Ford Probe Klub Polska

Pytałem się właśnie o te przebarwienia i oni mają tam jakieś normy w mikronach i gość powiedział że dali więcej cynku - bo mówiłem że ma być dobrze zrobione.
Białe wyszły bardzo ładnie, a jak jest więcej cynku to podobno złota pasywacja gorzej się trzyma....Dlatego może w przypadku złotych to nie wygląda jak nówka śruba, ale zapewniał mnie że rdza nie ma prawa się ich czepić przez co najmniej 15 lat - a najważniejsze aby to właśnie trwałe było. Robiłem to u siebie w galwanizerni, która działa od ponad 30 lat, więc myślę że jakieś tam pojęcie mają

-- dodano 2013-07-15 12:37 --

I kolejne gadżety (podkładki termoizolacyjne pod kolektor ssący i przepustnicę firmy Outlaw Engineering)

strona producenta: http://www.outlawengineering.com



a tutaj wykresy po zainstalowaniu takiego zestawu: http://www.outlawengineering.com/techframe.html

-- dodano 2013-07-24 16:43 --

Doradźcie na jaki kolor pomalować zaciski bo dumam już z miesiąc czasu i nie mogę się zdecydować... od razu mówię że czerwień odpada.
Chciałbym coś mało oklepanego, ale jak nic sensownego nie wymyślę to zostanie opcja czarny połysk i biały napis mazdaspeed. Co o tym myślicie ?

biale zaciski a napis w niebieski jak kolor auta

O białym też myślałem, ale nie jestem do końca przekonany czy będzie pasował do chromowanych felg

mysle ze bedzie pasowac a jak nie bialy to moze na zloty

-- oryginalny post 2013-08-01 22:21 --

Złoty ja zarezerwowałem

-- dodano 2013-08-01 22:21 --

Złoty ja zarezerwowałem

bierz rozowy, malo oklepany i taki słitaśny :*

Różowy mało oklepany ? quarth rozejrzyj się, teraz prawie każdy prawdziwy facet jeździ z różem na aucie
Złotych zacisków nie chcę, ewentualnie czarne i złoty napis na nich do tego złota komora
Ostatnio wpadł mi do głowy jeszcze jeden kolor, taki jak są malowane felgi Roty. Kolor nazywa się Rota Sports Bronze.
Wtedy zaciski i komora w takim kolorze ?

-- dodano 2013-10-05 11:45 --

Efekty 3 tygodniowej mordęgi ze spodem - w końcu trzeba zacząć składać to padło Powiem że nawet w miejscach gdzie nic nie było widać to pod lakierem zaczynało się już coś dziać, więc dla świętego spokoju zdarłem dosyć sporą część podłogi. Został tylko fragment nad bakiem - tam nic nie kwitło, miejsce gdzie jest koło zapasowe i 2 paski wzdłuż auta gdzie był oryginalnie położony baranek. Brakuje fotki środkowego tunelu, ale niestety został już pomalowany i dopiero później zorientowałem się że nie zrobiłem zdjęcia
Po długim namyśle co dawać na pierwszą warstwę zdecydowałem się na podkład reaktywny firmy STANDOX.

Na razie fotki oczyszczonych miejsc a jak skończę i położę konserwację to wrzucę resztę.

i to sie nazywa "poprawianie fabryki" szacun

W mordę, szczękę 5 minut z podłogi zbierałem, że tez Ci się chciało to do gołej blachy polerować. Tak sie ostatnio zastanawiałem czy do takiego rodzaju prac po prostu nie kupić piaskarki syfonowej i dłubać na podwoziu. taka względna kosztuje 500zł, ale można to ogarnąć we 2 popołudnia. Bo niestety ręczne zajmuje sporo, ja czyściłem nie tak dokładnie ale 1,5 tygodnia tez mi zajęło.

O! Myślę, że niejeden z nas chętnie by zrobił coś takiego, ale na samą myśl ile trzeba czasu poświęcić, to wena większości przechodzi - SZACUN za wytrwałość.

Nie żebym krytykował ale powiem tak napracowałeś sie masakrycznie dużo zdzierając przy tym pewnie miejscami z 60% z grubości blachy co ją bardzo osłabiło. Nie robi tego piaskowanie pomijając fakt co zrobiła już korozja w dodatku materiał po piaskowaniu zwiększa swoja powierzchnię przylegania lakieru nawet 300- krotnie i spróbujcie wtedy zerwać farbę Ja daje na piaskowany materiał podkład akrylowy z utwardzaczem i warstwę konserwującą lub lakier w zależności od miejsca. Więc kolejnym razem idź w kierunku piaskowanie jest szybciej lepiej i nie zdejmujesz tyle materiału.

Na początku był taki zamiar żeby wypiaskować, ale widziałem już kilka aut po piaskowaniu w których masakrycznie pofalowała się blacha i jakoś się bałem.
Sam nie mam warunków jak i odpowiedniej wiedzy a w pobliżu ciężko o jakikolwiek zakład a w dodatku taki który zagwarantował by mi że nie spierniczy roboty.

Bogdan9999 pisze:Nie żebym krytykował ale powiem tak napracowałeś sie masakrycznie dużo zdzierając przy tym pewnie miejscami z 60% z grubości blachy co ją bardzo osłabiło. Nie robi tego piaskowanie pomijając fakt co zrobiła już korozja w dodatku materiał po piaskowaniu zwiększa swoja powierzchnię przylegania lakieru nawet 300- krotnie i spróbujcie wtedy zerwać farbę Ja daje na piaskowany materiał podkład akrylowy z utwardzaczem i warstwę konserwującą lub lakier w zależności od miejsca. Więc kolejnym razem idź w kierunku piaskowanie jest szybciej lepiej i nie zdejmujesz tyle materiału.

Niestety mało się o tym mówi, ja też dowiedziałem się stosunkowo niedawno- nie wolno kłaść żadnego lakieru akrylowego na goły metal.

Kolejna rzecz-współczesnych samochodów się nie piaskuje ze względu na zbyt cienką blachę, pytanie czy nasze są współczesne?

Autka najlepiej sodowac (technologia podobna do piaskowania - tyle że scierniwem jest soda spożywcza) , nie nagrzewa blachy,nie odksztalca itp.@ Wiem co pisze bo robię przy tym a i zabytkowe auta już robiłem. Grubość blachy nie ma większego znaczenia (nadruk zdejmie się z pustej paczki papierosów, a jak chcesz to w calowej desce dziurę na wylot zrobisz. Będziecie coś czyścić to pomyślcie o sodowaniu.

Tutaj Sallmo ma rację ( może dlatego że razem przy tym robimy to mu przyznaję )
Piach rozgrzewa blachę poprzez tarcie o nią, zaś soda nie. W zetknięciu z materiałem czyszczonym cząsteczki sody "wybuchają" zabierając ze sobą "brud".
Jest to innowacyjna technologia, jeszcze bardzo mało znana, i fakt faktem o wiele droższa od piaskowania, ale za to nie uszkadza w żaden sposób powierzchni
Na youtube wpiszcie sobie "sodowanie" i pooglądajcie, albo poczytajcie,na ten temat a przybliżycie sobie plusy tej technologi

Mówicie o czyszczeniu suchym lodem fakt super sprawa ale ogromne koszty. W dodatku koszt urządzenia do "piaskowania" tą metodą to kosmos jak dla mnie 60 tyś. O zwróceniu się inwestycji nie ma mowy. A dostępność firm co sie tym zajmuje słaba a ceny też fajne. O jakim rozgrzewaniu materiału mówicie ja piaskowałem wiele razy auta min też i swoje probe jak blacha była zimna tak i po strumieniu nie była ciepła robiłem to w temperaturze około 10-15 stopni.
Eli czemu mówisz że nie wolno kłaść ? Ja z praktyki wiem że super sie sprawdza nie ma żadnych wykwitów itd mówimy tu o dobrze oczyszczonym metalu.

Przy paskowaniu blacha sie powygina i mocno uszkodzisz jak piaskujesz ogromnym strumieniem ja piaskuje elementy karoseryjne małym strumieniem i drobniejszym piaskiem fakt nie tak szybko idzie ale ja nie narzekam.

Bohdan nie o suchym lodzie piszemy tylko o czyszczeniu sodą spożywcza zamiast piachu, jako elementu sciernego.Maszyna do tego to taka bardziej zmodyfikowana piaskarka.

Bogdan, wszystkie lakiery akrylowe mają właściwości higroskopijne to raz (absolutnie nie nadają się jako izolator), dwa lakier akrylowy jest po pierwsze wypełniaczem, po drugie tzw. wypełniaczem miękkim. W praktyce wszystkie lakiery tego typu stosuje się jako ostatnią wypełniającą warstwę na wypełniacze twarde (szpachle) lub bezpośrednio na podkład izolujący (epoksydowy/reaktywny) w celu wygładzenia powierzchni i nadania jej struktury łatwej do obrobienia i o silnej przyczepności pod lakier bazowy. Ja również wychodziłem z założenia, że jak coś jest podkładem to nadaje się na "goły" metal, ale niestety prędzej czy później zawsze coś spod akrylu wyłaziło jak bardzo idealna by powierzchnia nie była przygotowana. Człowiek uczy się całe życie

Potwierdzam podkład akryl nie nadaje się na goły metal. Według mnie i tego co czytałem to na gołą reaktywny, szpachel(jeżeli trzeba), podkład akryl i baza potem już kto co woli

Do dzisiaj nic mi nie wychodzi więc nie wiem Ja wy Panowie to robiliście i jakich używacie. Ale jak pisze podkład akrylowy antykorozyjnych właściwościach to chyba nikt tego z Palca sobie nie wyssał.

Bogdan9999 pisze:Do dzisiaj nic mi nie wychodzi więc nie wiem Ja wy Panowie to robiliście i jakich używacie. Ale jak pisze podkład akrylowy antykorozyjnych właściwościach to chyba nikt tego z Palca sobie nie wyssał.

Może wszystko jest ukryte w jakości podkładu

Bogdan9999 pisze:Do dzisiaj nic mi nie wychodzi więc nie wiem Ja wy Panowie to robiliście i jakich używacie. Ale jak pisze podkład akrylowy antykorozyjnych właściwościach to chyba nikt tego z Palca sobie nie wyssał.

Bogdan dałeś za dużo baranka i musisz poczekać na efekt

Jak sama nazwa wskazuje na zapewnić lepszą przyczepność i coś tam jeszcze jak producent doda. Ale zabezpieczenie przed dostaniem sie wody i powietrza zapewnia górna warstwa czyli np. lakier akrylowy. I to szczelność górnej warstwy daje ma gwarancję że długo nie będzie korodować. Jeśli chcecie po eksperymentować to proszę pomalujcie samym podkładem reaktywnym i zanurzcie w wodzie z solą. Zobaczymy ile wytrzyma. Ten "super" podkład to kolejny sposób na wyciągnięcie kasy no chyba że ma w sobie cząsteczki cynku to co innego. Dobrze sprawdza się w zabezpieczaniu przed korozją ocynk szczególnie ogniowy. Robiłem kilka rzeczy tą metodą np. wahacze, belki itp. i mogę powiedzieć że ta metoda + malowanie zabezpiecza najlepiej.
Co takiego szczególnego w cynku to dla ciekawych nic trudnego. Zróbcie mały test weźcie dwa kawałki gołego metalu i zanurzcie w wodzie z solą w dwóch słoikach a do jednego wsypcie opiłki cynku aby na metalu było ich trochę zobaczcie jakie są efekty.
Ja po takich eksperymentach stosuję na mniej istotne elementy jakie robię w warsztacie (nie części aut) cynk w aerozolu znakomicie zabezpiecza lepiej niż jakaś słaba farba.

Bogdan nie wiem czy dobrze zrozumiałeś, ale reaktywny daje się na gołą blachę i dopiero na niego kładzie się akryl. Zostawiając sam reaktywny to pewne że po jakimś czasie zaczęło by coś wyłazić, tym bardziej że daje się go tylko cieniutką mgiełkę. Ma on za zadanie powstrzymać lub spowolnić proces korozji która mogła gdzieś tam jeszcze pozostać. Z tego co się orientuję to nawet większość autoryzowanych serwisów używa do napraw blacharskich właśnie reaktywnego jako pierwszą warstwę, więc w jakimś tam stopniu musi spełniać swoje zadanie.

Dzisiaj pstryknąłem zdjęcia już pomalowanego podwozia. 2 Warstwy reaktywnego i 3 warstwy podkładu akrylowego.
Muszę jeszcze przesmarować łączenia blach i inne miejsca masą uszczelniającą tak jak było fabrycznie i dopiero prysnę całość srebrnym PERMA FILMEM.

Ja na twoim miejscu prysnął bym gumą do konserwacji podwozi. Fakt nie wygląda ładnie ale jest praktyczne.