Ford Probe Klub Polska

witam, koledzy tak mi przyszło do głowy żeby zrobiĆ tz grzałkę do parownika, cos pod 12v żeby w szybkim czasie podgrzewało parownik sekwencji,
wiadomo jest zima/mrozy i żeby parownik sie nagrzał i przełączył na gaz trzeba trochę pojeżdzic na bezynie jeżeli do tego ktos co 3 godziny jeżdzi tak jak ja wiec cały czas jezdzi na bezynie,
wiem wiem ktos powie żeby ustawic komputer żeby wczesniej sie przełączał na gaz ale na zimnym gazie nie za dobrze pracuje silnik, wiec pomyślałem sobie ze moze taka grzałka elektryczna była by dobra albo cos w tym rodzaju żeby w krótkim czasie napięciem wiadomo z akumulatora podgrzac parownik do odpowiedniej temp. macie jakies pomysły rozwiązania?

Pomysł sam w sobie niezły. Żeby dobrze ogrzać parownik to pewno by trzeba z każdej strony jakąś grzałkę i to sporej mocy. Kombinuj. Pozdro

pozostaje mały problem bo bez odpalania to jako tako by sie podgrzało parownik ale po odpaleniu trzeba by było cały płyn podgrzewac, ale chodzi tu o chwilowe podgrzanie parownika,(w zasadzie odpalenie na gazie) no i oczywiście grzałka sporej mocy

Jakiś czas temu widziałem na allegro zestaw do samodzielnego montażu działający na zasadzie ogrzewania postojowego. Wąż na chłodnicy owijało się takim specjalnym drutem dołączonym do zestawu a całość była zasilana prądem z akumulatora. Chyba jakaś tam pompa też była. To miało uniemożliwić zamarznięcie płynu chłodniczego podczas dużych mrozów oraz pomagać w szybszym nagrzewaniu sie pojazdu.

Więc może zamiast kombinować z ogrzewaniem parownika, założyć taki zestawik i uruchamiać auto już praktycznie na gazie?

Po co grzałka. Wystarczy świeca żarowa z Diesla odpowiedni układ czasowy albo przełącznik i już.

no właśnie zastanawiałem sie nad świecami od diesla , zostaje kwestia przepływającej wody w parowniku, myślałem nad elektrozaworami na 12v, jeżeli byśmy w momencie podgrzewania tak samo dali napięcie na zawory które były by po załączeniu zamknięte to praktycznie mamy po sprawie, jeden przycisk włączał by świece i tym samym zawory, szukałem jakiegoś ciekawego elektrozaworu o w miarę dobrej średnicy i na napięcie 12v i oczywiście w stanie bez prądowym zawór otwarty,

na zimowe mrozy itp zamontujcie sobie webasto, nagrzewa wode w silniku, od razu jest ciepło w aucie, lpg odpali bo też będzie ciepło i silnik łatwiej odpali bo też będzie ciepły


koszty nie sa ogromnie... poniżej 1000pln można to kupić i się cieszyć.

jak szkoda ci paliwa i chcesz zeby sekwencja odpalala ci na gazie to mozna go tez tak odpalic, to jest na wypadek gdyby ci pompa padla od paliwa i wiadomo ze silnik odpala sie na benzynie i przelacza na gaz ale mozna to ominac i odpalic bez benzyny.

A jak niby przy sekwencji?

jest to tzw tryb awaryjny gdyby pompa paliwa padla, na przycisku B od przelaczania benzyny i gazu gdy przekrecimy stacyjke oczywiscie dioda mryga, wiec przytrzymujemy przycisk przez okolo 5 sek i nie puszczajac krecimy stacyjke do konca zeby byl rozruch, bedzie slychac "pstryk" w butkli ze przelaczyl sie na gaz i napewno odpali. Wiem o tym bo gdy padla mi pompa tydzien temu zainteresowalem sie tym tematem i znalazlem na necie tryb awaryjny gazu:) wiec moglem bez zadnego holowania dojechac do garazu i wymienic pompe.

W różnych instalacjach różnie włącza się tryb awaryjny. Ale chyba wszystkie sekwencje mają go. Jeżeli nie to zawsze zamiast czujnika temperatury można wstawić rezystor, żeby oszukać sterownik gazowy. Tylko czy jest sens?! Lepiej zmniejszyć temperaturę przełączania na gaz. U siebie ustawiłem na 20 stopni i nie jest to za niska temp.

Kiedyś miałem poldka i wiem, że na gazie można odpalić nawet przy -20 stopniach (pompa paliwa była padnięta od samego początku) i niższej, trochę dłużej kręci niż prz +20 ale można. Właściwości gazu (a właściwie mieszanki gazów) są takie, że również przy -20 on jeszcze paruje. Wiadomo przy wyższej szybciej paruje. Nie jestem pewien ale coś mi się tam przypomina, że jeden z gazów paruje do ok -42 stopni drugi do -0,5 stopnia, jeden to propan a drugi butan. Poldek był na jednopunktowym wtrysku. Jak jest w sekwencji to nie wiem bo jeszcze takiej nie miałem ale przy niskich tem. a nawet ujemnych nie potrzeba podgrzewacza podstawą jest sprawny silnik, kable wn, świece, filtr gazu itd.
Wydaje się, że najważniejszą rzeczą jest odprowadzenie "zimna" które powstaje w czasie rozprężenia gazu a tym samym umożliwienie mu parowania. Dla tych co nie wiedzą - sprawdźcie na sprężonym powietrzu które można kupić w komputerowym do czyszczenia/wydmuchiwania. Przy dłuższym wyciskaniu pojemnik staje się wręcz lodowaty.

na sekwencji tzw awaryjne uruchomienie jest mozliwe w roznych sekwencjach jest inaczej ale w kazdej bedzie to wiazalo sie z przytrzymaniem przycisku B na przelaczniku benzyna gaz, niektorzy opisywali ze jest to przytrzymanie przez 5 sek i kontrolka po puszczeniu widac ze jest na gazie a przy niektorych wystraczy przytrzymac i krecic rozrusznikiem, nie polecam przy sekwencji na niskich temp odpalania na trybie awaryjnym bo jest to ciezkie gaz jest gesty ale przy normalej temp w lato start jest bezproblemowy. Niektorzy w tym watku opisuja o tym ze za pozno wlacza im sie gaz bo za wolno osiaga temp jego wlaczania, najlepiej jest odpalic na paliwie i po np 200 m przytrzymac przycisk B od przelaczania gazu podczas jazdy i przelaczy sie na gaz w tedy kiedy chcemy, a jezeli chcesz zeby robilo sie to samo automatycznie wczesniej to jedz do gazownika zeby zmniejszyl na kompie temp zalaczania gazu np do 20 stopni.

Ja ten awaryjny tryb odkryłem daaaawno Ale niektóre sekwencje nie mają tej opcji. Np. moj tata ma jakąś brc i ma przełącznik taki ze sie go przestawia. Ten pstryczek w gore albo w doł zeby sie przechylił.