Strona 1 z 2

Co to? (odp: sprzęgło się ślizga)

: 2004-05-20 13:00
autor: Ralph
Czesc mam problem jak jade na biegu (2,3,4,5) w miare spokojnie a następnie dodam gwałtownie gazu to momentalnie obroty idą w górę a autko po chwili zaczyna przyśpieszac zattanawiam się czy na to normalne bo wydaje mi sie że na 4 lub 5 powinno go przydusić nie wiem o co chodzi prosze o pomoc.dzięki

Re: Co to?

: 2004-05-20 14:15
autor: mikolaj
fafik pisze:Czesc mam problem jak jade na biegu (2,3,4,5) w miare spokojnie a następnie dodam gwałtownie gazu to momentalnie obroty idą w górę a autko po chwili zaczyna przyśpieszac


to by wygladalo na jakis problem ze sprzeglem
fafik pisze:zattanawiam się czy na to normalne bo wydaje mi sie że na 4 lub 5 powinno go przydusić nie wiem o co chodzi prosze o pomoc.dzięki
a o co chodzi z tym przyduszeniem?

: 2004-05-20 18:42
autor: adikos
hmm ciekawe,jak dam gazu to też obroty wzrastają i co ciekawe przyspiesza!!! :P myśle że jak by go przyduszało byłby problem
pzdr

: 2004-05-20 19:15
autor: Miki
Miałem kiedyś takie same objawy, wymieniłem tarcze sprzęgła i problem z głowy

: 2004-05-21 16:38
autor: Gość
Miki pisze:Miałem kiedyś takie same objawy, wymieniłem tarcze sprzęgła i problem z głowy
niekoniecznie bo zjechany wałek/wałki rozrządu dają taki sam efekt czyli czasami jest OK a czasami auto samo dostaje wyższych obrotów - miałem tak kiedyś i to dwa razy więc wiem że tak może być. Wyrobione bieżnie na krzywkach wałka powodują niedomykanie się zaworów a co za tym idzie - nierównomierną pracę silnika objawiającą się najczęściej na rozgrzanym silniku wysokimi obrotami. Po przegazowaniu na luzie auta objaw ten znika ale niestety powtarza się nader często. Jeśli to akurat jest ta przyczyna to doprowadzi ona w końcu do wypalenia zaworów - silnik jest wtedy nadmiernie obciążony a wiadomo... chcemy mieć te same osiągi więc depczemy do oporu a w silniku odgrywa się mały dramat :? :(

: 2004-05-22 11:17
autor: wingerman
BIENIAS_GDP napisal
Wyrobione bieżnie na krzywkach wałka powodują niedomykanie się zaworów a co za tym idzie -
Kto ci takich ... nagadal. :P :twisted:

: 2004-05-24 07:00
autor: Gość
wingerman pisze:BIENIAS_GDP napisal
Wyrobione bieżnie na krzywkach wałka powodują niedomykanie się zaworów a co za tym idzie -
Kto ci takich ... nagadal. :P :twisted:
Widzisz Grzesiu... w moim przypadku to Probe jest jedenastym samochodem w którym co mogę naprawiam sam. Popatrz trochę pod maskę lub rozbierz głowicę silnika to pogadamy.
Ale jeśli tak uważasz... OK nie będę się spierał

: 2004-05-24 09:04
autor: wingerman
:twisted: ja wszystko robilem zawsze sam, teraz juz nie bo moj Probek sie nie psuje (jak do tej pory).
Jesli chodzi o ilosc pojazdow samochodowych to mnie nie pobiles :D o jednosladach nie wspomne :twisted:

: 2004-05-24 12:35
autor: Gość
Bienias ma racje, ale nalezy na to spojrzec spokojnie. W przypadku probe wyrobiona krzywaka walka, czyli luz powinien zostac zniwelowany przez popychacz hydrauliczny. W swoim probe rowniez zaczely mi falowac obroty, zrobilem plukanie nafta i wymienilem popychacze. Jak reka odjal.
Nie bede tego tematu rozwijal, tylko nadmienie, ze mazda w modelu 6 zrezygnowala z pop. hyrd. m.in. z tego powodu .

: 2004-05-24 15:37
autor: wingerman
GREYG nie rozumiem... jak wyrobienie sie (zuzycie, wytarcie, przez co ich zmniejszenie) krzywek moze powodowac niedomykanie sie zaworow.

: 2004-05-24 15:55
autor: Gość
hmm, fakt...
Od domkniecia jest sprezyna i w zasadzie tylko przy jej uszkodzeniu lub zatarciu trzonu na gniezdzie zarow powinien sie nie domykac. Jednak przy moim silniku byl rozwalony popychacz, t.j. po wyjeciu go okazalo sie ze jest zblokowany w pozycji max. Zniwelowal on luz az za bardzo. :D Doszedlem do tego mierzac wszystkie popychacze mikrometrem. Jak sie tez pozniej okazalo, krzywka, przy ktorej byl, miala spory ubytek. Podejzewam, ze zbyt duzy luz doprowadzil do zblokowania popychacza (sporo km zrobilem przy "klekocie"), wydluzenia calosci, niedomykania sie zaworu i wyrobienia krzywki, ale moge sie myilc. Wczesniej zapomnialem dodac, ze zalozylem inny walek przy wymianie.

U mnie to co zrobilem rozwiazalo problem falowania obrotow.

: 2004-05-24 16:18
autor: wingerman
No wlasnie :)
Skrajnosci zostawmy na koniec :D

: 2004-05-24 16:20
autor: Gość
faktem jest ze to skrajnosc, ale juz 2 takie przypadki mialem

teraz przy kazdej wymianie popychaczy sprawdzam :D

: 2004-05-25 11:44
autor: Ralph
wymieniłem tarcze sprzęgła i łożysko i problem z głowy dzięki za wskazówki.

: 2004-05-25 19:31
autor: Miki
Cieszę się, że mogłem pomóc :D :D :D

Śliskie sprzęgło

: 2006-10-08 12:19
autor: pjw
Drogie Towarzystwo,

Czy ktoś w Was wie, jak rozpoznać, że sprzęgło się ślizga? Oprócz tego, że jest gorsze przyspieszenie.

Pzdr.

: 2006-10-08 13:24
autor: Quaki
Strzel ze sprzegla jak zamiast kol bedzie ci sie obracal obrotek a przyczepnosci nie zerwie to masz szprzeglo do du... wymiany chcialem pwoiedziec ;)
Pozdrawiam

: 2006-10-08 17:39
autor: pjw
Czy Waszym zdaniem przytrzymanie do połowy wciśniętego (w miarę nowego) sprzęgła przy 7000 obrotów przez kilkanaście sekund może mu poważnie zaszkodzić?

: 2006-10-08 18:34
autor: Drzymek
pjw pisze:Czy Waszym zdaniem przytrzymanie do połowy wciśniętego (w miarę nowego) sprzęgła przy 7000 obrotów przez kilkanaście sekund może mu poważnie zaszkodzić?
:shock: :shock: :shock:
To jest na 90% śmierć dla sprzęgła :!:

Co Cie naszło żeby tak robić? #-o

: 2006-10-08 18:48
autor: pjw
Wiesz, gdyby to ode mnie zależało... Po prostu koleżanka zapragnęła się przejechać moim autem, i nie za bardzo mogła wyczuć sprzęgło, więc stało się to co się stało, smród taki, że oddychać nie dało rady, ale powiem, że jakiejś tragedii to nie ma (trochę mnie to nawet zdziwiło). Ale zauważyłem, że biegi wchodzą łagodniej (nie chodzi mi oczywiście o wrzucanie biegu :D tylko o to, że sprzęgło jest jakby bardziej miękkie, mniej szarpie). Wydaje mi się tylko, czy faktycznie taki może być efekt przypalenia?

: 2006-10-08 19:51
autor: OLEY
Hehe. Ach te koleżanki. :D
Przypalone, to ono zostało na pewno.
Jeżeli jednak było w dobrym stanie, to jakiś czas na nim pojeździsz.
Niestety jednak koleżanka skróciła jego żywot niemiłosiernie. :cry:

: 2006-10-08 20:11
autor: pjw
A czy objaw skrócenia żywotności sprzęgła może być taki, jak napisałem?

: 2006-10-08 20:18
autor: OLEY
Wiesz co?
Najlepiej będzie zrobić takie doświadczenie, ale warunkiem jest dobry ręczny :D
Zaciągnij go na postoju, wrzuć trójkę i puszczaj sprzęgło. Jeżeli samochód zgaśnie, to jest jeszcze dobrze. :D Jeżeli będzie stał w miejscu a silnik będzie chodził, to znaczy, że ślizga Ci się sprzęgło. Oczywiście wszystko z leciutkim, bardzo delikatnym gazem.

: 2006-10-08 20:50
autor: Drzymek
Ja swojej też kiedyś dałem się przejechać, ale na szczęście nie zaszkodziła Probkowi 8)

: 2006-10-09 17:04
autor: pjw
OLEY - zrobiłem tak, jak sugerowałeś, i samochód gaśnie. Ale czemu trójka?