Ford Probe Klub Polska

Witam. jestem nowy na forum. W następnym roku zamierzam kupić Forda Probe II. gdzieś rocznik 96-97. Szukałem na forum podobnego pytania ale nie znalazłem. A chodzi mi o to ile silnik Probe może przejechać. czy po np. 200 000 km już się do niczego nie nadaje? Wiem ze wszystko zależy od dbania o auto. Ale mniej więcej chciałbym wiedzieć do jakiego przebiegu najlepiej kupić auto. ja szukałem do 120 000 ale trudno takiego Probe znaleźć. dzięki z góry za odpowiedź.

hehe w takim aucie trzeba sie liczyc z przebiegiem >200.000

jak ktos kupujac wierzy ze wskazanie licznika na 100-130 tyś jest prawdziwe to jest lekko naiwny (oczywiscie sa wyjatki, np auto od jakiegos kierowcy tira albo cos)

niewiem jak 2.5 ale silniki 2.0 to sa malo wyżyłowane, mozna spokojnie przejechac 300-400tyś przy dobrym serwisowaniu
wkoncu to 115 kucy przy 2.0 a nie jak w RX'ach 230 przy 1.3

Dzięki za szybką odpowiedź. No jak mówisz ze 300 tyś. spokojnie wiec nie jest tak źle. czyli jednak mogę się rozglądać za autkami kolo 170-180 tyś oczywiście jeśli jest to oryginalny przebieg. A Probe raczej nie zajadę, bo własnie od nowego roku zaczynam pracę jako kierowca tira.

Jak bedziesz dbał o autko to przejedzie duzo wiecej niz 400tys

KL mozna zabic w kilka km, wiec to nie jest wyznacznik - patrz na stan nie na przebieg, bo moze brac wiadra oleju po 100k a moze byc mega-... po 200k

To fakt KL mozna zajechac bardzo szybko,jestbardzo czuły na braki oleju i na przegzania wiec trzeba o niego dbac.

Bocian lepiej skoncentruj się na stanie technicznym niż na przebiegu. W chwili obecnej ciężko znaleźć zadbanego probe z jakimkolwiek przebiegiem nie mówiąc o takich z małym.
Jak było mówione kl można zajechać dość szybko ale jak kupisz z dobrych rąk zrobisz na pewno ponad 300 tyś. Ja widziałem takiego probka i trzymał się nadal nieźle

W mazdach ge ludzie na tym motorze maja przeloty po 400k bez remontów. Probe ma inny charakter i przeznaczenie oraz mentalność kierowników jest dość ekhm , 200k to nie jest jeszcze tragedia i są silniczki które z takim przelotem pieknie chodzą ale są i tak co przy 130k panewka staje dęba.

Ja widziałem silnik w którym panewka miała dość przy 63 tyś oryginalnego przebiegu. Nie muszę wspominać że auto przyjechało z niemiec a zakończyło żywot w polsce

Witam kolegę ze Szczecina.

Jak będziesz miał coś na oku, to daj znać. Skrzykniemy się z chłopakami i "oblukamy" autko.

Pozdrawiam.

dzięki bardzo za dobre rady:)aż się nie spodziewałem ze dostane tyle odpowiedzi. przynajmniej z pół roku musicie poczekać aż podzielę się z wami moimi ofertami:) ale na pewno to zrobię:) A po drugie sam bez żadnego mechanika nie będę kupował auta:) Przejże jeszcze dobrze forum i się na pewno dowiem na co szczególnie mam zwracać uwagę przy zakupie:) jeszcze raz dzięki.

Witam,

Ogólnie można przyjąć, że przy 180 - 200 tysiącach silnik czeka mały remont z serii podmianka - pierścienie, uszczelniacze, panewki i takie tam pierdoły

Przebiegom nie ufaj! Patrz tylko i wyłącznie na ogólny stan auta. Widziałem Proby z przebiegiem 110 tysięcy, a wszystko w środku wytarte jak w taksówce co objechała 10 razy naszą planetę dookoła.

U mnie przy przebiegu 160 tysięcy, który może nie być autentyczny - (nigdy nie można mieć pewności, chyba, że cały przebieg auta robiło się samemu), skóra na gałce zmiany biegów i kierownicy jest i-d-e-a-l-n-a. To samo pedały - trochę sprzęgło jest wytarte i tyle (ja staram się mocno wycierać pedał gazu hehe), wszystkie przyciski - wszystko jest w stanie eleganckim. Nie wnikam więc co trzeba robić, żeby te elementy tak wytrzeć, jak ma większość aut z allegro...

5,

Wystarczy za grosze kupić kierę, gałkę zmiany biegów i przyciski z jakiegoś rozbitka i wciśniesz RXowi padakę jako nówkę-sztukę

To oprocz tego co Robert napisales to nalezaloby by wymienic jeszcze fotele i tapicerke wykladzine zeby caly srodek sprawial wrazenie nowego Tak jak koledzy pisali wczesniej patrz na stan faktyczny auta a niena przebieg. Sprawdz najpierw czy auta nieprzejechal pociag, czy nie kopci na zimnym silniku czy nie stukaja popychacze w jakim stanie jest wnetrze. Jezeli wszystko bedzie ok to wtedy dla dobrego samopoczucia zerknij na przebieg Ostatnio byl u mnie znajomy mazda 626GE 2.5V6 rok 92 przebieg 389tys z czego w jego rekach auto wykrecilo250tys i powiem jedno motor byl w lepszym stanie technicznym niz wiekszoc V w probasach z przebiegiem 120-160tys

Ostatnio byl u mnie znajomy mazda 626GE 2.5V6 rok 92 przebieg 389tys z czego w jego rekach auto wykrecilo250tys i powiem jedno motor byl w lepszym stanie technicznym niz wiekszoc V w probasach z przebiegiem 120-160tys

Jak dbasz tak masz

Dokładnie. Ja kupiłem Vke z przebiegiem 193 tyś i serwisowaną do końca i jeźdzę rok czasu bez problemu. Jak auto jest zadbane to nie ma co wybrzydzać czy ile ma na liczniku. A w przebiegi nie wierze bo jak przeglądam nieraz allegro to większość aut ma takie same nie zależnie od rocznika

a na allegro to wiadomo:) i wszystkie w ciekawy sposób zatrzymują się na bardzo równej liczbie:)

E no bo podaje sie przebiegi w zaokrągleniu jak wystwiałem swojego miał kurde ile miał,.... już zapomniałem chyba 169k a jak się sprzedawał miał już 174k