Ford Probe Klub Polska

[r]Prequel tego wątku: Sprzęgło metody tuningu.[/r]

Przykro mi Boguś...

Ale mi się wydaje że przeginałeś trochę z mocą na nieodprężonym silniku.
Nic się nie martw - naprawisz silniczek i będzie jeszcze szybszy i przystosowany do większych szaleństw

POWODZENIA!

O ile mnie pamięć nie myli to GT ma 8,6 na gar.
pond 12 to mają GL.

A to ciekawe bo w moim GT wyszło po 10,5, więc te 8 z kawałkiem to chyba coś nie tak...

No właśnie i jak z tym jest naprawdę Czy probki GT miały odprężone silniki ?? Bo różnie słyszę Jak nie miały to zastosuję taką metodę jak Kalii. A i dzwoniłem do gościa który robi sprzęgła do tego ze stronki www.sprzegła.com gościu powiedział ze sprzęgełko bedzie kosztowało 1100 zł jak myślicie opłaca sie ??

Są odprężone jak zdejmiesz głowicę to zobaczysz kształt tłoka

skorik pisze:A to ciekawe bo w moim GT wyszło po 10,5, więc te 8 z kawałkiem to chyba coś nie tak...

Jeśli silnik masz sprawny, szczelną głowice, i nigdy nic nie było robione to nagar też robi swoje, z tąd ten wynik

Bogdan9999 pisze:A i dzwoniłem do gościa który robi sprzęgła do tego ze stronki www.sprzegła.com gościu powiedział ze sprzęgełko bedzie kosztowało 1100 zł jak myślicie opłaca sie ??

Spiek?? bo jeśli tak to chyba nie wiesz co robisz.

Nie właśnie nie spiek jak usłyszałem że żywotność 20 000 km to od razu zrezygnowałem.

Spiek?? bo jeśli tak to chyba nie wiesz co robisz.

Dlaczego?? Spiek to fajna rzecz. Nawet do 2.2GT byłby fajny, ale na tor wyscigowy. Najgorzej jest jechać w korku takim samochodem. Poza tym nie tylko krutką żywotność ma wtedy sprzęgło, ale szybciej zdycha też wiekszość elementów układu napędowego. Ale poza tym jest fajne:)
A może metalowe?

Spiek krótką trwałość, raczej nie, po to się robi okładziny spiekowe żeby się szybko nie posypało, ale w normalnym użytkowaniu to przerąbana sprawa.
Tak jak piszesz metalowe to jest dobre połączenie.

Mówię to co powiedział mi gościu co robi te sprzęgła że wytrzymują tyle. A postanowiłem że chyba wzmocnie docisk, nowe okładziny, łożysko, przetoczy i wyrówna wszystko i odchudzę koło zamachowe. Moim zdaniem powinno starczyć w każdym bądź rzazie powiem gościowi że niech zrobi sprzęgiełko do większych mocy niż 200 kucy i dużo większym momencie obrotowym od seryjnego. Bo ja by nie było oryginalne poszło przy drugim ruszaniu.
A tu pare fotek z remontu.

A do czego są te dwa przekaźniki ??

Witam!

Metalowe to dobre połączenie? Przecież tutaj są właściwie 2 pozycje: spięte lub rozpięte. Tak to jadąc w korku można sie pochlastać. A po kilku latach lewa noga wieksza od prawej

Bogdan9999 pisze:Sperając po necie napotkałem taką jedną ciwkawą żecz może gogoś zainteresuje 8 pozycja od góry. Pisze nawet 2.2 T
http://www.moto-sklep.pl/index.php?modu ... A&grupa=26

kilka dni temu zmieniłem w swoim tarczę, i wszyscy mi tą odradzali bo to podróbka i ponoć za długo nie wytrzyma... oryginalna japońska jest po około 320 zł i ma taki sam numer tylko bez JC...

Bogdan9999 pisze:Nie właśnie nie spiek jak usłyszałem że żywotność 20 000 km to od razu zrezygnowałem.

Tu się z tobą nie zgodzę bo ja jeździłem rok na spieku teraz tomek jeździ drugi rok i nie ma oznak żadnego zużycia tarczy i ani ja ani on nie oszczędzaliśmy jej. Jedyną wadą tej tarczy są korki ale czym są korki przy możliwości ruszania na półsprzęgle na pełnym gazie bez uślizgu.

philipe ok a założyłeś ją ??
Kalii możliwe wcale nie sądzę że sie zaraz zużyje. Ale ja postaniowiłem że jednak spieki sobie daruję. Wzmocnie docisk i odchudze koło które właśnie jest u tokarza. Kalii a jakie miałeś w swojej jedynce koło zamachowe ?? A mam skrzynie na wierzchu zresztą jak i całą resztę co powinienem wymienić w skrzyni ?? A co do silnika to jutro wkleję fotki bo juz jest w kawałkoach i co moge powiedzieć bałagan jak ... panewki porysowane wraz z wałem ale za to na cylindrach nie ma rantów. Wogule jestem załamany wszystko do roboty przewidywany koszt naprawy wzrósł dwukrotnie.

Bogdan9999 pisze:philipe ok a założyłeś ją ??

założyłem oryginalną, trochę się namęczyłem ale się udało
jakie oryginalne tarcze zakładali do probków? bo u mnie była tarcza LUK-a, to całkiem niezła...

Boguś, o ile odchudzasz koło zamachowe?
I czy wyważasz?

I pytanie do wszystkich: ile można odchudzić najwięcej przy zachowaniu kompromisu wytrzymałość/polepszenie parametrów?

Orginał to DK .

Drzymek nie wiem ile można ale ja swoje odchudziłem o 1 kg jak dla mnie starczy tokarz tak robił aby koło było równomiernie zebrane i aby zachowało wyważenie. Szczerze mówiąc mogłem zebrać koło i więcej co by dało jakieś 2 kg mniej ale nie chciałem ryzykować. Starczy mi 1 kg jeszcze muszę wzmocnić docisk i będzie git Postanowiłem że robię to sam przy pomocy okolicznych rzemieślników bo jak by nie było odchudzenie koła kosztowało mnie 30 zł a ni 200 jak sobie jeden pan krzyknął ze stronki www.sprzegła.com i nie obiecywał że wyważy koło zamachowe.
Wracając do tematu coraz gorzej z moim silniczkiem ale na szczęście więcej przygód już nie będzie z jego strony bo już wyczerpał niespodzianki.

No Boguś, ja też myślałem o okolicach 1,5-2kg. Kali mi kiedyś mówił, żeby odchudzać do zębów. A Ty Boguś, w którym miejscu odchudzałeś?

trochę odkopię temat bo lepszego nie znalazłem.

Chciałbym jakieś dobre koło zamachowe oczywiście polepszające osiągi i teraz pytanie:
Odchudzać tak jak to Bogdan zrobił u tokarza czy może podejdzie jakieś koło od madzi?

Na allegro kolo ogłasza sie że odchudza koła i wyważa. Ja u siebei mam teraz 6.5 kg z 11 kg zrobione fotki u mnie w galeri. Pozdrawiam