Ford Probe Klub Polska

Czy Ty Wojtku chcesz koniecznie obecny samochód dodać do swojej stopki jako były

Przestań krakać
Na razie mocy wystarczy, tym bardziej, ze nieświadomie kupiłem wersję ST
Tak przynajmniej mam w papierach. Nie zwróciłem uwagi na moc, a tam 150kW

Ja nie kracze, ale przesiadka z 2.0 na 2.5 była dla Ciebie szokiem a teraz jeszcze jakieś dodatkowe konie znalazłeś.

Tylko t3/t4 lub coś podobnego, jakiś mały Holset z małą częścią gorącą.
Do tego megasquirt albo ecumaster i 250KM pęka na dzień dobry.
O takich rzeczach jak wtryski, IC i inne wichajstry pisać nie muszę.

Powiedzcie mi, bo akurat mam turbinkę na wierzchu i łopatki są leciutko pokiereszowane.
Właściwie nie całe łopatki, a ich niektóre krawędzie:



Do tego przy ruchu palcem, całe śmigło delikatnie się rusza. Nie, że ma luz i sobie lata, ale
delikatnie poddaje się (wykrzywia) pod naporem.

Pytanie do znawców. Tak ma być, czy mam sobie dać do myślenia?

I jeszcze jedno pytanie do znawców.

Do czego służy ta śruba regulacyjna?

Siemka Oley

Z tego co wiem o turbo to twoje należało by zregenerować, a przynajmniej wałek.
Zdjęcia zbyt wiele nie oddają, ale widać na nich że łopatki są już też dosyć wymęczone.

Nie jestem ekspertem od turbo, znam podstawy działania z racji tego że jezdziłem ciężarówką a tam turbo to podstawa.
Niestety ta śrubka nic mi nie mówi.

Ta turbinka to złom może i nie ma luzów ale przez te łopatki dostanie ich bardzo szybko. Co do śrubki to jest regulacja od zaworka. A ten zaworek służy do zmniejszenia doładowania gdy nam odetnie zapłon od tego jak przeładujemy 12 psi

Bogdan9999 pisze:Ta turbinka to złom może i nie ma luzów ale przez te łopatki dostanie ich bardzo szybko.

No toś mnie pocieszył.

Ale z tym złomem, to przesadziłeś. Jeszcze jest w stanie niejedno dupsko skopać.

A możesz mi powiedzieć od czego te łopatki się tak niszczą?

Od jakichś syfów tam wpadających, czy od czegoś innego?

Oley, jeli masz turbo na wieszchu to ściągnij zimną stronę, weź papierek 2000 i delikatnie wyrównaj łopatki. Jeśli chodzi o luz to każda turbina ma minimlny luz, więc nie masz się czym przejmować. A łopatki niszczą się przez to że jakiś brud dostaje się przez fitr powietrza do układu. Zeszlifuj te zadziory i będzie po kłopocie .

wojtas89 papierkiem to ty sobie możesz pupę szlifować a nie łopatki turbiny wiesz z jaka dokładnością ten wirnik jest wyważony ? Masakra co niektórzy maja pomysły.
Oley te uszkodzenia są spowodowane właśnie przez jakieś syfy co zaciągnęła turbina. Jak masz 2 turbinkę z dobrym wirnikiem to wymień tylko to od strony zimnej bo inaczej łożyska ślizgowe w oczach pójdą na spacer. Pamiętaj że na wirniku jest lewy gwint. Pozdrawiam

Nie no, żadnej ingerencji papierem ściernym. Wiem, że to jest cholernie wyważone.

Niestety nie mam drugiego wirnika i będę zmuszony założyć z powrotem tak, jak jest.

Ja nie mówie że by szlifować całe łopatki, chodzi o same końce! Jeśli ten wirnik jest wyważony z taką dokładkością to teoretycznie każdy zadzior powinien być zabójczy dla wirnika bo jego kształt się zmienia itp itd . Więc nie mówcie mi że tego nie wolno robić, a po za tym ten pomysł podsunął mi człowiek który w turbinach siedzi ok 10 lat.

wojtas89 pisze:Jeśli ten wirnik jest wyważony z taką dokładkością to teoretycznie każdy zadzior powinien być zabójczy dla wirnika

Na logikę tak właśnie jest.
Każdy zadziorek powoduje bicie wirnika i przez to jego żywotność się skraca,
bo robią się coraz większe luzy.

Tak przynajmniej jest we wszystkich rzeczach, które są bardzo dokładnie wyważane.

I wydaje mi się, że tak jest i w tym przypadku.

Tak sobie myślę, że jeżeli te zadziory nie szorują o obudowę, to czy jest sens je wygładzać?

Moje zdanie jest takie że wygładzenie samych końcówek nie wpływa na wyważenie wirnika (przynajmniej nie tak bardzo żeby doprowadzić do luzów czy uszkodzenia wirnika).

Teoretycznie i praktycznie właściwie też oszlifowanie śmigła wpływa na zmniejszenie jego wagi.

Ale pomijając, to co mi da oszlifowanie poza ryzykiem, że jeżeli zrobię to nieuważnie, to
skrzywię wiatrak?

Hehe, ale do tego nie trzeba prawie używać siły, więc prawdopodobieństwo skrzywienia wirnika jest naprawde małe. Papierek 2000 i można delikatnie usunąć te zardziory.

No rozumiem.
Ale ponowię pytanie. Co to mi da?

Będzie tylko ładniej wyglądało?

Będzie lepsza areodynamika , zadziorki zaburzają powietrze . A tak na serio to wyrównanie da tyle że nie będą się powiększać te zadziory. I naprawdę warto pilnować filtra powietrza i szczelności dolotu, właśnie po to żeby turbo śmigało dłużej i lepiej .

wojtas89 pisze:I naprawdę warto pilnować filtra powietrza i szczelności dolotu, właśnie po to żeby turbo śmigało dłużej i lepiej .

Racja.
Teraz wychodzi ściganie się bez filtra z Coswordami Scorpio.

wojtas89 pisze: Więc nie mówcie mi że tego nie wolno robić, a po za tym ten pomysł podsunął mi człowiek który w turbinach siedzi ok 10 lat.

A co on bierze ? Raczej nich dawkę zmniejszy

Proponuję nowy/używane IHI np z 323 . Szkoda roboty z zakładaniem żeby znów ją ściągać jak padnie.

kremat0r pisze:Proponuję nowy/używane IHI np z 323 . Szkoda roboty z zakładaniem żeby znów ją ściągać jak padnie.

Kupując używkę nie wiesz na co trafisz , może być dobrze ale też możesz krótko cieszyć się turbiną
Lepiej dać do regeneracjo do dobrego warsztatu.
Ta firma http://www.motoarena.pl/ podobno jest jedną z lepszych w PL ??
Regenerowałem u nich turbo w volvo na razie chodzi a jak długo się zobaczy

Też tą firme polecam kilka turbin zrobionych w tej firmie wiem że już sporo czasu latają bez problemów.

Proponuję sie nie przejmować pochodzi jeszcze 100 lat ? A spadku mocy nie zauważyłeś ?

Dupohamowania prawdę ci powie.