Ford Probe Klub Polska

Lepiej nie ryzykuj bo Nas jeszcze ktos nie wpusci na zlot i bedziemy musieli organizowac sobie zlot ale na dwa Proby

Ciekaw jestem jaki jest wzór dobrego tuningu według założycieli tej stronki (oprócz tego odrestaurowanego kredensu ) Pewnie żaden, albo tylko w ich wykonaniu

no to może też dołącze i będzie nas trzech, bo lubię się przebierać (nie mylić z dewiacjami)

Spoko moge przywiesc Ci toche ciuchow

no to powiększę moją kolekcję, ostatnio zdobyłem atłasową marynarkę z 1963!! cięzka jak cholera ale jaki bajer na imprezę

Rick - > kupiłem 3 lata temu skórę ze świńskiej skóry imregnowanej na czarno, szyłem ją na zamówienie. TO jest ciężkie uwierz. Jak się spikniemy a będzie zimno to ci pokażę ile to cholerstwo waży.

no to musisz mieć niezłą krzepę żeby to dźwigać

Nie, że nie wolno, tylko ile można aby nie oszpecić. Wszystko ze smakiem i wyczuciem estetyki. Ubierać to można chinke na święta
Poruszam się mało odznaczającym się Probiakiem. Bez modyfikacji zewnętrznych, bo mi jest to nie potrzebne. Uważam, że autko ma naprawdę bardzo ładny kształt fabryczny i dla mnie niech takie pozostanie. Ponad to _dla mnie_ pojęcie tuning, to modernizacja silnika w stronę uzyskania jak najlepszych efektów (czyli to co robie) i dopiero gdy będzie konieczna modernizacją aerodynamiki samochodu, to założe spojler, taki jaki jest potrzebny aby uzyskać zadany efekt (nie deske surfingową). Gwarantuje Ci, że spojler na dachu zmienia aerodynamike samochodu w sposób negatywny, zmienia CX i chrakterystykę trakcji przy większych szybkościach.
Wybacz _dla mnie_ to już dziwoląg a nie pojazd i nie ma co się denerwować.
Płomienie nie przeszkadzają pod warunkiem, że jest to namalowane, a nie jest to naklejka ze "sklepu tuningowego"

Yaneeck pisze:podsumowując - lepiej nie ryzykować z przyciemnieniem szyb przednich-bocznych...

hmmm to chyba zrezygnuje z tego pomysłu bo taki przyciemniony z tyłu a "normalny" z przodu to chyba nie wygląda najlepiej ...

z resztą tez się zawsze zastanawiałem skąd wynika fakt niefoliowania szyb przednich-bocznych - myslałem ze tu chodzi o koszty ale widze ze jednak ustawodawca sie "postarał"

pozdr.

Yaneeck

Tu nie ma żadnego ryzyka.
Tylnie szybki oklejasz sobie folią, a przednie metodą piecową.
Oczywiście folie musisz dobrać pod odcień tych przednich,
żeby to było jednolite.
Na przednie dostajesz specjalny certyfikat i ŻADEN policjant
nic ci nie zrobi. Dodatkowo ten certyfikat jest imienny.
Czyli wystawione specjalnie na ciebie, tak jak dowód rejestracyjny.
I ta metoda jest na 100% pewna. Zrobisz i jeździsz bez problemów.
Myśle, że w zależności od punktu, gdzie byś to robił,
to koszt przyciemnienia dwóch szyb przednich w Probe,
to będzie w granicach 300-500 zł (bez wyjęcia i montażu).

W kwestii przypinania ozdóbek do samochodu podzielam zdanie Asdero. Jakie spoilery i po co się montuje można prześledzić na przykładzie McLarena F1 GT Subtelna różnica w stosunku do tico czy golfa jest taka że McLaren F1 GTR ma silnik o mocy 600 hp, napęd na tył, waży 900kg i jeździ z prędkością > 300km/h.

Innym przykładem stylistyki nadwozia jest nowy model Porsche Carrera GT


Styliści zrezygnowali z dodatkowego parapetu na dachu nie znają się na tuningu, burraki

A nowy Ford GT


Nie pomyśleli nawet o malutkiej deseczce ani nawet naklepki na wlewie paliwa nie ma! że o świecących na niebiesko spryskiwaczach nie wspomnę ale za to pod maską ma na pewno magnetyzer



P.S.
Jako uzupełnienie 'wiejskiego tuningu' przypominam adres który pojawił się kiedyś ma forum: http://www.poznan4u.com.pl/zabawa/boydrome.html

Pozdrawiam Rafał

Oj OLO ale Ci asdero pojechal
Tylko sie na niego za bardzo nie wsciekaj

Jesli chodzi o przyciemnianie piecowe to mysle ze w łodzi za te dwie szybki cena bedzie 300-500 ale z montazem

To ja jeszcze w temacie szybek, widzialem dzis Mitsu Galanta kumpla ze swiezo przyciemnionymi szybkami w odcieniu brazowym. Wyglada z-a-j-e-b-i-s-c-i-e . Juz sie napalilem Mam namiar na dobry zaklad w Warszawie. Mam nadzieje ze koszt zamknie sie w kwoecie 400-500 zl. Niestety z kaska krucho u mnie i raczej na wakacje sie nie wyrobie A jesli chodzi o certyfikaty to owszem daja na tyl i na tylne boczne, na przod podobono nikt certyfikatu nie da, ale co tam, chyba zaryzykuje.

Do Asdero -plomienie sa naklejane ,nie wiem czy ze sklepu tuningowego takiego kupilem.Tuning to nie tylko ingerecja w silnik ,ale zawieszenia i niezadko calkowite przebudowy aut bez ruszania silnika polecam "GT","AUTO TUNING SWIAT" i odwiedz chodz raz jakis zlocik aut tuningowanych.Zrozumiale ze kazdy ma swoj gust A jeszcze dodam mam tez podswietlane spryskiwacze,podwozie,dystanse itp to tez jest takie razace PS.nie wierze ze przez ta pletwe znaczaco zmienil mi sie CX,w koncu nie codziennie jezdze ponad 200km/h

Olo, nie traktuj naszych wypowiedzi jako ataku na Ciebie. Jak dla mnie płomienie są ok, oczywiście wymalowane aerografem przez artystę były by super ale koszt takiego zabiegu pewnie może przerazić, problem by się zaczął gdyby co drugie seicento miało takie płomienie 'ze sklepu tuningowego' (tak jak wlewy paliwa).

Co do oporu powietrza to nie lekceważył bym tego, trudno w tej dziedzinie coś poprawić a bardzo łatwo zepsuć. Jak jechaliśmy do Kielc, jechałem za Probertem, na prostej jechaliśmy równo około 120 - 140 km/h , odczułem potrzebę przewietrzenia się i otworzyłem oba okna i zauważyłem że zaczynam zostawać w tyle, musiałem trochę dołożyć żeby utrzymać prędkość. Jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie że przy takich prędkościach 'koszt' jazdy z otwartymi oknami jest większy niż z włączoną klimą.
Aby sobie uzmysłowić siły działające na wystające elementy samochodu wystarczy wystawić rękę za okno przy 120.

A jeśli chodzi o nasze autka to myślę że najlepszy 'tuning optyczny ' jaki można im zafundować to solidna warstwa ręcznie kładzionego wosku


P.S.
Mój korek wlewu oleju ma już kiepską uszczelkę, przypomniałem sobie że widziałem wielokrotnie na zdjęciach chromowane korki, no to myślę sobie że fajnie by było sobie kupić porządny stalowy, chromowany korek. Zacząłem szukać po sklepach i okazało się że to nie są korki tylko plastikowe atrapy zakładane na stare korki taki 'tuning' to ja mam w d....

Pewnie nie powinnam się wtrącać, bo jestem kobietą, żeby nie powiedzieć BABĄ i już z tego faktu na motoryzacji się nie znam...
Napadacie na OLO, ze gotów jeszcze nie przyjechać na żaden zlot!!!Pamiętam tylko, że na zlocie w Miedzianej Górze spośród naszych trzech Probasów największym zainteresowaniem cieszyły się flames of love by OLO i to jest fakt niepodwarzalny
A moim skromnym zdaniem -nic tak nie upiększy żadnego auta - nawet PROBE - jak piękna kobieta obok kierowcy, co wy na to

Probakova pisze:Pewnie nie powinnam się wtrącać, bo jestem kobietą...

A któż jak nie kobieta może być autorytetem w kwestii estetyki i dekoracji w końcu to kobiety noszą na sobie mnustwo gadgetów które bynajmniej nie poprawiają aerodynamiki

Probakova pisze:A moim skromnym zdaniem -nic tak nie upiększy żadnego auta - nawet PROBE - jak piękna kobieta obok kierowcy, co wy na to

No może jeszcze być kobieta za kierownicą ale o znaczeniu wosku bym nie zapominał

Pozdrawiam Rafał

OLO pisze:Do Asdero -plomienie sa naklejane ,nie wiem czy ze sklepu tuningowego takiego kupilem.Tuning to nie tylko ingerecja w silnik ,ale zawieszenia i niezadko calkowite przebudowy aut bez ruszania silnika polecam "GT","AUTO TUNING SWIAT" i odwiedz chodz raz jakis zlocik aut tuningowanych.Zrozumiale ze kazdy ma swoj gust

Bez sensowne są zmiany "dla zasady". Nie potrzebna jest zmiana układu zawieszenia jeżeli samochód nie miał dokonywanych zmian idących w kierunku podniesienia jego osiągów. To jest zmiana właściwości trakcyjnych pojazdu. Wiekszość pojazdów po takim "tuningu" to jeżdżący jarmark. Nie chciałbym aby Probe dołączył do takich pojazdów. Jest zbyt ładny w orginale.
Dla mnie (zaznaczam dla mnie) zlot takich aut, to podkościelny odpust.

OLO pisze: A jeszcze dodam mam tez podswietlane spryskiwacze,podwozie,dystanse itp to tez jest takie razace

Poczytaj pl.misc.samochody lub wejdź na www.google.pl i tam w grupach dyskusyjnych poszukaj "niebieskie ledy" i zobaczysz jak kraj się śmieje z odpustowych światełek.
To tak jakbyś ubrał na siebie garnitur z dzwoneczkami zamiast guzików, seledynowe skarpetki, na spodnie pas do pończoch z prezerwatywami na końcach.
Gwarantuję Ci, że będziesz orginalny. Tobie się to może podobać, bo to sprawa jak napisałeś gustu. Ale wybacz, ja nie będę wtedy szedł z Tobą ulicą. To samo jest dla mnie jazda samochodem z podświetlonym podwoziem lub zielonymi ledami na spryskiwaczach/ tablicy rejestr. Już nie wspomne o przepisach określających jak ma być oświetlony pojazd. I słusznie, że policja zaczęła stosować właściwe przepisy.

OLO pisze: PS.nie wierze ze przez ta pletwe znaczaco zmienil mi sie CX,w koncu nie codziennie jezdze ponad 200km/h

Wcale nie musisz jechać 200 km/h. Przy 40km/h też to działa Ale nie chce mi się tłumaczyć, bo to oczywiste. Siły powstałe z bezmyślnego zastosowania spojlera mogą przyczynić się do wypadku i to wcale nie przy 200 km/h. Czy spojlery stosuje się w samochodach dla ładnego wyglądu ? Nie. W fabrykach pracuje nad tym cały sztabludzi aby ktoś przez np. zbytnie odciążenie/dociązenie jednej ze stron samochodu nie zrobił "dzwona" ze słupem.
Zanim powiesz, że spojler i CX przy niskich predkościach jest nie ważny, to poszalej sobie trochę na rowerze. To uczy pokory dla "wiatru".

OLO, nie bierz wszystkiego tak osobiście

P.S. Z uśmiechem polecam nowet trendy w modzie zawarte w tekście

asdero pisze: Bez sensowne są zmiany "dla zasady". Nie potrzebna jest zmiana układu zawieszenia jeżeli samochód nie miał dokonywanych zmian idących w kierunku podniesienia jego osiągów. To jest zmiana właściwości trakcyjnych pojazdu.

OK Asdero, ale nie uważasz, że lepiej jest się przygotować do podniesienia mocy samochodu i wcześniej już przystosować zawieszenie do większych mocy? Tak samo jakby się zdecydował na podniesienie skuteczności hamulców. Dla mnie taka decyzja nie jest na wyrost, tylko widać, że ktoś podchodzi do tych spraw rozsądnie.

asdero pisze: Poczytaj pl.misc.samochody lub wejdź na www.google.pl i tam w grupach dyskusyjnych poszukaj "niebieskie ledy" i zobaczysz jak kraj się śmieje z odpustowych światełek.
To tak jakbyś ubrał na siebie garnitur z...
To samo jest dla mnie jazda samochodem z podświetlonym podwoziem lub zielonymi ledami na spryskiwaczach/ tablicy rejestr. Już nie wspomne o przepisach określających jak ma być oświetlony pojazd. I słusznie, że policja zaczęła stosować właściwe przepisy.

Dobra, ale zauważ, że w Polsce są takie tempaki, że śmieją się wogóle z samochodów tuningowanych, bo niby po co wydawać kase na wygląd samochodu. Jeśli ktoś się z czegoś śmieje, to mam nie liczyć się ze swoim zdaniem? Osobiście podświetlane spryskiwacze mi też za bardzo się nie podobają, ale już podświetlone podwozie jest dla mnie OK. Bardzo fajnie to wygląda i efektownie. Jeśli ktoś uważa, że to jest "wiejski tuning", to niech sobie zobaczy filmy z kolebki tuningu - Stanów Zjednoczonych.
A to, że OLO ma podświetlane spryskiwacze (które mi za bardzo się nie podobają), wcale nie spowodują tego np. że miałby nie jechać z OLO w jego samochodzie. Wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam OLO, nie słuchaj innych i życze wytrwałości w tuningowaniu twojego cuda.

asdero pisze: Wcale nie musisz jechać 200 km/h. Przy 40km/h też to działa Ale nie chce mi się tłumaczyć, bo to oczywiste. Siły powstałe z bezmyślnego zastosowania spojlera mogą przyczynić się do wypadku i to wcale nie przy 200 km/h. Czy spojlery stosuje się w samochodach dla ładnego wyglądu ?

Kiedyś o tym nie myślano, ale przyznasz, ze dziś niektóre spoilery to istne cuda artystyczne. Oczywiście priorytetem jest spełnienie przez spoiler pewnych zadań, ale wygląd też się liczy, zapewniam.
Zresztą przejrzyj oferte niezależnych producentów spoilerów, jakie tam cudeńka robią.

asdero pisze: P.S. Z uśmiechem polecam nowet trendy w modzie zawarte w tekście

Ten tekst jest naprawde dobry, szczególnie opis tych lasek.

Wybacz Asdero, ale z tą 40 i cx przy niej toś trochę przywalił, a porównanie rowera o cx-ie żagla Omegi i auta, dodam jakiegokolwiek jest chyba tylko żartem bo nie ma co porównywać . A tak na marginesie to wygląd zewnętrzny auta to kwestia jego właściciela. Jak jemu się podoba to wszystko gra, oczywiście nie przesadzając z trupimi czaszkami i czrarnymi krzyżami, czyli emblematami ogólnie przyjętymi za obraźliwe lub raniące czyjeś uczucia. To tak jak z laskami, jedna ubiera się tak inna inaczej ta ma kolczyk w miejscu do tego ogólnie przeznaczonym (dodaję ucho) inna w mniej dyskretnym, ale czy to dyskryminuje faceta, który z nią chodzi, przecież jemu się podoba Myślę, że to kwestia gustu, a posługując się wyświechtanym hasłem, że kwestia gustu nie podlega dyskusjom, to o czym mówimy?

Mam zdanie podobne do Ricka.
Skonczmy ten temat bo bija z niego negatywne fluidy

przeglądałem stronę Forda GT40. Oj Pięknie się to ogląda. Proponuję przeglądnąc dla ukojenia i spokoju. Nie ma jak dobry projekt powstał 40 lat temu i dalej oryginał jest piękniejszy od upgradu http://www.fordvehicles.com/fordgt/

Zwiekszenie skutecznosci hamulców jest tylko pozytywem. Obniżenie zawieszenia samochodu, utwardzenie jest pozytywem. Założenie noeonów pod podwozie, ledy, paski po skoku Małysza, szachownica Kasparowa itd do _dla mnie_ szpecenie każdego auta. Czasamo zmiany są tak daleko idące , że aż niebezpieczne. Tuning w podejściu typowo dresiarskim powstał w slamsach meksykańskich oraz dzielnicach miast amerykańskich zdominowanych przez latynosów (jakieś pół roku temu był o tym program na Discavery), gdzie do pomalowanego sprajem np. Cadillacka wkładano chydrauliczne/pneumatyczne pompy i zabawiano się skokami np. przodu/tyłu samochodu. "Plastikiwe panienki" lub jak inaczej je zwą "blachary" aż piszczały z zachwytu . Tyle, że sam samochód to złom, a wykonane na nim rysunki przedstawiał arcydzieło. To tak jak u nas na blokach piękne graffiti, a obok napis "Wisła bu*e". I dokładnie to porównanie odzwierciedla stan naszego "tuningu", a właściwie "przeróbstwa samochodowego".
Niektóre firmy tuningowe (!?) tworzą coś co ma przypominać spojler, ale nie mając pojęcia po co jest to na samochodzie robią parapety okienne przystosowane do montowania w samochodach.
Samochód _drastycznie zmeniony_ jak to się robi u nas nie jest już samochodem danej marki lecz wytworem na jego podzespołach.

Rick pisze:Wybacz Asdero, ale z tą 40 i cx przy niej toś trochę przywalił, a porównanie rowera o cx-ie żagla Omegi i auta, dodam jakiegokolwiek jest chyba tylko żartem bo nie ma co porównywać . A tak na marginesie to wygląd zewnętrzny auta to kwestia jego właściciela.

Nie zrozumiałeś tego z rowerem, bo nie chodziło mi o dosłowne porównanie . Tam człowiek może sobie uświadomić co to jest wiatr i że warto się trochę pochylić do przodu. Zdziwiłbyś się jak ważny jest współczynnik opływu nawet przy 40. Walka nawet o materiał z jakiego jest wykonana koszulka, a tutaj gość zakłada blat od stołu na samochód dla którego 40 to jest wyjazd z parkingu .

Proponuje EOT

Może czas jednak skończyć z tym tematem. Znam siebie i wiem, że mógłbym polemizować jeszcze przez 24h, pytanie tylko po co:?: Nie zmienisz tego, tuning taki czy inny będzie się rozwijał dalej czy tego chcemy czy nie i czy nam się to podoba czy nie. Jak jakiś gość chce mieć choinkę przez cały rok to niech ma- to tylko jego wizytówka, przecież nie twoja A jak poleci przy 150 w powietrze ze swoim spojlerem(chyba się to jeszcze nie zdarzyło), to z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że masz duże szanse jego nigdy nie spotkać. Tak więc może jednak warto pooglądać to GT 40, zamiast walczyć z wiatrakami ?
Ps dobrze zrozumiałem temat rower masowo to nie auto i 40 dla roweru a 40 dla auta to nie ten poziom oporów. Przy tej prędkośći największe to jeszcze opory toczenia i sprawność układu silnik -skrzynia b.

Pragnę podkreślić podobieństwo dzisiejszego Forda "GT" do protoplasty z lat sześćdziesiątych. Czyżby Ford wypracował nadwozie doskonałe ?

Gdybym musiał wybrać najpiękniejszy samochód wszechczasów to chyba wybrał bym Forda GT .

Prototyp z przed 40 lat nosił nazwę "GT40" obecny model występuje pod nazwą "GT" wygląda na to że Ford uznał go za rozwiązanie ostateczne ?

Do skromnego grona wymienionych tu 'samochodów marzeń' można jeszcze dodać Enzo Ferrari



A na koniec pragnę się zdeklarować jako "Tępak śmiejący się z samochodów tuningowanych" bo w ustach kogoś komu podobają się jarzeniówki pod autem to prawdziwy komplement

P.S.
Chyba trzeba będzie wrócić do terminu 'rasowanie' bo 'tuning' nieodwracalnie zyskał negatywny wydźwięk.