Strona 2 z 2

: 2005-09-11 00:34
autor: york
witam!a moim zdaniem jesli sie do konca nie wie co jest przyczyna jakiegos problemu to choc z bolem serca ale trzeba autko powierzyc komus kto sie na tym zna lepiej od nas samych ale nie jest jednym z tych mechanikow co to by od razu cale auto wymienili!przyczyn brania oleju moze byc bardzo wiele a na oko to zadna robota bo potrzeba jedynie malego bledu zeby czasem dosc sporo spi......c!rob jak chcesz ale proponuje zeby fachowiec stwierdzil czy to kwalifikuje sie do szlifu czy wystarczy podreperowac(choc to czasami na dlugo nie starcz)POZDRAWIAM

: 2005-09-11 01:00
autor: kicur
piotrek nie zapominaj ze przeciez trzeba wymienic jeszcze pompe wodna bo kolyszace sie tloki :lol: daja drgania na wal a ten z kolei przenosi je przez pasek rozrzadu na walek pompy a ta powoduje wiry wodne ktore wedruja do turbiny i ja uszkadzaja :D -hehhe no tak tez moze byc ..- z calym szacunkiem enduro ale naprawde twoim tokiem rozumowania to nalezaloby wymienic caly silnik - jak zrobisz szlif cylindrow to rzeba kupowac też nowe tloki jak napisal piotrek - a to juz calkiem spory koszt poniewaz takie rzeczy jak tloki powinny byc oryginalne -dla przykladu oryginal do gownianego forda couriera to koszt 700 zl - do probka na bank wiecej - też biorac pod uwage wszystkie koszty to wogole sie nie oplaca jesli tak jak mowie nie ma ani progu ani zadnych rys- rozumiem ze tak jak mowisz ty i niektorzy mechanicy "trzeba wymienic " ze tak byloby najlepiej ale biorac pod uwage wlasnie koszty wedlug mnie takie rozwiazenie odrazu odpada - wole ta kase przeznaczyc na co innego - pozdrawiam 8) :D aha zapomnialem dodac ze cylindry byly mierzone specjalnym przyrzadem i stad stwierdzilem ze nie ma progu a nie na oko- zreszta na oko tez nie bylo... :lol: - powiem tak michale jak masz tysiac PLN to rob szlif i wymieniaj tloki - i nie zapomnij odlozyc jesscze troche kasy na rezzte czesci :lol:

: 2005-09-11 11:25
autor: betar
Pozwolę sobie dorzucić kilka słów od siebie.Mając wieloletnie doświadczenie(17 lat) w użytkowaniu i naprawach Mazd,z pełnym spokojem sumienia,stwierdzam że w silnikach 2.0 i 2.2 z modelu GD,wystarczy wymienić same pierścienie.Przy zachowaniu wszelkich zasad oczywiście,pomiary itp.Polecam pierścienie oryginalne i panewki korbowe też przy okazji bym wymienił. :)

: 2005-09-11 11:45
autor: OLEY
Panowie!
Oley spala paczkę dziennie (no jakieś 25 sztuk) :D

To tak nawiasem,bo sytuacja w temacie staje się coraz bardziej napięta,
a nie o to tu chodzi.Dołączam się do tego co napisał York_2006.
Michał - (z całym szacunkiem),ale jeżeli nie jesteś w stanie sam tego naprawić,to bez dobrego mechanika się nie obejdzie.Koledzy się wypowiadają(i bardzo dobrze),każdy z nich ma dużo racji,ale jeżeli będziesz zmuszony oddać autko do warsztatu,to mechanik i tak postawi swoją diagnozę.Tak jak napisał York - przyczyn jest(może być) wiele
i silniczka nie wyleczymy na odległość.Wypowiedzi kolegów powinny mieć na celu naświetlenie sprawy i naprowadzenie,gdzie ewentualnie szukać przyczyny.To nie jest przepalona żarówka i mowa "wymień to",czy"wymień tamto",moim zdaniem mija się z celem.
Moja wypowiedz na pewno nie pomoże w rozwiązaniu Twojego problemu,bo musiałbym najpierw silnik zobaczyć,odpalić,usłyszeć a potem
dyskutować co masz zrobić.Nie chcę gdybać.
Miała ona inny cel,a mianowicie zapobiec dalszemu rozwojowi nadchodzącej burzy w temacie.Panowie proszę - więcej luzu.I tak czytając inne tematy,widzimy co się zaczyna dziać na forum.
Dzięki za uwagę i powodzenia w rozwiązaniu problemów.

: 2005-09-11 14:07
autor: enduro
:lol: :lol: :lol:

: 2005-09-11 20:20
autor: Gacek Wrocław
Panowie - to jest forum dyskusyjne, więc nie rozumiem dlaczego miałoby tu coś zostac wykasowane - dyskutujecie i bardzo dobrze (podobno ktoś kiedyś słyszał o tym jak ktoś kogoś do czegoś przekonał :wink: )

Nie rozumiem czemu z dyskusji zazwyczaj musi się zrobic pyskówka...

Pozdrawiam :D
Gacek

: 2005-09-11 20:34
autor: OLEY
Gacek Wrocław pisze: Nie rozumiem czemu z dyskusji zazwyczaj musi się zrobić pyskówka
Dokładnie o to mi chodziło. :1111_ok:
Uważam,że jesteśmy ludzmi na tyle inteligentnymi,że potrafimy trzymać nerwy na "wodzy".Czyżbym się mylił???

: 2005-09-12 02:08
autor: kicur
enduro pisze:Szanowni amatorzy(właściwe osoby będą wiedziały kogo to dotyczy i się zaraz odezwą
no wlasnie dlaczego enduro zwraca sie po chamsku do niektorych osob i nazywa ich amatorami choc maja wieksze pojecie od niego samego.... ???? :lol: :twisted: drogi kolego my tylko wymieniamy swoje poglady na ten temat i potrafimy przy tym zachowac pewien poziom kultury nie wtracajac nikomu zadnych glupich docinek ze jest amatorem itp lub ma takie czy inne pojecie o tym co robi -ale skoro ty zaczynasz w ten sposob to zaraz rzczywiscie moze sie z tego zrobic jakas pyskowka czego naprawde bym nie chcial , a to wlasnie przyklad podobnie chamskiej wypowiedzi z mojej strony i na tej chcialbym poprzestac i nie uzywac juz zadnych niegrzecznych stwierdzen odnoszacych sie do "wlasciwych osob" ale to juz zalezy tylko i wylacznie od ciebie - pozdrawiam 8) :D

: 2005-09-12 13:21
autor: Robert
Chciałem napisać dla rozładowania napięcia, że
OLEY pisze:Spalam się! Po prostu spalam się... :arrow: http://clips.interia.pl/index.html?id=7447#
:wink:
ale spalił się (a właściwie swoje posty) Enduro. Szkoda. W ten sposób pozbawił wszystkich przyszłych czytających znacznej części dyskusji. Jak mogą sobie wyrobić pogląd na sprawę widząc tylko cytowane wyrywki jego 7 wypowiedzi? To, że ktoś się nie zgadza z częścią Twoich rad nie znaczy, że są bez sensu. Wątek służy nie tylko jednorazowemu rozwiązaniu jakiejś sprawy, ale pozwala innym użytkownikom mającym w przyszłości podobny problem na jego rozwiązanie lub tylko zapoznanie się z poprzednią dyskusją zamiast zadawania pytań "od zera".
Proszę w przyszłości o niekastrowanie jednostronne dyskusji.
Jeśli dyskusja jest obraźliwa, nie na poziomie, itp. można przecież zwrócić się do moderatorów z prośbą o usunięcie konkretnych wypowiedzi albo wycięcie wskazanych fragmentów pozamerytorycznych. Zwykle jednak ma się na myśli czyjeś posty, a nie swoje. Jeśli uważasz, że to Ty nie miałeś racji (a w tym wypadku nie sądzę byś tak uważał) to możesz przyznać rację komuś, ale z w/w powodów tym bardziej pozostaw swoje wypowiedzi. Jeżeli chciałeś ukarać rozmówców - to skoro ich nie przekonałeś nie poczują straty. Stratna jest, jak wspomniałem, reszta użytkowników (w tym przyszli, jeszcze niezarejestrowani na forum, bo ja przynajmniej miałem okazję wszystko przeczytać).

: 2005-09-12 13:44
autor: enduro
Robert.skoro większość(dwie osoby)niemechaników(bo o "amatorów" się pogniewali) uważa że nie mam racji(mimo mojego łopatologicznego tłumaczenia)to pewnie mimo tego że za mną przemawia 21 letnie doświadczenie w remontach kapitalnych silników tej racji nie mam...więc po co "nowi" czy niedoświadczeni mają być wprowadzani przeze mnie w błąd?dlatego skasowałem moje posty...a jeśli ktoś będzie miał faktycznie problem to zawsze może kliknąć na GG lub prv...Pozdrowionka....

: 2005-09-12 13:57
autor: Robert
Mając jakiś problem używam funkcji "szukaj" i znajduję ileś wypowiedzi, ale żadnej Twojej... Jak więc miałbym wpaść na taki pomysł (PW lub GG), skoro nic nie napisałeś na ten temat?
Parafrazując: na złość babci odmrożę Wam wszystkim uszy!

: 2005-09-12 15:15
autor: enduro
:lol: trudno...co się stało to się nie odstanie....pewnie kiedyś w podobnym temacie znowu spróbuję przedstawić moje racje.....i mam tylko nadzieję że nie będzie to jak "rozmowa z zakonnicą o seksie"

: 2007-05-14 13:37
autor: Kondzio
dobra mysle ze tu moge sie podpiac :wink:
jutro zabieram sie za przednie klocki i tyl łączniki stabilizatora ale juz mysle o najwazniejszym wiec przejde do rzeczy :)
Kupujac probka z Niemiec mial on na liczniku okolo 110 t przejechane, czyli mozna sie domyslac ze juz mu pare razy krecili ladnie licznikiem a widac to po nierownych cyferkach, chociaz koles sprzedajcy zapieral sie ze w zyciu romana nikt go nie ruszal :wink:
ale tu nasuwa sie kolejne wprawdzie retoryczne pytanie...
czy samochod z takim przebiegiem jak napisalem moglby brac olej i to 1l na ponad tysiaka :wink:
to juz wyjasnilem ze chcialbym to zmienic i to w najblizszym czasie,
kolejna sprawa jest taka czy wystarczy zmiana:
-uszczelniaczy zaworów
-pierścienie
-uszczelka po miska olejowa
-uszczelka po deklem(wymieniona niedawno)
jeszcze biore pod uwage turbiunke o ktorej kazdy z Was wspomnial iz moze byc duzym problemem jesli chodzi o branie oleju...