Ford Probe Klub Polska

RX pisze:Witam,

Skasowałem tamtego posta bo byśmy w trzeci off polecieli tylko

Każdy lubi to co ma. To 2.0 zawsze atakuje mocno V6 więc z tym przedłużaniem to ostrożnie Już nie jedna taka głupia dyskusja była, że V6 jest ble... ja tylko stwierdziłem fakty, że osiągi są takie sobie i od razu wielka dyskusja obronna wybuchła, co o czymś świadczy

Pzdr.

hmmm

Ja kupiłem V6 z wielu względów, ale jak kupować takie auto z duszą to bez kompromisów i tylko najmocniejszą wersję.[/list]

Jeżeli z tyłu nie ma znaczka 16V,to kierowcy jadący z tyłu raczej nie wiedzą jakie mocne jest nasze auto-z wyglądu raczej budzi respekt,więc przeważnie czekają na swoja kolejkę przy wyprzedzaniu na przykład!I to mi się podoba-nie robią bałaganu niepotrzebnie! Ja tego znaczka nie mam,dziur po nim też-domyślam się że poprzedni właściciel po prostu go zdjął przed malowaniem.Ponieważ ludziska nie mogą przeczytać -więc zaczepiają czasami, pytając jaki jest silnik w aucie,ale to mi nie przeszkadza.

R.K jedyny mnie zrozumiales... ;]

Najważniejsze, że przez brak znaczka Probe nie straci swojego uroku. A to czy chcesz mieć oznaczenie, czy nie to wyłącznie Twoja sprawa. Ja nie zdejmę, bo mi się podoba to 16V. Kiedyś po kupnie miałem na samochodzie ponadplanowe 24V (powinny być tylko 2 znaczki, a były 3) - zdjąłem 3-ci znaczek, bo mi się nie podobał, choć faktycznie był pod maską taki silnik.
Natomiast wątpię w to, że kierowcy na drodze nie będą próbowali Cię wyprzedzać, bo nie będą wiedzieć co masz pod maską. Jak jakiś służbowy CC 700 bez oznaczeń pojemności silnika na karoserii się rozpędzi to....

Nie wydaje mi sie, zeby wszyscy kierowcy wpadli na to zeby obliczyc sobie ile cylindrów jest pod maska ze znaczka z iloscia zaworow. Ja sciagnolem bo mi sie poprostu niepodobal, 24v wydawalo mi sie wieksze od PROBE, a to bylo dla mnie wazniejsze

Jak mam być szczery to nie widzę nic złego w pozbyciu się znaczków z probe. Poprzedni probek i BMW też miałem zrobione na gładko bo mi się to podoba.

Witam,

Jakbyś miał Camaro V8 to też byś zdejmował znaczek?

Pzdr.

Jeśli bawiłbym się znaczkiem to tylko zamiana Np. W audi s4 walnąłbym sobie oznaczenia a4 i zabijałbym ćwieka niektórym "ścigantom".