Ford Probe Klub Polska

Antena nie ma nic do miejsca montażu. Po pierwsze musi być umasowiona. Konstrukcja magnesówek z cewką powietrzną nie wymaga umasowienia. Antenę dostosowujesz do urządzenia tak aby współczynnik fali stojącej zbliżał się do zera. I nawet z parapetu będzie chodzić.
Mr.Cynk a gdzieś ty te 1/2 fali o długości niecałego metra na pasmo CB znalazł. Prędzej na pasmo 2m 144MHz. Długość fali w paśmie CB to 11m, więc antena 1/2 falowa będzie miała ponad 5 metrów.

Radio CB super sprawa, odkąd mam to prawie nie włączam CD. Długa antena też mi nie przeszkadza. Gorąco polecam. Dużo już zaoszczędziłam czasu i pieniędzy. Żadne korki już nie zaskakują. Wiesz gdzie są i jak je ominąć, jeżeli tylko się da.

ZENiTH pisze:. I nawet z parapetu będzie chodzić.

.

chciałbym zobaczyć jak zestroiłbyś antene sirio turbo 800 na magnesie.

z tym nie będzie problemu nawet kawałek druta z balunem 50Ohm zestroisz. Dwu-cewkowa skrzynka antenowa i będzie chodzić.

Siemka wszystkim
Mam problem z CB radiem a dokładniej to nie wiem gdzie je zamontować
Kombinowałem już we wszystkie strony i nic mi to nie dało

Więc liczę na waszą pomoc i pomysły
Przydałyby się fotki z miejscem montażu jeżeli ktoś posiada
Probek to dwójeczka 94, zresztą tak jak w podpisie.

Dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam Dawid

dołączam się do prośby Kolegi CBR-a bo mam podobny problem, jeśli można to nazwać problemem bo właściwie to chyba raczej dylemat strategiczno-logistyczny , radyjko mam takie sobie wyjęte z poprzedniego samochodu, w którym turlało się ze mną do holandii i z powrotem i nie narzekam na nie, a teraz szykuje mi się kilka dłuższych wyjazdów takich po "kilka set" km więc CB mogłoby się przydać zamiast leżeć w garażu. więc- pomimo że nie wygląda jakoś tam super wiadomo przecież że to raczej nie ozdoba, muszę je gdzieś wsadzić tak żeby było cały czas w zasięgu reki, chyba każdy wie o co kaman?
no i tu zaczęły się schody, pomimo tysiąca pomysłów kilku znajomych osób,które przyglądały się moim próbom "uczepienia" gdzieś radyjka moje starania po kilku kwadransach dobiegły końca i CB wylądowało... tym razem w bagażniku.
pomysłów było wiele- w boczku drzwi kierowcy, w okolicach skrzynki bezpieczników(obok tego oparcia pod lewą stopę nieopodal pedału sprzęgła), pod kierownicą, na środkowym tunelu(tak po stronie kierowcy jak i pasażera), desperaci którzy chcieli odciągnąć mnie wreszcie od autka sugerowali nawet wrzucić całość do schowka
dodam jeszcze że najlepiej byłoby gdyby ktoś podrzucił rozwiązanie typu "zarówno łatwo dostępne jak i schowane przed oczami ciekawskich", dzielnica w której mieszkam jest raczej spokojna ale w końcu samochód stoi czasem przez dzień lub dwa w innym mieście bo sporo jeżdżę ostatnio i lepiej nie ryzykować że ktoś wybije szybę(żeby tylko bo i większe straty się trafiają) tylko po to żeby wyrwać mi radyjko warte może ze 300 zł z anteną, radio to niewielka strata w porównaniu z problemem rozbitej szyby powiedzmy 300km od domu,szczególnie w deszczu
więc dołączam się do prośby CBR-a.

Ja mam antenkę schowaną w bagażniku a kabelek puszczony pod kanapą tylną też oczu nie kusi, radyjko leży sobie pod siedzeniem pasażera i też go nie widać. Gdy jest potrzebne wyciągam i kładę w miejscu podłokietnika którego niestety nie posiadam Ale jeżeli położy się radio na gołym plastiku to jeździ ono "w te i nazad" dla tego w empiku kupiłem coś takiego: http://www.allegro.pl/item602280765_pen ... lefon.html
Jest to podkładka która zrobiona jest ze specjalnej gumy przylegającej do każdej powierzchni. Kładę sobie tą podkładkę pomiędzy siedzeniami, na nią kładę radyjko i już nic się nie przesuwa. Podkładka nie jest tłusta, nie brudzi plastików ani innych rzeczy położonych na niej. Gdy się pobrudzi i stanie się mało przylepna, wystarczy opłukać ją pod kranem i wraca do stanu, jak po wyjęciu z opakowania. Sprawdzałem jej przyczepność i pozytywnie się zdziwiłem, utrzymuje telefon na kierownicy czyli praktycznie pionowo podczas jazdy i kręcenia kierownicą. CB radio położone na desce rozdzielczej powyżej nawiewów nie przesuwa się ani nie lata podczas jazdy (sprawdzone na dystansie około 600 km Radom - Szczecin). Mi osobiście najbardziej odpowiada radyjko położone między fotelami. Gdy wysiadam, wkładam je pod siedzenie żeby nie kusiło. Moja okolica jest niby spokojna ale czasami trafiają się "skoki" i leci wszystko, począwszy od lusterek czy anten, a skończywszy na fabrycznych radiach, nawigacjach itp rzeczach będących na widoku. Dla tego nie montowałem radia nigdzie na stałe bo raz że szkoda mi dziurawić plastików, a dwa że nie chcę powybijanych szyb albo rozwalonych zamków.

Do schowka nie pakuj , bo to cenne miejsce i zawsze się przydaje pusta przestrzeń . Mam antenę przykręcaną w miejscu ori elektrycznej anteny więc z magnesem się nie bawię . Radio polecam schować do kieszeni w fotelu pasażera . Niestety jeśli radio jest nawet średniej wielkości to niestety wystaje i widać je jeśli chce się całe schować ...

Jeśli chce ci się pobawić z tym , to ja mam radio schowane w środku fotela pasażera , w części oparcia ( jest tam sporo miejsca , bo nie ma w nim poduszki jak w fotelu kierowcy )- zrobiłem stelaż do przytrzymywania radia tak , że jednym ruchem odpinam suwak fotela , sięgam po radio i wysuwam tak , że jest wygodny do niego dostęp - zatrzask blokuje mi radio w jednym położeniu . Jeśli parkuję w niepewnym miejscu to radio wsuwam z powrotem ; mieści się tam razem z "gruszką" ... Po zapięciu nie ma śladu bo wszelkie kable idą pod plastikami do fotela ... Dodam tylko że u mnie trzeba było zmienić kierunek odpinania fotela pasażera - teraz mam odpinanie od strony wysuwanej popielniczki - oryginalnie jest chyba odpinanie od strony drzwi ...
Do tego wszystkiego podpinamy dobry głośnik i umieszczamy gdzieś z przodu - słyszalność 100 % ... Planuję głośnik przenieść w okolicę podświetlenia dachowego na podsufitce - zależy czy będę zakładać szyberdach ... Po radiu pozostaje u mnie jeden ślad - gniazdo do przykręcania anteny z zewnątrz
Chwytak na gruszkę jest między fotelami - nie posiadam podłokietnika ( siedząc wygodnie za podłokietnik robi mi cały kanał środkowy )

Może pionowo po stronie pasażera do słupka przyczepić?

Wieś ?

Wieś? Czemu?

A jak jest nie-wieś?

kocureq pisze:A jak jest nie-wieś?

Styl miejski

No jeśli mi się zmieści płaski głośnik od np NOKII to można i w słupek schować ... Ten co ja mam jest za duży na taki zabieg . Stad ta wieś ...
Ale temat nawet "cwany" i "zacny" . To teraz można i stereo zamontować na obu słupkach przednich
Albo jeden porządny na słupku środkowym tuż przy uchu ...

Dobra, wiem o co chodzi. Ja pisałem o umieszczeniu tam całego radia, a nie samego głośnika. Faktycznie, tyGrysie - Twój patent jest dużo lepszy, ale o wiele bardziej pracochłonny.

Jutro jak zdąże to zrobię foto i pokażę Wam mój patent, wydaje mi się że najkorzystniejszy.
Półka pod sterowaniem nawiewami gdzie jest zegarek. Kupujemy małe radyjko np. alana i ładujemy tam. trzeba oczywiście wywalić zegarek zaś w tylnej ściance tego plastiku wyciąć otwór tak aby CB weszło glębiej i nie haczyło o lewarek zmiany biegów. Ktoś powie że to niszczenie wnętrza - no tak ale tylko jednego plastiku, który można łatwo kupić za 10 złotych i łatwo wymienić. Efekt jest świetny bo jadąć trzymam rękę na gałce zmiany biegów i jednocześnie palecem przestawiam pokrętła CB. Bez sięgania gdziekolwiek czy odrywania wzroku od drogi. Polecam takie rozwiązanie

I o takie właśnie rozwiązanie mi chodziło
Upychanie CB gdzieś pod siedzeniem czy za fotelem mnie nie przekonuje ze względu regulacji.
Dawaj fotkę i wymiary radyjka (wystarczy długość) które udało ci się tam wcisnąć.

generalnie jestem zdziwiony "regulacją radia " w czasie jazdy.... głośność i tyle...
ale ja mam patent który robiłem już kilka razy... (jak komuś na gwarancji radyjka nie zależy)
zdejmuję przedni panel, korpus z przyłączami pcham pod fotel, za schowek, zależy gdzie jest kawałek miejsca..... lutujemy odpowiednie kabelki i montujemy albo cały panel zamiast popielniczki albo robimy "nowy" - czyli umieszczamy dwa potencjometry i złacze do gruchy w miejscu gdzie nam pasuje... nawet w słupek.... (w bmw tak było) do tego głośniczek mały zewnętrzny zamiast popiołki i gitarrra
gorzej jak mamy radio ze switchami tylko.... cały panel trza montować ale da się.... ma 3 cm grubości

Super pomysł
Radio jak radio, nie widzę problemów z rozbiórką, tyle że ja jestem noga z elektryki i pewnie coś bym spalił
A jak wygląda regulacja kanałów? Czy też zostaje na miejscu czyli w panelu?
Tak na marginesie to dużo z tym roboty?

P.S.
Radyjko moje to Uniden PRO 510XL

super radio... polecam.... w unidenie regulacja kanałów idzie na przełączniku obrotowym.... ciągnie się skrętkę..... dużo roboty nie ma. normalnie godzinka i z głowy.
w alanach często jest zmiana kanałów w gruszce.... to jest luz..... gdzieś mam schemat jak dać alanowską gruche do unidena ze zmianą kanałów

Wolał bym jednak zostać przy ori. gruszce z dwóch powodów.
Pierwszy to że Uniden=President=wysoka jakość
Drugi to że na nową gruchę Alana z kanałami trzeba wydać przynajmniej 100zł.
Czy przedłużenie przewodów między radiem a panelem nie zaszkodzi jakości pracy radia?

Fotki:


co do rozmiarów to nie chciało mi się go teraz wyciągać żeby zmierzyć, ale jest to Alan Midland 100 Plus, wymiary masz w danych technicznych np. tu :
http://www.e-radia.pl/p/pl/96/cb+radio+ ... +plus.html
Co do tego że patrzysz tylko na długość to bym się zastanowił, bo może na zdjęciach słabo to widać ale ja tego Alana mam wpakowanego razem z tym oryginalnym stelażem dzięki czemu mogę radio przekrzywiać góra - dół.
Jednocześnie jak wpakujesz radio tu gdzie ja to masz tam mnóstwo opcji żeby podpiąć je do zasilania i nie widać kabli.
Pozdro

Tygrys - będziesz na mazurach? Chętnie bym Twój patent obejrzał, bo miejsce po zegarku mam już zajęte

Dzięki za fotki Bardzo ciekawy pomysł
Znam tego Alana bardzo dobrze, służyło mi 2 lata w ciężarówce(prosty, wygodny, nie do zajechania)
Czeka jeszcze co powie Martinez bo nie ukrywam że podoba mi się jego pomysł

Niestety kocureq mnie nie będzie (kolejny zlot w plecy ) - żeby tylko chęci wystarczyły to bym był na pewno
Jak znajdę czas to zrobię i podeślę fotki jak to jest wykonane .

Patent z rozbiórką radia jest dobry , ale traci się gwarancję - no i panel trzeba gdzieś umieścić - a to zajmuje dodatkowe miejsce . Poza tym grucha gdzieś się poniewiera albo przewód od radia do gruchy .
U mnie gruszka jest na zaczepie między siedzeniami - kiedy trzeba jest pod ręką - kiedy nie , zupełnie nie przeszkadza. A przewód w ogóle się nigdzie nie pląta . Zmiana kanałów jest w gruszce ...

szpagat pisze:Jednocześnie jak wpakujesz radio tu gdzie ja to masz tam mnóstwo opcji żeby podpiąć je do zasilania i nie widać kabli.

Ale widać radio jak na dłoni . W ciemnej uliczce może skusić kogoś tak wyeksponowane radio . Stąd ten pomysł najszybciej zaniechałem ... A zwłaszcza ten schowek jest dla mnie bardzo przydatny w czasie jazdy ...

mi się podoba radio zamiast zegarka. w długi weekend pojadę do domu i będę działał. super pomysł

pomysł jest dobry, ale nie dla każdego- niektórzy muszą radio mieć, hmmm schowane wiadomo, że trafiają się osoby które zobaczywszy takie radyjko będą chciały je sobie wyłuskać w nocy,gdy zostawisz Probka na parkingu. warto wziąć to pod uwagę,nieraz gówniarz wybije szybę bo 5zł zobaczy w środku