Strona 1 z 2
Kręci, ale zapale po dłuzszej chwili.
: 2007-07-06 11:50
autor: Don_Luk
Witam
szukałem w archiwum i nie mogłem znalesc.
Wiec tak , wsiadam do autka przekredcam kluczyc jak przestana wszystkie kontrolki migac (oczywiscie te ktore powinny przestac - i dziwek dzwonka sie wyłączy) zaczynam kręcic rozrusznikiem. Wszystko pięknie kręci ale czasem słychac taki dziewk jakby sie nie rozrusznik "ślizgał". No i odpala dopiero po jakis 3-4 sekundach wiec to nie jest szybko.
Czego to moze byc przyczyna ?
Re: kręci ale zapale po dłuzszej chwili
: 2007-07-06 13:01
autor: Tomasz S
Don_Luk pisze:Witam
szukałem w archiwum i nie mogłem znalesc.
Wiec tak , wsiadam do autka przekredcam kluczyc jak przestana wszystkie kontrolki migac (oczywiscie te ktore powinny przestac - i dziwek dzwonka sie wyłączy) zaczynam kręcic rozrusznikiem. Wszystko pięknie kręci ale czasem słychac taki dziewk jakby sie nie rozrusznik "ślizgał". No i odpala dopiero po jakis 3-4 sekundach wiec to nie jest szybko.
Czego to moze byc przyczyna ?
Cześć Don Luk !
Wydaje się jak by WN ci siadało - ale mogę się mylić .
Jak wyglądają świece ?
Filtry czyste ?
Nie cofa Ci się paliwo ?
Stan pompki paliwa ?
...
- Wiele pytań ...
... hmmm - trza by zajrzeć w Twoje autko bo to już któraś z kolei awaria .
Nie wiem czy bez fachowej pomocy się obejdzie ?
Dźwięk , czy samo ślizganie się rozrusznika wskazuje na bendix - mooooże wystarczy rozebrać i wykąpać w benie - potem przesmarować
W każdym razie bym tak zrobił przed ew. wymianą .
Tomek
: 2007-07-09 23:44
autor: Don_Luk
wiec tak to nie wina rozrusznika bo kręci pierwsza klasa.
Re: Kręci, ale zapale po dłuzszej chwili.
: 2007-07-10 02:02
autor: 2Ya
Don_Luk pisze: Wszystko pięknie kręci ale czasem słychac taki dziewk jakby sie nie rozrusznik "ślizgał". No i odpala dopiero po jakis 3-4 sekundach wiec to nie jest szybko.
Czego to moze byc przyczyna ?
A sprawdzałeś jak wygląda bendiks lub wieniec na kole zamachowym
Możesz mieć podjechane zęby na bendiksie i może czasem w unikalnych położeniech się ślizgać - zależy jak się tryb zazębi..
Pzdr.
: 2007-07-12 10:57
autor: HellHound
Do dziś też tak miałem, u mnie lekarstwem okazało się podłączenie pompy paliwa pod zapłon i problem znikł, jeszcze tylko nowe przewody zap i będzie gicior

.Pozdr
: 2007-07-12 20:11
autor: Don_Luk
hellhound jak to sei robi ? czy takie podłaczenie nie spowoduje jakiejsc awarii ?
: 2007-07-13 09:03
autor: Robert
: 2007-07-13 11:53
autor: HellHound
Szczerze to mam nadzieję że nie

Jezdziłem przez rok sierrą z pompą podłączoną pod zapłon i było dobrze.A zrobione jest w ten sposób że wyjęty jest przekaznik od pompy, są tam cztery kratki(stojąc od strony zderzaka)lewa górna i prawa dolna zostały połączone kablem.Jak włączam zapłon to od razu słyszę buczenie pompy i zapala od strzała.Przepraszam Wszystkich za prostacki opis ale nie umiem profesjonalnie tego opisać.Pozdr
: 2007-07-13 13:05
autor: 2Ya
Nie wiem po co wam te kombinacje
Przecież pompa załącza się za zapłonem,od razu praktycznie tylko po wyrównaniu ciśnienia,przekaźnik odcina zasilanie i wznawia podczas rozruchu silnika i jest nastepnie podtrzymywana w zasilaniu przez sygnał z aparatu albo ecu i co ważne przekaźnik też wyrównuje/prostuje napięcie i zapobiega przegrzaniu przewodów etc. przy większym poborze prądu ,skoków napięcia etc.więc nie jest bez powodu,bo też nie obciąża elektryki podczas rozruchu auta na ,który idzie duży pobór prądu,a co za tym idzie też na elementy zasilające zapłon..
Tak rozumując to najlepiej wszystkie przekaźniki zastąpić mostkami z przewodów i super
I nie rozumiem co wam przeskadza,że silnik odpala po 3-4 sekundach

Nawet kierunkowskaz czy światła czy nawet ludzki refleks nie działa w ułamek sekundy..
Po pierwsze oszczędność dla silnika,po drugie może zapłon (albo jego elementy)być lekko od idealnego i czas zapłonu ulega przemieszczeniu itp. i po trzecie silnik musi wykonać suw aby zapalic mieszankę..
I cały efekt w tym to,że po zastąpieniu przekaźnika mostkiem pompa chodzi non stop i brak w tej wersji minimalnego opóźnienia wynikającego z bezwładności przekaźnika czyli całej drogi : sygnał do zasilania -->przekaźnik -->pompa-->wyrównanie cisnienia w układzie paliwowym-->otwarcie wtrysków-->napełnienie cylindrów mieszanką..etc.
Tak poza tym niestety mechanika ma swoje ograniczenia tak jak człowiek zresztą..
Czysta fizyka..
Pokażcie mi auto,które zapala w ułamek sekundy
Myślę,że "to na strzała" to bardziej jest to wrażenie subiektywne no ale mogę sie mylić wszak..
Pzdr.
: 2007-07-13 13:31
autor: HellHound
Może u Ciebie się załącza za zapłonem i jest fajnie ale u mnie coś się porypało.W taki sposób że pompa nie dawała paliwa nawet przez parę sekund,nie była to wina przekaznika bo wstawiali w warsztacie inny i problem był ten sam.Problem tkwi gdzieś głębiej a u mnie są sami kowale nie mechanicy i nie ma kto tego zrobić.A te kombinacje są po to by nie męczyć rozrusznika.Na razie musi tak być aż nie znajdę sedna problemu.A jak chcesz zobaczyć jak auto zapala od strzała to zapraszam do M-jów pogadamy o tym przy jakimś browarku

Pozdr
: 2007-07-13 13:43
autor: 2Ya
HellHound pisze:Może u Ciebie się załącza za zapłonem i jest fajnie ale u mnie coś się porypało.W taki sposób że pompa nie dawała paliwa nawet przez parę sekund,nie była to wina przekaznika bo wstawiali w warsztacie inny i problem był ten sam.Problem tkwi gdzieś głębiej a u mnie są sami kowale nie mechanicy i nie ma kto tego zrobić.A te kombinacje są po to by nie męczyć rozrusznika.Na razie musi tak być aż nie znajdę sedna problemu.A jak chcesz zobaczyć jak auto zapala od strzała to zapraszam do M-jów pogadamy o tym przy jakimś browarku

Pozdr
U mnie zapala praktycznie od razu właśnie można określić to w " 3-4 s" różnie czasem szy bciej,czasem ułamek dłużej z tym,że też muszę poprawić zapłon i ogólnie miałem walkę z modułem i czujkami halla etc.
Ale co do samego zapalania nie mam zastrzeżeń - silnik tez nigdy idealnie nie pozostaje w pozycji wyjściowej do zapalenia mieszanki etc.,wiadomo o co pika
Ale jak w ogóle nie działała pompa czy działała ale paliwo szło na zasilanie po dłuższej chwili

Daj więcej szczegółów - może pomogę..
Heh dzieki może w tym roku się wyrobię,a Międzyzdroje to najlepsze miejsce nad morzem i mam ogromny sentyment do tego miasta i uważam,że jest tam "klimat"
: 2007-07-13 13:57
autor: HellHound
Mech mówił że przekaznik załącza pompę z opóznieniem(czasem dobrze).Jak wsadzili nowy przekaznik było to samo.Widzę że masz dość dobre pojecie więc mam pytanko, mam to zmostkowane ale z bezpiecznikiem ale czy to może być bardzo szkodliwe dla auta?Widziałem już parę aut co tak kicały kupę czasu i nic sie nie działo ale wiadomo ze Probek to kapryśne stworzonko

Pozdr
: 2007-07-13 14:24
autor: 2Ya
Generalnie najprostsze rozwiązania są skuteczne lecz nie zawsze najlepsze..
Nie znam całej elektroniki Probe niestety ale w tym aucie generalnie steruje wszystkim pcm/ecu (nawet went. od chłodnicy itp),więc podejrzewam,że pompą paliwa też choć pewności nie mam,bo w większości aut wystarczy impuls z aparatu zapł/modułu,który uruchamia przekaźnik.Jak jest w probe nie wiem ale skoro jest przekaźnik to nie ma opcji,żeby go tam nie było
Owszem możesz tak zrobić dać mostek na bezpieczniku - zawsze pewniej

Ale to i tak tylko półśrodek..
Czyli rozumiem tak: czasami za przekręceniam kluczyka pompa się załacza,a czasami nie - tak?
Ale znowu na krótko chodzi bez zarzutu to raczej wszystko dobrze
Bo inaczej byłoby mozliwe ,że jest problem z zasilaniem..

Warto sprawdzić wyłącznik zderzeniowy w bagażniku i jego kostkę - mogą tam być zmurszałe lub zaśniedziałe styki,które czasem być może nie łączą i może to byc często przyczyną dziwnych zaników pracy pompy ponieważ odpowiada on za odłączenie pompy paliwa w czasie wypadku..
Oraz sprawdzić przewód/styk na automacie rozrusznika czy nie jest też zasyfiony.
Poszperałem trochę
Może ten schemacik będzie pomocny

Zresztą teraz widzę,że sygnał na przekaźnik idzie z ecu..

[/img]
: 2007-07-13 14:43
autor: HellHound
Sprawdzę tę kostkę i wyłącznik.Dam znać. Dzięki i Pozdr
: 2007-07-13 18:52
autor: Don_Luk
powiem tak ze troche denerwuje mnie to silnik odpala dopero po jkis 3-4 sekundach krecenia bo kojarzy mi sie to z jakimis STARYMI TRUPOWATYMI AUTAMI. nie ma jakis prostszych sposobów ?
: 2007-07-13 19:39
autor: 2Ya
Don_Luk pisze:powiem tak ze troche denerwuje mnie to silnik odpala dopero po jkis 3-4 sekundach krecenia bo kojarzy mi sie to z jakimis STARYMI TRUPOWATYMI AUTAMI. nie ma jakis prostszych sposobów ?
Nie wiem możliwe,że czas zmienić auto,bo stare i leciwe
A poważnie to przecie te trzy/cztery sekundy nie są jakos bardzo odczuwalne - po prostu jak ktoś sobie cos wmówi to potem chce cudów
Proponuje sprawdzic wszystko pod kątem zapłonu,sprawdzić czujnik halla na wale czy nie jest zasyfiony etc.
Oraz podstawowa najprostsza rzecz filtr paliwa

Oraz ciśnienie na pompie np.
Może ktos wrzuci filmik jak auto mu odpala,bo naprawde nie wiem co ja mam juz myśleć powoli o swoim trupie
Dzis prawdopodobnie będę ustawiał zapłon to zmierzę czas reakcji na odpalanie i może dołączę do postulujących z tym problemem
Pzdr

: 2007-07-13 20:35
autor: HellHound
Don_Luk pisze:powiem tak ze troche denerwuje mnie to silnik odpala dopero po jkis 3-4 sekundach krecenia bo kojarzy mi sie to z jakimis STARYMI TRUPOWATYMI AUTAMI. nie ma jakis prostszych sposobów ?
ależ jest
zamostkój tak jak ja , jak pomoże to już chociaż będziesz wiedział że to coś z układem paliwowym a nie np.moduł zapłonowy i możesz się zagłębiać w temat.Pozdr
: 2007-07-13 22:14
autor: Don_Luk
jest ktos w łodzi kto mi to zrobi ?
: 2007-07-14 09:32
autor: HellHound
Don to nie jest wcale trudne.Wyjmij przekaznik od pompy(stojąc od strony lamp drugi od strony koła w najwyższym rzędzie , u mnie był zielony a pierwszego nie było),kup dwie wsuwki(najpierw przymierz czy pasują),skręć je razem z kabelkiem ok 3cm i podłącz(stojąc od zderzaka)lewa górna kratka z prawą dolną(są tylko cztery), i włącz zapłon powinieneś usłyszeć buczenie.U mnie pomogło i auto zapala normalnie, jak zadziała u Ciebie to proponuje żebyś wstawił jeszcze bezpiecznik na mostku, tak na wszelki wypadek.Pozdr
: 2007-07-14 13:17
autor: Kocureq
2Ya pisze:Może ktos wrzuci filmik jak auto mu odpala,bo naprawde nie wiem co ja mam juz myśleć powoli o swoim trupie
Mnie od wlaczenia rozrusznika kluczykiem do zagadania silnika (tak ze jak puszcze kluczyk to bedzie normalnie palil) uplywa ponizej sekundy, jak slychac rozrusznik to jest to miedzy jednym a czterema jego obrotami (zakladajac ze kazdy taki dzwiek rozrusznika to jego obrot, ja sie nie znam

).
No ale tak pieknie mam dopiero od czasu remontu silnika, wczesniej faktycznie krecil ze 2-3 sekundy.
: 2007-07-14 14:37
autor: HellHound
Teraz też tak mam :twisted:Zapala w pierwszej sekundzie
: 2007-07-14 16:39
autor: 2Ya
A mi w 2,48 setnych sekundy
I dobrze mi z tym

: 2007-11-30 07:58
autor: HellHound
Dołączę się do tego wątku, gdyż jest w miarę zbliżony. Mianowicie zauważyłem dziwny objaw podczas odpalania auta jak postoi ze 2 dni. Zapala idealnie tzn w pierwszej sekundzie kręcenia, i od razu wchodzi na ok. 1600rpm , ale przez ok 1 s trzęsie się trochę buda. Silnik chodzi równo i równo zapala.Po tyj sekundzie jest już ok. Zamulony nie jest, nie szarpie na niskich obrotach(na wysokich też). Ostatnio zmieniłem sprężyny na niższe i twardsze oraz akumulator na Motorkrafta(we wtorek). I jakoś od tego czasu to się dzieje. Czy uwalona świeca może dać taki objaw?
: 2007-11-30 09:21
autor: andrew
Pewnie nie pali na jeden gar.
: 2007-12-01 14:48
autor: HellHound
I gra. Wczoraj w pracy powciskałem jeszcze raz kable na świece i palił już normalnie. Dziś rano też już nie było szarpania. Pozdr