Strona 27 z 32

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-10-31 10:30
autor: Robert
wazir pisze:
Sphinx pisze: do ok 3000 tysiow
Za 9 mln to nie tylko starczy na ...
Sphinx dawał tylko 3 mln, rozumiem, że ty kolejne, to do 9 Wam brakuje trzeciego. :twisted:
(na mnie nie liczcie)

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-01 10:56
autor: wazir
a policzyło mi sie troszke źle ale wiadomo o co chodzi;p

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-22 13:02
autor: Pitbull
Witam,

Mam problem z zakupem radia, tyle ich jest że się nie moge zdecydować, więc licze że mi pomożecie wybrać coś w miare jak za cene dobrego,
cena do 550zł.

Pozdro

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-22 13:40
autor: DeViL268
Moge jedynie doradzic czego nie kupowac. Nie polecam radia marki Kenwood z serii KDC bo niestety maja jeden zasadniczy feler. Nie maja wyjscia na kable od wzmaka. Graja w miare dobrze ale nie tak jak inne markowe radia. Zdecydowanie odradzam kupno na allegro WIELCE zachwalanych radi nieznanej firmy bo wiadomo ze jakosc i wykonanie bedzie beznadziejne. Sam tez chce wziasc radio ale nie moge sie zdecydowac jakie. Slyszalem Pionieera u kolegi i naprawde bardzo czysciutko gral nawet bez wzmaka. Co do glosnikow to slyszalem ze bardzo dobrze spisuje sie ostatnio marka BOSS

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-22 14:04
autor: black_martines
z radii to poleciłbym jeśli chcesz krystalicznego i wiernego dźwięku - clariona, trochę bajerów i super brzmienie Alpine, jeśli typowego porządnego graja to pioneera

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-22 22:06
autor: adrian_seki
Ja mam zwykłego Tonsila GDN 25/80/1 i wzmacniacz własny Holton 200W dla 4 ohm - jak basior przyjdzie to sam gubie orientację w aucie :D


Fakt ze to tylko efekt słyszalny w aucie a nie na całej wsi no ale liczy się to co ja mam i moje wrażenia a nie ludzi na chodniku :)

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-11-26 14:05
autor: wojtas89
Ja napisze tylko jedno słowo: VIBE!!!! :twisted: Jakość dźwięku ideał. Mam człowieka który zakłada nagłośnienia i przy okazji jest importerem VIBEa , ceny mogę mieć niższe no a jakość jest najlepsza :wink: . Jeszcze jedna z tańszych opcji to FLY (robione przez VIBEa), też całkiem zadowalająca jakość 8) .

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-03 21:24
autor: DeViL268
Pitbull pisze:
Mam problem z zakupem radia, tyle ich jest że się nie moge zdecydować, więc licze że mi pomożecie wybrać coś w miare jak za cene dobrego,
cena do 550zł.
Jesli dalej nie wybrales radia to polecam radio PIONEER DEH-P40MP . Zakupilem takowe i jakos jest naprawde fajna. Spora mozliwosc regulacji no i 2 wyjscia RCA plus pilocik do bajeru :D

Pomozcie mi dobrac cos z glosnikow. Mam takowy problem. Glosniki z przodu sa naprawde beznadziejne a tylnie to jakas dziwna trzydrozna podroba co sprawia ze kiedy w nucie jest razem bass i sopran to bass ulega wytlumieniu co powoduje calkiem nowy remix piosenki. I teraz pytanie. Co wrzucic na tyl ?? Dwa dwudrozne glosniki + tuba basowa czy moze jakies inne cudenko ?? Dajcie znac jaka tuba by spelniala wymagania czystego i mocnego bassu. Cena za jka moge kupic tube to 400zl.

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-07 17:02
autor: sawmaster
Dee Jay pisze:Ja właśnie również nagłaśniam wszystko hertzem i powiem że to dobry wybór :wink:

Bagażnik raczej odpuść przy tym subie
we Włoszech ten Hertz to jak u nas Alphard

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-07 17:53
autor: CBR
A u nas Alphard to jak we Włoszech Hertz :mrgreen:

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-07 18:13
autor: Sebaa
Alphard wcale nie jest taki zły jest pare modeli naprawde udanychnp. wzmacniacz rb4s jaki sam posiadam naprawde daje rade razem z magnatem x-force 3000 :twisted: do tego kondensator 1,5 farada, radio poneera nie koniecznie wysoki model i jest czym sie cieszyc :D

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-17 23:21
autor: wojtas89
no i zaczęło się :lol:
Dzisiaj wylądowała u mnie tuba Vibe'a i wzmacniacz JVC, jutro podłączam! Słyszałem jak gra ta tuba w Preludzie i MB W124(za tylną kanapą jest bak więc bas jest trudno uzyskać), grało świetnie :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2009-12-19 18:57
autor: Fryc3k
Ja u siebie posiadam skrzynie z subem JBL P-1222 oraz do tego wzmacniacz XR-777 i gra naprawdę super, bass jest czysty a w uszach aż miło :D opinię jak gra może dać zakrzew bądź alukard ;)

pozdrawiam

drgająca klapa

: 2010-05-27 23:50
autor: przybo
Witam
mam mały problem otóż zamontowałem w bagażniku suba który powoduje, że klapa od bagażnika wraz z tylnymi lampami drga
przy mocniejszym basie jest to dość mocno słyszalne, czy jest możliwość żeby to zniwelować?

Re: drgająca klapa

: 2010-05-28 00:16
autor: Chizar
Witaj.Jest to częsty problem,więc w ciemno obstawiam że te temat był poruszany na bank.
Skorzystaj z wszystkomającej i wszytskowiedzącej wyszukiwarki :mrgreen:

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2010-12-27 17:44
autor: mysz
Do tych co wygłuszali:
ile potrzeba mniej- więcej mat bitumicznych na wygłuszenie pary drzwi w probe II? 20 styknie?
Rozmiar jednej to 50x25. Oczywiście chodzi mi o kompletne wygłuszenie, tzw. dwustronne.
Wiem, można iść i sobie policzyć, ale nie chce mi się wychodzić na taki mróz z miareczką, żeby wymiary drzwi zmierzyć :D.

Pozdrawiam.

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2010-12-28 11:17
autor: seweryn
Na I gen wystarczy :)

Re: drgająca klapa

: 2010-12-28 14:57
autor: mysz
Dzięki, zresztą, kupie 50 + rolkę taśmy dekarskiej i postaram się całość wygłuszyć, łącznie z dachem, bagażnikiem itp.

przybo pisze:Witam
mam mały problem otóż zamontowałem w bagażniku suba który powoduje, że klapa od bagażnika wraz z tylnymi lampami drga
przy mocniejszym basie jest to dość mocno słyszalne, czy jest możliwość żeby to zniwelować?
Też to mam i się zastanawiam co z tym zrobić. Mało tego, jak słucham głośniej muzyki, to wycieraczka z tyłu mi praktycznie nie zbiera, bo cała lata.
Zapewne musi być tam jakaś regulacja klapy, a z reflektorami tylnymi też nie wiem co zrobić.

Pozdrawiam.

Re: drgająca klapa

: 2011-01-04 00:37
autor: OLEY
myszs pisze:ile potrzeba mniej- więcej mat bitumicznych na wygłuszenie pary drzwi w probe II? 20 styknie?
Rozmiar jednej to 50x25.
myszs pisze:Dzięki, zresztą, kupie 50 + rolkę taśmy dekarskiej i postaram się całość wygłuszyć, łącznie z dachem, bagażnikiem itp.
O ludu...
A co Ty chcesz z tego auta czołg zrobić? (w sensie wagi) :wink:
myszs pisze:Też to mam i się zastanawiam co z tym zrobić. Mało tego, jak słucham głośniej muzyki, to wycieraczka z tyłu mi praktycznie nie zbiera, bo cała lata.
#-o
Podziwiam Was chłopaki. :D
myszs pisze: a z reflektorami tylnymi też nie wiem co zrobić.
Jak to co... Wygłuszyć. :wink:

Sorki panowie, że tak sobie żartuję, ale chyba dlatego, że nie potrafię tego zrozumieć... :roll:

Nie łatwiej jest kupić sobie dobre słuchawki? :)

Na jedno wychodzi. :wink:
Bo czy jadąc w słuchawkach, czy słuchając muzy tak, że klapa skacze i wycieraczka
odskakuje, to i tak nie usłyszycie karetki, wozu strażackiego, ani nic, co kierowca powinien
usłyszeć podczas jazdy.

Chyba, że to wszystko tylko dla szpanu... Pokazać się na parkingu przed Netto, zagłuszyć dyskotekę itp...

No, ale ja starej daty, a świat idzie do przodu, więc pewnie nigdy tego nie zrozumiem. :wink:

Chyba, że faktycznie wytłumaczycie mi Wasz cel. :wink:

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2011-01-04 01:59
autor: Prezes
No jak to Oley cel jest tylko jeden - ''wydmuchnąc'' basssem wszystkie szyby! :lol:
A tak poważnie sam jestem pasjonatem głośnej muzyki i nie mam nic do car- audio maniaków, ale masz rację - głośna nuta jest dobra do lansu, pochwalenia się przed disco, że mam więcej watów w aucie niż na sali itp, ale w normalnej jeździe często przeszkadza, np. taka głupia karetka, którą często słyszysz a dopiero potem widzisz we wstecznym lusterku. Nie słyszysz też często pracującego silnika, nie słyszysz, że zaczyna się coś z nim dziac niepokojącego..
Ja mam w Probku standardowe audio i mi na razie wystarcza, choc nie ukrywam, że rozglądam się za jakimś ''wooferkiem- kuferkiem'' do bagażnika, ale i tak czasem ściszam radio by posłuchac jak silnik pracuje, bo to chyba najpiękniejsza muzyka w tym aucie. Nie wyobrażam sobie też sytuacji gdy jedziesz czasem 170-180 po trasie, wyprzedzasz na trzeciego, duże natężenie ruchu, mijasz się z innymi na ''lusterka'' adrenalina skacze Ci czasem do gardła a tu za plecami wielkie ''ŁUUBBUDUBU". Ja w takiej sytuacji wybieram, albo szybka ryzykowna jazda, albo głośna nuta bo co to za przyjemnośc słuchac w takim momencie tych basów skoro w głowie myślisz ''zdążę czy nie'' i nawet nie wiesz tak naprawdę jaka piosenka leci.
Pamiętam jeszcze czasy jak car - audio powoli wchodziło na Polskę, pojawiały się pierwsze wzmacniacze itd. to wtedy kumple robili zawody komu bardziej rejestracja ''charczy''. Wsiadam do kumpla Mazdy, ten mi zapuszcza nutę i pokazuje na drgające lusterka boczne, potem wsteczne.. no zaje..... mówię mu. Drugi przyjeżdża pod szkołę - drżą wszystkie szyby w klasie - to się nazywa car - audio!! Wtedy tak było i drgająca tablica wcale nie była jakimś skutkiem ubocznym hi-fi w aucie ale wręcz przeciwnie - to była wielka klasa i to dawało przedsmak tego co się dzieje w środku. Sam kiedyś skonstruowałem w tikaczu małą instalację - jeszcze do dziś pamiętam jak próbowałem odpalic silnik, który już pracował, bo nie słyszałem i nie czułem, że chodzi :lol: . Ale dziś jak widzę takiego gościa który zajeżdża pod market swoim mondeo i robi kółka po parkingu a słychac właśnie tę tablicę tylko, to śmiech mnie ogarnia. Większośc takich maniaków nie zwraca uwagi na to jak to gra, byle by membrana miała jak największy skok, nieważne przy tym, że buczy, trzeszczy itp. Mój kolega miał swego czasu taką skrzynie w nowym Lanosie i głośniki - wszystko bardzo dobrej jakości jak na swoje czasy i stwierdził, że po roku takiego ''walenia'' tapicerka zaczęła mu skrzypiec, śrubki luzowac itp. więc to na pewno jeden ze skutków ubocznych takiej muzyki.
Ogólnie co do takiego ''grania'' to uważam, że tak jak w tuningu są car-bass maniacy i audiofile, dla których nie ważna jest moc i ogromny bass, a bardziej liczy się dla nich jakośc i czystośc dźwięku. Oczywiście nie mówię, że jedno z drugim nie musi iśc w parze, ale sto razy milej słucha się nuty z jakiegoś demo-cara profesjonalnie przygotowanego do porządnego grania niż 2000 Wat ''latających'' bo bagażniku.
A co do samej głośnej muzyki w aucie - ja uważam, że jest to pewien rodzaj ''próby'' ilę mogę wytrzymac ( dokładnie moje uszy ), tak jak z koniami mechanicznymi - masz 200 chcesz 300 tak i tu - masz jeden woofer, stwierdasz że jest za cicho - kupujesz mocniejszy albo dajesz dwa. Pewien rodzaj buntu - w domu mi zabraniają ( nie mogę ) słuchac głośnej muzyki, to przynajmniej tu podkręcę gałkę do końca. itd. Dla mnie osobiście to najlepszy odstresowywacz - siadasz i zapominasz o wszystkim a do tego masz niezły masaż pleców. Myślę, że ta pogoń za decybelami nigdy nie ustanie, tak jak producenci silników krzesają z nich coraz większe moce, tak i goście od car- audio robią coraz to nowocześniejsze i mocniejsze instalacje. Wiadomo - są i takie auta w których naprawdę można stracic słuch, ale wszystko jest dla ludzi z głową, nie jest powiedziane, że jak masz furę 800 koni na pewno się nią szybciej zabijesz jakbyś miał ich tylko 300 jeśli umiesz jeździc..
Wracając do C-A ja teraz bardziej stawiam na czystośc dźwięku niż na bas, bo wiadomo nie sztuka jest wsadzic skrzynie i narobic niezłego hałasu wokół, ale zgrac to wszystko tak, abyś Ty i inni cieszyli się TYLKO z soczystego, głebokiego basu a nie z dodatkowej orkiestry drgających i trzeszczących tablic, wycieraczek, lamp, plastików itp jest już jakimś wyzwaniem.
I na zakończenie dodam, że absolutnie nie mam nic do Was ( tych co mają takie ''granie'' w aucie ) bo sam jestem zwolennikiem dobrej, głośnej muzyki, a wiadomo, że nie każdego z nas stac od razu na sprzęt z górnej półki, ale według mnie duża częśc ludzi czerpie z tego radośc i jest dumna, że mu blacha ''odlatuje'' :lol: i zupełnie nie dba o podstawowe rzeczy takie jak np. odpowiednie okablowanie.

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2011-01-04 17:23
autor: kocurro
chciałem coś napisać w tym temacie ale Prezes już go wyczerpał :1111_worthy: :1111_ok: dodam tylko że ja mam seryjne nagłośnienie tylko inne radio. kiedyś kosztowało 500 pln. i już 2 razy gdy wracałem z roboty prawie miałem dzwona z karetką.

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2011-01-04 22:44
autor: black_martines
Oley - wagowo nie jest to tak dużo.
Prezes sporo prawdy napisał. Profi C-A nie polega na 100000000watt w aucie a właśnie na porządnym wygłuszeniu, dobrych komponentach oraz trochę mocy. Super jakościowo wzmaki nie przekraczają mocami 4x75 W RMS. Do subów 250 - 300 W RMS wystarcza. N
Mnie osobiście wkurza seryjne nagłośnienie w większości wozów i radio oraz glośniki lecą precz. Ale wszystko kwestia gustu i kasy. Jednemu zalezy żeby coś brzdąkało w aucie a drugi woli salę koncertową. Nie oszukujmy się w większości aut nie da się porządnie posłuchać muzyki poważnej czy choćby Pink Floydów. charczące bass reflexy zniszczą każdą muzykę

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2011-01-05 10:32
autor: OLEY
Nie no wszystko się zgadza (jeśli chodzi o dobre i czyste odtwarzanie dźwięków)

Ale 50 półmetrowych mat i rolka taśmy dekarskiej troszkę jednak ważyć musi. :wink:

Poza tym chodzi tu o "słuchanie" muzyki tak, że aż skacze tylna klapa i wycieraczka. :roll:

A mi się wydaje, że nie na tym polega dobre audio, żeby zabić się dźwiękiem, nie wspomnę
o straceniu słuchu :D

No, ale jak wspominałem, ja się nie znam. Zauważyłem tylko, że dziś liczy się coś takiego, że jak
położy się telefon komórkowy na dachu i podczas dudnienia, bo muzyką nazwać tego nie można,
zacznie wysoko skakać, to wtedy jest cool... :roll:

Re: Car audio - propozycje, pomysły ?

: 2011-01-05 10:53
autor: Prezes
To tak jak byłem kiedyś na Energy - masz tylko parę sekund na wypicie browara :lol: ( choc nagłośnienie podobno jedno z najlepszych )
:arrow: http://www.youtube.com/watch?v=W2ZIzYgjCZI

Re: drgająca klapa

: 2011-01-05 12:46
autor: mysz
OLEY pisze:
myszs pisze:ile potrzeba mniej- więcej mat bitumicznych na wygłuszenie pary drzwi w probe II? 20 styknie?
Rozmiar jednej to 50x25.
myszs pisze:Dzięki, zresztą, kupie 50 + rolkę taśmy dekarskiej i postaram się całość wygłuszyć, łącznie z dachem, bagażnikiem itp.
O ludu...
A co Ty chcesz z tego auta czołg zrobić? (w sensie wagi) :wink:
Ma być przede wszystkim dobry dźwięk, a czy samochód będzie ważyć 10 czy 100kg więcej, to mnie akurat najmniej obchodzi.
Poza tym, probkowi przydałoby się dobre wygłuszenie, bo jest w nim zwyczajnie głośno.
OLEY pisze:
myszs pisze:Też to mam i się zastanawiam co z tym zrobić. Mało tego, jak słucham głośniej muzyki, to wycieraczka z tyłu mi praktycznie nie zbiera, bo cała lata.
#-o
Podziwiam Was chłopaki. :D
myszs pisze: a z reflektorami tylnymi też nie wiem co zrobić.
Jak to co... Wygłuszyć. :wink:

Sorki panowie, że tak sobie żartuję, ale chyba dlatego, że nie potrafię tego zrozumieć... :roll:

Nie łatwiej jest kupić sobie dobre słuchawki? :)

Na jedno wychodzi. :wink:
Bo czy jadąc w słuchawkach, czy słuchając muzy tak, że klapa skacze i wycieraczka
odskakuje, to i tak nie usłyszycie karetki, wozu strażackiego, ani nic, co kierowca powinien
usłyszeć podczas jazdy.

Chyba, że to wszystko tylko dla szpanu... Pokazać się na parkingu przed Netto, zagłuszyć dyskotekę itp...

No, ale ja starej daty, a świat idzie do przodu, więc pewnie nigdy tego nie zrozumiem. :wink:

Chyba, że faktycznie wytłumaczycie mi Wasz cel. :wink:
Widzisz, może się to wydać dziwne, ale normalnie nie słucham aż tak głośno muzyki, czasami tylko mnie tak najdzie :twisted: . W domu mam tak samo- dwie pary kolumn- tonsil altus 200 i tonsil siesta. Jak chcę przyp*****czyć(impreza itp.), to idą altusy, razem z estradowym końcem mocy 200W w ruch. Natomiast do codziennego słuchania muzyki mam siesty, w których dźwięk jest zdecydowanie bardziej szczegółowy, delikatny.
Poza tym, czasami będąc na działce, u kumpla na grillu potrzebny jest jakiś sprzęt grający (a wożenie kolumn, wzmacniacza mija się z celem). Uwierz mi, że nie jest w tym nic przyjemnego, gdy całą muzykę zagłusza Ci klapa, zderzak, wycieraczka.

OLEY pisze: Chyba, że to wszystko tylko dla szpanu... Pokazać się na parkingu przed Netto, zagłuszyć dyskotekę itp...
Dla szpanu nie. Zawsze jak gdzieś podjeżdżam typu sklep, parking osiedlowy, uczelnia, etc. ściszam radio do minimum
OLEY pisze: Bo czy jadąc w słuchawkach, czy słuchając muzy tak, że klapa skacze i wycieraczka
odskakuje, to i tak nie usłyszycie karetki, wozu strażackiego
Hmm, od tego mam lusterka :twisted: Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żebym zaspał, jak jedzie jakiś pojazd uprzywilejowany.

Pozdrawiam ;)