Strona 1 z 2

wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2004-08-05 12:26
autor: artix
moze jakis schemat lub dobra rada

czy ktos to sam robil i moze mi troche pomoc z opisem itp.

: 2004-08-05 14:02
autor: MiH
Jeśli silnik 2,5 napisz maila do Konrada - on robił sam remont swojego i jak na razie (już bedzie pewnie z kilkanaście tysi km) jest super.

: 2004-08-05 16:21
autor: artix
dzieki

mnie to chyba tez czeka :wink:

: 2004-08-13 18:19
autor: artix
moze cos wiecej na ten temat drodzy klubowicze?

: 2004-08-13 23:03
autor: Gość
upierdliwa robota...

z oszczednosci...
zdjecie dekli, walkow itp., odowiednie podparcie zaworow przez otwor swiec

z praktyki...
zdjecie glowicy i porzadna wymiana

: 2004-08-14 13:40
autor: artix
GREYG pisze:upierdliwa robota...

z oszczednosci...
zdjecie dekli, walkow itp., odowiednie podparcie zaworow przez otwor swiec

z praktyki...
zdjecie glowicy i porzadna wymiana
jak podeprzec zawory ?

: 2004-08-14 14:41
autor: Gość
Ja mam specjalnie dorobiony ... cos na wzor parasolki. Wkladasz przez otwor swiecy, otwierasz, blokuje na sztywno i mozna spokojnie zdejmowac.

: 2004-08-14 19:43
autor: artix
a dlaczego by mialy spasc bez podparcia

przeciez naciskane sa przez walki poprzez szklanki

chyba ze trzeba je calkiem zluzowac ?

: 2004-08-14 20:09
autor: Gość
OK, widac, ze nie robiles nic powazniejszego przy silniku

Na rysunku ponizej masz zaworow w glowicy. W celu wymiany uszczelniaczy zaworowych musisz:
1 - wyjac walki rozrzadu, (nie ma na rysunku)
2 - wyjac popychacze, (1)
3 - wyjac sprezyny zaworowe, (2)
4 - sciagnac uszczelniacz (nie ma na rysunku)
5 - zalozyc nowy uszczelniacz

O ile pkt. 1 i 2 jest dosc prosty, to dalej jest juz ciezko. Jak sie mozna domyslec, sprezyny zaworowe sa bardzo mocne. Nie mam akurat pod reka rzadnego dobrego rysunku szczegolowego, a ciezko jest to opisac. Moze jak nie zapomne to jurto zrobie fotki ja to wyglada wyjete, bo wtedy sprawa jest jasna.

W skrocie...
Jesli zawor nie bedzie podparty od strony tloka, to po mocnym nacisnieciu sprezyny i wyjeciu polksiezycow trzymajacych, sam zawor wpadnie nam do cylindra.

Obrazek[/img]

: 2004-08-16 11:42
autor: MiH
Greyg ma rację. W tłokach masz wyżłobione dołki na zawory - żebys, gdy pierd... Ci pasek rozrządu, nie musiał silnika po okolicy zbierać.
Jak chcesz zrobić to dobrze - to tylko ze zdjętą głowicą. Na gniazdach zaworowych zbiera się kupa nagaru - efekt nieidealne przyleganie zaworów - mniejszy stopień sprężania itp itd.
Konrad na całą technologię opatentowaną - łącznie z materiałami.

: 2004-08-16 20:00
autor: artix
liczylem na taka pomoc od poczadku a przyszla na koncu :lol: :wink:

: 2004-08-16 20:04
autor: Gość
Moim zdaniem krotko...

Jesli nie masz wyciekow spod uszczelek glowicy, to ich nie zdejmuj. Z dowswiadczenia wiem, ze poniej to sie dopiero moze zaczac jazda z problemami, jesli zrobi sie cos nieodpowiednio.

: 2004-08-16 20:09
autor: artix
niemam absolutnie ,i mam nadzieje ze to tylko uszczelniacze
sprawdze tez kompresje zanim zaczne cos robic , bo jak komp. slaba to tylko rozbierac caly sinik i wymieniac wszystko co ulega scieranu

: 2004-08-16 20:16
autor: Gość
No to pozostaje Ci tylko sprawdzic:
- cisnienie metoda olejowa,
- plynu na zawartosc oleju,
- oleju na zawartosc plynu

i po sprawie. :D

To co napisales swiadczy o jednym - rozsadny jestes.

: 2004-08-16 20:27
autor: artix
wiesz mozna tez zrobic blok test

otwierasz korek od chlodnicy i przystawiasz taki szklany przyzad z roanymi cieczami , jezeli zmieni kolor to znaczy ze w chlodnicy sa spaliny zmieszane z woda

ale wlasnie popadlem w panike bo przeczytalem inny temat o przegrzaniu silnika , a mi to sie zdarzylo ale bardzo krutko, wtedy mialem pompe padnieta

ps lepiej bylo by pogadac na GG

: 2004-08-16 20:31
autor: Gość
no moj nr GG jest w opisie, wiec...

Przegrzanie silnika to poczatek jego upadku. Przy dobrym oleju bedziesz mial dobre cisnienie, ale da sie to zweryfikowac testem olejowym.

: 2004-08-16 23:14
autor: Gość
Witam. Dopiero wrocilem z morza wiec nie odzywalem sie. Jezeli nic nie robiles przy silniku to nie proboj przez otwory świec. porysujesz gniazda szklanek i mozesz miec dopiero problemy. U mnie tez po rozebraniu wydawalo sie ze tylko uszczelniacze ale jak zdejmiesz pierscienie to zobaczysz od cholery nagaru, wiec lepiej dodac pare złotych i zrobic pozadnie.

: 2004-08-17 10:10
autor: Gość
Mysle, ze czy tak, czy inaczej mozna gniazda popychaczy porysowac.
Trzeba po prostu uwazac i odpowiedniego sprzetu uzywac. Doswiadczenie nie tylko moje pokazuje, ze zdjecie nagaru bez zdejmowania tlokow to wiekie ryzyko. Wystarczy minimalny brak niedokladnosci lub nieuwagi i pozostawienie resztek, a klopot gotowy. Jako przyklad silnik T0mpre, gdzie po zrobieniu calej gory przez taka niedokladnosc porysowalo cylined i wywalilo panewki.

: 2004-08-17 12:37
autor: artix
znam jeden sposob na usuniecie czesci nagaru na tlokach i nie tylko

do otwartego dolotu na chodzacym silniku wtryskiwac mgielke wodna przez jakis spryskiwacz ,np do kwiatow

podobno bardzo skuteczne i sprawdzone przez fachowcow

sam tego nieprobowalem wiec niemoge reczyc za te metode , ale slyszalem to od powaznych ludzi, siedzacym w tuningu na powaznie

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-06-29 20:56
autor: glodzillaryki
ojej ale stare posty czyżby nikt teraz nie naprawiał probków ? :D jakby ktos swiezo sie interesował wymiana uszczelniaczy to jest jeszcze jeden sposób bez zdejmowania głowicy [ mam tu na mysli problem glowny czyli podparcie zaworow] sposób sprawdzony przezemnie [ choc sam na niego nie wpadłem] z uzyciem sprezarki. jakby ktos sie tym interesowal to chetnie pomoge dzieląc sie tym co wiem :mrgreen:

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-06-29 21:26
autor: Kocureq
Sprężone powietrze tłoczysz do cylindra przez otwór świecy? :)

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-07-07 18:28
autor: glodzillaryki
-- oryginalny post 2011-06-30 18:52 --

dokładnie tak - najlepiej swiece troche przerobic jesli ma sie spawarke -mi sie nie udało wyjac calej elektrody z ceramiki by sie podłaczyc wezykiem :twisted: ale........ na srołowej wiertarce moze by poszlo- nie wiem. tak czy inaczej cisnienie bardzo dobrze trzyma zawory - 3 bar spoko wystarcza do zdjecia sprezyn- hmmmm zdjac łatwo........ ale zalozyc półkliny spowrotem trudniej.... aha przed cala operacia zatkac kanały ktorymi scieka olej bo moze tam klin wpasc :lol:

-- dodano 2011-07-07 18:28 --

mószom tu sie wyrurzniac bledy w pisowni :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-07-08 20:21
autor: ProboszczV6
a ja wymeniałem bez żadnych patentów... tłok danego cylindra gdzie rozpinałem zawory ustawić w GMP(górne martwe położenie, punkt zapłonu itp) zawory opierają się na tłoku, można ścisnąć sprężynę i rozpiąć zawór ;), składa się identycznie z tym że nowy uszczelniacz troszke zawór podtrzymuje (jest ciaśniejszy :D ) przed samoczynnym opadnieciem i oparciem o tłok więc jest wygodniej założyć kliny.
Gdybym tą operację robił 2 raz, to bym zdjął głowice wymienił uszczelki uszczelniacze no panewki korbowe i pierścienie tłokowe bo wymiana uszczelniaczy nie rozwiązała problemu spalania oleju około 2l/1000km :) teraz po tej naprawie już jest ok...

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-07-09 06:22
autor: glodzillaryki
no tak :arrow: w niektórych i tak można :lol: tzw kolizyjnych :D hm u mnie to samo- choc uszczelniacze byly padniete to i tak na marne robota bo trzeba zdiąc głowice i zrobic porządny remont :evil: :arrow: a mialo byc szybo...... :evil: [/b] -pewnie bedze ciezko wyjac silnik [sam bez skrzyni] :slon: aha przy okazji tej szybkości przepłacilem za uszczelniacze zaworowe :arrow: 130-cos tam za 12 uszczelniaczy :| wniosek taki ze zamiast sie cieszyc ze w ogole sa było najpierw spytac o cene :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: wymiana uszczelniaczy zaworow

: 2011-07-09 10:09
autor: ProboszczV6
No ja wymieniałem tym sposobem w silnikach kolizyjnych no i w naszym V6 bezkolizyjnym, tez się da. Poprostu u nas nie ma dyżych wzniosów zaworów i dlatego silnik jest bezkolizyjny, przy mocnych wciśnięciu zaworu opiera się on o tłok... Ja za uszczelniacze dałem 160zł drogie bo Elring ale dobre, pierścienie tez kosztowały sporo (400zl), wiem że mozna kupić za połowe tej ceny ale wolałem kupić NPR lub RIK niż badziewie:) do remontu nie wyjmowałem silnika, wiadomo, na wyciągniętym na pewno wygodniej by było ale tak też się da, rozebrany silnik V6 zajmuje mało miejsca pod maską więc da się zmieścić z narzędziami hehe