Ford Probe Klub Polska

Problem dla wielu z Was jest pewnie banalny.... Dla mnie nie! Wczoraj wieczorem przepaliła mi się żarówka w lewym leflektorze. Wszystko było by dobrze gdyby nie policjant, który chciał abym ową żaróweczkę wymienił przy nim. Spędziłem na poboczu z nim 45min i nie udało mi się wyciągnąć przepalonej. Jak to zrobić? To przecież [b]MUSI[/b] być proste.

Sh(.)(.)ters wymieniał napewno ci pomoże i da wskazówki aby nic nie połamać ja jaeszcze nigdy nie wymieniałem

Hehe - musi to umrzeć każdy i tyle
Na początek przygotuj 2 śrubokręty: płaski i gwiazdkę. Odkręcasz 2 śruby z boków reflektora i zdejmujesz plastikową osłonę. Już widzisz reflektor. Z przodu przykręcony jest na 4 śrubki za pośrednictwem delikatnej , metalowej ramki. 2 górne odkręcisz łatwo, dolnych nawet nie próbuj, szkoda czasu bo są niedostępne standardowym śrubokrętem (jestem prawie pewien, że w tym momencie się poddałeś przy policjancie ). Delikatnie odginasz metalową rameczkę okalającą reflektor i wyjmujesz go na tyle aby widzieć wiązkę elektryczną (na której końcu w reflektorze zwykle bywa żarówka.
Właściwie już jesteś w ogródku i witasz się z gąską, ale pamiętaj o kilku rzeczach:
1. Żarówki halogenowe nie lubią być macane paluchami po szkiełku bo podobno szybciej się przepalają i znów 3ba się męczyć .
2. Rameczka jest delikatna i nie nadaje się do testów wytrzymałościowych (sprawdziliśmy z Cynkim - długo się ją prostuje po przytrzaśnięciu reflektorem) .
3. Jeżeli po skręceniu okaże się, że światła co prawda palą, ale pozostały ci jakieś części (a w szczególności gumki zabezpieczające wiązkę przed wilgocią ), to znaczy że masz prze.....

Powodzenia

Pzdrv

Dla ulatwienia dodam ze mozesz smialo odkrecic " berecik" reflektora, odkrecajac 4 srubki i tak na marginiesie w moim przypadku udaje sie bez problemow wymienic zarowke po demontazu wlasnie tego daszka.

Ja też odkręcałem berecik.Luzujesz 4 śrubki i chyba tak jest szybciej .

.

Nie mam plastikowych osłonek,więc pozostaje przy 4

Już zamontowałem. Chciałem zdjąć "berecik" ale śruby trzymają bardzo mocno- połamałem chinską końcówkę śrubokręta... Wyjąłem cały reflektor i miałem go jak na dłoni (dosłownie). Dzięki za rady panowie! Pozdrawiam.

Post piętro wyżej jest mój... Nie zalogowałem się, ale teraz już TAK!

Jeszcze rez tnx za porady!

Hyh, z tym "berecikiem" to niezłe mam wspomnienia, te śruby tam to nie wiem z czego są zrobione a raczej jak tam są przykręcone. Z Tomim ostatnio to musieliśmy sobie poradzić przy pomocy szlifierki bo nie dało się ich za chama odkręcić.

Laki pisze:...bo nie dało się ich za chama odkręcić.

skąd ja to znam?

Cynki - nie bądź taki skromny - to twoja wersja . Byłeś mózgiem operacji a ja tylko dostarczałem narzędzia .

Miło, że się udało .

Pzdrv

Sh(.)(.)ters pisze: Jeżeli po skręceniu okaże się, że światła co prawda palą, ale pozostały ci jakieś części (a w szczególności gumki zabezpieczające wiązkę przed wilgocią ), to znaczy że masz prze.....

No ja wlasnie przedwczoraj to przerabialem - wymienilem zaroweczke, wszystko poskrecalem i cieszylem sie juz, ze dobrze poszlo Przyszedl moj ojciec i zapytal do czego ta guma, ktora lezy na stole

Hehe, co 2 głowy to nie jedna - mnie z Cynkim udało się o tej gumie zapomnieć 2 razy, przy każdym reflektorze .

Pzdrv

Miałem oryginalnie zamocowany "berecik". Śruby były zalakierowane, więc trzymały bardzo mocno. Z ośmiu śrub udało mi się odkręcić 4. Pozostałe musiałem przewiercić. Poprawiłem gwint M5 i skręciłem nowymi śrubami ze zwykłą podkładką i sprężynujacą.
Zastanawialiście się ( Ci którzy demontowali "berecik" ) czy nie ma ryzyka że berecik odpadnie w trakcie jazdy, atakowany pędem powietrza ? Na razie nie wymyśliłem jak dodatkowo go zamocować.
Do rozwiercania polecam preparat firmy MOLYDAL - nazwa STAREX. Zdecydowanie łatwiej się wierci.

Ja u mnie obie żarówki wymieniłem na ''czuję''. Co prawda ciężko było ale jest to możliwe. Na początku trzeba kostki wypiac i najgożej jest z gumową osłoną, bo co prawda jest elastyczna, to kostka przeszkadza w jej wyjęciu. No i z tym zatrzaskiem żarówki jest problem żeby wsadzic.. Też nie mogłem odkręcic tych śrub po bokach i dlatego zdecydowałem się na inny sposób i przy okazji wymieniłem jeszcze jedną gumę bo była rozerwana. Przy lampie od strony pasażera jest jeszcze mniej miejsca i długo przy niej siedziałem.
A z ''palcowaniem'' żarówek halogenowych potwierdzam. Kiedyś w tico wymieniałem i dotknąłem, co prawda swieciła ale zrobił się bombel na szkle żarówki co uniemożliwiało późniejsze ustawienie reflektorów.

Wymieniałem ostatnio reflektor i musiałem wypracować sposób na odkręcenie dwóch dolnych śrubek od metalowej ramki trzymającej klosz. Polecam końcówkę od wkrętarki ( bit ) + klucz płaski 6,5. Potraktowałem śruby uprzednio preparatem "Chemiczny Klucz".