Ford Probe Klub Polska

Prezes Ty maniaku Fotografem powinnieneś zostać Musze Cię zatrudnić do zrobienia sesji mojej maszynie bo ja sam nie mam kiedy

zaje...probek niech ci służy jak najlepiej

He dzięki . Jeszcze dużo do zrobienia jest, mam nadzieję, że buda się nie rozleci zanim zdążę wdrożyc wszystkie plany w życie.. nigdy nie zapomnę chwili kiedy go kupiłem - najlepsza decyzja w moim życiu.
Mr Mysza napisał:

Musze Cię zatrudnić do zrobienia sesji mojej maszynie bo ja sam nie mam kiedy

Spoko Mysza stawiasz browca i pstrykniemy parę fotek Twojej bryce .

-- oryginalny post 2010-03-23 20:14 --

no jaki dopieszczony probek naprawde jest na czym oko zawiesic

-- dodano 2010-03-23 21:32 --

mam pytanko jakiś schemat tych Twoich lamp jak sie je robi to posiadasz ????
bo mi sie bardzo spodobały i bym sobie zafundował taką zabawe

Dzięki kolego . Ale spokojnie wszystko jest na forum poczytaj w działach technicznych ja właśnie schemat do ''śpiocha'' (wystarczy takie słowo wpisz w wyszukiwarce na górze po prawej) znalazłem tu na forum.

Mały update: Już przed Borkami Probas został pozbawiony wszelkich naklejek z tyłu, doszedłem do wniosku, że czas na zmianę wizerunku , została też wymieniona rura od wydechu na nową i zamontowany tłumik z basową końcówką.
Ważny monent w moim życiu i życiu Probka, nareszcie po dwóch latach auto doczekało się klubowych naklejek . A tu mała pamiątka którą przywiozłem z Borek na masce (joke )

he he - nie dziwię się temu "lisiowi" że się zapatrzył na Probaska i to go zgubiło

a lisek to na spiocha poleciał i biedny zasnoł na masce aż go ugotowało

Małe spotkanie na trasie z Krzyśkiem P. (dzięki za żarówkę ).

Fajnie było się oderwac od zajęc i pogadac trochę o Probasach.

EDIT 20.06.2010 r.

Nowe wahacze, końcówki i stabilizatory z przodu. Są jeszcze zakupione amorki na przód ale powstał mały problem z ich montażem ( do ogarnięcia ).
Ps. Dzięki Wojtas za telefon i wszystkie rady .

Nie ma problemu, zawsze służę pomocą

Sorki za pytanie. Jak wygląda kupno drugiego probe (dawcy) którego podejrzewam że nie opłacasz i nie rejestrujesz. Przepraszam za pytanie Chodzi mi oczywiscie za prawne/urzędowe sprawy. Furacz oczywiście pierwsza klasa!!

Szczerze? - Nie wiem . Po prostu kupiłem Probaska, który miał jeszcze OC i ważny przegląd tak żeby można nim było do domu pojechac, spisałem z gościem umowę ( on prawdopodobnie z nią poszedł do urzędu, że sprzedał auto i zgłosił to u poprzedniego ubezpieczyciela ), ja po przyjeździe jak najszybciej wysłałem pismo do aktualnego ubezpieczyciela o wypowiedzenie z nimi umowy bo była jeszcze do zapłaty druga rata i tyle. Nie rejestrowałem go na siebie czy coś w tym stylu. Aktualnie Probek stoi już u kogoś innego w rozbiórce i też się nie martwię.

Jak będę miał czas to wytłumaczę jak można to zrobić, ostatnio przy ubezpieczaniu drugiego auta maglowałem babkę od ubezpieczeń, jak wygląda sytuacja z kupnem auta Bez OC.

Od strony prawnej auto musi mieć OC dopóki nie trafi na złom. Więc albo szybko go rozebrać i dogadywać złomowanie, albo zezłomować dokumenty...

To może prosciej. Powiedzmy że chce kupić auto i nie mieć konsekwencji prawnych.OC to pikuś bo wypowiesz ale co z UM?

Kurcze, ale pogadajcie o tym na czacie a nie zaśmiecacie Prezesowi galerię, jeśli checie info to służę pomocą, ale na PW lub czacie,a nie tutaj

Wojtas bo bys nie owijał a dawno wytłumaczył co i jak...

Metal - widzisz jaki jest tytuł działu... no właśnie, więc proszę Cię zadawaj tego typu pytania w odpowiednim temacie.
Maxxum

Wytłumaczył bym gdybyś napisał na PW . Ale widocznie nie masz potrzeby wiedzieć jak to jest z kupnem auta bez OC.

Przepraszam że znowu zaśmiecam. Obiecuję że skasuję swoje posty w tym temacie ( po przeczytaniu). Wojtas po pierwsze mogłeś mi to juz dawno napisać. A po drugie czytaj uważniej gdyż nie pytałem o kupno samochodu bez oc! Cały czas chodzi mi o Urząd miasta a nie ubespieczenie. Ja swojego probka kupiłem bez OC i nie ma z tym problemu zadnego. Tylko jak wyprostować sprawę w urzędzie.

P.S. Proszę moda o usunięcie wszystkich postów nie związanych z tematem Prezesa lub utworzenie nowego tematu. Miłego Weekendu

wojtas89 pisze:Kurcze, ale pogadajcie o tym na czacie a nie zaśmiecacie Prezesowi galerię

No właśnie - bo się wkurze . No dobra tym razem wybaczam, ale żeby mi to ostatni raz było .
A wracając do tematu - nareszcie zamontowane nowe amory z przodu ( dzięki Krzysiek P. za pomoc w montażu i parę części ) Oczywiście nie odbyło się bez małej przeróbki górnych mocowań ale wszystko jest już na miejscu. Teraz w czwartek ustawienie zbieżności i ostateczne sprawdzenie działania. Niestety Probek poszedł teraz przodem do góry ale jak się wszystko w miarę szybko nie ''ubije'' to idą na przód jamexy. Została też wypolerowana osłona od turbo.
W najbliższym czasie przegub i obnicha a potem komlpletny remont tylnego zawiesznia.

To zbieżność zrób po zamontowaniu Jamexów , bo znowu będzie coś nie tak .

No niby tak, ale na razie nie da się po ludzku jeździc ( koła piszczą nawet podczas jazdy na wprost nie mówiąc już o braku kontroli nad autem na wybojach ), a więc zbieżnośc na gwałcik trzeba ustawic .

Prezes pisze: koła piszczą nawet podczas jazdy na wprost

Grubo :O Kolega tak miał jak zaliczył krawężnik w zimę

Prezes pisze:No niby tak, ale na razie nie da się po ludzku jeździc ( koła piszczą nawet podczas jazdy na wprost nie mówiąc już o braku kontroli nad autem na wybojach ), a więc zbieżnośc na gwałcik trzeba ustawic .

OLEY zbierzność....

A nie masz zimówek przypadkiem??

Cypol pisze: A nie masz zimówek przypadkiem??

A skąd wiesz? OLAł bym OLAł, ale po tym jak przy.. w pachołek na remontowanym odcinku drogi po wpadnięciu na nierównośc to nie OLEY'e . Wszystko przez to że na nowych amorach przód poszedł w górę i nie wiem czy się gdzieś kąty nie pozmieniały, ale jadę zaraz na sprawdzenie i wszystko będe wiedział.

EDIT:

No i po kłopocie (i po paru dyszkach z kieszeni ). Przy okazji się dowiedziałem, że mam do zrobienia zbieżnośc z tyłu ale to już po remoncie. Nareszcie mogę się cieszyc wyremontowaną zawiechą. .

No i wszystko git... i o to chodzi.