Strona 2 z 4

: 2005-04-11 00:23
autor: Gość
Z Bielska :D 10 lat w jednych łapkach :P
Ale sądzę że też bym zafundował mu porządną ochronę pod spodem.

A nie ma jakiegoś złotego środka bez zbędnych kombinacji z mieszaniem różnych preparatów, Wole porządnie wymyć doczyścić, posmarować podkładem, potem nawierzchniówką. Jakiś złoty środek jest??

: 2005-04-11 02:18
autor: Tomasz S
villani pisze:ja dodam garść informacji od mojego mechanika najbardziej dokładnego skrupulatnego i porządnego człowieka jakiego znam.

jest to długie ale warto przeczytać.


otóż byłem u niego ostatnio po zmianie przepływomierza na analizie spalin, regulacji silnika teście lambdy itd. i ów mechanik ma VW PASSAT 89 roczek ale... możecie nie uwierzyć (mogę wam porobić fotki jeśli mi pozwoli) ten samochód wygląda jakby wyjechał z fabryki. mówię poważnie. więc ja go pytam jak on to robi no to on mi zaczął robić wykład na temat skąd rudy sie bierze itd (wie zadziwiająco dużo o chemii w tym temacie) ale do brzegu, do brzegu mili państwo jego sposób:

-smar grafitowy+ nowy (to ważne bo przepalony ma dużo związków siarki fosforu chyba i czegoś tam jeszcze) olej silnikowy, mieszamy i pędzelkiem mykamy po wszystkich blachach nakrętkach łączeniach itd w gablocie.

teraz ważna sprawa on to zrobił 10 lat temu!! :O i ja w sobotę aż poprosiłem żeby mi zdjął kawałek tapicerki, spytał w "którym miejscu pan sobie życzy", ja mówię "tutaj" (nie chciałem go męczyć, pokazałem w bagażniku błotnik prawy) po chwili tapicerka zdjęta a tam bardzo pięknie zakonserwowana blacha w stanie idealnym, tak samo ma zrobione w całym aucie.
i to cała moja historia.

i jak? co myślicie?

Też słyszałem o tym sposobie :-k . Hmmm , Nawet go kiedyś zastosowałem ... Nie na blasze - w lince hamulca ręcznego w poldku truck'u ... Wtrysnąłem jej do pełna :? aż się przelewało :!: ... Zapomniałem o lince na 4 lata ... Do czasu aż się zerwała (rudy ją dorwał :newcry: ) ... Być może co innego jak pójdzie na blaszysko :?: :?: :?: . Mam kolesia który wykonał podany przez Ciebie zabieg na (ł)Oplu Recordzie :) kilka lat temu . Rdzy nie widać ... ale czy to te same progi ? Jak go spotkam to spytam .

Nara :1111_bye:

Jeszcze jedno

: 2005-04-11 02:31
autor: Tomasz S
Czy ktoś kiedyś słyszał coś konkretnego o elektronicznym lub elektrostatycznym zabezpieczeniu blach :?: . Nie chodzi mi o propagandę tylko o to czy ktoś używa tego urządzenia (jak się sprawuje ?) . Mile widziana cena lub (i) adres 8) .
Z góry dzięki :1111_bye:

: 2005-04-11 08:45
autor: Witek.w-wa
któregoś dnia na tvn turbo był program o niemieckim warsztacie, który doprowadza body starych bmw do stanu fabrycznego. Szkoda gadać co tam pokazywali, ale na oko robocizna przekroczyłaby wartość 15 letniego probe kilka krotnie :shock:
Tam to dopiero było profi podejście :!:

: 2005-04-11 09:10
autor: wingerman
Do takiego zabezpieczenia jest specjalna farba, nie pamietam jej nazwy ale mozna ja zdobyc.
Po pomalowaniu zardzewialego elementu laczy sie z rdza ale nie tak jak te reklamowane w TV tylko w 100%, na nia nastepnie kladzie sie podklad a potem szpachluje.
Znam ja z czasow skladania starych pojazdow.
2 lata temu kupilem jej mala flaszeczke dla znajomego, robilismy test, by zobaczyc czy czasem nie zmienily sie jej mozliwosci ochronne po kilku latach od jej dostepnosci na rynku... stara pordzewiala i to baaardzo blacha bez czyszczenia zostala pomalowana przez nas tym cudem, zostala polozona na tylach warsztaty na ziemi i nos stop tam lezala.... w zeszlym roku osobiscie ja ogladalem....... nic sie nie pogorszylo od czasu jej pomalowania, nie wyszedl nawet najmniejszy rudy :D

Najlepiej jeszcze gdy wczesniej mozna wypiaskowac dane elementy i potem malowac ta farba, potem podklad, szpachla i po klopocie.
Tak sie reanimuje blachy w zabytkowych pojazdach.

: 2005-04-11 10:20
autor: raven
no to winger chyba trzeba by kolejke dla całego klubu co?
:)
ja bym reflektował, choćby żeby mieć to w zapasie.
weź sie sqp i se przypomnij jak to cudo sie zowie.
pozdro.

: 2005-04-11 11:41
autor: wingerman
i tak soie nie przypomne :(
ale spokojnie, wystarczy jak pdjade do zaprzyjaznionego sklepu w Łodzi i po klopocie.
Nie wiem tylko kiedy bede w moim rodzimym miescie.

: 2005-04-11 16:01
autor: Tomasz S
"i tak soie nie przypomne
ale spokojnie, wystarczy jak pdjade do zaprzyjaznionego sklepu w Łodzi i po klopocie.
Nie wiem tylko kiedy bede w moim rodzimym miescie."

Też jestem z Żydowa ! Jak podasz namiar sklepu to pojutrze będziesz miał wiadomość :!: . Nie ukrywam , sam mam "ogromną ciekawość" co to za specyfik :!:

pozdro :1111_bye:

: 2005-04-11 23:33
autor: P.I.M.P.O.

: 2005-04-12 15:57
autor: MiH
A mnie w takim zaufanym sklepie polecili środki firmy DINITROL. (http://www.dinitrol.com/) Mają oni cały komplet środków do konserwacji karoserii. Dostępne i w wersji na pistolet i w sprayu (wiadomo że spray mniej wydajny). Widziałem próbki blach tym zrobionych i wyglądały rewelacyjnie.

Jest jeszcze jeden szczegół - kokpit swój malowałem farbą DINITROL-a i jestem bardzo z niej zadowolony.

Co myślicie?

: 2005-04-15 18:04
autor: Pelot
HEj
Michu jutro jak skończę swojego i zrobie polerkę do końca,dzisiaj deszcz to uniemożliwił :cry: to zapodam szczegółowy opis wszystkich prac i fotki jak to wyglada wszystko,od spodu i jakich środków użyć.

: 2005-04-16 16:36
autor: Pelot
Witam
Opiszę mniej więcej co potrzeba i jak wygląda cała praca.Koszt w zależności czy prace będą we własnym zakresie wykonywane i od cen zakupu materiałów.
1.Kołyski do przewracania autka na bok
2.2-3 puszki masy uszczelniającej na pędzel firmy Novol
3.6-8 puszek, 1 kilogramowych baranka(potrzeby kompresor i pistolet do rozpylania)
4.ok 2 litrów podkładu tlenkowego
5.2-3 puszki Fluidolu-środek zabezpieczający profile zamknięte(rozpyla się tak samo jak baranka)
6.najlepiej jest kupic ze dwie tanie wiertarki ja dwie zapałowałem 8)
7.szczotki na wiertarkę jedną małą a drugą dużą
8.kilka arkuszy papieru ściernego ok.100,nie wszędzie wiertarka dojdzie i oczyści
9.Kolega do pomocy i krata browarów na upalne dni 8)
A więc tak,przewracamy Probaska mniej więcej do tej pozycji
Obrazek
uwaga do przewrócenia jest potrzebne minimum 6 mężczyzn,tak samo do postawienia spowrotem na koła i pamiętajcie żeby wyjąć aku i wszystko ze środka i bagażnik w przeciwnym razie może dojść nawet do zbicia szyby.
dokonujemy wstepnych oględzin jak to wygląda i czy nie trzeba nic spawać u mnie to nie było konieczne ale już były widoczne ogniska rdzy w okolicy podłużnic:
Obrazek
zdejmujemy koła,zakola,wydech i zaczynamy szorować,oczyszczona podłuznica:
Obrazek
tak oczyszczoną podłuznice malujemy podkładem tlenkowym.po wyschnięciu podkładu zabezpieczamy masą gumową:
Obrazek
następnie pokrywamy barankiem-nie żałować to ma byc warstwa ochronna:
Obrazek
a tak wygląda całość:
Obrazek
a i pamiętajcie żeby dobrze zabezpieczyc baranem ranty wewnątrz zakol i kielichów(bardzo newralgiczne elemęty)
Domyślam się że nie każdy przejdzie obok tematu obojętnie i jeśli chcecie żeby Probas jeszcze polatał to pomyślcie nad tym żeby nie było za pózno bo wtedy nie dojść że rosną koszty to wytrzymałość podłogi po spawaniu nie jest już naj lepsza.
Mój plan polakierowani niestety nie został spełniony ponieważ w/w prace były praco chłonne i zbrakło czasu na to a niestety niemam nawyku oddawania swojego autka do mechaników i serwisów wole samemu popracować,wtedy wiem jak jest zrobione.
Ale Probasek na koniec prac dostał prezent w postaci polerki, też nie było to łatwe i praco chłonne prawie calusieńki dzień na to zbałamuciłem ale rezultat jest poniżej a Kto widział mojego to wie jak wygłąda
Obrazek
Obrazek
A i zapomniałem o jednym! o zabezpieczeniu profili zamkniętych,progów nadkol od wewnątrz itp.trzeba rozebrać cały środek łacznie z fotelami i wykładziną,boczki i we wszystkie te miejsca rozpylić fluidol(jeśli nie bedzie chciał lecieć przez pistolet to delikatnie rozcięczyć go benzyna ekstrakcyjną) który zabezpieczy je przed korozją od wewnątrz-nie żałować szczególnie do progów .
Jeśli przeczytałeś powyższy tekst to na pewno los Twojego Probka nie jest Ci obojętny,dziękuje za poświęcony czas,jak o czymś zapomniałem to piszcie a w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć

Pozdrawiam

: 2005-04-16 16:41
autor: strober
Pelot dobrze mówi!Ja też się za to wezmę jeszcze w tym roku!

: 2005-04-16 16:45
autor: Gość
No brawo, jestem pełen podziwu, materiał pierwsza klasa, czytałem i patrzyłem z podziwem.

: 2005-04-16 16:49
autor: Pelot
Sqad pisze:No brawo, jestem pełen podziwu, materiał pierwsza klasa, czytałem i patrzyłem z podziwem.
no powiem jeszcze że zaczołem we wtorek i w środe kupel mi pomógł,tak to sam doginałem a dopiero dzisiaj było wszystko już na tip top, na moim podwoziu nie było jeszcze tragedii tylko podłużnice czysciłem do gołej blachy ale naprawde trzeba się nameczyć.
A efekt końcowy jest...że polata jeszcze nie jedna polska zime ile by nie sypali soli.
Pozdrawiam

: 2005-04-18 11:50
autor: MiH
WOW! To się nazywa FUN 8)

EKSTRA!

Teraz pytanie - kołyski - widzę że to jakaś prosta konstrukcja - mógłby ktoś zrobić zdjęcia? Albo może można to gdzieś tanio kupić?

: 2005-04-18 12:07
autor: darel
Ja kiedyś widziałem jakieś inne. Przykręcało się je zamiast kół. Tutaj widzę, że koła są na miejscu więc jak są mocowane?

: 2005-04-18 15:08
autor: kollek
Pelot -> czy możesz napisać jakiej firmy zastosowałeś podkład tlenkowy? Jakieś numerki były by mile widziane :)

: 2005-04-18 15:19
autor: Pelot
kollek pisze:Pelot -> czy możesz napisać jakiej firmy zastosowałeś podkład tlenkowy? Jakieś numerki były by mile widziane :)
niestety już nie mam tej puszki, została mi resztka z gumą,ale wszystko było firmy Novol:tj Baranek, Fluidol, masa gumowa i podkład.
darel pisze:Ja kiedyś widziałem jakieś inne. Przykręcało się je zamiast kół. Tutaj widzę, że koła są na miejscu więc jak są mocowane
też widziałem takie tylko że były one przystosowane do malucha
miH pisze:mógłby ktoś zrobić zdjęcia
Jak bede teraz jakoś u znajomego to zrobię fotki
MiH pisze:Albo może można to gdzieś tanio kupić?
one były robione na własny użytek ale na pewno jak by był możliwy zakup ich to na pewno były by 5x droższe niż Ktoś by Ci je zespawał.
A konstrukcja jak sam wspomniałeś jest banalna-->Dwie dosyć grube rurki w pozycji równoległej do siebie jakieś 35cm,zakończone jak gdyby łyżwą Nike'a na dole żeby można było na nie kołem wjechać i do tego jest przyspawany tj trójkąt prostokątny tylko w postaci bryły.

: 2005-04-30 21:53
autor: medici
do tedgo wszystliego dodałbym ostrzezenie , by nie zalepic konserwacja otworków ściekowych dla wody-bo inaczej efekt bedzie odwrotny do zamierzanego.

pozdro...

: 2005-04-30 22:15
autor: Pelot
To chyba normalne.... :?

: 2005-05-02 10:30
autor: MiH
Pelot - masz już może te zdjęcia? Nagadałem teściowi (przyszłemu) że potrzebuje i że będę miał zdjęcia i rysunki a tu lipa...... :cry: :cry: :cry: :cry:

: 2005-09-10 21:22
autor: Bogdan9999
Chłopaki robię właśnie konserwację ale nie wiem czy dobrze i pytam się was o wasza wypowiedzi czy wam to się widzi czy nie. Czyli tak najpierw czyszczę do gołej blachy następnie maluję farba Hamerait 2 razy i następnie maluję gumą do podwozi, oczywiście konserwuję podwozie i nie wiem czy Hamerait to dobre rozwiązanie ???? :? :? :? :?

: 2005-09-11 01:02
autor: Wuax
vilani pisze:ja dodam garść informacji od mojego mechanika najbardziej dokładnego skrupulatnego i porządnego człowieka jakiego znam.
Daj koniecznie na priv adres do tego códotwórcy. Jak czytam tą całą abrakadabrę to już mi ciarki przechodzą że rudy już ze śmiechem żre moje wychuchane autko! Idea wspaniała ale ja, zwykły zjadacz chleba nie mam absolutnie pojęcia nawet przeczytawszy te posty wielokrotnie jak się do tej walki z rudym zabrać. I pomyśleć że skończyłem politechnikę...

: 2005-09-11 12:52
autor: Pelot
to jak Ty nie chcesz sie w to bawić,to w Babicach jest dobry warsztat co Ci to zrobi dam Ci namiar na gościa jak chcesz???