Ford Probe Klub Polska

Panowie, panowie. To to akurat jasne jest. Bardziej chodzi mi o zamocowanie tych lamp nowych. One są okrągłe z takim stelażem do podwieszenia i się zastanawiam jak je podwiesić żeby było efektywnie, efektownie i bezpiecznie. Jak coś mogę dodać zdjęcia takiego zestawu

MiczuTG pisze:Panowie, panowie. To to akurat jasne jest. Bardziej chodzi mi o zamocowanie tych lamp nowych. One są okrągłe z takim stelażem do podwieszenia i się zastanawiam jak je podwiesić żeby było efektywnie, efektownie i bezpiecznie. Jak coś mogę dodać zdjęcia takiego zestawu

W zderzak i po problemie Na serio to jedyny sposób to chyba podwiesić pod daszkiem obok siebie ewentualnie pokombinować jeden halogen wyżej drugi niżej. I wtedy zobaczysz czy na surowo wygląda dobrze czy trzeba rzeźbić maskownice.

mocowania sam sobie dorób, i będziesz miał jakie ci będą pasować

Urodzinki! Pierwszy rok w moim posiadaniu!

Na tą okazję zamontowałem nowy akumulator Deka 65.
Angele się robią powoli, na razie jedna próba z kształtownikiem była nieudana, ale już mam koncepcję. Myślę że do początku stycznia powinienem już to zamontować.

Na ten akumulator to widzę, że się trochę wykosztowałeś. Ale przynajmniej przy podstawce nie musiałeś dłubać bo to amerykaniec.

Trzeba było przygiąć niemiecko blache, ale wszedł elegancko. No i od razu różnica. "pali od dotknięcia"

Dzisiaj wydarzyła się lipa. Chciałem odpalić i... dupa. Przekręcam stacyjkę, słychać kliknięcie pod maską i nic się nie dzieje, nie słychać tarcia ani nic. Po przytrzymaniu stacyjka włącza dźwięk alarmu jakby. Ale bez podświetlonej kontrolki. Ktoś coś? Jeszcze cholera tak utknąłem na parkingu że: skos, ja stoję maską przy krzakach a za mną góra lodowa... Jakieś pomysły co padło, co z tym zrobić w miarę szybko? Zakładam rozrusznik. Czytałem, że dwie śruby od góry trzymają i jedna od dołu. Troche się boję podnosić go na śniegu, a do wiosny daleko.

Widzę, że dobre jaja się dzieją.

Sprawdź najpierw rzeczy najprostsze.
Spróbuj go z kabli odpalić.
Moze masz problemy z ładowaniem i aku padł?

Właśnie nie. Już próbowałem. Brak efektu. Aku nowy, trzyma. Bezpieczniki ok. Po przekręceniu stacyjki słychać to stuknięcie, lekki szmer, ale taki dziwny nie jakby odpalał. Do tego gasną lampki. Myślałem właśnie że to Aku ale próbowaliśmy z drugim autem i nic
Najbardziej mnie dziwi ten dźwięk bez kontrolki.

EDIT: Poprawiłem błędy i cuda Przepraszam pisane w pośpiechu. Jakby ktoś miał rozrusznik działający to chętnie kupię. I jakby go dało radę szybko wysłać jakimś kurierem, bo potrzebuje samochodu.

Wez młotek i puknij kilka razy w rozrusznik pod bendyksem. Zadziała a jak będziesz miał czas to sobie to napraw. Dostęp jest wygodny jak się filtr powietrza zdejmie. Wyrobiła się tulejka w główce i się kosi wirnik. Rozkręca się banalnie. Tuleja mosiężna od malucha pasuje - koszt 5zł. Przy okazji sprawdzisz sobie szczotki, oczyścisz. Jak sam nie zmienisz tulejki to za wymianę jej samej 20 dychy zapłacisz z tulejka. Nie ma sensu kupować rozrusznika drugiego jak ten dobry

Hmm faktem jest. Jutro stuknę i zobaczę. Czytałem w innym temacie też, że żeby go odkręcić trzeba się troche nagimnastykować bo śruba jedna jest słabo dostępna. Zgodnie ze schematem (http://ford-probe.net/content/view/59/42/) patrzyłem u siebie i chciałbym doprecyzować.

EDIT: Zorientowałem się że macałem pompę od ABS
Swoją drogą ma ona z tyłu taki gumowy kaptur z przewodem gumowym, który u mnie jest ucięty. Czy to tak powinno być?

Sallmo, nie pij tyle, kolega ma 2.0 a nie v6, i rozrusznik ma pod kolektorem ssącym

No właśnie chciałem napisać że strasznie ciężko się do niego dostać grrr chyba poczekam na wsparcie:)


No i nie poszło. Za to odkryłem małą dziurę w podłodze, wygląda na wgniecioną przez jakiś kamień. Ma ktoś pomysł jak to naprawić? Taki jakby krążek jest, wciśnięty do środka pod wykładzinę. Może to skleić czymś?

Odkręcasz najpierw śrubę pod spodem później te 2 które są pod puszka filtra powietrza. Poruszaj też tym cienkim przewodem który idzie do bendixa. U mnie nie stykało i słychać było tylko przekaźniki wszystko przygasało a rozrusznik nic nie kręcił. Naprawiłem przewód i auto paliło normalnie.

Jak tam ożyło już autko? Pochwaliłbyś się jakimiś fotkami tych soczewek

Ta ożyło. Obluzował się aparat zapłonowy. Podejrzewam tego typa z 3 ciego piętra że mi sabotaż zrobił
Tak czy inaczej zrobione. Co do soczewek to będą robione, tylko zimno jest trochę. Ale pomysł mam taki żeby poszerzyć otwór i zrobić miejsce na żarówkę h1. Dość ładnie wtedy to wyjdzie i gładko się podłączy. Zastanawiam się tylko czy jeśli chce robić dwie soczewki na lampę (jedna do jazdy normalnej druga jako długie) to jak to podłączyć? Rozdzielić kabel raczej nie będzie zbyt mądre.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Miczu daj to lepiej do elektryka jakiegoś żebyś sobie bidy z instalacją nie narobił. Wrzuć też jakieś foto jak już masz je zamocowane, z chęcią zobaczę co ty tam nakombinowałeś z tymi moimi lampkami

Ok, ok no przecie nie będę tego kleił na czuja Dzięki za podpowiedź z żarówką H7, wchodzi właściwie idealnie, trzeba tylko spiłować dosłownie odrobinę ramki więc kozak. Teraz pytanie: mamy już jak to zrobić, mamy żarówki. Czy żarówki H7 dadzą radę jak wyżej chciałem że jedna mijania druga drogowa? One mają dość dziwną budowę, bo tylko jeden zwój tu widzę i nie ma tej blaszki co w H4.

Tak to normalne ze h7 ma jedno włókno. Rozdzielenie wiązki to nie problem h4 ma dwa plusy mijania i drogowe , rozdzielacz z kostki dwa plusy i masz osobno mijania i drogowe.

Mistrzu najpierw się sprecyzuj, czy chcesz aby po włączeniu drogowych, świeciły się tylko drogowe a mijania gasły, czy aby świeciły jednocześnie Bo to dwie różne sprawy są

Zależy od stopnia skomplikowania, wolałbym żeby się świeciły oba źródła, ale mogą tylko jedne

Jeśli mijania mają gasnąć w momencie gdy włączasz drogowe, no to prosta sprawa. Bierzesz dwa minusowe kable z tych lamp, podłączasz do minusa w oryginalnej kostce żarówki H4, a plusowe kable z lamp odpowiednio w pozostałe dwa wolne miejsca w kostce. Wcześniej za pomocą żarówki musisz sobie sprawdzić, gdzie w kostce jest pin minusowy, gdzie pin plusowy od świateł mijania a gdzie pin plusowy od świateł drogowych.

Jeśli chcesz, aby po włączeniu drogowych świeciły się jednocześnie mijania i drogowe, no to jest więcej roboty.
Ja bym zrobił to tak, podłączyłbym wszystko jak wyżej, z tym, że przy kostce w kabel plusowy od mijania wstawiłbym diodę, na owym kablu ale między diodą a lampą mijania zmostkowałbym ten kabel z kablem plusowym lampy drogowej
Powinno wytrzymać, gdy kupiłem swojego probe to były założone 100w żarówki i instalacja wytrzymała, więc powinno udźwignąć dwie żarówki na kablu plusowym świateł drogowych

Ewentualnie można jeśli halogeny w zderzaku włączają się razem z drogowymi, to usunąć halogeny i podpiąć się w ich instalację ale to już większa pajęczynka wyjdzie.

Czy w układzie świateł mijania i drogowych nie ma przekaźników?

Nie wiem, nie wnikałem w to

Aha, do tego co wcześniej pisałem, przeoczyłem jedną rzecz, trzeba wstawić jeszcze diody w mostkach, aby przy włączeniu świateł mijania nie zapaliły się też drogowe

-michal- pisze:Nie wiem, nie wnikałem w to

Aha, do tego co wcześniej pisałem, przeoczyłem jedną rzecz, trzeba wstawić jeszcze diody w mostkach, aby przy włączeniu świateł mijania nie zapaliły się też drogowe

U mnie są przekaźniki i raczej powinny być w każdym aucie. Jeśli je masz, wysterowanie obu żarówek będzie dużo prostsze. Wystarczy z przekaźnika świateł drogowych dać plus na cewkę świateł mijania. Pomysł Michała oczywiście też zadziała, ale po co komplikować.