Strona 14 z 16

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-01-26 20:47
autor: CBR
Są i pozytywne strony instalacji gazowej :)

Z resztą jak ze wszystkim. Coś jest na plus a zarazem na minus :wink:

Pozdrawiam

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-01-26 20:57
autor: Taxon
Całkowicie się z tobą zgadzam.
Pozdro dla gazoli :wink:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-02-03 13:46
autor: karolo
dobry gaz nie jest zly :)
jak ktos ... montaz i strojenie to potem sa jaja :1111_bicz: :1111_bicz: :1111_bicz: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-02-03 13:50
autor: Taxon
karolo pisze:dobry gaz nie jest zly :)
Pewnie:
Cezar Klaudiusz wprowadził nawet prawo legalizujące puszczanie bąków na przyjęciach w trosce o zdrowie obywateli. Istniało głębokie przekonanie, że pohamowywanie się może zatruć organizm lub być przyczyną wszelakich schorzeń.

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-02-17 03:11
autor: Bendek
Taxon pisze:Całkowicie się z tobą zgadzam.
Pozdro dla gazoli :wink:
nie wierze Taxon...z twoich ust takie "herezje"... ;)

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-02-17 09:34
autor: Taxon
Bendek, ale ja zgadzam się z tym:
CBR pisze:Z resztą jak ze wszystkim. Coś jest na plus a zarazem na minus :wink:
A nie z gazowaniem Probków itp aut #-o

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-02-18 01:24
autor: Prezes
Taxon pisze:
A nie z gazowaniem Probków itp aut #-o
Kiedyś bym powiedział inaczej, ale teraz się nie zgodzę z tym stwierdzeniem. Skoro ludzie gazują nowe Jeepy o pojemności 5 litrów itp auta to dlaczego nie Probe? Sam kiedyś byłem anty nastawiony do lpg ale zdanie zmieniłem. Wszytsko trzeba robic ale z głową. Może jakbym miał w Probku silnik fabrycznie nowy to bym się powstrzymał od decyzji założenia gazu ale co mi tam skoro jak go kupiłem to miał przejechane ponad 200 tysia? Co już mu miało zaszkodzic to zaszkodziło. Jak go kupiłem to aż się przestraszyłem bo wskazówka od beny w oczach spadała :shock: . Teraz przynajmniej mogę jeździc Probkiem tam gdzie chce i od czasu do czasu dla przyjemności co bardzo lubię a tak to przyznam się szczerze, że nie byłoby mnie na to stac. No racja skoro mnie nie stac to po co kupowałem takiego smoka. No ale ja chciałem miec taki wóz i tyle. W razie czego zawsze mam wachę w baku i mogę na niej wykorzystac pełne możliwości silnika.
Fakt faktem Probe jest na pewno jednostką bardziej skomplikowaną od innych i trzeba barzdzo uważac przy montażu i regulacji żeby wszystko chodzilo jak trzeba i niczego nie spierniczyc ale można znaleźc odpowiednich fachowców, którzy znają się na rzeczy. I co z tego że to lpg skoro i tak różnica w osiągach jest prawie nieodczuwalna i kręci się do 230 bez najmniejszego problemu? Przecież nikt mi nie wącha co z rury wylatuje. Niejednego benzyniaka już odstawił. No i co śmieje się wtedy z frajerów że sami prowokowali a tu auto z lpg ich wzięło. :lol: Może niektórzy stwierdzą, że niektórych aut naprawdę nie opłaca się przerabiac ale ja mam nawet tico w lpg. I co z tego że ktoś powie że to wiocha i ze w gazie to już wogóle osiągów nie będzie miało, skoro ja sobie nim mogę 450 kilometrów za niecałe 50 zeta zrobic. W czasach kiedy chodziłem do szkoły i zawsze się narzekało na brak kasy to auto było po prostu moim wybawieniem - lałem go za dychę i mogłem 2 razy do panny pojechac i wrócic (prawie 100 km. ).
Co do trwałości silnika i turbiny przede wszystkim to ok zgodzę się, że na gazie na pewno bedzie ona mniejsza ale znając życie i mając pecha nawet przy samej benie dostanie Ci się do turbo jakiś syf i spowoduje w ciągu paru chwil takie uszkodzenia jak przez kilkanaście tysięcy na gazie.
Każdy chwali to co ma, Ty jeździsz tylko na benie i też masz powód do dumy, że nie niszczysz silnika lpg, ja się ciesze że mam lpg bo nie odczuwam róznicy w jeździe na benie i zostaje mi w portfelu i zapewne każdy z nas będzie miał swoje argumenty..

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-05 17:19
autor: Natan
Witam i powiem tylko ze Prezes ma racje bo i taka jest prawda jak sie jezdzi z sercem to i serce wytrzyma :D :wink:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-05 18:08
autor: resko
Każdy jeździ na na czym chce i na co go stać.Jak wacha dojdzie do 5zł./litr to zagazuje swoje auta :) Pozdrawiam

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-15 11:53
autor: Taxon
resko pisze:Każdy jeździ na na czym chce i na co go stać.
Oczywiście masz rację. Wszystko jest kwestią tego, jak podchodzimy do naszego auta. Tyle, ze jeżeli miałbym mój ulubiony samochód zagazować, to wolałbym na co dzień kupić jakiegoś trupa i go zagazować, a np. na weekendy śmigać moim cackiem. Gdyby nie wkurzające korki w Wawie, to pewnie do jazdy codziennej miałbym jakiegoś golfa III w dieslu. Ale ze nienawidzę bezczynnie stać w korkach, to wolę poczytać książkę w autobusie czy tramwaju.

Gaz to temat rzeka i ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. Od siebie mogę tylko dodać, że niestety na forum Cougara jest też od cholery przypadków pt. LPG=Problem. O ile 2litrowe Zeteki jeszcze jakoś to trawią, o tyle Duratec V6 ma po LPG straszną zgagę...

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-15 17:59
autor: resko
Dokładnie tak jak piszesz masz rację :wink: Ja mam nadzieję,że benzyna nigdy nie będzie kosztowała 5zł/litr żebym nie musiał wkładać gazu do moich aut :D

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-15 20:03
autor: --C--
Przecież bena już prawie kosztowała 5zł, jak dobrze pamiętam, to u nas było 1,5roku temu koło 4,85.

teraz prawie 4,5 to już tylko 10% brakuje do 5.

kiedyś były czasy jak benka kosztowała niecałe 2zł... LPG 50gr :roll:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-03-15 20:26
autor: resko
no ja też pamiętam jak kiedyś jeździłem motorem to jechałem na stację i za dychę miałem prawie cały bak :D mam nadzieję,że do pięciu zeta za litr nie dojdzie :o

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-05-15 01:47
autor: exit
Hehe :) paliwo w górę ... gazik w łaskę:D:D

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2010-11-07 00:08
autor: Prezes
Znalazłem fajny i prosty symulator opłacalności montażu LPG :)
:arrow: symulator
Tak czy siak wyszło, że stratny nie jestem :mrgreen: .

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 11:28
autor: Rhos
wacha po 5 zł u mnie,nie wiem jak u Was:P

to kto teraz "gazuje" Probasa? :P

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 12:22
autor: TYGRYSEX
Rhos pisze:wacha po 5 zł u mnie,nie wiem jak u Was:P

to kto teraz "gazuje" Probasa? :P
I co z tego ? Jest 5 zł. Może będzie jeszcze więcej ... Ale nie zagazuję Probaska 8)

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 12:42
autor: Rhos
z tego co widzę miałeś Probka w gazie:P
skąd to nawrócenie?

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 14:39
autor: TYGRYSEX
Rhos pisze:skąd to nawrócenie?
Możliwe właśnie dlatego, że był w gazie :P Po prostu niektórych aut nie powinno się gazować, nawet najlepszą instalacją :wink:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 15:20
autor: RX
A mi tam się wyłączyła krucjata.
Nie zgazuję Corvetty , ale niech tam inni robią co im się podoba.
No chociaż oczywiście jakby ktoś zgazował jakieś V8 kolekcjonerskie czy coś takiego to bym włączył krucjatę hehe.

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 15:39
autor: Kocureq
mam klasyczną nivę zagazowaną :D

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-25 16:17
autor: micek
Wiele opinii bierze się stąd, że są problemy z gazem a problemy są bo:
1. instalacje są źle dobrane do auta,
2. mamy takich fachowców od gazu jakich mamy,
3. większość szuka oszczędności na gazie też na instalacji,
4. auto do gazu musi być sprawne tzn. świece, kable WN, dolot powietrza itd. muszą działać tak jak należy,
5. kultura jazdy na gazie jest nie odpowiednia, właściwy moment przełączania na gaz - zapychają się wtryski itd. co wynika też z braku wiedzy na temat jazdy na gazie,
6. jakość paliwa - gazu jest niewystarczająca,
7. inne których nie wymieniłem np. wymiana filtrów w odpowiednim momencie, reagowanie na wszelkie symptomy i sygnały płynące z auta.
Jeżeli wszystko jest jak należy to autko będzie jeździć dobrze. Niestety instalacja gazowa ma dużo większe wymagania niż jazda na benzynie.

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-27 23:34
autor: Prezes
Dokładnie kolego. :wink: I stąd potem biorą się opinie typu:
Luna pisze:Gaz to dupa i ja się tego trzymam
Jak się dba o wszystko i na czas wymienia, reguluje i sprawdza instalację, to naprawdę można się cieszyc z Lpg, szczególnie jak się portfel na stacji otwiera. Teraz już są takie wtryskiwacze, że praktycznie nie czuc różnicy w kulturze pracy silnika na bezynie i na gazie - ale wiadomo co dobre to kosztuje. Ale jak się chce miec ''tanio'' i ''dobrze'' to tak potem wychodzi.. jak ze wszystkim zresztą.

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-28 10:38
autor: Robert
Czy sugerujesz, że Ford Probe w ogóle nie jest szczególnie drogi w zakupie... :roll:

Re: Czy tylko kompletni ... gazują Probki?

: 2011-01-28 10:59
autor: TYGRYSEX
Zakładając gaz traci się w nim coś szczególnego, co pozwala uważać samochód za nie tylko dupowóz, ale za maszynę która wzbudza w użytkowniku pasję i dumę z posiadania takiego pojazdu a u obserwatorów uznanie ...
Czy zagazowane porshe ma taki sam prestiż jak stojące obok porshe jeżdżące tylko na benie ? Czy jednak będzie obiektem kpin - z nutą zrozumienia przez niektórych ( stać go było na samochód to kupił, nie stać go na utrzymanie takiego "paliwożercy" to zagazował ... ) .
Moim zdaniem gazując Probaska zabija się w nim jeden z niewielu elementów namiastki auta kultowego ( jeśli kiedykolwiek nim było lub będzie ... ) .
Tanie auto na tanim paliwie - czysta kalkulacja a nie pasja :evil: