Probek się "uzbroił" i nie pali
: 2004-11-27 16:20
Panowie - oddałem autko na wymiane oponek - stało kilka dni bo nie miałem czasu odebrać i wyładował sie aku (wcisneli mi jakis uszkodzony i nie trzyma - jak kilka dni stoi to trzeba ładowac - ale to inna historia)...
Panowie w warsztacie na moja prosbe odpieli aku i po naładowaniu wsadzili z powortem do autka i coz sie stało:
Centralny działa normalnie, auto sie otwiera, zamyka - alarm wyje - wsio okey. Póki nie zapalam autka: rozrusznik kreci, jest jakby pierwszy zapłon i na tym koniec - zupełnie tak jakby immo lub alarm odcinał zapłon. Mimo wszelkich prob - odpinania, zapinanai aku, właczania i wyłaczania alarmu probek nie pali
Nie pomogł tez reset kompa...
Macie jakieś pomysły jak uruchomić auto ??
Panowie w warsztacie na moja prosbe odpieli aku i po naładowaniu wsadzili z powortem do autka i coz sie stało:
Centralny działa normalnie, auto sie otwiera, zamyka - alarm wyje - wsio okey. Póki nie zapalam autka: rozrusznik kreci, jest jakby pierwszy zapłon i na tym koniec - zupełnie tak jakby immo lub alarm odcinał zapłon. Mimo wszelkich prob - odpinania, zapinanai aku, właczania i wyłaczania alarmu probek nie pali

Nie pomogł tez reset kompa...
Macie jakieś pomysły jak uruchomić auto ??