Strona 1 z 1

Elektryk potrzebny od zaraz czyli pożar odsłona druga

: 2007-02-27 18:45
autor: black_martines
:cry:
znów pożar!!! fioletowe ścierwo wredne jest.
spłonęła część wiązki obok lewego reflektora - muszę ją odbudować. czy ktoś wie jak ona powinna wyglądać lub zna tego kto w moim probku przerabiał tę wiązkę. nie działają na chwilę obecną tylko światła. ale nie wiem co jeszcze mogło sie stopić przy okazji.

Re: help!! elektryk potrzebny od zaraz czyli pożar odsłona d

: 2007-02-27 19:37
autor: Pluto
ciach...

: 2007-02-27 20:11
autor: black_martines
widze że grasuje tu ciocia dobra rada ale jak jeżdżę bez świateł to wszyscy mi mrugają i coś pokazują a pan policjant zapytał mnie nawet czy jestem świadomy faktu że już jest ciemno na dworze....

: 2007-02-27 22:16
autor: Pelot
Martines a masz serwis manual??
Jeżeli mi się uda to poszukam, może będe miał kawałek instalacji która, CI się spaliła to może coś odtworzymy...

: 2007-03-01 10:17
autor: black_martines
mam serwisówkę ale chyba dużo ona nie da bo ktoś coś sztukował i przerabiał światła - są dołożone przekaźniki na kablach - przez to nie ma długich. i spaliła się właśnie ta dokładana część.


EDIT/
wstawiłem autko do elektryka!!!!
załamał się - kazał dobić kolesia który grzebał w tym aucie.
300 zeta to najmniej co weźmie.
ale za to wstawiłem nową przepływkę - chodzi ...!!! wolne obrotki jak marzenie. ale niestety muszę kupic rurę od filtra do przepustnicy bo moja ma pęknięcia i ciągnie lewe powietrze.

: 2007-03-04 17:18
autor: Alexs
martines_black pisze: wstawiłem autko do elektryka!!!!
załamał się - kazał dobić kolesia który grzebał w tym aucie.
.
kolesia który grzebał przy tym aucie już dawno dobiły koszty jakie w konsekwencji grzebania się generowały, dlatego sprzedał auto. Ten samochód nie będzie jeździł mimo szczerych chęci :(

: 2007-03-04 17:34
autor: black_martines
a tu cię zaskoczę. to że ty nie dałaś rady nim jeździć to pewnie dlatego że autko cię nie lubiło. :twisted:
mnie lubi bo jest takie jak ja. chamskie wredne i wqrwiające. jeździ w tej chwili bardzo miło i przyjemnie. nawet zaczęło być nieco ciepło w środku. reszta to już kosmetyka. teraz spawanie wnęki koła zapasowego. zrobienie świateł pozycyjnych (niedługo przegląd) i śmiganie :D :D :D :D :D :D :D :D

reasumując:
auto ogólnie było robione na drucik i zapałkę a to zawsze się mści wcześniej czy później - ktoś kto przerabiał instalację z usa na europę niewiele o tym wiedział. teraz jest coraz lepsze i szybsze. niedługo będzie w stanie przyzwoitym i tyle co mam do powiedzenia :!: :!: :!: :!:

: 2007-03-04 20:57
autor: Alexs
martines_black pisze:a tu cię zaskoczę. to że ty nie dałaś rady nim jeździć to pewnie dlatego że autko cię nie lubiło. :twisted:
:D :D :D dobre!

Mi przynajmniej na początku nie stwarzało tylu problemów, co Tobie teraz a jak zaczęły sie schody to je sprzedałam, kolejny właściciel jeździł nim pół roku i sprzedał za pół ceny jaką dał...widać też miał serdecznie dość 8)
A powiem Ci, że ten samochód przeszedł dużo, bardzo dużo, dwa lata temu był już gotowy do pocięcia, nie miał silnika, nie miał kół - tylko kołki :)był pomarańczowy ,stał na parkingu w lesie gdzie każdy sobie brał z niego co chciał...stał tak z rok - dlatego gnije tak okrutnie, szkoda było nawet kasy na lawetę żeby go wywieść na Strażacką. Potem mój kolega się uparł, że będzie jeździł nim i go tak reanimowaliśmy, ale szkoda zdrowia,
pozwodzenia

: 2007-03-05 15:43
autor: black_martines
dzieki. :wink: