Strona 1 z 2

Brak mocy w Probe II 2.0

: 2007-12-08 21:16
autor: ZRX1100
Witam wszystkich i prosze o sugestie w moim problemie.
Probkiem 2.0 1996rp. przebieg 182 tys jezdze prawie 2 lata ale dopiero wczoraj kiedy to mialem okazje podrozowac Mazda 626 z silnikiem 1,8 przekonalem sie ,ze w porownaniu z ta Mazda moje Probe po prostu nie jedzie :( Ale do rzeczy . Prosze napiszcie jak zachowuja sie wasze egzemplarze bo moj nie chce jechac powyzej 150 km/h a obrotomierz wkreca sie w czasie jazdy co najwyzej do wartosci 4700 obr na 3 biegu . O wyzszych biegach nie wspominam bo obroty sa odpowiednio nizsze. Prosze o rade od czego zaczac szukanie . Filtr powietrza , filtr paliwa , swiece , przeplywomierz powietrza ........ ? hmmm .................
---
pozdrawiam
jacek
Probe 2,0 96'
FireBlade 01'

: 2007-12-08 21:25
autor: davidlive
tak właśnie wymień te elementy a pogadamy dalej, i postaramy sie cos poradzić.

p.

: 2007-12-08 21:32
autor: Basf_Wrocław
Filtr powietrza, świece, katalizator. Mój przed remontem silnika rozpędzał się płynnie do 180, a potem do 200 musiałem się pobujać :) Na 1,4 mili miałem chyba 17,4, co do tego jak jeździ teraz napiszę po dotarciu ;)
A co do wkręcania się to spokojnie na każdym biegu do końca
czerwonego pola dochodzi :)

: 2007-12-08 21:44
autor: ZRX1100
Na czerwone pole na kazdym biegu mowisz ............. no to mam teraz nad czym myslec ale tak czy inaczej zaczne od wymiany filtra powietrza , swiec i filtra paliwa . W kazdym badz razie bede informowal o postepach a
kazde dodatkowe podpowiedzi oczywiscie mile widziane .
---
pozdrawiam
jacek

: 2007-12-09 11:00
autor: HellHound
Sprawdź ten temat, może coś naprowadzi:
http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic ... ny&start=0

: 2007-12-09 13:36
autor: ZRX1100
Dzieki bardzo za linka . Widze ,ze temat nie dotyczy tylko mojego Probka ale pojawia sie znacznie czesciej . Zastosuje sie do wskazowek i jutro zaczne dzialac a wlasciwie to juz zaczalem bo dzisiaj na gieldzie kupilem nowe swiece NGK . O winikach prac bede informowal , moze komus sie jeszcze przydadza.
---
Pozdrawiam wszystkich cieplo i milego niedzielnego popoludnia zycze :)
Jacek - Probe 2.0 16V
FireBlade 929

: 2007-12-10 20:41
autor: ZRX1100
Witam ponownie !
Jesli kogos interesuje ciag dalszy tego tematu to :
1) bylem dzisiaj u znajomego mechanika , podlaczyl komputer i poza niesprawnym ABSem zadnej nieprawidlowosci w silniku nie znalazl
2) wymienilem na nowe swiece zaplonowe . Stare mialy juz znacznie wypalone elektrody . Silnik znacznie odzyl ale po jezdzie testowej wyniki nadal nie sa zadawalajace . I tak na pierwszym biegu silnik osiagnal max 5500 obr , na drugim 5000 tys i tak na kolejnych odpowiednio mniej .
3) jak starczy czasu to jutro usune katalizator , zmienie filtr paliwa i filtr powietrza
4) aaaaaaaaa mechanik sprawdzil przepustnice powietrza i ta dziala OK sprawdzil też sonde lambde i stwierdzil ,ze jeszcze daje rade .
5) na dzisiaj to tyle ale ciag dalszy nastapi
---
pozdrawiam
jacek
Probe 2.0 V16 ( poki co bez mocy )

: 2007-12-10 21:19
autor: Basf_Wrocław
Ja dalej stawiam na kata. Jak wytniesz kata to wymień sonde i powinno być jak w bajce ;)

: 2007-12-10 22:15
autor: HellHound
Popieram Basfa. Charakterystyczne jest to, że na kolejnym wyższym biegu, silnik ma coraz mniejsze max obroty. Objaw jakby nie miał siły wypchnąć spalin, odpowiednio szybko pod obciążeniem.

: 2007-12-11 12:16
autor: kocurro
tzn. jak wywalę kata to muszę zmienić lambdę?

: 2007-12-11 13:25
autor: Basf_Wrocław
To zależy od stanu lambdy, jednak ja wymieniłem ją profilaktycznie i auto naprawdę odżyło. Najbardziej zauważalne jest to, że jak puszczam auto na niskich obrotach na drugim biegu i depne mu gaz do podłogi to auto ładnie się rozpędza, a przed wymianą "robiło żabki" ;) Jeśli kat był na wykończeniu to na pewno odprowadzanie spalin nie było pierwszej jakości, a co za tym idzie sonda musiała dostać w tyłek ;) Może inaczej. Moim skromnym zdaniem jeśli tłumik na końcu jest czarny przez jakieś 20 - 30 tys km to sonda kwalifikuje się na bank do wymiany ;)

: 2007-12-11 13:45
autor: ZRX1100
Wychodzi z tego ze musze skupic sie na katalizatorze i lambdzie . Jesli chodzi o katalizator to wytne go i wstawie w to miejsce strumienice a jesli chodzi o sonde lambda to czy orientujesz sie gdzie sie w taka zaopatrzyc i jaki to moze byc koszt ? I pewnie nie bawic sie z uzywanymi sondami tylko kupic nowa .
---
pozdrawiam jacek

: 2007-12-11 16:06
autor: Basf_Wrocław
Sonda NTK/NGK z czterema przewodami od 90 do 150 zł
http://www.allegro.pl/item281650809_uni ... odowa.html
Ja musiałem sobie dolutować wtyczkę bo przy kupnie nawet na nią nie zwróciłem uwagi.

: 2007-12-12 12:02
autor: kocurro
podłączyłem się pod temat bo mam ten sam problem. myślałem że po remoncie silnika coś się zmieni a tu zonk. więc chyba wywale kata i zmienie sonde. a jeśli to nie pomoże??????

: 2007-12-12 15:19
autor: dyb
to zmien auto :) nie spodziewaj sie bog wie czego po probku 2.0 :P
kup se mazde rx7 :"D

: 2007-12-12 15:53
autor: HellHound
Jest wyraźna różnica jeżeli auto będzie zamulone, nawet jak jest o 2,0. To nie jest kwestia kompleksów Kolegi Kocurro, ale normalnych osiągów w Probasie, które wcale nie są takie złe w tej wersji :wink: Zdziwiłbyś się jak zdrowe 2.0 objedzie, zajechaną V-kę z Allegro :lol:

: 2007-12-12 19:15
autor: Basf_Wrocław
Zgadzam się w 100%, mogę nawet wziąć udział w takim eksperymencie ;) Kiedyś kolega Arielag kupił Vke z uwalonym katem i miałem straszną frajdę wyprzedzając go bez redukcji na autostradzie :) Z pod świateł to robiłem mu z d. jesień średniowiecza :twisted:

: 2007-12-12 22:17
autor: kocurro
zgadzam się z wami chłopaki i myślę że kolega dyb źle myśli. jeździłem już kilkoma autami z silnikiem 2.0 i nie było zbyt wielkiej różnicy,a w probku już to czuć że coś jest nie tak więc na dniach podziękuję dla kata i napiszę czy coś się zmieniło.

: 2007-12-13 20:28
autor: Robert
Zgadzam się z przedmówcami i jak mi Kalii odda moje 2.0, to chętnie stanę na zlocie z jakąś (nawet niezajechaną) fałką :twisted:

: 2007-12-13 21:05
autor: dyb
nie no ja nic nie mowie ;] poprostu wedlug mnie probe to nie jest autko do scigania, moze poza 2.2T.
Jest komfort, jest elastycznosc, ale jak chcesz kazdego brac spod swiatel to lepiej kupic jakiegos malego japonczyka ;]

swoja droga sam bylem pozytywnie zaskoczony tym jak moj 2.0 sie zbieral przy 120, chwilke pocisnalem, patrze na licznik a tam 160 i jakies 4200 obrotow - kilka sekund pozniej 180 i dalej sie zbieral calkiem przyjemnie, niestety bylo to w nocy a z przodu w oddali ktos sie wlokl 100/h :(

: 2007-12-13 22:03
autor: Basf_Wrocław
Dyb i znowu jesteś w błędzie bo w skoju najszybsze było V6 z czasem na 400m 16,2 ;) Pozatym małe japończyki są przereklamowane. Jasne, że zdrowy egzemplarz może być mocny ale po 1 ile takich jest, a po 2 na dłuższym odcinku od V6 każdy dostanie w tyłek ;) Za to kochamy moment obrotowy :twisted: Zerknij z czystej ciekawości np. na Forda Pumę. Taki malutki z silnikiem 1,7 yamahy ma 125 koni, a czasy ma dokładnie takie jak 2.0 ;) Sprawdź teraz moment obrotowy obydwu autek ;)

EDIT: Jeszcze jedna rzecz co do 2.0, ten silnik jest bajecznie elastyczny i zdrowy egzeplarz ciągnie od samego dołu ;) 2.0 dużo wybacza i jakbyś się ścignął z małym japończykiem np od 50 km/h to masz praktycznie jedną zmianę biegu mniej ;) To tak jak ścigać się z dieslem, może Cię zrobić ale kierowca musi być conajmniej dobry. (oczywiście mówię o autach porównywalnych mocowo ;) )

: 2007-12-13 22:28
autor: kocurro
ja moim się nie ścigam ale nie ukrywam że lubię czasem depnąć ale tylko sam dla siebie a nie żeby coś komuś udowodnić

: 2007-12-13 22:43
autor: Basf_Wrocław
Kocurro to niedobrze ;) Ja mojego depcze codziennie żeby sprawdzić czy dalej jest w formie ;) Dzieki temu szybciej będę wiedział czy coś się złego dzieje :twisted:

: 2007-12-13 22:50
autor: jicek
Ja również potwierdzam, że 2.o nie jest mułem mój Probek 2.0 z pod świateł zrywa czapkę z głowy i każdy się dziwi że to tylko 115 koni, bo to dobre konie pociągowe a nie kucyki :P

: 2007-12-14 08:36
autor: dyb
hehe jak sie rozgladalem za autkiem to widzialem wtedy na allegro honde civic 1.6 Vtec 160PS i koles pisal ze mial 12,5 na 1/4 na bemowie ;)

btw dzis na trasie jak jechalem to mnie objechal seat toledo :D
tzn ktos sie ciagnal przede mna 100/h to jechalem sobie ekonomicznie na 5tce, pozniej widze jakis seat mi siadl na dupie to depnalem i prawym pasem wyprzedzilem tego kolesia jak mialem luke (nie robilem redukcji na 4 i pewnie dlatego ten seat tak mnie cisnal), koles siedzial mi na dupie caly czas jak wymijalem kolesi, przy 130 i pedale na maxa seat mnie smignal jak chcial :D jak jechal za mna bylem przekonany ze to pewnie jakis leonik sie sadzi, a jak mnie wyprzedzil to patrze ze to toledo :<
moze jakbym cisnal na 4rce to by mnie nie smignal, no ale szkoda wachy :D