Ford Probe Klub Polska

To ja was zaskocze bo jest inaczej. Kędziorek ma racje, winny jest płyn hamulcowy. Ale nie należy go dolewać chyba, że się gdzieś wylewa. W tym przypadku przy ostrym hamowaniu się zapala co znaczy, że klocki tylne sie kończą Tłoczek musi się bardziej wychylić, a co za tym idzie układ bierze więcej płynu

Sekundka eksploatacji opcji szukaj i znalezione:

Tam jest dużo wyjaśnione

u mnie też płyn był przyczyną, jak najbardziej klocki też mogą być zużyte... o ile się nie myle to coś takiego można zaobserwować w każdym samochodzie

no ja plyn mam elegancko w normie, mzliwe ze klocki sie koncza i tloczki pozeraja go chwilowo

Witam,

Płyn musi być POD KOREK, żeby nie zapalała się kontrolka. Dolejesz - nie będzie się palić kontrolka.

Pzdr.

Mieliście racje. Dolałem płynu i jest ok

I ja miałem to samo - Maly poziom płynu
pozdro

u mnie tak było, lecz lampka non stop się świeciła, gdy miałem nie odpowietszony układ

Witam,
podepnę się pod temat. Dziś pojawił się następujący problem: podczas mocniejszego hamowania zapaliła się kontrolka ręcznego. Jak odpuściłem pedał hamulca to zgasła. Dzieje się tak za każdym razem jak mocniej hamuję.
Płynu mam na full, abs działa. Czy to może być wina zużytych klocków?

Pozdrawiam.

Masz za mało płynu.

Tak jak napisałem- płynu mam na full.

Wymień klocki i wszystko powinno wrócić do normalności - polecam Breck'a

Nie masz na full, tylko pod full. Działanie układu jest banalne. W zbiorniczku jest czujnik poziomu płynu. Przy ostrym hamowaniu płyn się przechyla i czujnik nie jest zalany płynem. Co do wypowiedzi el_talerzosa to jeśli klocki się kończą to dolanie płynu też zgasi kontrolkę, zresztą wymia klocków powoduje podniesienie stanu płynu. Dodam jeszcze, iż innej opcji niż dolanie płynu nie ma. Drugi czujnik jest na dźwigni ręcznego i nie ma bata żeby przy hamowaniu zwierał. W tym układzie 10ml robi różnicę.

Edit: Zrób fotkę stanu płynu dla potomnych, tak żeby było widać skalę.

Potwierdzam. Więcej płynu załatwi sprawę.

W vettce na pewno Ty tam masz w ogóle hamulce hydrauliczne ?

Ty to lepiej idź szukaj A. Cassotia 13 a nie się pierdołami zajmujesz

Basf_Wrocław pisze:Nie masz na full, tylko pod full. Działanie układu jest banalne. W zbiorniczku jest czujnik poziomu płynu. Przy ostrym hamowaniu płyn się przechyla i czujnik nie jest zalany płynem. Co do wypowiedzi el_talerzosa to jeśli klocki się kończą to dolanie płynu też zgasi kontrolkę, z resztą wymia klocków powoduje podniesienie stanu płynu. Dodam jeszcze, iż innej opcji niż dolanie płynu nie ma. Drugi czujnik jest na dźwigni ręcznego i nie ma bata żeby przy hamowaniu zwierał. W tym układzie 10ml robi różnicę.

Edit: Zrób fotkę stanu płynu dla potomnych, tak żeby było widać skalę.

Ok, fotkę wstawię jutro.
Doleję płynu, kilka ml powinno wejść.
Tylko pytanie dlaczego wcześniej było wszystko ok? Skądś ten płyn musi wyciekać w takim razie...

Pozdrawiam.

Edit:
Tzn. inaczej. Jeśli klocki są już zużyte, to wiadomo dlaczego płynu jest mniej w zbiorniczku, ale jeśli nie są zużyte... Nic, doleję płynu, wymienię klocki i powinno być ok.
pzdr.

u mnie gdy się owa kontrolka zapala to jest znak że klocki się kończą. z płynem nigdy nie miałem problemów typu: wycieki itp. oczywiście nie wymienia się klocków przy pierwszym błyśnięciu kontrolki ale gdy już się zbyt często zapala bez względu na typ hamowania

Dolewka płynu pomogła. Dolałem jakieś 30ml, prawie pod sam korek.
Wstawiam zdjęcie zbiorniczka przed dolewką:


Dzięki serdeczne za pomoc,
Pozdrawiam.

No widzisz kolego Max jest na wysokości zgrzewu zbiorniczka więc dużo płynu brakowało Przy wymianie klocków zanim wepchniesz klocki spuść troszkę płynu przez odpowietrznik to Ci się do komory silnika nie wyleje i będzie git

Witam,
Panowie, kolejny problem. Zabrałem się dziś za wymianę klocków (przód). Po zdjęciu klocka wewnętrznego (zapewne domyślicie się o co mi chodzi) zobaczyłem, że jest on bardzo zdarty na rantach, a środkiem mniej- inaczej mówiąc: krzywo starty klocek. Czy to może być wina tarcz hamulcowych? Czy może to być coś innego? Po obejrzeniu tarcz stwierdziłem, że są dosyć mocno zjechane.
Oczywiście nie wymieniłem klocków, zostawiłem te stare. Czy po założeniu nowych tarcz mogę zakładać klocki bez obaw, że znowu zaczną się krzywo ścierać?

Pozdrawiam.

może być to wina tarcz, zarówno klocków jak i przykręcenia zacisków.
Wszystko to ze sobą współgra i powinno być starannie wyczyszczone z nagaru i złożone.

Ogólnie często się zdarza że klocki się ukoszą i ścierają pod skosem - > ale z tego co rozumiem tobie po prostu ścierają się bardziej na bokach -> z tego co mnie ktoś tłumaczył może to być winna kiepskich klocków albo tarcz ogólnie bierze się to z tego że tarcza się nie równo wyciera no a klocki się do niej dopasowują. I mnie jeden mechanik mówił że takie nie równe zużycie klocków spowodowane jest złym dopasowaniem materiałów w sensie że złe klocki do złych tarcz albo coś na ten kształt. Kiepskie klocki się grzeją bardziej środkiem a przy różnicy temperatur różnie w różnych miejscach się ścierają. No a efekt to pokrzywione tarcze i nie równe klocki. Zgodnie z zaleceniami tarcza powinna być równa jeżeli jest inaczej należy ją wymienić. Nie wiem czy coś pomogłem i nie zakręciłem się jak gówno w betoniarce ale pozdro

Sam pisze:ale z tego co rozumiem tobie po prostu ścierają się bardziej na bokach

Dokładnie to jeden klocek jest starty bardzo na bokach, a drugi jest w miarę ok.
Dzięki za pomoc, jak założę nowe tarcze+klocki powinno być już ok.

Pozdrawiam.

Drodzy koledzy i koleżanki,

występują w moim probie od jakiegoś czasu problemy z hamulcownią.

zapalająca się kontrolka ABS'u to jedno i generalnie mnie to mniej przejmuje(gdyż z dużą dozą pewności został stwierdzony brak styku w którymś czujniku) niż kontrolka hamulca ręcznego, która świeci się za każdym razem gdy mocniej wcisnę pedał hamulca. Nie mam absolutnie pojęcia co to może oznaczać, a moje umiejętności w tych kwestiach są mocno ograniczone.

Czy któreś z Was wie może czego są to objawy ?
pozdrawiam
Kasia