Ford Probe Klub Polska

Wzielo mnie cos na zrobienie porzadku z silnikiem (taki maly remoncik - rozkrecenie, przeczysczenie, pomalowanie) - i juz na wstepie dalem ciala. Odkrecilem szyny paliwowe od kolektora (silnik KL), odkrecilem od nich listwy prowadzace napiecie do wtryskiwaczy i ... srubokretem (teraz juz wiem ze to bestialstwo) chialem usunac wtryskiwacz z szyny (nie pomyslalem ze do tego potrzebne sa specjalne narzedzia ). Lekko sie naruszyl i teraz moge sobie nim pokrecic dookola. Problem w tym ze w koncu ktos mnie uswiadomil, ze to nie najlepszy pomysl zeby te wtryski wyciagac i teraz mam problem bo 5 wtryskiwaczy siedzi jak trzeba a ten jeden jest naruszony. (A w ogole to chcialem go wyciagnac, zeby przy lakierowaniu listwy sie nie zabrudzil)

Pytanie takie - jak "domowym sposobem" ten wtryskiwacz wcisnac na swoje miejsce (oczywiscie tak, zeby normalnie pracowal)

PS: Przepraszam za brak polskich ogonkow, ale nie mam polskich czcionek w systemie.

PS2: O jezu ale ja tu dawno nie pisalem - zapomnialem napisac ze teraz jezdze Ford Probe IIgen 24v, a nie tak jak jest w stopce LX'em

Wtryski się wyciąga, cały układ wtryskowy jest rozbieralny tylko nie za pomocą śrubokręta.
W twoim wypadku musisz wyciągnąć ten wtrysk teraz i sprawdzić czy go nie uszkodziłeś pchając ten śrubokręt tam (miedzy innymi uszczelki).
Ja robię teraz kapitalkę silnika KL i wtryski wyszły normalnie. Musisz ściągnąć uszczelkę na końcówce wtryskiwacza wystającej z listwy.
Jak już go wyciągniesz (ja to robię delikatnie poklepać małym młotkiem w listwę gdzie jest zamocowany wtrysk) wymień uszczelki na wtrysku.
Jak gniazdo wtrysku jest wyczyszczone i uszczelki nie są rozciągnięte wtrysk powinien sam wskoczyć na miejsce jak go dociśniesz ręką.
Na końcu dociągniesz go listwa z przewodami i będzie ok.

Mogę ci przesłać rysunek jak jest zbudowany układ wtryskowy, jak coś to daj znać.

Juz jest ok - docisnalem go listwa

Przeniosłem z działu "I Generacja"
Maxxum

Chodzi o Probka 2.0 ale podpinam sie tutaj bo problem podobny.

Na wolnych obrotach nie pracuje mi 3 cylinder, zwiększając obroty cylinder pali przerywając a powyzej 2000 jest już OK.
Iskra jest i nie wypada (sprawdzone lampą stroboskopową) , zapłon ustawiony, wolne obroty stoją idealnie na 700/min, Probek odpala normalnie, nie gaśnie, powyżej obrotów 2000 ciagnie pięknie i idzie już jak burza.
Filtr paliwa nowy, swiece i kable WN wymienione,kopułka czyszczona. Wyglada ze na wolnych obrotach nie podaje paliwa na 3 cylinder-jak zdejme wtyczke z 3 wtrysku to nie ma róznicy w pracy silnika a jak zdejme z innego to silnik prawie gasnie.
Problem jest na zimnych i na gorącym silniku. Jesli chodzi o błedy diagnostyczne to wyświetla usterke sondy lambda ale to chyba nie ma tu znaczenia.

Chce wymienic (albo przeczyscic) ten trzeci wtrysk i mam pytanie czy jest to prosta robota? Może jakies wskazówki odnosnie demontażu listwy wtryskowej i ew. odlączenia wtryskiwacza od listwy.

derek pisze:Chce wymienic (albo przeczyscic) ten trzeci wtrysk i mam pytanie czy jest to prosta robota? Może jakies wskazówki odnosnie demontażu listwy wtryskowej i ew. odlączenia wtryskiwacza od listwy.

Cała listwa przykręcona jest na 2 śruby. Podczas zdejmowania jej patrz uważnie, żeby nie zgubić takich plastikowych pierścieni, które są na czubkach wtryskiwaczy.
Nie pamiętam jak wtrysk mocowany jest do listwy, ale wiem, że nie miałem problemów z demontażem.

wujeksex pisze: Cała listwa przykręcona jest na 2 śruby. Podczas zdejmowania jej patrz uważnie, żeby nie zgubić takich plastikowych pierścieni, które są na czubkach wtryskiwaczy.

A po odkręceniu tych 2 śrub wtryskiwacze wychodzą bez oporu z kolektora razem z listwą? siedzą tam luźno czy trzeba bedzie je jakoś siłowo wydłubać?

Siedzą luźno, tylko tak jak wyżej pisałem uważaj, by nie pogubić tych pierścieni, które są na czubkach wtrysków. Niektóre mogą zostać w kolektorze, a nie na wtryskach.