Strona 1 z 2

: 2007-04-04 00:23
autor: Sqad
W Vkach często taki dzwięk daje spalanie stukowe.

A wyjmowałeś po kolei fajki od świec?? podczas stuku, na tym garze co jest panewka machnięta w momencie wyjęcia fajki powinno się uciszyć, niby piszesz że są zrobione, ale może coś się skopało :/

Jaki olej ?? :twisted: :D 8)

: 2007-04-04 06:44
autor: pytlar
powiem ci ze ja niedawno robilem u siebie glowice! szlifowane byly zawory, gniazda zaworowe, uszczelniacze zmienione, popychacze sprawdzone... i po remoncie jak odpalilem silnik to myslalem ze sie rozplacze jak uslyszalem jak chodzi!! ale po pierwszej spokojnej przejazdzce troche stukanie ucichlo (popychacze sie napompowaly:P) ale zostalo mi taki rytmiczne stukanie gdzies w glowicy:/ nikt nie wiedzial co to!! myslalem ze ktorys popychacz moze padl, ale wyjelem je znowu i wszystkie ok!! i tak mi stukalo ze 2 tyg. az pewnego dnia sie wkurzylem i przycisnelm troche samochod :D jak turbinka odpowiednio zadzialala i podniosla mu troche cisnienie to silnik odziwo ucichl :twisted: juz tak nie stuka!! :twisted: nie jest jeszcze co prawda to co przed remontem ale juz jest duzo lepiej i nie mam tego stukania cholernego!! :twisted: :lol:

: 2007-04-04 07:28
autor: wingerman
Zbychu no mnie to troche panewkami zalatuje.. wiem, robiles, sprawdziles :-k
Szklanki raczej tlukly by caly czas... moze to nie jest bezposrednio z silnika tylko z osprzetu?

: 2007-04-04 08:49
autor: pytlar
no u mnie mechaniory mowia ze silnik po remoncie musi troszke posztukac:P z czasem ma sie ulozyc:] na szczescie u mnie sie to sprawdzilo;)

Re: stukanie w silniku....

: 2008-11-05 17:10
autor: Sebastian
heja,
mam podobny problem.
bylo tak...stukaly mi popychacze, pare sztuk z prawej strony (stojac przed silnikiem).
tak sobie zawsze stukaly ale jak sie silnik nagrzal to bylo cicho!
jakies 2 tyg. temu wymienili mi wszystkie. po wymianie lekko wszystkie stukaly, juz w ten sam wieczor
po powrocie do berlina(z kostrzynia) wydawalo mi sie ze glosniej stukaja.
tak sobie stukaly caly czas, ku mojemu zdziwieniu tez na cieplym silniku!!!!
w piatek jechalem do kedzierzyna(jakies 450km) i znowu to stukanie z glowicy i nawet na wiekszych obrotach a w drodze powrotnej to jeszcze glosniej wszystko napiep....
autko wczoraj dostarczylem do mechaniola i ten zaczal mnie straszyc ze moze pompa podawala za male cisnienie i jesli tak to istnieje prawdopodobienstwo, ze trza bedzie glowice zmieniac!
...ale wsakzowka z cisnienia stoi na maxa, jak zawsze....


co to moze byc?? zwalil cos przy zakladaniu?

Re: stukanie w silniku....

: 2008-11-29 16:07
autor: mardan_pl
w mijej jedynce zauwazyłem podobną sytuacje tyle tylko ze jak auto postoi kilka dni i jak odpale to stuka na jednym popychaczu potem po kilkunastu sekundach wszystko wraca do normy i jest git

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:07
autor: Prezes
Sorki, że odkopuję stary temat ale jest problem z moim silnikiem.. :(
Otóż sytuacja wygląda tak: Wracałem z Borek do domu (jakieś 200 kilosów) no i praktycznie przed samą chatą na luz i wskazówka temperatury wchodzi mi na czerwone pole :shock: . Jadąc na biegu wszystko było ok. Rano zajrzałem do Probka i co się okazuję - ubyło łącznie 3 litry płynu, zbiorniczek wyrównawczy suchy. Dolałem, odpaliłem i słyszę jakiś klekot z silnika na moje oko spod pokrywy zaworów. Po ok 40 sek. wszytsko ucichło i było ok. Od razu zorientowałem się, że korek od chłodnicy poszedł bo zaczęło się z niego prawie ciurkiem lac, wymieniłem na ten od tico (pasuje) i zrobiłem jazdę próbną. Okazało się, że przewód wodny od turbo pękł, więc wymieniłem na nowy. Teraz już nic nie cieknie i płyn zalany. Ale na drugi dzień po nocnym postoju znów to samo - klekot tylko że przez jakieś 10 sek.
Zawsze odpalam auto na benie, nie wiem czy ma z tym związek to, że pierwszy raz w życiu zalałem przed borkami ultimate 98, ale chyba nie ma się co łudzic, że to jakieś syfy się wypłukały i gdzieś osadziły w układzie paliwowym. Stan oleju ok i ciśnienie też na normalnym poziomie. Na ciepłym silniku odpala normalnie, nie zauwarzyłem jakichś braków w osiągach, nie ma nawet problemu z uruchomieniem silnika gdy jest zimny, ale ten klekot mnie przeraża. Wiem, że silnik mógł się przegrzac, dziś koleś jak posłuchał to mnie nastraszył, że panewka się mogła przytrzec, no załamany jestem a dopiero co Probek dostał klubowe naklejki. Jaka jest wasza diagnoza, co mogło pójśc? :roll: . No załama totalna :cry: .
I tu też moja wielka prośba do warszawiaków, mógłby ktoś przyjechac jakiegoś dnia na grochów i posłuchac jak odpala na zimnym bo samemu trudno cokolwiek zdiagnozowac.. :|

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:12
autor: Bendek
ale jak sie rozgrzeje to przestaje stukac?

jeśli tak to popychacz hydrauliczny poklepuje...

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:25
autor: Prezes
Jak jest ciepły to wszystko jest ok nawet po odpaleniu na zimnym po ok 30 sek wszystko wraca do normy. Dzięki Bendek za info :wink: . Jutro postaram się wrzucic filmik jak odpala na zimnym.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:32
autor: Bendek
wymiana popychaczy hydraulicznych i oleju powinna załatwić sprawe... ;)
mnie w sumie też to czeka w niedalekiej przyszłości bo z rana poklepuje przez moment....

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:39
autor: Prezes
Uff kamień z serca :) . No niedługo wypłata więc się zabieram za to jak najszybciej.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-23 20:43
autor: Bendek
daj znac gdzie i za ile dostałes popychacze...pozdro...

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-24 22:00
autor: Lukasz
to widzę ze klub klepiącego popychacza się powiększa :D ja znalazłem w firmie Hipol popychacze zaworowe za 31pln sztuka oczywiście, obawiam sie tylko pochodzenia tego popychacza bo to chyba made in korea,ale znaleźć coś innego graniczy z cudem chyba ze JC lub jeszcze zorientować się w ASO mazdy ale pewnie sobie policzą jak za zborze a produkcji pewnie tez w koreańskiej :1111_bicz:

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 07:57
autor: Prezes
Mi Makaron znalazł za 45 zeta jakieś oryginały japońskie (nie mam wyjścia chyba :| ). Wrzucam dwa filmiki, Probe z rana pali jak turbo ale diesel :newcry: . Na drugim słychac jak klekot ustaje, chociaż dźwięk nie jest aż tak donośny jak na filmikach ale słychac wyraźnie:
:arrow: http://www.youtube.com/watch?v=vW4h0fLeVC4
:arrow: http://www.youtube.com/watch?v=A8gAShb9zWk
Jak to popychacze to jeszcze jakoś przeżyję ale jak coś więcej poszło to nie wiem.. :(

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 12:43
autor: Maxxum
Myślę że to będą popychacze jedynie, ale nigdy nic nie wiadomo. Ja jak wymieniałem niedługo po kupnie probaska to też płaciłem po 45 Pln za jeden. Tyle trzeba co najmniej dać za takie w miarę dobre.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 14:26
autor: Eli
popychacze na 99,9% Sprawdzałeś poziom oleju ?

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 14:49
autor: Prezes
Tak. Poziom oleju w normie nic się nie podnosi ani nie ubywa. Płynu też dolałem, korek wymieniony i kupiłem nowy przewód do turbo. Płynu też na razie nie ubywa.. No nic dzięki Panowie za wszystkie rady 8) trzeba ratowac Probasa, zacznę więc od popychaczy i wymiany oleju, jak wyjdzie coś jeszcze to będe się zastanawiał.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 19:52
autor: Krzysiek P
Jak bendziesz w naszych stronach tak jak muwiles i bendziesz mial ten problem to obejrzymy maszyne, na zywo jak uslysze to moze ci cos doradze.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 20:52
autor: Lukasz
ja dziś dzwoniłem do serwisu mazdy zapytać się czy mają popychacze oczywiście maja ale na zamówienie za jedyne 140pln za szt.a te za 45to sa pewnie JC-towe bo one sa w katalogu dostępne i tylko one :?

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-25 22:05
autor: Prezes
Dzięki za fatygę Łukasz, ja też dziś dzwoniłem to mi powiedzieli 170 zeta. Pozostaje mi tylko wziąc ten japan dupan szais i się modlic żeby to tylko to było. Chociaż znając moje szczęście to silnik się i tak niedługo rozleci..
Krzysiek jak będe w domu tak jak Ci napisałem to lukniesz jeszcze.

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-26 00:04
autor: Eli
Nie bój nic, te silniki się rozlatują latami :lol: :wink: Walenie popychaczy w takim wymiarze jak Ty, mam od kilku lat, ale nieregularnie czasem poklepią, czasem nie, nie ma reguły... Jakby znaleźć jakieś sensowne popychacze za rozsądną kwotę to ok, ale nie wiadomo co za 45X12 to zniechęca i to skutecznie :?

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-26 09:06
autor: pene_czw
to lepiej kupic silnik uzywany;] ps. chyba ze te popychacze gdzie indziej są, nie znam sie:P

i jest ich 12 tak? to 6-7stowek na same popychacze;O tragedia

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-26 12:31
autor: wojtas89

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-26 23:24
autor: Prezes
Popychacze mam już zamówione u Makarona i uszczelkę pod pokrywę, no może i się opłaca kupic drugi silnik zresztą mam takowy w drugim Probku ale nigdy nie ma tak że przełożysz motor i wszystko chula jak po staremu, zawsze trzeba coś dokupic, coś dołożyc i na jedno wychodzi. Nie mam też pewności w jakiej kondycji będzie drugi silnik a tak przynajmniej wiem jak przez dwa lata był przeze mnie traktowany. Jak wyjdą tylko popychacze to spoko, jak sypnęło się coś jeszcze to mam na oku pewnien ''złoty dekiel'' :twisted: .
Faktycznie cena mocno zniechęca ale zrobię wszystko żeby uratowac maszynę bo nie wyobrażam sobie już życia bez tego auta. :newcolor:

Re: stukanie w silniku....

: 2010-03-27 10:05
autor: askot
Prezes, szkoda kasy na nowe popychacze. Wymontuj popychacze, przywieź mi do warsztatu. Wykorzystamy myjkę ultradźwiękową i po problemie. Popychacze po dłuższej pracy pokrywają się nagarem i sprężynka wewnątrz popychacza blokuje się.Robiłem to kilkakrotnie i zawsze pomagało. Pozdrawiam askot.