Ford Probe Klub Polska

Jest to mój pirwszy post z zapytaniem o cokolwiek i naprawdę szukałem i na net i na peelu i nie znalazłem odpowiedzi Czytam zresztą dużo i jeszcze zajmie mi to pewnie kilkadziesiąt nocek,żeby sobie to i owo przyswoić Jeżeli istnieje taki temat proszę mi wskazać,a mój post wypindolić Mianowicie zakupiłem nowe lampy,zamontowałem i spoko loko ale jest jedno ALE przy okazji i było tak ,od początku jak kupiłem lecz zaczęło mnie to teraz zastanawiać- lampy nie podnoszą się przy podniesieniu dźwigni swiateł do siebie/góry czyli dawaniu ,krótkich sygnałów światłami długimi /drogowymi..Co dalej przekaźnik załącza,lampy sie zapalają ale pozostaja zamknięte,natomiast normalnie wszystko działa czyli po przekreceniu wyłącznika zapalaja i otwieraja się "oczy" i równiez po przełączeniu na długie wszystko si.W Nissanie 200SX było tak,że po krótkim sygnale długimi lampy sie podnosiły,mrugnęły i chowały się i mozna było sobie zalotnie mrugac do woli .Czy w Probe powinno byc tak samo czy tak jak mam jest dobrze ?Mam cos uwalone czy wsio gra?Probe II GT 93' Oczywiscie będe wdzięczny za kazda podpowiedź itp. Dzieki chopaki no i dziewczyny

Wszystko jest wsio OK i tak powinno być. W II-gen jest brak impulsu wyzwalającego retraktory do podniesienia lamp w czasie mrugania długimi.

Dzięki serdeczne A idzie to przerobić może ?

O ile się nie mylę Ronin ma tak jak mówisz. Czyli teoretycznie wersje amerykańskie tak mają

Dzięki No właśnie wersje na USA maja,a euro nie Trza poprawić fabrykę Pozdroo

no właśnie, ja tez mogę mrugnąć, mam wersję usa...

Ale nie wiesz jaka jest różnica fizycznie pomiędzy wersją euro,a usa?Np.Czy tylko elektryka się różni czy inne silniczki są?Pozdro

Wersja USA ma tak że mozna mrugnac normalnie i jeszcze jeden sposob jest w modelu '93, tzn jest przycisk do podnoszenia lamp... mozna sobie podniesc lampy i mrugac dowoli, bez obawy ze opadną

zgadza sie w moim usa mogles mrugac do woli długimi

Ludzie, ale nie wiem czy czytaliście ze zrozumieniem, bo nie chodzi o to czy macie możliwości mrugania światłami pociągając wajchę do siebie. Kolega pyta o możliwość bujnięcia lampek (nagłego ich podniesienia i opuszczenia), poprzez właśnie pociągnięcie wajchy do siebie. O ile się nie mylę to chyba żadna II-gen. tak nie miała. Lampy były jedynie podnoszone przez przekręcenie gałki świateł lub w '93 przez użycie przycisku na konsoli środkowej.
To o czym jest mowa działa w jedynkach.

a w probe I otwieraja sie na chwile lampy przy mruganiu swiatlami tylko jezeli sa juz wlaczone krotkie swiatla to nie da sie mrugac, bo sie wlaczaja dlugie swiatla poprzez ciagniecie do siebie wajchy... pierwszy raz sie z takim czyms spotkalem... zawsze sie mruga ciagnac ta wajcha do siebie w samochodach...

Voodoo pisze: O ile się nie mylę to chyba żadna II-gen. tak nie miała. Lampy były jedynie podnoszone przez przekręcenie gałki świateł lub w '93 przez użycie przycisku na konsoli środkowej.
To o czym jest mowa działa w jedynkach.

Choopaki Akurat tak wyszło,że temat zrobił sie całkiem ciekawy i jego wątek jest równiez na probe.net omawiany i wyszło,że jedynki tak miały,a dwójki w zależności,od wersji,a mianowicie w wersji Euro nie było takiej opcji "mrugnięcia długimi" (93' miał osobny wył.do otwierania lamp,później zamiast tego był wył.do poziomowania świateł) ale w wersji na USA czy Kanade funkcja taka była czyli dokładnie jak w 200SX,który dałem do porównania i w ,którym mi ta opcja sie podobała nieziemsko W każdym razie w wolnej chwili będę to przerabiał mimo,iż juz cały rok jeździmy na światłach (czyli jakby zbedna funkcja w tym przypadku),to z tego co czytałem co niektórzy klubowicze i tak zakładają światła dzienne,które raczej bardziej sie przydadzą (nie wszyscy chcą jeździć na otwartych "oczkach" w dzień) niż dalekosiężne halogeny (zreszta kwestia gustu i potrzeb),lub jeżdzą na "sleep eyez" . Moim zdaniem jak i pewnie wiekszości "narodu probe" właśnie to te lampy sa jednym z atutów auta i w dzień powinny byc schowane (jak juz mają świecić niech świecą dzienne) i właśnie ta funkcja "zalotne mrugnięcie" jest czymś "pieknym" jak dla mnie dlatego chciałem wiedzieć czy mam usterkę czy może tak ma być - okazało sie,że moja wersja nie ma "mrugnięcia".Myslę,iz jest bardzo fajną i przydatną opcja do pozdrawiania braci i sióstr by Ford Probe Sorka,że sie tak rozpisałem i mam nadzieję,iz przejrzyście w miarę napisałem Dziekuję za pomoc.Pozdro

Voodoo pisze:Ludzie, ale nie wiem czy czytaliście ze zrozumieniem, bo nie chodzi o to czy macie możliwości mrugania światłami pociągając wajchę do siebie. Kolega pyta o możliwość bujnięcia lampek (nagłego ich podniesienia i opuszczenia), poprzez właśnie pociągnięcie wajchy do siebie. O ile się nie mylę to chyba żadna II-gen. tak nie miała. Lampy były jedynie podnoszone przez przekręcenie gałki świateł lub w '93 przez użycie przycisku na konsoli środkowej.
To o czym jest mowa działa w jedynkach.

ja czytałem ze zrozumieniem pytanie autora watku. A czy Ty czytałes ze zrozumieniem nasze odpowiedzi?
w II gen. USA przy opuszczonych oczkach gdy pociągniesz wajche do siebie to swiatła sie podnoszą i zalotnie mrugają a po kilku sekundach opuszczają sie...
powaznie! bez kitu

ja mam USA i tak nie mam. jak pociągnę wajchę do siebie to się nie otwierają. ale przycisk mam 93r

andrev80 pisze:ja mam USA i tak nie mam. jak pociągnę wajchę do siebie to się nie otwierają. ale przycisk mam 93r

I bądź tu mądry i pisz wiersze.. Ciekawe jak oni to tam produkowali hmm Temu damy mrugające światełka ,a temu nie damy Oszczędność fabryki Pogmatwane to

Witam,

Kumpel w Base który standardowo nie ma dalekosiężnych miał seryjnie na 100% tak, że jak pociągnął długimi do siebie to lampy się otwierały i zamykały. W recenzji Car and Driver II V6 1994 USA również na pociągnięcie wajchy otwiera i zamyka lampy. Ja jak chcę mrugnąć to po prostu przekręcam wajchę w jedną i drugą stronę

Pzdr.

Mam Newsy Pogrzebałem dzis przy tych światłach i otwieraja sie za pociągnięciem wajchy w góre ale jest jedno ALE..Wszystko ładnie pieknie lecz jezeli tylko pociągne dźwignię i puszczę otworzą i zamkną się lampki ale nie zaświecą(tzn.zaświecą na moment ale gdy lampy sie podniosą juz nie świecą),a gdy pociągne i przytrzymam to świecą i gdy puszczę zamykają się - brak im czasowego opóźnienia,żeby się otwarły i było można pomrugać ,a nastepnie żeby się opuściły.Czyli mam teraz tak jak chciałem tylko jeszcze nie tak jak powinno byc ,a co niektórzy jak pisali tak mają z opóźnieniem w swoich Probach.Zrobiłem tak ; wpiąlem sie pod przekaźnik HEAD LAMP w pin "com" oraz puściłem "mostek" do przekaźnika FOG LAMP do pinu "coil" i działa tylko,że bez opóźnienia jak wspomniałem Mam tez takie przekaźniki,od wersji usa (100%-sam je wyciągałem) i maja symbol KA 30 / 2K27 ,natomiast ja oryginalnie miałem KA 30 / 3H25 ale nie ma zadnej różnicy Ma ktoś jakiś pomysł jak zrobić,żeby działały z opóźnieniem czasowym Może ci co maja wersje usa i mają z opóźnieniem "zalotne mruganie" sprawdza jakie mają symbole przekaźników u siebie Albo ktoś,kto bardziej sie zna na elektryce wytłumaczy w czym rzecz Pozdro

U mnie w wersji z Kanady było tak że gdy lampy były zamknięte i chciało się mrugnąć długimi to podnosiły się błyskały i zamykały się. Ale otwarcie trwało niestety dosyć długo i czasami nie było sensu tego robić.

Ja jak właśnie zrobiłem ten mostek to dość szybko to działa tylko właśnie brak tego czasowego podtrzymania lamp,żeby było można swobodnie mrugnąć np.2-3 razy ale widzę,że nikt nie wie jak to rozwiązac Pozdro

dobra sprawa z tym mruganiem u mnie tez sie zaswiecaja ale nie podnosza sie gdy pociagne wajcha do siebie chyba zrobie tak jak ty jak mi sie uda tylko czy te silniki sie nie zatra przy czestym mruganiu

Skleiłem po raz pierwszy i OSTATNI!
Robert

moze mógłbys bardziej wytlumaczyc jak to zrobic zeby to działalo

Może mógłbyś nie walić posta pod postem?

Silniczki się nie zatrą - chyba że ktoś ma dziwny tik i cały czas będzie mrugał światłami

Witam,

Z drugiej strony w wersjach euro można po prostu światła włączyć i wyłączyć - też na swój sposób jest to mrugnięcie Albo przekręcić lampki i mrugnąć z ręki... nie widzę problemu

Pzdr.

RX pisze:Witam,

Z drugiej strony w wersjach euro można po prostu światła włączyć i wyłączyć - też na swój sposób jest to mrugnięcie Albo przekręcić lampki i mrugnąć z ręki... nie widzę problemu

Pzdr.

Probe to nie syrena tu ma być komfort a nie wszystko ręcznie

Przecież w euro halogenami można mrugnąć, co za problem

Siemano Chooopaaaki jesteście suuuuuupeeeeer i w ogóle sami wiecie ale jesteśmy nadal w punkcie wyjścia lelum polelum Jak pisze Roswell;

Probe to nie syrena tu ma być komfort a nie wszystko ręcznie

I o to chodzi
i jak pisze Squad;

Przecież w euro halogenami można mrugnąć, co za problem

Żaden problem tylko trza je mieć Ja tam docelowo dzienne wrzucę,a chcę żeby było tak jak ,od początku tu opisuje,bo podoba mi sie to i o wiele lepiej wygląda niż mrugnięcie halotronami i jak już wczesniej napisałem już mi tak działają (po zmostkowaniu pinów) tylko brak czasowego zawieszenia i muszę przytrzymać np na 3-5sekund wajchę,żeby świeciły na pełnym otwarciu lamp.Wiec jest tylko jeden problem,żeby to w pełni zautomatyzować Więc proszę kogos kto zna się dobrze na elektryce/elektronice,żeby podpowiedział jak to zrobić i miód malina Przekaźniki ,od USA (w wersjach usa jest ta opcja) przekładałem i tak samo jest jak w euro-wyżej w poście podałem symbole ich.Podejrzewam jakąś pierdołe w instalacji elektr.Ale w sumie mam juz pewien pomysł hmm..jak wypali to dopiszę co i jak Pozdroo
Ahaaa Biker pisze ;

moze mógłbys bardziej wytlumaczyc jak to zrobic zeby to działalo

No nie wiem jak jeszcze mógłbym ci lepiej zoobrazować - opisałem wyżej wszystko w poście co i jak - robisz mostek pomiędzy dwoma pezekaźnikami/ich pinami (docelowo ładnie w odpowiednie kabelki można sie wlutować lub szybkozłączką sie wpiąć) pod maską i masz tak jak ja w tej chwili (dobrze pomiędzy mostek bezpiecznik wrzucić w razie W)
Pzdr.