Ford Probe Klub Polska

-- oryginalny post 2013-06-20 11:38 --

kurde uruchomiłem tą klimę ale mam taki problem, że po załączeniu tzn. jak mi się załączy sprężarka to mi obroty silnika spadają prawie do zera i mi szarpie silnikiem.
Nie orientuje się ktoś skąd komputer bierze sygnał na podniesienie obrotów po załączeniu klimy?
Bo są try miejsca podłączenia sygnałów do komputera.
1. Minus z cewki przekaźnika AC
2. Z czujnika przy osuszaczu.
3. Z przełączników nawiewu w kabinie.

Pierwszy przypadek raczej odrzucam bo jak by nie było to podłączone to by nie odpalała sprężarka
Drugi przypadek raczej też bo jak odłączę czujnik to sprężarka nie opdala.
Stawiam trochę na przypadek nr 3

Chciałem się poradzić zanim coś z tym zacznę grzebać.

-- dodano 2013-06-21 07:44 --

Teoria z uszkodzonym regulatorem napięcia (spadek napięcia poniżej 14 V) nie za bardzo.
Sprawdziłem w V6-tce i przy napięciu 13,6 V nie szarpie silnikiem.
W 2.0 przy podobnym napięciu szarpie i obroty spadają.

(3) raczej nie. Sprężarka włącza się wtedy, gdy spadnie ciśnienie. Nie chodzi na stałe gdy tylko włączony jest nawiew z klimą, komputer zatem musi wykrywać kiedy jest włączona sprężarka, a nie tylko klima w ogóle.

No to ja już nie wiem czemu te obroty spadają.
Widzę, że nikt tego tematu do końca nie rozgryzł.

Tak powinien chyba komputer właśnie mierzyć chyba prąd idący gdzieś z przekaźnika albo z czujników i w przypadku zwiększenia tego prądu powinien podnieść obroty.
Tak według mnie to powinno działać ale może się mylę?

A jak się powinno ustawiać w ogóle wolne obroty? w trybie diagnostycznym? bo słyszałem różne opinie.
Jedni mówią, że tak a inni, że ustawianie obrotów w trybie diagnostycznym ma niewielki wpływ.

Ja zawsze tylko w trybie awaryjnym ustawiam - normalnie nad wolnymi kontrolę komp przejmuję. Ale tak jak piszesz że gaśnie na wolnych , na ile masz ustawione ? Mi przy klimie komp podnosi o ok 300 - oczywiście na wolnych. Spadną na "sekundę" i redukuje. Mam 750 obr. i nawet jak by komp nie dodał to by nie zgasł. Kiedyś jak ustawiałem obroty to "w miarę" chodził w zakresie 450/500 obr. bujał sie ale nie gasł. Może gdzie indziej tkwi przyczyna ?

Ja mam ustawione wolne na ok. 800-900 a jak załączy się sprężarka to spadają do 300 i szarpie silnikiem a czasami gaśnie.
I właśnie się zastanawiam gdzie tkwi przyczyna.
Może "silnik krokowy" mam walnięty? albo zasyfiony?

Możesz sprawdzić ale jak jeździłeś wcześniej (bez AC) było OK?
Sprawdź nie zaszkodzisz a krokowy sobie umyjesz

Bogdano pomyśl i spróbuj dojść czemu masz wentylator na osobnym włączniku bo to bardzo istotne,i tu tkwi problem na 99%. Jak Ci już wcześniej na pw wspomniałem po odłączeniu przekaźnika który załącza sprężarkę i włączeniu klimy wentylator się załącza i obroty podnoszą się dość wysoko(wysoko bo silnik nie obciążony sprężarką). Jeśli masz wentylator spięty na krótko to nie masz sterowania i tyle

Artur, wcale nie tego wina musi być. U znajomej w 2.0 jest identyczny problem, z którym sie wzmagam i próbuję dojść do ładu, a wentylator jest prawidłowo podłączony i żadnej rzeźby z elektryką nie ma
Dlatego ja obstawiam sterowanie elektryczne ( któryś kabel uwalony, przetarty tudzież ma słabą masę lub zwarcie) innego wyjścia nie widzę

Może i tak,że problem podobny a przyczyny różne Fakt faktem sam sprawdzałem,że obroty podnoszą się zaraz po włączeniu wentylatora mimo iż sprężarka była odłączona,a że kolega ma coś z załączeniem wentylatora nie tak to proponowałbym dojść czemu.
Aaaaa zapomniałem dodać,że jak rozłączę wtyczkę od wentylatora to obroty nie zmieniają się .

arturos u mnie nie dojdę do ładu ze sterowaniem wentylatora przez kompa bo nie mam opisu wtyczek do mojego kompa. Mam kompa z mazdy mx-6 chyba z trzema wtyczkami (wygląda jak komp do V6). I sterowanie mam zrobione na czujniku od Skody Fabii założonym na wężu od chłodnicy. Działa mi to, obroty mi nie spadają jakoś strasznie jak się wentylator załączy (tak może ze 100 obr mi spadają.
A z kompem szczerze powiedziawszy nie chce mi się nawet dłubać. Bo oprócz tej klimy resztę chodzi mi ok.
Obroty nie falują, nie wariują więc nie wiem czy silnik krokowy ma tutaj coś do tej klimy.
A drugi wentylator mam podłączony przez przekaźnik i załącza mi się razem ze sprężarką od klimy. (mam 2 wentylatory bo chłodnicę i wentylatory mam z Mazdy 626)
Poza tym resztę chyba mam ok oprócz połączenia do kompa z przełączników nawiewu bo to odłączyłem (przy załączonym wentylatorze nawiewu falowały mi obroty).

No faktycznie mówiłeś ze masz,zapomniałem.To będzie ciężko ustawić Ci tak żeby nie spadały obroty. A czyszczenie krokowca wydaje mi się nie za wiele Ci pomoże,choć przeczyszczenie na pewno nie zaszkodzi.

Ale mieli tutaj tacy problem co pewnie im wentylatory działały normalnie to może by ktoś napisał jak rozwiązał ten problem.
Dla potomnych.

ajajaj taki prosty tamacik hehe.To jest raczej wina ecu,bo mam dwa na podmianke i na jednym podbijalo obroty a na drugim nie.Zrobilem prosta rzecz.Znalazlem jakis sygnal,ktory sie pojawia po wlaczeniu klimy,moze byc nawe plus i minus z wiatraka od klimy.pomiedzy te dwa styki wrzucasz zwykly przekaznik.Na jego wejscie podajemy minus a wyjscie dolaczamy do kabla,ktory jest na czujniku w pompie wspomagania.Wlaczasz klime,przekaznik dziala,minus idzie na czyjnik pompy,z niego do ecu a teo wejscie zawsze dziala.Nie spotkalem sie z przypadkiem,zeby sygnal z wspomagania nie podnosil obrotow.proste??Oczywiscie.mozna na probe wyciagnac ten kabel ze wspomagania,podac mu na stale minus ,odpalic silnik i klime i wiadomo czy taki zabieg pomoze.Ja tak mam od czerwca i jest malina a wczesciej byla d.pa