a nie mają 150 tysięcy przebiegu. Generalnie zawsze pewniejszy jest remont, ale zwykle nie jest tańszy 

- batigol67
- Posty: 694
- Rejestracja: 2012-10-19 07:35
- Samochód: Ford Probe 2.5
- Galeria: viewtopic.php?t=21849
Re: Dymi jak z komina
Ja bym wolał tego co ma nabite 150 tys niż silnik po remoncie.
- Romas
- Klubowicz
- Posty: 5256
- Rejestracja: 2009-12-23 22:35
- Samochód: PROBE '94 2.5V6 GT MTX
- Galeria: viewtopic.php?t=19226
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dymi jak z komina
A ja z doświadczenia wiem ze lepiej zrobić remont, tym bardziej ze znam te silniki 

- batigol67
- Posty: 694
- Rejestracja: 2012-10-19 07:35
- Samochód: Ford Probe 2.5
- Galeria: viewtopic.php?t=21849
Re: Dymi jak z komina
Jakie ty masz doświadczenie?Ze po remoncie zrobiłes 10 tys?Jak kupi dobry silnik to zapewniam cie ze zrobi nim wiecej niż takim po remoncie.Tu masz multum tematów .https://www.google.pl/#q=silnik+po+remoncie+kopci tysiąc razy bym wolał ten silnik z przebiegiem 150 tys niż po remoncie.Tu masz link. http://autokult.pl/2012/03/21/co-warto- ... a-poradnik Kozioł 23 tu masz fajny silnik http://allegro.pl/ford-probe-98-2-5-sil ... 72222.htmlRomas pisze:A ja z doświadczenia wiem ze lepiej zrobić remont, tym bardziej ze znam te silniki
- glodzillaryki
- Posty: 116
- Rejestracja: 2011-06-23 16:33
- Samochód: Ford Probe lx 2.2 r.89 & chrysler voyager
- Lokalizacja: Z Lubelszczyzny :-P
Re: Dymi jak z komina
ja wtrace swoje trzy grosze
po remoncie moze oznaczac duzo,,,,
remont czesciowy lub wszystkiego co podlega zuzyciu lub tego co nie trzyma wymiarów... ogólnie opcji jest duzo
pozostaje tez fachowosc wymiany itd......
nie piszcie bredni ze fabryka składa najlepiej i lepszy stary ale jary ( teoretycznie ) niz po remoncie chociaz by tego co w silniku jest zuzyte
co do fabryki..... mozna lepiej - mozna zwiekszyc moc mozna uzyc nawet lepszych podzespołów i zwekszyc zywotnosc silnika a fabrycznie jest ,,,, nie zawsze najlepiej
pamietajmy ze remont probe to nie remont silnika od samochodu wartego 100 czy 200 tys gdzie remont jest na tyle drogi i kłopotliwy ze az nieopłacalny
no i...... kupujac silnik do probe nie kupujemy zwykle od takiego ,,,, powiedzmy piecio letniego co sie zwypadkował ,,,, tylko kilkunasto ...letniego co zwykle zzarła rdza i poszedł przez to na czesci

po remoncie moze oznaczac duzo,,,,
remont czesciowy lub wszystkiego co podlega zuzyciu lub tego co nie trzyma wymiarów... ogólnie opcji jest duzo
pozostaje tez fachowosc wymiany itd......
nie piszcie bredni ze fabryka składa najlepiej i lepszy stary ale jary ( teoretycznie ) niz po remoncie chociaz by tego co w silniku jest zuzyte
co do fabryki..... mozna lepiej - mozna zwiekszyc moc mozna uzyc nawet lepszych podzespołów i zwekszyc zywotnosc silnika a fabrycznie jest ,,,, nie zawsze najlepiej

pamietajmy ze remont probe to nie remont silnika od samochodu wartego 100 czy 200 tys gdzie remont jest na tyle drogi i kłopotliwy ze az nieopłacalny

no i...... kupujac silnik do probe nie kupujemy zwykle od takiego ,,,, powiedzmy piecio letniego co sie zwypadkował ,,,, tylko kilkunasto ...letniego co zwykle zzarła rdza i poszedł przez to na czesci

... Znajdź swoje miejsce na ziemi , a może wtedy będziesz szczęśliwym człowiekiem ... .
- mysz
- Klubowicz
- Posty: 1941
- Rejestracja: 2010-04-03 15:02
- Galeria: viewtopic.php?t=18115
- Lokalizacja: wwa
Re: Dymi jak z komina
O ile będzie o niego dbać, a jak będzie dbać, to i silnik po remoncie długo pojeździ. To raz. Dwa- kup fs'a niedymiącego- życzę powodzenia. Po trzecie- to po cholerę koledze klde, skoro ma fs'a?
Ja bym się nawet nie zastanawiał, tylko zrobił kompletny remont starego silnika. Koszty podobne, a przynajmniej wiesz co masz.
Zgadzam się z kolegą powyżej.
Ja bym się nawet nie zastanawiał, tylko zrobił kompletny remont starego silnika. Koszty podobne, a przynajmniej wiesz co masz.
Zgadzam się z kolegą powyżej.
Było: Probe '94r
Jest: ST220 2005r
Jest: ST220 2005r
- Romas
- Klubowicz
- Posty: 5256
- Rejestracja: 2009-12-23 22:35
- Samochód: PROBE '94 2.5V6 GT MTX
- Galeria: viewtopic.php?t=19226
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dymi jak z komina
Akurat Ty nie musisz wiedzieć, wystarczy że popytasz ludzi z tego forum którzy u mnie robili swoje probasy i nie tylkobatigol67 pisze:Jakie ty masz doświadczenie?
To znajdź dobrego FS-a... bo widzę że nawet nie umiesz czytać skoro proponujesz KL-kębatigol67 pisze:Jak kupi dobry silnik to zapewniam cie ze zrobi nim wiecej niż takim po remoncie

- KrecioPL
- Klubowicz
- Posty: 3439
- Rejestracja: 2012-02-27 16:00
- Samochód: Był: Probe II 2.5 V6 '97 || Jest: cokolwiek byle jeździć :)
- Galeria: viewtopic.php?t=21787
- Lokalizacja: Na wsi.
Re: Dymi jak z komina
Kolego Batigol - Romas nawet i u mnie wymieniał silnik wszystko latało tak jak trzeba.
Przede wszystkim KOSZTOWO wymiana jest tańsza. Jeśli chciałbyś mieć silnik (mówię o V6) po remoncie w renomowanym serwisie to na dzień dobry kładziesz 6,5-7k (pytałem w Japan Service ;O ). Jeśli chodzi o FS-a to możesz go zrobić za 1-3k.
Jeśli chodzi o FS-a to zachęcam do poczytania opinii na mazdaspeed o tym silniku i o dymieniu, gdzie mówią że w tych silnikach dymienie jest standardem i nie ma co się sugerować "dymkiem" tylko kompresją. Zresztą, myszy strucel zostawia ładną zasłonę dymną po odpaleniu a kompresje ma.
Przede wszystkim KOSZTOWO wymiana jest tańsza. Jeśli chciałbyś mieć silnik (mówię o V6) po remoncie w renomowanym serwisie to na dzień dobry kładziesz 6,5-7k (pytałem w Japan Service ;O ). Jeśli chodzi o FS-a to możesz go zrobić za 1-3k.
Jeśli chodzi o FS-a to zachęcam do poczytania opinii na mazdaspeed o tym silniku i o dymieniu, gdzie mówią że w tych silnikach dymienie jest standardem i nie ma co się sugerować "dymkiem" tylko kompresją. Zresztą, myszy strucel zostawia ładną zasłonę dymną po odpaleniu a kompresje ma.

Bo w Biblii nie ma napisane aby nie cisnąc gazu do dechy
- OLEY
- Klubowicz
- Posty: 12763
- Rejestracja: 2004-10-07 22:17
- Samochód: I Gen 3.0 V6 Vulcan '90
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dymi jak z komina
Nie będę się rozpisywał.
O ile będzie remontowany przez kogoś, kto ma pojęcie co robi, to zapewne silnik wtedy przeżyje skórę i na pewno przejedzie kolejne 250 tysięcy.
Gwarancja rozruchowa, to za mało (moim zdaniem).
Co z tego, że odpali i nie puści dymka...
Dziś nie puści dymka, a za dziesięć tysięcy może, za przeproszeniem, rzygać olejem...
I co wtedy? Wtedy dopiero człowiek stanie się mądry po szkodzie?
Oczywiście nie jestem prorokiem i nie mówię, że akurat tak będzie, ale prawdopodobieństwo jest spore. Nie uważacie?
I jeszcze na koniec trzeci grosz Godzillaryki'ego, co też ważne:

Popieram.mysz pisze:Ja bym się nawet nie zastanawiał, tylko zrobił kompletny remont starego silnika. Koszty podobne, a przynajmniej wiesz co masz.

Popieram.glodzillaryki pisze:nie piszcie bredni ze fabryka składa najlepiej i lepszy stary ale jary ( teoretycznie ) niz po remoncie chociaz by tego co w silniku jest zuzyte
co do fabryki..... mozna lepiej - mozna zwiekszyc moc mozna uzyc nawet lepszych podzespołów i zwekszyc zywotnosc silnika a fabrycznie jest ,,,, nie zawsze najlepiej![]()

Popieram.Kocureq pisze:ale za to będzie na częściach które są nowe a nie mają 150 tysięcy przebiegu. Generalnie zawsze pewniejszy jest remont, ale zwykle nie jest tańszy

Wyremontować.Koziol93 pisze:czy za te 2 tysiące wyremontować stary silnik który ma już nabite ponad 250 000(a skóra w idealnym stanie <3).

O ile będzie remontowany przez kogoś, kto ma pojęcie co robi, to zapewne silnik wtedy przeżyje skórę i na pewno przejedzie kolejne 250 tysięcy.
Gwarancja rozruchowa, to za mało (moim zdaniem).
Co z tego, że odpali i nie puści dymka...
Dziś nie puści dymka, a za dziesięć tysięcy może, za przeproszeniem, rzygać olejem...
I co wtedy? Wtedy dopiero człowiek stanie się mądry po szkodzie?

Oczywiście nie jestem prorokiem i nie mówię, że akurat tak będzie, ale prawdopodobieństwo jest spore. Nie uważacie?

I jeszcze na koniec trzeci grosz Godzillaryki'ego, co też ważne:
glodzillaryki pisze:no i...... kupujac silnik do probe nie kupujemy zwykle od takiego ,,,, powiedzmy piecio letniego co sie zwypadkował ,,,, tylko kilkunasto ...letniego co zwykle zzarła rdza i poszedł przez to na czesci
[o]Piękno nie zna ceny.[/o]
Re: Dymi jak z komina
tak, fabryka szczyt mozliwosci technicznych, dokladnosci i wszystkiegoKocureq pisze:Złożyć lepiej od fabryki nie złoży, ale za to będzie na częściach które są nowe a nie mają 150 tysięcy przebiegu. Generalnie zawsze pewniejszy jest remont, ale zwykle nie jest tańszy
life's 2 short 4 seals ~~~~~~ ‹=====|=======|-----]
only ziligon
only ziligon