Ford Probe Klub Polska

Czy wiecie może jak wygląda temat zdjęcia instalacji z autka, które ma gaz i przełożenie do innego? Po instalacji gazu pojawia się chyba jakiś dopisek w dowodzie a poza tym słyszałem, że instalacja jest "przywiązana" do auta po instalacji. Ktoś przerabial taki wariant? Jeśli tak to czy trzeba dużo odkręcać w papierach i czy to w ogóle mozliwe?

jak zakładałem gaz to facet powiedział że gdybym czasem złomował auto to on ode mnie odkupi instalację (przynajmniej butlę) ale nigdy się tym nie interesowałem. chyba można ale znowu wydział komunikacji będziesz pewnie musiał odwiedzić...

pozdro

podobno mozna.Moj wojek przelozyl sobie zwyklada instalecje ze jednego auta do drugiego i jezdzi i sie cieszy ))

tak, można. Zrobiłem tak jak zmieniałem jednego poloneza na drugi.
Koszty:
przełożenie instalacji przez warsztat autoryzowany (500zł)
powtórna homologacja 150 zł
powtórny przegląd + przgląd gazu - 150 zł (najlepiej niech załatwia od razu warsztat to nie będzie problemów)
zmiana w dowodzie - teraz bodajże 40 zł

No i gicior, dzięki za info

pozdr.
darel

Udało mi sie dostac w ręce probka 2.2lgt z sekwencja i mam pytanie co musiałbym przełożyć żeby założyć tą sekwencję do mojego probka ??
Ja już mam gaz zwykły wiec myśle że przewody niektóre i butla by została jak myślicie ??
O i czy dał bym rade sam to zrobić w domowym zaciszu ??

najlatwiej to przelozyc caly koelktor dolotowy , parownik i wiazki elektryczne
rurka do butli i butla z zaworem moga zostac

No misiek właśnie tak też mysle zrobić ale gosciu od gazu powiedział mi że musze zmieniać jakiś zawór przy butli . Ale czey dam rade to sam zrobić ??

Zawór? Misiek Ty nie przekładałeś żadnego zaworu?

Witam żadnego wielozaworu nie trzeba wymieniać tylko i wyłącznie przód .A ten gazol co ci mówił to chce cie namówić na to zeby on ci to zrobił tą przekładke i by przy tym zarobił . Zmień sobie gazownika bo to partacz i naciągacz .
pozdrawiam

Dziekx panowie , widzicie jakby nie wasze porady to pewnie bym już wielozawór zmienił , pozdro

No więc Panowie i Panie, jak wygląda przekładka instalacji z innego probka? Nie chodzi mi tutaj tyle o samą przekładkę bo to oczywiście robota dla gazownika, chodzi mi o formalności jakie trzeba załatwiać w urzędzie czyli legalizacja, wbicie w dowód itp. Kolega w giełdzie ma takie coś na handelek http://www.fordprobe.pl/forum/viewtopic.php?t=12338 i zastanawiam się czy jest sens to przekładać. Czy wszystko będzie działało jak należy, czy może jednak zdecydować się na coś nowego? Cena jest dosyć atrakcyjna, w porównaniu z cenami instalacji tej firmy chociażby na allegro. I ogólnie jak probek się na tym zachowa? Czy ta instalacja nadaje się do silnika z turbo? I w ogóle jak to jest z używanymi instalacjami? No i jak wygląda sprawa z urzędem?

Ostatnio sie bardzo zainteresowałem takim zabiegiem więc Ci napiszę co mi powiedzieli:
Mechanik(gazownik)- przełożyć mi może ale nie wystawi faktury Vat na to. A taka faktura jest potrzebna , żeby mogli Ci wbić gaz w dowodzie rejestracyjnym w wydziale komunikacji. Dodatkowo musisz mieć fakture chyba na zakupioną samą instalacje + odpowiednie homologacje m.in. butli.
Diagnosta - u niego przechodzi auto przegląd już z wbitym gazem w dowodzie. Więc jeżeli nie masz go wbitego w dowodzie ( co zrobi Ci wydzial komunik ) to przeglądu nie przejdzie
Wydział komunikacji - tam to są zawsze najmniej zorientowani w temacie i na pytanie czy można przełożyć to mi kobieta odpowiedziała:
Pani: nie da się!
Ja: dlaczego?
P: poprostu sie nie da! niech Pan mi uwierzy na słowo. Nie da się i już! --->

Potem rzeczywiście jeszcze raz zadzwoniłem do innego gazownika i ten mi powiedział tak: przed 2003 r. jeszcze się dało wystawić jakieś homologacje i faktury ale teraz sie niestety nie da I nawet jeśli gaz ma np. 2 tygodnie to jest on przypisany tylko do tego jednego samochodu!

Czyli, jak widać , nie da się

Ale istanieje jeszcze jedno wyjście które sam wykombinowałem Załóżmy, że instalacje jest stosunkowo młoda. Max 1 miesiąc. Auto rozbite albo ktoś poprpstu sprzedaje bo mu nie pasuje. Ma oczywiście na nią fakture zakupu + odpowiednie homologacje. Wtedy kupujemy od niego, jedziemy do zakładu który mu to zamontował i się dogadujemy Mówimy np. , że kupiliśmy instalacje samodzielnie a dopiero teraz chcemy założyć bo np. nie mieliśmy wcześniej czasu. Lub np. jedziemy z poprzednim właścicielem do gazownika który mu to załóżył i mówimy żeby to przemontował do naszego. Oczywiście odpłatnie. Wtedy i gaziol ma zarobek- bo przekłada przecież instalacje którą sam założył i jeszcze dostanie extra kase. Zaświadczenie też wyda bo przecież sam zakładał. Jest to wyjście ale czy ktoś się zgodzi na takie coś to nie mam pojęcia. Dzwoniłem z taką propozycją do 2-ch gazowników ale ani jeden nie chciał wziąć udziału w takim procederze.

Też tak kombinowałem ale teraz już założyłem normalną sekwencję nową i w najbliższych dniach jadę do urzędu. A ten przegląd trzeba zrobić kiedy? Normalnie u diagnosty u którego podbija się zwykły przegląd samochodu czy tam gdzie mi gaz zakładali? I ile kosztuje taki zabieg?

Nie ma problemu zrobienie takiej przekładki ale w zakładzie w którym została zakupiona taka instalacja

ZENiTH pisze:Nie ma problemu zrobienie takiej przekładki ale w zakładzie w którym została zakupiona taka instalacja

nie koniecznie mi się nie chcieli na takie coś zgodzić

Przymierzam się do wyrzucenia gazu z mojego Probe. Probe kupiłem już z gazem i szkoda mi auta, żeby zabijać je gazem. Troszkę jeździłem na gazie i nie mam z nim problemów. Gaz jest na mikserze, firmy BRC.
Zastanawiam się, czy wyrzucać gaz, czy po prostu jeździć na przełączniku ustawionym w pozycji benzyna.
Jest jakaś różnica, czy lepiej wywalić, skoro nie chce jeździć na gazie?

Nie usuwaj instalacji,jeśli ci ona nie przeszkadza.Z grubym portfelem bywa czasami tak,że potrafi nagle schudnąć! Może też benzyna podrożeć 5 razy jak się Władimir na nas pogniewa.Jedno jest pewne - na pewno benzyna nie będzie tanieć.

R.K. dobrze prawi.

Z resztą sam sobie odpowiedziałeś w ostatnich dwóch zdaniach.
Proponuję jeździć na benzynie, a LPG zostawić na fochy Putina.

No ale czemu twierdzisz ze LPG zabija proba???

Witam,

Zabija duszę

5,

RX też dobrze prawi, zabija duszę i moją i auta

Heh nie lepiej oszczedzac na gazie i nazbierac na ladne fele do autka???Ja tam mam gaz i nie narzekam 210 leci na gazie a jak potrzebuje to daje na bene i leci prawie 230 (na zimowkach bo na 18 to 215 i wiecej nie da rady).A po przejechanych 100km miedzy nami bedzie tylko taka roznica ze ja wydam 25zl a ty 50 Przeciez na ogół jezdzi sie powoli prawda???

RX pisze:Zabija duszę

Czy dusza się dusi na LPG?

ja zakladam gaz, trudno sie mowi ale przy kilometrach ktore krece na dojazdy do pracy zwroci mi sie po kilku miechach