Strona 1 z 1

i pojawil sie problem centralny alarm .....

: 2004-07-03 15:59
autor: brzoza
witam pojawil sie problem a mianowicie czasami alarm odwala kite :( zawsze jak postawie go na sloncu(znaczy probka ) i troche go nagrzeje sloneczko to nie moge z min nic zrobic ani wylaczyc immobilajzera ani nawet odpalic alarmu moze macie jakies pomysly co z tym fantem mam zrobic ?

: 2004-07-03 16:16
autor: nikosnikos
Stawiac w cieniu :?: :lol: Zartuje oczywiscie :twisted:

: 2004-07-03 20:43
autor: brzoza
to wcale nie jest smieszne a rwecz dnerwujace cholera nigdy nie moge byc pewien czy teraz odjade dobrze ze lato mamy jakie mamy bo dopiero bym mial przeje.......:)pomyslcie moze jakies pomysly ?

: 2004-07-05 08:55
autor: Gość
A moze po prostu elektronika alarmu jest umieszczona w jakims dziwnym miejscu, i sloneczko ja nagrzewa. A moze zimny lut gdzies masz?

Wystarczy ze pos wplywem temp. cyna gdzies na czyms sie lekko podtapia i daje zwarcie? A jak ostygnie to zwarcia nie ma?

To takie sobie dywagacje...

Pozdrawiam

: 2004-07-05 20:29
autor: Jedrek
Cooly pisze: Wystarczy ze pos wplywem temp. cyna gdzies na czyms sie lekko podtapia i daje zwarcie? A jak ostygnie to zwarcia nie ma?
Stary!!!
Temperatura topnienia cyny to około 250 stopni C.
:mrgreen: [/code]

: 2004-07-05 23:18
autor: Gość
Stary nie jestem!

A temp. topnienia cyny to 232 C.
Mimo wszystko trzymalbym sie mojej wersji. To ze cyna topi sie w takiej temp. nie znaczy ze mikroszczelina ktora normalnie jest pomiedzy cyna a np. sciezka nie zmniejszy sie na tyle pod wplywem temp, zeby nie przewodzic. Nie stopi cyny ale wystarczy na przewodzenie...

Pozdrawiam

: 2004-07-05 23:44
autor: Michał
Pewnie Cooly ma racje. Mowa tu o tzw ZIMNYCH LUTACH. Radzę obejrzeć płytkę drukowaną alarmu od strony lutowań, poprawić "podejrzane" lutowania (ewentualnie przelutować wszystkie nie robiąc przy tym zwarć i nie niszcząc druku). Usterki tego typu to standard w telewizorach i sprzęcie AGD. Alarm jest w samochodzie, a tam występują często większe wstrząsy niż w np. w TV.
Możliwe również że któryś z elementów (kondensator elektrolit?) zmienia pojemność pod wpływem temperatury, ale to musi przebadać serwis...
Usterka jest pewnie banalna, ale zdrowo potrafi uprzykrzyć życie!

Pozdrawiam!

: 2004-07-06 08:22
autor: Jedrek
Cooly pisze:Stary nie jestem!

A temp. topnienia cyny to 232 C.
Sorry za to określenie.
Temp topnienia cyny to 183 - 190C jeżeli chodzi o ścisłość. Ale co do topnienia jej w samochodzie gdzie temp sięgać może co najwyżej 60 C to bede sie kłucił.
Popieram natomiast opcję zimnego lutu!

Pozdrowienia! :D

: 2004-07-06 20:28
autor: brzoza
zimne czy cieple luty hmm moze bym i to sam zobaczym ale gdzie moze byc wcisnieta centralka hmmm cale auto wybebeszac eeee ale juz sie zaczynam martwic DODOBNO WRACA PRAWDZIWE LATO :roll:TO DOPIERO BEDZIE JAZDA AUTOBUSAMI ALBO I NA LAWECIE A ZARAZ MAM URLOP :( TRZEBA BYLO ZOSTAC PRZY POLONEZIE TEN PRZYNAJMNIEJ ZASWZE ZAPALIL A JAK NIE TO Z KOPA I DO ROWU :)) PYTALEM JUZ W 2 ZAKLADACH ALE JAK SIE DOWIEDZIELI W CZYM TRZEBA POGRZEBAC TO ZARAZ SCIEMA ZE TO I TAMTO CO TO ZA FACHOWCY :evil: POZDRO BRZOZA

: 2004-07-06 20:39
autor: Jedrek
Nie łam się. Puszka powinna być najprawdopodobniej nad nogami kierowcy! Popsuć nie popsujesz ( bo i tak szwankuje) a możesz co najwyżej naprawić. Jak się fachowcy od alarmów nie podejmą to idz z puszką do zakładu napraw RTV na pewno pomogą. Koszt przeglądu powinien być w granicach 5-10zł.

Pozdrowionka! :D

: 2004-07-06 23:24
autor: brzoza
dzieki panie andrzej i chyba tak zrobie a facowcy to chyba zbyt wiele powiedziane zaproponowali mi dzis wywalenie calego alarmu i zamontowanie nowego tacy fachowcy ale to juz jakis krok do przodu :)a powedzcie mi czy gdzies jest cos ala antena czy cos takiego od alarmu moze to wlasnei tam jest problem ale dzieki wszystkim za odzew a z tym poldkiem to przesadzilem teraz jesli bym mial siadziec za fajera poloneza to bym sie chyab pochlastal szczoteczka do butow ;)

: 2004-07-07 11:43
autor: Jedrek
BRZOZA pisze:a powedzcie mi czy gdzies jest cos ala antena czy cos takiego od alarmu moze to wlasnei tam jest problem ;)
Antena to kawałek przewodu wystającego z tej puszki nie podłączonej do niczego. Mam jeszcze jedną teorię:
Jest jeszcze jedna możliwość, że masz po prostu padniętą baterię w pilocie - wtedy też mogą dziać się cyrki.
Pozdrawiam!!! :lol: