Ford Probe Klub Polska

Mam pytanie: czy ktoś montował do Probka filtr kabinowy? Tzn wiem że go tam nie ma, ale może już ktoś wpadł na pomysł jak i gdzie go wsadzić. Na podszybiu jest dość mało miejsca, podobnie jak pod deską, ale wydaje mi się że realne jest, żeby go gdzieś zaszczepić.Co Wy na to?

Przydałoby się, jeśli ktoś ma, zdjęcie probka ze zdjętą deską rozdzielczą, głownie zdjęcia części auta od strony pasażera(dobry widok na kanały powietrzne) - nie mogłem znaleźć w necie.
Najlepiej by było to zrobić pomiędzy wlotem z podszybia, a dmuchawą (denerwujące syfy wpadają i często słychać dziwne odgłosy) tylko:
1. Czy tam jest dość miejsca na to
2. Jak bardzo by to wpłynęło na prędkość powietrza na odpowiednich prędkościach dmuchawy
3. Jaki byłby dostęp, żeby wymienić później taki filtr.

Zdjęcia podszybia:

zdjęcia ściany grodziowej

Jeśli chodzi o zdjęcia to tyle w temacie. A moja wizja: powiększyć trochę otwór na podszybiu. Dorobić, najlepiej z plastiku, obudowę na nowy filtr kabinowy. Sam filtr zaadaptować z innego samochodu, np. Nissana Nawary (składa się on z dwóch prostokątnych wąskich filtrów).
Co do samej wymiany mam trzy wizje:
1. zostawić podszybie tak jak jest, i przy wymianie ściągać podszybie i wycieraczki
2. podzielić podszybie na dwie części i demontować tylko kawałek który będzie połączony z drugim wkrętami, albo kołkami
3. zrobić klapkę/ drzwiczki na podszybiu
Moja ogólna wizja obudowy filtra (schemat zrobiony poglądowo bez konkretnych wymiarów i na szybko )

Pod deską w samochodzie według mnie filtr się po prostu nie zmieści, a jeśli już, to jego wymiana będzie bardzo uciążliwa. Ale mam też pytanie: czy filtr w zaproponowanym przeze mnie miejscu będzie spełniał swoje zadanie? Tzn czy pierwszy deszcz nie zmoczy go za bardzo, czego następstwem będzie smród stęchlizny?

Niestety, sam sobie odpowiedziałeś - będzie smród.
a zrób zdjęcie wewnątrz jak to wygląda, może gdyby tam coś pokombinować...

Niestety zdjęcie kabiny już jest (3 zdjęcie w moim poprzednim poście )a tu już sama obudowa wentylatora ostatnie z realnych miejsc. Wchodzi on bezpośrednio w otwór wloty powietrza na karoserii

jeżeli podszybie będzie założone to nie będzie filtr mokry bo będzie to podobnie zbudowane jak w audi jest też pod podszybiem i niema problemu z mokrym filtrem.

Siema. Wczoraj wziąłem się za sprawę dolotu powietrza do kabiny bo zaczęły mnie irytować liście i zapachy starych diesli w samochodzie. Nie widziałem jeszcze żeby ktoś z tym problemem się uporał i zacząłem działać . Zaznaczam od razu iż projekt jest prototypem i wypraszam sobie wszelkie słowa krytyki a w zamian oczekuję na pomocne pomysły i słowa bo sprawa tyczy się większości probasków na tym żem forum. Przejdźmy do tematu a zaczął on się tak żę kupowałem nierdzewne śruby do skręcania karoserii po konserwacji i przypadkiem natrafiłem na aluminiową siatkę o małych oczkach którą kupiłem nie wiem po co za 7 zł (0,5m). Po kilku posiedzeniach i przemyśleniach w ciepłym garażu doszedłem do wniosku że mogę ją wykorzystać jako wstępny filtr powietrza zasysającego przez dmuchawę . Nie zastanawiając się odkręciłem ramiona wycieraczek i zdjąłem podszybie. Po kilkukrotnym spojrzeniu i załyczeniu się ,,napoju'' przypasowałem i dociąłem wstępnie siatkę zastanawiając się nad jej prostym/wygodnym/w miarę estetycznym/efektownym i demątowanlnym sposobem montażu i demontażu . Jak na razie efekt widać na fotce . Siatka jest zagięta na kancie grodzi i dociśnięta uszczelką MASKA-PODSZYBIE a wyżej trzyma się na śrubach z szerokimi nierdzewnymi podkładkami dokręconymi śrubami mocującymi listwę szyby i mechanizm wycieraczek. Jak na razie wygląda obiecująco . Jutro jadę dobrać jakiś filtr węglowy i będę myślał nad zamocowaniem go w otworze wlotu powietrza do dmuchawy. Liczę na pomoc intelektualną ludzi zainteresowanych tematem . GARDZĘ GŁUPIMI , NIETEMATYCZNYMI KOMENTARZAMI .

Pomyśl jak najbardziej trafiony, tylko dobrać filtr,dopracować estetyczne i Ok. Trzymam kciuki

-- oryginalny post 2015-12-10 08:01 --

Zaj ..bisty pomysł. Daj znać jak skonczysz. Tez tak zrobie:) Przy okazji odpływ wody jest cały czas drożny. Czyli siatka spelnia podwójne zadanie. Wczoraj rozbierałem osłonę z lewego nadkola bo pomimo, ze wyjąłem liście i cały syf z podszybia to i tak trzeba było przepchać odpływ od dołu i teraz dopiero woda spływa jak powinna:)

-- dodano 2015-12-10 09:06 --

Prezes gdzie kupiles taką siatkę?

w hurtowni z śrubami itp. zostało mi jeszcze trochę to mogę odstąpić za browara

Zorganizuj tego tematu więcej - ja jestem chętny.

-- oryginalny post 2015-12-12 15:15 --

Siema . Właśnie wyszedłem z garażu z zdjęciami i prototypowym filtrem w dłoni ( proszę się nie śmiać bo to tylko prototyp) . Ogółem rzecz biorąc koszta budowy są śmiesznie niskie bowiem będziemy (wg. mojej koncepcji) potrzebować filtr kabinowy z byle jakiego samochodu , kątownik plastikowy , plastikowy profil na ostre krawędzie , klej na gorąco i 2 piwa. Warto też zakupić uszczelkę do drzwi czy okien aby uszczelnić plastikową osłonę która znajduję się nad wlotem powietrza do kabiny pod podszybiem. Podczas pracy odkręciłem silnik z wirnikiem nawiewu( pod nogami pasażera zdjąć osłonę z pod schowka , odkręcić 3 śruby 8 i wyjąć wirnik w dół) , łatwiej jest wtedy zamocować mocowanie filtra od wewnątrz samochodu. Nie ukrywam że ktoś kto ma duże dłonie będzie miał problem przy takich pracach bo miejsca niema za wiele , ja na szczęście nie mam z tym problemu Resztę przedstawiam na zdjęciach nie najlepszej jakości z opisem. Proszę was o sugestie jak to dopracować , wybór rodzai użytych materiałów lub sposób na wykonanie. W poniedziałek będę się skupiał na wykonaniem samego filtra tak aby szczelnie dolegał do owalnego wlotu powietrza.

-- dodano 2016-02-14 16:20 --

Siema. W temacie filtra kabinowego mogę wyrazić już swoją opinie . Po przejechaniu kilku tysi km. w różnych warunkach pogodowych i drogowych , postojach w deszczu , słońcu , śniegu itp. filtr spełnia swoją funkcję . stuki co nic nie śmierdzi stęchlizną , dmuchawa zasysa powietrze tak jak powinna , do środka samochodu przedostaje się dużo mniej nie miłych zapachów i zero zanieczyszczeń stałych. Jednym słowem jest CZYSTO. I to wszystko za śmieszne pieniądze . Powiem szczerze , że nie myślałem iż projekt wypali dlatego że sam filtr nie dolega szczelnie całym obwodem do obudowy . Pozdrawiam

Dobra robota!

Po prawie roku użytkowania mogę z zadowoleniem stwierdzić że mój wynalazek działa Dzięki siatce na desce nie widuję już żadnych dużych paprochów , liści itp.
Filtr pyłkowy mimo że nie był idealnie szczelny to robił robotę . Jadąc chociażby za jakimś Jelczem , Starem , w warunkach zapylenia nie muszę już wyłączać nawiewu żeby móc normalnie oddychać . Polecam wszystkim taką prostą instalację a zwłaszcza tym którzy sobie cenią czyste wnętrze

Pomysł do skopiowania.