Strona 10 z 16
: 2007-01-21 21:23
autor: edi_pg
Wielkie dzięki.
: 2007-01-21 22:40
autor: wacek
waluś czy te gazowe kayaby są równie twarde jak regulowane amory ustawione na sport ?
: 2007-01-21 22:44
autor: Eli
waluś pisze:a ja szukałem, kombinowałem z używkami, w końcu odpuściłem i kupiłem komplet gazówek KYB i jest hmmm, kuźwa nareszcie mogę spokojnie w zakręty wjeżdżać

hehe

: 2007-01-21 22:48
autor: pytlar
: 2007-01-22 17:10
autor: waluś
wacek pisze:waluś czy te gazowe kayaby są równie twarde jak regulowane amory ustawione na sport ?
hmmm może aż tak nie ale napewno twardsze od "normala" ale jeździ się całkiem przyjemnie, myślałem że będfzie gorzej

Co to znaczy ? Co to za symbole ?
: 2007-01-26 20:28
autor: davidlive
Szanowni klubowicze szukalem juz ale nie moge konkretów znalesc .
A wiec tak kupilem amorki na przod i tu musze sie pochwalic KYB w stanie idealnym (91%)

i dotego byly razem
sprerzynki progresywne
obnirzajace autko o 45 mm (bynajmniej z tego co zmierzyłem ) I tu własnie powstaje pytanko
poniewarz rozebralem je i odczytalem symbole i nie sa takie same ani podobne tzn na jednym (nie wiem juz czy prawy czy lewy (nie mam ich przy kompie

) KA 67 34 700,,,, KYB 1D25 A
DROGI KA 67 34 900,,,,,KYB 1DO4 (Amorki oczywiscie regulowane ) sa jeszcze tylne ale kasy
narazie niemam ale juz sa moje hehehe CO TO ZA SYMBOLE
: 2007-01-26 22:58
autor: edi_pg
Witam,
Przeczytałem, zarejestrowałem, ale nie wiem w czym jest problem...
Symbole jak symbole każda część ma numer katalogowy.
Zastanawiam się tylko skąd masz KYB regulowane...
: 2007-01-27 00:10
autor: davidlive
No tez mnie to ciekawilo skad je ten gosciu wziol ale autko z niemiec wiec wszystko mozliwe. chodzilo mi oto co to wlasnie za symbole niema problemu poprostu mnie to ciekawilo . dzieki POZDRO
: 2007-01-27 00:16
autor: york
symbol jest symbol a to ze sa rozne to normalne na przodzie.tylne sa zdaje sie takie same...
: 2007-01-27 09:17
autor: Maciucha
york pisze:symbol jest symbol a to ze sa rozne to normalne na przodzie.tylne sa zdaje sie takie same...
Z tyłu też są różne.
Co do Twoich amorków to załóż je tak, żeby uchwyty mocujące przewód hamulcowy były z przodu a wgłębienie na koniec sprężyny z tyłu. Tak będą prawidłowo.
: 2007-02-06 15:21
autor: davidlive
: 2007-02-06 15:27
autor: fazario
Mi też udało sie swego czasu znaleźć używkę amora regulowanego wyciągniętego z innego probe za 250 zł - skuteczność 82% (po zmierzeniu). U mnie na postoju przy włączonym zapłonie gdy przełączam -słychać amorki. Taki krótki dzwięk. A poza tym to słyszałem gdzieś że te amorki - jeśli są oryginalne - to podczas jazdy same automatycznie sie utwardzają w miarę wzrostu prędkości-podobnie jak wspomaganie. Jest to odczuwalne.
Przynajmniej tak jest u mnie.
Pozdro!!
: 2007-02-06 15:57
autor: davidlive
Dzieki fazario sprawdze jeszcze ale jesli by nawet nie dzialaly na postoju to co? mi to nie przeszkadza warzne ze dzialaja >a codo wspomagania to na jakim panowie poziomie macie (ja na srodku )
Amortyzatory do AAS
: 2007-02-08 23:40
autor: Przemo
Przeglądając ostatnio mx6.com natknołem się na wątek o regulowanych amorach do AAS, podaję
linka, może was zainteresuje.
Regulowany amortyzator na tylną oś
Re: Amortyzatory do AAS
: 2007-02-09 10:05
autor: Robert
Może nie umiem czytać, ale:
w/ Electronically Adjustable Suspension For vehicles with Electronic Suspensions, Leveling Control and Air Suspensi ons refer to Appendix C. !!!Eliminates Adjustable Strut!!!
A tu masz tłumaczenie:
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... 489#130489
: 2007-02-09 11:53
autor: Przemo
To sorry za zamieszanie, nie doczytałem tego. Przeważnie pisze przy amorach excl. a przy tych pisało w. (myślałem że chodzi o with).
Adjustable Suspension For vehicles with Electronic Suspensions - czytając to byłem pewien że to o te chodzi. A dalej taki zonk !!!Eliminates Adjustable Strut!!! W takim razie posprzątaj Robert.
: 2007-02-27 19:16
autor: J@cekW
pytlar pisze:...ale przynajmniej nie wali mi jak na moich poprzednich wybitych amorkach...
Czy na wybitym amorku można w miarę bezpiecznie jeździć mam na myśli czy szybko się on nie rozpadnie

: 2007-02-27 19:32
autor: Pluto
Może się nie rozpadnie ale jak się nie mylę to na wądołku przy większej prędkości na zakręcie wpadniesz do rowu.
: 2007-02-27 19:42
autor: J@cekW
Tu nie chodzi o jakieś duże prędkości tylko bardziej o to czy przez dwa tygodnie (do wymiany) jadąc 5 km do pracy i z powrotem nie zgubię koła?
: 2007-02-28 07:38
autor: fazario
mialem wywalony prawy przedni amor-nie bylo w nim grama oleju (skombinowałem sobie używkę - o tym piszę kilka postów wcześniej).
Przy ostrym przyspieszaniu prawe koło zrywało przyczepność i cały przód latał jak chciał...na zakretach, szczególnie w prawo jak był dołek - to prawe koło też traciło przyczepność-baaaardzo niebezpieczna sytuacja....
ale jeśli będziesz jeżdził powoli i ostrożnie nic z amorem sie nie stanie też do wymiany możesz jeździć.....tylko nie zwlekaj z tym za długo. moge Ci dać nr tel do faceta od którego kupiłem używany amor regulowany - sprawność bodaj 82%.Ten koleś zajmuje sie zciąganiem probe zza niemieckiej granicy i sprzedawaniem w Polsce na części...być może mógłby Ci pomóc - tak jak mi.
pozdro!!!
: 2007-03-01 21:14
autor: lanois
Witam
Dołączę się do tematu jeżeli pozwilicie.
Fazario jeżeli możesz to podaj numer telefonu do tego gościa, który ściąga Probe z RFN. Chętnie kupiłbym sprawne amorki na tył do I generacji. Żywot moich jest już bliski końcowi.
Panowie a może macie namiar na dobra firmę regenerującą amortyzatory.
: 2007-03-01 22:04
autor: Pluto
też bym prosił o ten numer. Wymieniłem sobie sprężynki na jamexy ( fajniutko to wygląda) i okazało się że mój lewy przedni amor to złom.
: 2007-03-02 07:55
autor: fazario
Tego gościa znalazłem wtedy na allegro, co sie okazuje on dalej się tym zajmuje. Proszę bardzo link
http://moto.allegro.pl/item169475816_fo ... _przo.html
tam jest numer telefonu.
Pozdrowionka i powodzenia.
: 2007-03-02 09:04
autor: Robert
Tu jest lepszy

odsyłacz, bo powyższa aukcja kiedyś zniknie, a ten pokazuje aktualne:
http://moto.allegro.pl/show_user_auctio ... id=3357305
: 2007-03-02 20:16
autor: lanois
Panowie dzięki za informację. W poniedziałek skontaktuję się z gościem i dam wam znać co ma na składzie.
Jeżeli ktoś zna warsztat (okolice Warszawy), który regeneruje amorki to proszę o info.