Autko to wersja SL , w standardzie ma wszystko oprócz wyposażenia dostępnego tylko dla wersji VR-4. Mój egzemplarz miał jednak to szczęście i poprzedni właściciel założył regulowany tylny spojler właśnie z VR-4. Muszę przyznać , że działa świetnie i powyżej setki czuć jak auto "siada" niżej.

Ze zgrozą stwierdziłem , że trzyma się drogi conajmniej tak samo dobrze jak przerobiona dwójeczka mojej Połówki. Zawieszenie ma dwie pozycje Tour i Sport , różnica jest ogromna , komfort jazdy na Tour świetny , lecz autko dalej jest twarde. Sport raczej na równy asfalt. Wspomaganie pracuje ciężej niż w Probe , mimo założonych podobnych opon 245. Sprzęgło jest twardsze i ma o wiele dłuższy skok - jest hydrauliczne. Jako ciekawostkę mogę napisać , że w VR-4 sprzęgło ma wspomaganie , chciałem sobie kiedyś wcisnąć , a tu nie da się tak łatwo.

GT jest o wiele szersze od Probe , nawet od Firebirda jest ciut szersze

Pozycja za kierownicą w porównaniu do Probka jest po prostu inna. W Probe ma się wrażenie że deskę i większość autka ogląda się z góry , a ja wcale nie jestem jakoś ponadprzeciętnie wysoki. Po przesiadce do GT od razu rzucają się w oczy różnice , mniejsza powierzchnia szyb robi fajne wrażenie , deski nie ogląda się z góry , ale maskę i światełka doskonale widać. Zresztą widok maski ze światełkami jest boski. W środku z przodu jest sporo miejsca , ogromny jest podłokietnik. Tył natomiast jest tylko symboliczny , równie dobrze mogłoby go nie być. Do przewozu zakupów nadaje się doskonale , świetnie wyprofilowane siedziska zapobiegają poruszaniu się przedmiotów. Ludzi przewozić z tyłu odradzam. Bagażnik wydawałoby się powinien być duży , niestety jest bardzo płytki. Probe ma o wiele pojemniejszy bagażnik. To zasługa umieszczonego w 3000GT zbiornika paliwa - 75 litrów. Mój ma założony dodatkowo gaz , który autko znosi nadzwyczaj dobrze. Zresztą w instrukcji obsługi wyczytałem , że benzynę można mieszać z alkoholem , gazem itp. Co do zużycia paliwa - nie mam pojęcia , nie zrobiłem jeszcze trasy na benzynie. Gazu na trasie połknął mi 20L na 160km , w mieście tyle samo gazu na 100km. Jazda mieszana , czasem coś nacisnę , ale ogólnie bez szaleństw. Zaznaczam w tym miejscu , że autko ma manualną skrzynię biegów. Silniczek wchodzi swobodnie na wysokie obroty , redline jest przy 7k rpm. Pomimo wieku pracuje na oleju 10W50 i żadnych sensacji w związku z tym nie ma.

Mam nadzieję , że przybliżyłem sprawę zainteresowanym. Gdy coś mi się przypomni to napiszę. Pozdrawiam.