Ford Probe Klub Polska

Roswell pisze:

Dee Jay pisze:A teraz zadam troche głupie pytanie. Turbina z I by się nadawała??
Nie znam się na tym kompletnie.

Wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz osiągnąć
Najpopularniejsze na codzień są turbinki z audiczek

Jakieś 160KM,
To co polecasz.

BTW. Czy jest jakaś szansa na kupno fs-ze? Podejrzewam że nie ale tylko chcę się zapytać. A w jakiej madzi to było montowane?
BTW2.W jakiej madzi z maszego 2.0 było aż 150 km?

Dee Jay pisze:
Jakieś 160KM,
To co polecasz.

Myślę że na przykład Garrett T25, był z tego co się orientuje w wielu autach naprzykład w renówce 5 turbo, a nissanie 200sx 1.8(tu wyciąga 169KM)
Więc taka była by chyba najodpowiadniejsza.
Ale w sumie T2 też by się powinno jak najbardziej nadawać powinno chyba starczyć spokojnie do 180KM, bez problemu jest w stanie nadmuchac 0,8-1,0 bara, ona z kolei chyba była w lanci delta hf turbo.
A jeśli byś chciał zaszaleć troche bardziej w góre to naprzykład T3 jest sporo większa i nadaje się glownie do silnikow 1.5-2.2L i dla mocy 150-275KM
Fajne też są K03 i K03S ale to już do mocy jak ta ostatnia i trzeba wysoko kręcić żeby zaczęła dobrze gadać

Małe pytanko co do doładowań. Ile 2.0 pojeździ po podciągnięciu do 180PS ??

a zescie sie Chlopaki rozszaleli 160 - 180 KM , czas zaczac sie bac 2.0

Basf_Wrocław pisze:Małe pytanko co do doładowań. Ile 2.0 pojeździ po podciągnięciu do 180PS ??

Wiesz to jest taka zgaduj zgadula
Ale jeśli wszystko będzie zrobione tak jak powinno być, nie będzie jakiegoś oszczędzania na częściach że jakieś gorsze albo że niektóre elementy opuścisz. To nie powinno to być raczej awaryjne i przebieg który zrobisz tym silnikiem nie powinien się jakoś specjalnie zmniejszyć.

Tu macie różnice w kolektorze dolotowym pomiędzy FS a FS-ZE


Do tego dojdą jeszcze wałki rozrządu i przekombinowany układ zapłonowy.

Cena silnika to 1750$

Na tej stronce możecie przegrzebać trochę gratów.
http://corksport.com/page/17zl5/Home.html

Roswell pisze:

Basf_Wrocław pisze:Małe pytanko co do doładowań. Ile 2.0 pojeździ po podciągnięciu do 180PS ??

Wiesz to jest taka zgaduj zgadula
Ale jeśli wszystko będzie zrobione tak jak powinno być, nie będzie jakiegoś oszczędzania na częściach że jakieś gorsze albo że niektóre elementy opuścisz. To nie powinno to być raczej awaryjne i przebieg który zrobisz tym silnikiem nie powinien się jakoś specjalnie zmniejszyć.

A ile by wyniosło zainstalowanie tego Garrett T25??

Dee Jay pisze: A ile by wyniosło zainstalowanie tego Garrett T25??

Nie chcę zgadywać więc najlepiej żebyś zadzwonił do jakiejś firmy która się tym zajmuje profesjonalnie na codzień ale myślę że koszt koło 7000 zł
więc jeśli chcesz uzykać tylko tyle mocy ile pisałeś to lepiej kupić 2.5 i leciutko dłubnąć i sporo $ w kieszenie zostanie

Albo robić samemu

Bogdan9999 pisze:Albo robić samemu

Jak Kalii

Tylko z tego co wiem to ma firmę tym się zajmującą Ale to on w niej robi.

Roswell - nie bedzie tak samo jak dłubniesz lekko V-ke bo turbina oprócz mocy dostarczy nam duuuuuuzio momentu

Chłopaki ten filmik mówi wszystko i nic nie trzeba dodawać Pozdro
http://videos.streetfire.net/search/for ... d48dac.htm

Coś nowego w temacie?

Sam jestem zainteresowany uturbieniem 2.0 16V, chociaż bardziej skłaniałem się w kierunku kompresora mechanicznego, gdyż kompresor z tego co wiem dmucha słabiej, ale w pełnym spektrum obrotów. Pytanie jak to się ma do kosztów - co byłoby tańsze i łatwiejsze do zaimplementowania?
Kolegów doradzających przesiadkę na 2,5 V6 od razu informuję, ze takie rozwiązanie mnie nie interesuje. Jakbym Chciał V-kę to bym kupił.

daruj sobie rzeźbę i kup coś mocniejszego. Kompresor wcale nie dmucha słabiej za to nie ma też turbo dziury czy też laga, za to jest sporo droższy

Sqad pisze:daruj sobie rzeźbę i kup coś mocniejszego.

Cóż za optymistyczne nastawienie do tuningu

Sqadziu!!!!

Przecież napisałem - NIE INTERESUJE MNIE ZMIANA SAMOCHODU !!!
Interesuje mnie nieznaczny wzrost mocy (jakieś 50 - 60 KM). Dla mnie wystarczy jeżeli uzyskam moc V-ki.
Patrzyłem na ceny kompresorów i nie wydają się aż tak strasznie drogie.Stąd moje pytanie - jak to się ma do reszty niezbędnych gratów i nakładu pracy?
Wg mnie powinno to wymagać mniej przeróbek - generalnie odchodzi całe spawanie kolektorów wylotowych, instalacja olejowa. Największy kłopot, to "wpasowanie" kompresora tak, by można było pasek mu założyć, ale miejsca pod maską w przypadku "16" jest od cholery, więc jest jak pokombinować z mocowaniem. Reszta powinna pójść względnie łatwo - intercooler, filtr powietrza. Chyba, ze jest coś czego nie wziąłem pod uwagę.
Komputer chyba nie wymaga grzebania.
Pomysł z założeniem turbinki od Igen. też kołatał mi się po głowie, ale chyba nie warto - nakład pracy taki sam jak w przypadku większej turbiny, a wydajność taka sobie, więc chyba lepiej uturbiać czymś konkretnym.

Taxon pisze:Komputer chyba nie wymaga grzebania.

E? A dodatkowe paliwo to skąd ci się weźmie?

Można by zwiększyć ciśnienie paliwa na listwie. Ten sam czas wtrysku, ale pod większym ciśnieniem = więcej paliwa. Ale podejrzewam że nie działałoby to dobrze (problemy na wolnych, przy zmianie biegów i na silniku nieobciążonym) . Trzeba to jednak porządnie wystroić.

PZDR!

Taxon pisze:Sqadziu!!!!

Patrzyłem na ceny kompresorów i nie wydają się aż tak strasznie drogie.Stąd moje pytanie - jak to się ma do reszty niezbędnych gratów i nakładu pracy?

Chyba używki po strzale paska napędowego nówki sa droższe od turbin zdecydowanie albo na podobnym poziomie.

Roboty może i jest troche mniej ale wiedza przy montażu dużo większa jest potrzebna.

I jak najbardziej strojenie jest potrzebne, tylko daruj sobie SMT bo to jak oszukiwanie dziewczyny <lol>

Zaczynasz podnosić moc w aucie licz się z tym że coś strzeli niebawem chyba że będziesz robił kompleksowo jak biblia każe.

Drzymek pisze:Można by zwiększyć ciśnienie paliwa na listwie. Ten sam czas wtrysku, ale pod większym ciśnieniem = więcej paliwa.

= zalewanie silnika na wolnych obrotach. Plus osiągnięcie jakiejś-tam granicy ciśnienia powyżej której wtryski się zblokują.

Można dać FMU, ale wtedy też nie można przesadzić z ciśnieniem, można dać dodatkowe wtryski http://www.grabowski.com.pl/uklady_turbo.htm, ale to wszystko półśrodki, działające do pewnego stopnia. Potem już się robi grubo w kosztach...

Ceny kompresorów nie są powalające:

http://www.allegro.pl/item403874905_mer ... nowy_.html

http://www.allegro.pl/item405620830_kom ... zesci.html

za ok 2000 można znaleźć coś przyzwoitego na ebay'u, Przeprogramowanie kompa kosztowałoby 900 PLN. -
Powtarzam - nie chodzi o nie wiadomo jakie moce - chodzi o delikatne dmuchnięcie poprawiające nieco dynamikę auta. Zdaję sobie sprawę z kosztów osiągania dużych mocy. Poza tym duży wzrost mocy pociąga za sobą inne koszty dodatkowe jak np większe i mocniejsze hamulce, zawieszenie itd, a to już sa dość pokaźne kwoty. Gdybym uzyskał moc V-ki byłoby super, ale jeżeli będzie to 140 - 150 KM to i tak będę zadowolony.


Nie jestem specjalistą,ale mimo wszystko wydaje mi się, że przy niewielkim kompresorku koszt i nakład pracy jest dużo mniejszy niż w przypadku turbiny - sam koszt spawania "wylotu" to praktycznie równowartość małego kompresora. Gadałem z kolesiem z AutoJaksy i twierdzi, że jeżeli przeprogramuje kompa, to nie trzeba wymieniać ani pompy paliwa, ani wtryskiwaczy - pompa ma spory zapas wydajności. Wg niego koszt całkowity powinien zamknąć się w 5000, a moc powinna się kształtować na poziomie 150 KM. Dla mnie takie rozwiązanie jest jak najbardziej do przyjęcia. Oczywiście przed doładowaniem robiony byłby generalny remont całego silnika.

Witam,

A może po prostu dać strzał nitro?

5,

Tylko NITRO musisz co jakiś czas uzupełniać.. i ciekawe jak cenowo wypada uzupełnienie..

NIE NIE NIE!!!

Nitro działa tak jak wypicie RED bulla u człowieka. Wypijesz, naspidujesz się i przechodzi. I za każdy łyk płacisz. A tak jak zamontujesz kompressor, to jak byś był większym pakero o większej szybkości.