Ford Probe Klub Polska

Po pierwsze chciałbym bardzo serdecznie się ze wszystkimi przywitać.

Na początek kilka suchych faktów:
silnik: 2.5 V6
rok produkcji: 1993
wyposażenie: elektryczne szyby, elektryczne lusterka, elektryczny szyberdach, klimatyzacja, dopompowywany fotel kierowcy, tempomat, 1 x poduszka powietrzna, regulowana kolumna kierownicy.

A to lista rzeczy do zrobienia:
- zabezpieczyć progi przed korozją (poprzedni właściciel zbytnio o nie nie dbał i w kilku miejscach znajdują się przetarcia do gołej blachy) - ZROBIONE
- naprawić hamulec ręczny (stare linki już zdemontowane, teraz tylko nabyć i zamontować nowe) - ZROBIONE
- sprawdzić co się dzieje z poduszką powietrzną (miga kontrolka w schemacie 3 -3) - ZROBIONE
- naprawić szyberdach (zaczyna się unosić, lecz dalej nie daje już rady)
- i jeszcze kilka drobnostek...

A oto mój Probek (tuz po przywiezieniu od poprzedniego właściciela):



A tak wygląda po kilku dniach i obowiązkowym myciu



Kilka nowych fotek:

Bardzo fajny Probe, lista modow tez ciekawa hehe

Witam

No wygląda fajnie chociaż powiem że przyzwyczaiłem się do bocznych listw i jakoś tak goło bez nich probek wygląda.


Fajnie że nie jest przesadzony aczkolwiek te listwy chromowane mi trochę nie pasują i ta lotka trochę wysoka ale moim zdaniem się nie przejmuj jako że jesteś nowy

Tak więc powodzenia w pracach

A i musisz jeszcze spasować daszek prawej lampy bo masz nierówne szczeliny

Dee Jay pisze: ...aczkolwiek te listwy chromowane mi trochę nie pasują i ta lotka trochę wysoka ale moim zdaniem się nie przejmuj jako że jesteś nowy

Listw chromowanych nie ma i nie było. Aczkolwiek na kilku zdjęciach światło ( i śnieg) tak pada, że powstaje wrażenie jakby listwy były. Jeśli chodzi o spojler to na zdjęciach wygląda na dosyć wysoki, ale w rzeczywistości jest sporo lepiej.

A i musisz jeszcze spasować daszek prawej lampy bo masz nierówne szczeliny

No cóż, samochód miał kiedyś walnięty właśnie prawy bok (uszkodzony zderzak, nosek błotnika i właśnie ta lampa - aczkolwiek silniczek ostał się cały) i mechanicy niezbyt przyłożyli się do naprawy.

bardzo ładny probek 93 są najładniejsze .

ale i tak nie ma to jak czarna I GT

Faktycznie z tymi listwami to fajne złudzenie wyszło

Dee Jay pisze:i ta lotka trochę wysoka

hehehee

wruuth pisze:Jeśli chodzi o spojler to na zdjęciach wygląda na dosyć wysoki, ale w rzeczywistości jest sporo lepiej.

Spokojnie kwestia przyzwyczajenia, moim zdaniem mój spoiler tez jest niski.
Probe jak najbardziej śliczne no i generacja taka jaka trza

Mała aktualizacja galerii.
Pozdrawiam.

Piękna D-generacja w jedynym właściwym kolorze

Ale masz fajne tylne lampy, pozazdrościc.

Pozdro

Witam

No śliczna dwójeczka
Widzę że mam mocną konkurencję
Mam nadzieję że niedługo będziemy mogli się spotkać

Pozdrawiam i życzę miłej jazdy

Pokręcę nosem , bo czerwony , bo spojler wysoki i w ogóle że spojler jest , czerwony jest , tablice polskie między światłami w ogóle mi się nie podobają , bo jest czerwony ... i to chyba wszystko ... Aha , czy wspominałem że czerwone nie za bardzo mi się podobają ?
Za to całe czerwone lampy są świetne . Szkoda że nielegalne . Ogólnie OK

o gustach się nie dyskutuje, jednemu się podoba czerwony, z tablicą pomiędzy światłami (osobiscie mi też sie to bardziej podoba), a drugiemu nie bedzie się to podobać

Dzięki wielkie za miłe komentarze
Jeśli zaś chodzi o lampy - na samochodzie śmigają już dobre kilka miesięcy i, odpukać, na razie nikt się jeszcze nie przyczepił (choć kilka razy miałem już stracha, że dowodzik poleci ). Niestety jest inny problem - polscy kierowcy (szczególnie ci starszej daty) nie mogą sobie wyobrazić, że kierunkowskaz może migać innym kolorem niż pomarańczowy i nie zawsze go zauważają.

I to jest prawdziwy powód dla którego nie powinno być amerykańskich świateł w Polsce. Często auta z walniętą elektryką migają czerwonym, więc nikt tego nie traktuje jako kierunkowskazu.

No ja we Wrocku byłem świadkiem stłuczki ( jechałem Skodzianką Felicjańską fundacji WKS ŚLĄSK WROCŁAW ) gdy Corvetta przede mną zmieniała pas na lewo ( czułem się taki mały , bo to była czarna "piąteczka" cabrio , na dodatek jechał nią kolo z laską , rękę miał spuszczoną z fają - pełny LANS ) ALE W DUPSKO WJECHAŁ IM KOLEŚ w Audi ... Miał kierunkowskaz ( mrugające na czerwono podwójne reflektory tylne ) i świecił nimi nawet dość długo przede mną zanim się zdecydował skręcić ...
Niestety nie wiem jak to się skończyło , bo Grabiszyńska jak zawsze zakorkowana i tłum poniósł dalej ale podejrzewam , że przyczyną właśnie były czerwone kierunkowskazy ...
Świetnie wyglądają czerwone lampy , ale bez przesady - ja mam USA tylne z małymi prostokątami w kolorze pomarańczowym i jakoś wizerunku tyłka Probka mi nie zepsuły ... A o wiele bezpieczniej się jedzie nie tylko dla innych , ale i siebie ...

Witam,

Osobiście bym rozwalił Probe o Voyagera w bardzo słoneczny dzień nie zwróciłem uwagi na malutki kierunkowskaz migający na czerwono.

Jednak jako, że sam mam teraz czerwone kierunki (u mnie praktycznie cała ogromna lampa mruga na czerwono, więc jest trochę lepiej widoczna) to stwierdzam, że absolutnie nie macie racji i czerwone kierunki są kul

5,

To teraz coś ode mnie. W bardzo słoneczny dzień jak słońce się qrewsko odbija od wszystkiego to nawet taki sam malutki pomarańczowy kierunek ciężko dojrzeć. Nie wspomnę np o maluchach których kierunki mają moc zapałek. Co do mrugającego czerwonego to jeśli ma się odrobinę inteligencji i zobaczy że nagle coś zaczęło mrugać na czerwono to należy zachować jakąś ostrożność bo może skręcać. Czerwone kierunki to nie ufo by zrobić karpia na ich widok nie wiedząc o co chodzi. Mało tego na naszych drogach? Jeżdżę już parę latek jako kierowca i nie miałem problemu jeszcze z odróżnieniem kierunku od stopu. Sam mam USA i nie piszę tego by bronić tych kierunków ale by nie zwalać winy za takie kolizje na kolor światła bo w większości przypadków to ktoś się zagapi albo nie zauważy i kolor i tak nie zmieni tego że komuś w tyłek wiedzie

No cóż takie kierunki fajnie wyglądają ale niestety czasami troszkę strach jest jak się jedzie. Niestety jak widać z postu Tygryska - metoda gostka z Vetty jak i moja (czyli włączanie kierunkowskazu dużo wcześniej niż normalnie i zawsze przed naciśnięciem hamulca - żeby się ten z tyłu zdążył przyzwyczaić do czerwonego mrugającego ) nie zawsze skutkuje. Co jednak ciekawe - w Niemczech takich problemów nie mają i czerwone kierunkowskazy są dopuszczone (chyba, że mam złe lub nieaktualne informacje).

Ale gość równie dobrze mógł się na vette zagapić aż tak że na kierunek nie spojrzał

A od czerwonych gorsze są czarne z dużą warstwą motipu. To dopiero ledwo świeci

Witam

Dee Jay pisze:To teraz coś ode mnie. W bardzo słoneczny dzień jak słońce się qrewsko odbija od wszystkiego to nawet taki sam malutki pomarańczowy kierunek ciężko dojrzeć. Nie wspomnę np o maluchach których kierunki mają moc zapałek. Co do mrugającego czerwonego to jeśli ma się odrobinę inteligencji i zobaczy że nagle coś zaczęło mrugać na czerwono to należy zachować jakąś ostrożność że może skręcać. Czerwone kierunki to nie ufo by zrobić karpia na ich widok nie wiedząc o co chodzi. Mało tego na naszych drogach? Jeżdżę już parę latek jako kierowca i nie miałem problemu jeszcze z odróżnieniem kierunku od stopu. Sam mam USA i nie piszę tego by bronić tych kierunków ale by nie zwalać winy za takie kolizje na kolor światła bo w większości przypadków to ktoś się zagapi albo nie zauważy i kolor i tak nie zmieni tego że komuś w tyłek wjedzie

W zupełności zgadzam się z "Dee Jay"
Sorki jeśli ktoś jest na tyle mało rozgarnięty, aby nie zakumać że to kierunek, to powinien chociaż hamować, bo może to być np. uszkodzone światło stopu !!!
Czemu na przykład Niemcy czy Amerykanie nie robią problemów z czerwonymi migaczami tylko jak zwykle Polakom musi coś nie pasować
Według mnie to wielkie migające światło czerwone jest badziej widoczne niż często spotykane malutkie pomarańczowe śwatełko.

Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego zaakceptowania czerwonych kierunków

Dla sprostowania jakby ktoś pomyślał ... Nie jestem przeciwnikiem czerwonych kierunków
Jakby można było to z przodu nawet bym czerwone wstawił jeśli można by było jezdźić na pełnych czerwonych lampach ...

WRUUTH nie próbuj porównać USA do Polski ... W Polsce konserwatyzm jest na tyle posunięty do przodu , że czerwone kierunki nigdy się chyba nie przyjmą ... A postaw się na miejscu dziadka który pędzi swym maluszkiem i mu takie Probe mryga czerwonym po twarzy to myślisz , że szybko domyśli się , o co chodzi , jeśli 99,9% samochodów , za którymi jeździ wali mu po gałach pomarańczą ... ? Dobrze przynajmniej że do diodowych lamp się zatosowali ... Ja nie wymagam od nich wiele i się nie dziwię ... Dodam że dziadziuś 40 lat za kółkiem jezdzi ... No postaw się... POSTAW !

Nie no, ja oczywiście rozumiem też racje drugiej strony. Ja po prostu chciałbym normalności w naszym pięknym kraju (a przede wszystkim normalności na polskich drogach ). No, ale tego to my chyba nie doczekamy

Bardzo fajny probek Jedyne czego pozbyłbym się to spojler.
Oby służył bezawaryjnie jak najdłużej Pozdro!