Strona 1 z 1
Przy jakiej temperaturze zamarza gaz
: 2004-11-10 23:50
autor: piotrek
Miałem dziś problem rano odpaliłem na kilka minut auto ale na gazie i zpalił od razu a pod wieczór nie chciał już zapalić na gazie słychać było tylko tykanie elektrozaworu i śmierdziało gazem , czy to od tego że gaz zamarzł w układzie w jakiej temperaturze zamarza gaz

: 2004-11-12 13:15
autor: Skorpion
Gaz w układzie nie zamarza.W butli ma ok.-40 st C. Mogł ci jedynie zamarznąć parownik.Masz wode czy płyn?
: 2004-11-12 13:33
autor: MiH
W butli gaz przechowywany jest pod wyższym ciśnieniem i w postaci płynnej. W tej postaci zamarza w bardzo niskiej temperaturze (nie wiem jakiej). W parowniku następuje proces samoistnego odparowania gazu, gdyż gaz wypuszczony zostaje do komory parowania o ciśnieniu zbliżonym do atmosferycznego. Jak wiemy im niższe ciśnienie tym temperatira parowania niższa. Jednak do przejścia ze stau ciekłego w gaz potrzebna jest energia (rozerwanie sił międzycząteczkowych) - w tym wypadku energia cieplna. A więc w procesie parowania w parowniku następuje wymiana ciepła tym większa im większa jest ilość odparowywanego gazu. Aby dostarczyć odpowiednio dużo energii cieplnej do parownika wpina się go w obwód układu chłodzenia.
No a teraz praktyka:
Nie ma reguły co do temperatury granicznej. Zależy to od modelu parownika, rodzaju płynu chłodniczego i wielu innych. Jednak przyjmuje się że jeśli w nocy temp. powietrza spadła do 0 lub poniżej KONIECZNIE należy odpalić auto na benzynie i po 2-3 minutach dopiero przełączyć na gaz.
DLACZEGO?
W parowniku jest membrana - cienka guma która wychyla się w zależności od ilości podawanego gazu (czyli obrotów silnika). Jeśli temp. powietrza jest niska oraz temp. samego parownika/silnika/płynu chłodniczego jest niska to gdy gaz zaczyna odparowywać temeratura spada nawet do granicy parowalności gazu. Efekt jasny - najpierw nie ma gazu bo nie odparował - potem odparowuje go zbyt dużo i "zalewa" silnik.
No i drógi powód - uszkodzenie membrany. Guma w miarę opadania temp. twardnieje i staje się krucha. A membrana jest cieńka....
: 2004-11-12 17:36
autor: philipe
a najlepiej to jak ma się automatyczny przełącznik, że przy jakiejś temp. silnika i po przekroczeniu pewnych obrotów przełącza na gaz, w zimie to bardzo wygodna sprawa...
: 2004-11-15 16:21
autor: MiH
szczególnie jak przy ostrym ruszeniu z podporządkowanej nagle odetnie Ci już paliwo a gaz nie zdąży naciągnąć. Leżysz wtedy sekunde na szybie, następną lecisz na fotel a w następnej zastanawiasz się czy tamten na głównej zdąży wyhamować czy nie.... Świetny pomysł

(nie mówie o wtrysku gazu w którym nie ma tego efektu).
: 2006-10-16 22:26
autor: Krzycho
MiH pisze:szczególnie jak przy ostrym ruszeniu z podporządkowanej nagle odetnie Ci już paliwo a gaz nie zdąży naciągnąć. Leżysz wtedy sekunde na szybie, następną lecisz na fotel a w następnej zastanawiasz się czy tamten na głównej zdąży wyhamować czy nie.... Świetny pomysł

(nie mówie o wtrysku gazu w którym nie ma tego efektu).
kolejny wielki plus instalacji sekwencyjnej...
czy ma ona jakies wady w porownaniu do zwykłej? (oprócz ceny...)
i rzeczywiscie o wiele zdrowiej dla całego układu gazowego i silnika jest przełączenie na gaz po osiągnieciu wyższej temperatury (40-50°C) co w Probie nastepuje po przejechaniu ok 1 km
Re: Przy jakiej temperaturze zamarza gaz
: 2006-10-16 22:54
autor: AREK
piotrek pisze:Miałem dziś problem rano odpaliłem na kilka minut auto ale na gazie i zpalił od razu a pod wieczór nie chciał już zapalić na gazie słychać było tylko tykanie elektrozaworu i śmierdziało gazem , czy to od tego że gaz zamarzł w układzie w jakiej temperaturze zamarza gaz

Jak w zimie śpieszysz się rano np. do pracy, a samochód odmawia zapalenia z gazu, to zagotuj sobie gorącej wody i polej po parowniku. Pomoże
MiH pisze:szczególnie jak przy ostrym ruszeniu z podporządkowanej nagle odetnie Ci już paliwo a gaz nie zdąży naciągnąć. Leżysz wtedy sekunde na szybie, następną lecisz na fotel a w następnej zastanawiasz się czy tamten na głównej zdąży wyhamować czy nie.... Świetny pomysł (nie mówie o wtrysku gazu w którym nie ma tego efektu).
Zgadza się. Dlatego ja tak nigdy nie jeżdże, wole postać nawet 5 minut aż samochód złapie temperature i przełanczam na gaz i potem jade. Tak bezpieczniej
