Strona 2 z 4

: 2007-07-04 16:10
autor: 2Ya
Dee Jay pisze:Mi się ostatnia fota podoba zwłaszcza :D
Kurde ciekawe akurat czemu ci się ta ostatnia podoba najbardziej hmmm.. :roll: :roll: :wink: :D

Flyke wrzuc więcej takich "ostatnich fot" :D :twisted: :wink:

: 2008-01-12 16:01
autor: HellHound
Świetne autko :1111_ok:

: 2008-01-12 16:31
autor: pytlar
takie mial fajne autko... a teraz kupil napompowaną żabe:] :P

: 2008-01-12 16:51
autor: Flyke
pytlar nie mial tylko ma ;P

: 2008-01-12 18:48
autor: S_H_A_D_O_W
Ladna V ale gdzie alu :D

: 2008-01-12 18:51
autor: Flyke
alu w garazu , leza i czekaja na cieplejsze dni ;P

: 2008-01-12 18:56
autor: S_H_A_D_O_W
Mialem takiego kiedys i chyba z nowu zatesknilem. A sprzedajesz swoja I

: 2008-01-24 13:42
autor: Flyke
sprzedaje :)

EDIT : w związku z narzekaniem Davida na stalówki założyłem alu i zrobiłem kilka fotek ;) :D :D

: 2008-01-24 14:00
autor: Sqad
z tylu fegli są źle założone przynajmniej z lewej strony bo prawej nie widać.

: 2008-01-24 15:35
autor: davidlive
co się czepiasz jak na II to i tak ładnie to wygląda :lol: :lol: :lol:

p.

: 2008-01-24 16:01
autor: Zolak
flyke(vasil) pisze:II gen powstala bo I gen byla za szybka i miala za bogate wyposarzenie dla normalnego przecietnego czlowieka:D :twisted:
:twisted: :twisted: :twisted:

Czyli chcesz nam wmowic ze twoja Igen jest za szybka i wolisz sie slimaczyc na drodze?? 8) :twisted: :lol:

Pozdro fajnie sie prezentuje :D

: 2008-01-24 16:03
autor: Flyke
zolak wlasnei z tego powodu mam obie generacje;d

: 2008-01-24 19:46
autor: Dee Jay
No bo ile można pchać te pierwsze gen do domu :twisted: Autem się powinno jeździć stąd II niezawodna generacja :D

Ładna II :wink:

: 2008-01-24 20:05
autor: Zolak
Ja mysle ze On trzyma ta Igen tylko dlatego ze chce zrobic swapa, te wycieraczki w D-gen chodza stanowczo za wolno ;-)

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

: 2008-01-24 20:43
autor: Pluto
Druga niezawodna generacja :lol: :lol: :lol: phi....jaja chyba sobie robicie :lol:

: 2008-01-24 21:31
autor: Dee Jay
Hehe jak się do giełdy zajrzy to jakoś większość tematów to kupie części do I gen :twisted: a jak ktoś sprzedaje to pare stron od razu w temacie :wink:

: 2008-01-24 21:53
autor: HellHound
Dokładnie, tylko "kolekcjonerzy antyków" coś się nie chcą do tego przyznać, albo tego zauważyć :lol: :wink:

: 2008-01-24 22:24
autor: Sebastian
Ladna jedyneczka!!!

: 2008-01-24 22:35
autor: Pluto
Mialem dwie jedynki i w zadna nie musialem pchac pieniedzy. Jedna miala 160tys.km a druga 244tys.km i pewnie ze 100tys. cofniete. A jak kupilem dwojke to na dziendobry przegub jeden, teraz slychac drugi, jakies klopoty z odpaleniem byly. Przebieg jest w tej chwili 101tys.km potwierdzony dokumentami.
I gen szlalem jak wariat. Ile ten samochod przezyl bez awari to tylko on i ja wiem. IIgen zawsze jezdze spokojnie. Gdybym katowal swoja dwojke tak jak jedynka dostawala po garach to dawno juz bys mial ogloszenie w gieldzie ze kupie czesci.
Wiekszosc uzytkownikow jedynek albo zwieksza cisnienie albo robi inne zabawy i kozysta z tej mocy czesto bo nie mozna sie opanowac a dwojka......, z czego tu korzystac. Poznalem dwa auta i obydwa pokochalem ale w 100% Igen daje mi wiecej zabawy i mniej klopotow.
Kazdy mechanik w mojej okolicy ktory mial do czynienia z obiema generacjami powie ci ze 2 gen. to bardziej awaryjne auto. I mlodsze.

: 2008-01-24 22:41
autor: Zolak
Zolak pisze:
A tak z drugiej strony to gdyby Igen byla słuszna to IIgen by nie powstala... A tu taki "siup" :twisted:
Młodsze oznacza równiez za ze 20lat słuch o Igen zaginie :D przetrwaja tylko D-gen czyli wytrwaja tylko najlepsi :D

: 2008-01-24 22:51
autor: Basf_Wrocław
Kolejna historia typu "mój mechanik powiedział"... Jak kupiłeś zajechane auto to czemu się dziwisz, że nie wytrzymuje ?

: 2008-01-24 23:05
autor: Pluto
To nie historia typu jak napisales tylko spostrzezenia kogos kto mial kilka probkow i ma porownanie. Czytaj uwazniej. Zdanie mechanikow to inna sprawa a zdanie moje, inna.
Auto kupione z od niemca ktory byl jego drugim wlascicielem 56lat, poprzedni wlasciciel 44lata (wszystko w papierach jest jak na tacy), serwisowane z udokumentowanym przebiegiem 98tys to wedlug ciebie zajechane auto. Chyba tylko wedlug ciebie.
Za to moj pierwszy i gen. z watpliwym przebiegiem 244tys. bardziej pasuje do opisu zajechane. Jednak dawal rade.
Młodsze oznacza równiez za ze 20lat słuch o Igen zaginie przetrwaja tylko D-gen czyli wytrwaja tylko najlepsi
Przetrwaja takie auta jak lisia na przyklad. Dobre auto u dobrego wlasciciela.

: 2008-01-24 23:19
autor: RX
Witam,

Pluto nie chce mi się szukać, ale sam pisałeś, że jedna z jedynek była co najmniej mocno zużyta (sporo tego było), coś z pompą paliwa, potem pisałeś, że miałeś w niej niesprawną zawiechę jak dojeżdżałeś do szkoły w kilka minut, bo nie miałeś kasy na wymianę. Musiałeś lać jakieś ceramizery na koniec, żeby poszła na handel. Przecież to ludzie pamiętają, to nie było dawno temu.

Pisałeś też o dwójce Twojego taty, że ma ultra niski przebieg i jest totalną igłą, jest wzorem. To też ludzie pamiętają.

Skąd zmiana zdania? Bądź konsekwentny.

I musisz mieć faktycznie świetną dwójkę której boisz się katować :lol:

Ja swoją katuję, robie redukcje z 5 na 3 i strzelam ze sprzęgła, schodzę bez problemu poniżej 7 sekund na G-techu, mogę katować auto przez 5 minut strzelając ogniem z wydechu (i to nie flamer kitt) i NIC się nie dzieje (no dobra, popychacz mi zaczął pukać trochę hehe... ale przestał :lol: ) NIGDY nie miałem problemów oprócz problemów z modułem co jest standardem w 93-94. Przeguby nigdy mi nie stuknęły mimo przebiegu 160 tysięcy - widocznie masz bardzo autentyczny przebieg w swojej dwójce i na pewno nie była katowana. Przecież przeguby nie padają od tak przy spokojnej jeździe.

Jak można wymieniać terkotający przegub, jako wada modelu samochodu? To tak jakby napisać, że po paleniu gumy zużyły się opony, a w Cinquecento nie ma takiego problemu bo auto coś tam piszczy ale gum nie pali - nie zużywają się opony tak jak w wadliwym V6.

Jakieś problemy z odpalaniem? To jest może jeszcze diagnoza tych mechaników którzy twierdzą, że 2 jest awaryjna? Jakieś? No ale jakie?

Jedynki to archaiczne konstrukcje zaczynając od silnika, przez stylistykę, a na wnętrzu kończąc.

Skrzynie padają jak muchy, zawiecha jest co najmniej nie sportowa nawet na sporcie, regulacja amorków pada a potem nikt nie kupie regulowanych tylko jakieś zamienniki, bo się nie opłaca, automatyczne pasy siadają, lampy się nie otwierają, silnik to stara 12 zaworowa konstrukcja generująca 147 koni co jest bardzo niską wartością w swojej klasie, skrzynia ma niesportowe przełożenia. Może plusem jest wyposażenie? Chodzi o tripa który wygląda jak stary zegarek Casio z bazaru?

Jakoś na dwóch ostatnich zlotach, gdy organizowane były wyścigi, dwójki wałczyły o czołowe miejsca i wszystkie miały podobne czas na 1/4, gdzie z jedynek tylko jedna/dwie sztuki mogły w ogóle się wychylić. Faktycznie dobrze świadczy.

Z czego korzystać w dwójce? Powiem Ci. Z szczęściu cylindrów, z czterech wałków rozrządu, 24 zaworów, systemu Vris płynnie rozwijającego moment obrotowy od góry do dołu, świetnej, precyzyjnej i całkiem sportowej skrzyni, świetnego zawieszenia (szczególnie V6). W swojej klasie na prawdę dobrze wypada dwójka. Do tego ładne wnętrze, nowsze roczniki zazwyczaj mają piękną skórę firmy Medici.

Dwójki ciągną olej. Fakt. Przez to łatwo załatwić silnik jak się pod maskę nie lubi zaglądać. Do tego padają moduły w starszych rocznikach - 10 minut roboty, żeby mieć spokój na kilka lat, jak ktoś dba i ma markowe części w aucie to tak czy tak nie powinno być problemów. U mnie wszystko gra, mam moduł zastępczy tylko na wszelki wypadek. Do 1994 może paść immo (ale nie musi). Solenoidy od Vrisów mogą paść, szybka wymiana pomaga. Uprzedzając ew. komentarz złośliwych, tak mam vrisboxa, ale do regulacji vrisów przy KLZE IM. Ogólnie to już mój czwarty rok z Vauk'ą i muszę powiedzieć, że świetnie trafiłem i jestem bardzo zadowolony, a po modyfikacjach jakie mam w aucie auto daje mi na prawdę mnóstwo frajdy.

Każdemu życzę takiej własnie przygody w Probkiem.

5,

: 2008-01-24 23:27
autor: Basf_Wrocław
:lol: Tak właśnie ;)

: 2008-01-24 23:28
autor: MISIEK
RX nie ma sie co scierac :)

kazdy widzial jak ja katowalem swoje auta... wkladalem dobre czesci to i moglem je pokatowac ! :) jakos nigdy nie mialem wiekszych problemow (poza tak jak mowisz zuzytymi oponami - czesto przebitymi lub z gulkami, klockami itp) :-)

jedynka jest dobra na ostry zakret przy 120 km/h :) taka idealna do odwiedzenia drzewa na tym zakrecie :)

archaizm i tyle ! jedyna zaleta to to ze mozna kupic jedynke w nei najgorszym stanie za 2 tys zl :-) prawie jak golf :D