Ford Probe Klub Polska

Po odbiorze od mechanika 'nagle' zaczęło się coś dziać z wycieraczkami czasowymi. wycierają do połowy, stają, po chwili wycierają do końca, stają i tak w kółko. Dodam, że na innych opcjach działają poprawnie tylko na czasowych tak się dzieje.
Z góry dzięki za jakieś info.

Co ci mechanik robił?

Wymienił olej...

Wymieniany byl olej, lacznik stabilizatora i sprawdzał falujace obroty. Nic wspólnego co mogłoby te wycieraczki naruszyć a mimo wszystko przestaly prawidłowo działać; q
Jaki olej niby ?:D

Rozbierz i wyczyść włącznik.

Trzeba na szybę malca jakiegoś valvolina będzie poślizg to i wycieraczki pójdą

U mnie tez się zacinały przy najszybszych obrotach ale w końcu same się naprawiły.

Ale one chodzą na drugiej i trzeciej opcji tylko na czasowych mają jakiś problem.
Z chęcią bym rozebrał ten włącznik ale niestety nie mam pojęcia jak

Podobno jest nie rozbieralny.

A druga używana manetka kosztuje z 10 zł, opłaca się pierdzielić w rozbieranie?

Witam
Mam pytanie do szanownego grona probiarzy a brzmi ono tak.
Czy ktoś bawił się już w podmianę przerywacza tylnej wycieraczki na taki który robi większą pauzę między pracą góra-dół?
Poruszam ten temat ponieważ irytuje mnie co chwilę włączanie i wyłączanie guzika tej że wycieraczki a pióro charata po suchej szybie i się ściera.

Jestem gotów postawić dolary przeciw orzechom że przyczyną tej szarpanej pracy wycieraczek przednich w pozycji "czasówka" jest albo brak napięcia stalego na silniku wycieraczek (napięcie +12V musi być zawsze na jednym z konektorów w kostce elektrycznej podpiętej do silniczka już po wlączeniu zaplonu i jest ono niezależne od wylącznika wycieraczek) lub uszkodzony ślizg wewnątrz silnika elekrycznego odpowiedzalny za samopowrót ramion wycieraczek który pracuje wlaśnie z tym przewodem t.zw.podtrzymanie pracy samopowrotu do pozycji wyjściowej ramion wycieraczek.Mam taką usterkę w swoim Probe 2.0L z 1997 r. i u mnie jest uszkodzony ślizg wewnątrz silniczka a dokladniej brak tej blaszki stykowej.Ktoś ją wcześniej po przelamaniu usunąl ze środka i nie ma jej wcale.Czasówka podaje krótki impuls +12V na konektor od wolnych obrotów a dalszą pracę podtrzymuje zestyk z napięciem o którym wspomnialem wcześniej.Praca "szybkie" ma oddzielny konektor.Czwarty przewód to "masa" czyli minus akumulatora.Odpowiem jeszcze na ostanie zapytanie (mam świadomość że temat z przed ponad roku) - tak jak najbardziej można wstawić przekaźnik czasowy do tylnej wycieraczki z pracą najczęściej między 6 do 9 sek. lub plynną regulacją choć tak naprawdę przydaly by się obie wersje.Ciągla praca potrzebna jest w momencie intensywnego wykorzystania spryskiwacza.Osobiście odradzal bym taką przeróbkę bo niewiele ona wniesie choć można by rozważyć użycie wylącznika typu niestabilnego t.zw."dzwonkowy" i przekaźnik z cyklem dwóch lub trzech pelnych wachadel ramienia wycieraczki.