Ford Probe Klub Polska

Nie martw się cacek, będę dbał o PROBKA lepiej niż o własną żonę . Na pewno nie trafi w złe ręce. Już się nie mogę doczekać kiedy zasiądę za sterami. W sumie kawałek będę miał do przejechania na pierwszy raz żeby się dobrze z autkiem zapoznać. Już mi się pyski śmieją na samą myśl o powrocie do domu

a skąd jesteś? wpisz sobie w profilu

Już się poprawiłem. Myślę, że będzie mi się tutaj fajnie zaglądało. Jeszcze nie mam wozidełka ale widzę, że źle tutaj nie jest

Faktycznie masz kawał drogi do przejechania

No właśnie z myślą o tej odległości już się cieszę i nie mogę się doczekać jak dziecko prezentu pod choinkę.

Z Krakowa do Szczecina po dwójkę i to jeszcze 2,0l.

He, he...
Po jedynkę, to bym jeszcze zrozumiał...

A na poważnie, to widać, że rośnie nam tu nowy fanatyk Probe.

SUPER!

No wiesz, żonie się spodobało. Ale jeszcze nie wie, że sobie wybrała mocnego rywala do związku

No, napalił się konkretnie

wuka1308 pisze: będę dbał o PROBKA lepiej niż o własną żonę

A masz jakieś fotki, bo ja zimą to za bardzo nie grzebie przy swoim więc sam rozumiesz..... mogę się zająć

Oby tylko cacek się nie rozmyślił. Bilet na pociąg już mam, więc jak wszystko pójdzie dobrze to jutro o tej porze będę jechał do Szczecina.

wuka1308 pisze:Oby tylko cacek się nie rozmyślił. Bilet na pociąg już mam, więc jak wszystko pójdzie dobrze to jutro o tej porze będę jechał do Szczecina.

Pewnie ci zejdzie doba w podróży

Ale za to z powrotem, to już problemu nie będzie.

Bez przesady, 2,0

Bez przesady, w końcu nie jedzie po cinquecento

Dobre i to 2,0. No a pociąg to faktycznie masakra!! 12 godzin. Ale czego nie robi się dla miłości

CBR pisze:

wuka1308 pisze:Oby tylko cacek się nie rozmyślił. Bilet na pociąg już mam, więc jak wszystko pójdzie dobrze to jutro o tej porze będę jechał do Szczecina.

Pewnie ci zejdzie doba w podróży

doba do cacka dwie do domu

Hehe, zależy czy mi się będzie podobał jazda czy też nie. Jak się będzie podobało to pojadę na skróty przez Mazury
Ale wtedy pewnie bym się autem długo nie nacieszył bo by mnie moja Szanowna małżonka wzięła i ukatrupiła była hehe.

Kocureq pisze:Bez przesady, 2,0

I z 2.0 da się coś wycisnąć. Zwłaszcza cackowego.

http://video.google.com/videoplay?docid ... 9873888152

Ech... Cacku - pamiętasz te czasy?

Hehe, no ładnie ładnie.

OLEY pisze: I z 2.0 da się coś wycisnąć. Zwłaszcza cackowego.

http://video.google.com/videoplay?docid ... 9873888152

Katowany Nie kupuj

A wrzućcie filmik jak leżał na dachu

No właśnie, muszę go uratować. Przecież nie zasługuje na taki los

oj kolego napaliłeś się cacek wcisnął by ci nawet tą dwójeczkę bez silnika

hej wszystkim spore poruszenie widzę w mojej galerii .
Kurna Oleyku to były piękne czasy ehhh ... miło się wspomina.
To jak myślicie? kolega Wuka będzie dobrym nowym rodzicem Probka? bo chyba trafilby w dobre rece? no i nie wiem co z naklejkami zrobić jakby miał jechać do krakowa

Pozdr

CBR pisze:A wrzućcie filmik jak leżał na dachu

Mówisz o tym, jak Szpila przy 140km/h wpadł bokiem w rów i koziołkował?
Miałem na poprzednim kompie, ale niestety system padł.

Dobrze, że miałem wtedy urlop i poskręcaliśmy szybko całość na śruby.

A na poważnie.

alwaro pisze:oj kolego napaliłeś się cacek wcisnął by ci nawet tą dwójeczkę bez silnika

Rozumiem, że to był żart.

Cackowe 2.0, to chyba najlepiej zadbane 2.0 jakie wiedziałem.

cacek pisze:To jak myślicie? kolega Wuka będzie dobrym nowym rodzicem Probka? bo chyba trafilby w dobre rece?

Skoro obiecuje dbać bardziej, niż o żonę...

cacek pisze: no i nie wiem co z naklejkami zrobić jakby miał jechać do krakowa

Hmm... Jeśli nie odkleiłeś, to zobowiązują one kolegę Wukę, do przyjazdu na zlot w Borkach.

cacek pisze:Kurna Oleyku to były piękne czasy ehhh ... miło się wspomina.

Ano były...

Żałuję tylko, że mówimy o nich w czasie przeszłym...