Strona 1 z 2

Dziwne gwizdanie-rolka napinacza??

: 2004-12-12 20:06
autor: neo61
Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu słyszę pod maską dziwny świst zwiększający się wraz z dodawaniem gazu!!
Mechanik stwierdził po dokładnym odsłuchu ,że to rolka napinacza tak sobie śwista.

Powiedzcie mi czy to możliwe, czy jeżeli mi to nie przeszkadza muszę ją wymieniać czy mogę sobie pojeździć na tym.Podoba mi się nawet ten dźwięk ale chce wiedzieć czy to bezpieczne.Czy może wystrczy przesmarować łożysko w tej rolce??
Jeśli tak to czy sam jestem w stanie się do tego zabrać bez jakichś tam fachowych urządzeń??Co trza zrobić?

Dziękuję za info
pozdrawiam
neo61

: 2004-12-13 00:26
autor: Sh(.)(.)ters
Wiesz Neo, może i świst z tej rolki to nic poważnego. Tylko zastanów się czy warto ryzykować ewentualny remont silnika, jak paseczek będzie miał dość tego dźwięku :?: 8).

: 2004-12-13 08:50
autor: medici
możliwe jest też , że ten świst to łożysko alternatora lub szczotki.
ja wymieniłem pasek , napinecze , rolki i też mam słyszalny świst , szczególnie przy zimnym silniku i przy wyższych obrotach.
na serwisie powiedzieli że można z tym jezdzić, a jak sie coś bedzie działo z ładowaniem to polecą dobrego elektryka i zrobi to cuś.
pozdro 600

: 2004-12-13 14:46
autor: MiH
odkęć isłonę (górną część) rozrządu i posłuchaj uważnie skąd dochodzi dźwięk. Jeśli nie będzie innego wyjścia poluzuj alternator i pompę klimy i zdejmij paski. Jeśli to rozrząd - nie ryzykuj - koszt rolek niewielki a remontu......

: 2004-12-16 21:49
autor: OLEY
I wymień od razu pasek (jeżeli to rolki) bo aż boje sie pisać co sie może stać z silnikiem gdy paseczek zrobi TRRRACH (zwłaszcza podczas jazdy)

: 2004-12-16 22:59
autor: Gość
Zadam pytanie czy ten gwizd jak to opisałeś dochodzi z prawej czy lewej
strony silnika?? patrząc od przodu??
Jakoś mi się kurcze nie widzi rolka rozrządu. Jak rolki się sypią to łożysko
szumi, grzechocze na pewnych obrotach, ale gwizd wzrastający z obrotami??
Akurat mi kiedyś grzechotała rolka to gwizdu ta nie było.
Choć opisanie dźwięku jest dość trudne ponieważ każdy inaczej go odbiera -
masz mikrofon?? :twisted:

: 2004-12-16 23:05
autor: piotrek
jeżeli od strony paska rozrządu to ja powiem też że alternator
ale nigdy nic nie wiadomo :wink:

: 2004-12-16 23:07
autor: OLEY
racja Sqad ale podobno mechanik po dokładnym osłuchaniu stwierdził,że to od strony rozrządu

: 2004-12-16 23:10
autor: OLEY
piotrek pisze:jeżeli od strony paska rozrządu to ja powiem też że alternator
ale nigdy nic nie wiadomo :wink:
Też bym był za tym

: 2004-12-16 23:16
autor: Gość
Ah ci fachowcy przez duże "F". Jedni się znają inni nie, ja jak sam najpierw
czegoś nie dotkne własnymi łapkami to nie uwierze.
Jak robiłem rozrząd to nie odstąpiłem gościa na krok a skończyło się tak, że
zapłaciłem normalnie bez zniżek żadnych a fachurze pomagałem. Ale
przynajmniej dokładnie wiem z czym to się je.

: 2004-12-16 23:22
autor: piotrek
A ja szczerze mówiąc nie wierze mechanikom choć mam dużo z nimi wsólnego.
dlatego sam sobie robiłem remont silnika i to w garażu :twisted:

: 2004-12-16 23:33
autor: OLEY
Dla mnie to nie są żadni fachowcy ani mechanicy tylko najzwyklejsi "wymieniacze".Wyjąć zepsutą część i założyć nuwelasa.Czasem nawet to potrafią spartolić :D .A jak sie poprosi takiego,żeby naprawił starą część (bo z kasą krucho i nie stać na nową) to zaczyna taki kręcić nosem,cmokać i usiłuje wmówić,że to niewarto,że to kupa roboty itd.

Nie mówie tu oczywiście o mechaniorach " z krwi i kości" bo tacy naprawdę wiele potrafią

: 2004-12-17 20:17
autor: raven
i dlatego warto samemu zaczac robic swoje autko (tylko bez przesady) jesli choc troche czujemy sie na silach. zasiegnac opini super kolegów z FPKP i do dzieła.
ps. mam to samo u mnie swiszcza łożyska alternatora po niedzieli wymiana :)

ps.2 a moze turbo ci tak seksownie świszczy?? :) (zarcik oczywiscie)

: 2004-12-17 20:27
autor: Gość
villani pisze: ps.2 a moze turbo ci tak seksownie świszczy?? :) (zarcik oczywiscie)
Albo dolocik
Objawy jak dolot lub turbo

: 2004-12-18 13:38
autor: neo61
Witam

Powiem szczerze ,że przestaję wierzyć w to co powiedział mechanik.Odgłos dochodzi z lewej strony silnika patrząc od przodu.Tyle,że słyszę go tylko jak siedzę w aucie, potem słyszę tylko ryk silnika a nie świst.Gadałęm ze znajomym , który nie jest mechanikiem ,ale nie raz robił swoje auto i zna się na tym bardziej niż ja.Stwierdził,że to niemożliwe,żeby to było łożysko napinacza.Stwierdził,że odgłos byłby inny, i ,że te rolki psują się bardzo żadko.Podsumowując objawy(Świst jest mocniejszy przy zimnym silniku, a słabszy przy ciepłym) doszedł do wnisoku ,że to jest jakiś przedmuch!!Kiedy się nagrzeje przedmuch maleje i jest słabszy świst!!Łożysko alternatora też nie jest gdyby ktoś pytał-zdjąłem pasek od alternatora i świst był nadal.Dodam ,że jak było ciepło-wakacje -świst nie występował!!

Może jednak przedmuch??Tylko jak to znaleść i zrobić??


Pozdr

: 2004-12-18 13:45
autor: raven
uszczelka pod kolektorem moze?
moze sprzegło nawet?

: 2004-12-18 15:04
autor: OLEY
sprzęgło to raczej z drugiej strony ale uszczelka może być

: 2004-12-18 15:11
autor: OLEY
Sqad pisze:
villani pisze: ps.2 a moze turbo ci tak seksownie świszczy?? :) (zarcik oczywiscie)
Albo dolocik
Objawy jak dolot lub turbo
to też sprawdz

stan przed silnikiem (włączony oczywiscie)daj mu gazu(nie pedałem tylko ręcznie) i słuchaj gdzie świszczy

: 2004-12-26 19:54
autor: neo61
Witam

Więc słuchałęm długo i namietnie.
Odgłos wydobywa się z narożnika pojazdu w którym, znajduje sie rozrząd i alternator.
Świst , który pojawia sie przy włączeniu turbo na zimno nie eliminuje tego szumu który jest cały czas , więc są to oddzielne odgłosy i wydaje mi się ,że ten od turbo powstaje dlatego ,że jest za zimne turbo.Ale ten drugi stały oddgłos jest cały czas.
Słuchałem dokładnie i wg mnie o nie jest rolka napinacza anbi nic z rozrządem, świszczy bliżej ściany auta od pasażera.Alternator też niby nie bo świszczało nadal po zdjęciu paska z alternatora.
Więc co to może być i czy jest w tym narożniku coś co może wydawać taki dzwięk??
Jakiś dolot albo jeszcze inne łożysko??
Co to jest za czarna puszka z dwoma wężykami w narożniku auta nad alternatorem??


Dzięki za jakiekolwiek sugestie.I życzę wam z okazji świąt i sylwestra żeby w waszych autkach nigdy nic nie rzęziło, świstało ani nie wydawało innych odgłosó.

Pozdr
neo61

: 2004-12-26 20:03
autor: Maciucha
Co to jest za czarna puszka z dwoma wężykami w narożniku auta nad alternatorem??
Pewnie siłownik tempomatu, jeśli masz tempomat - to będzie właśnie to.

: 2004-12-28 08:28
autor: Greg
medici pisze:możliwe jest też , że ten świst to łożysko alternatora lub szczotki.
... i to by się zgadzało.

: 2004-12-31 15:05
autor: neo61
Witam

Więc byłem w Poznaniu na Kołłątaja u gościa który zajmuje się elektryką w amerkańskich autach(ten z performanceprobe).

I posłuchał świstania i stwierdził ,że to na 100% tak świszczy alternator.Ale nie łożysko tylko alternator(chyba szczotki)Powiedział ,że to bardzo częste zjawisko i nie mam się czym przejmować i że chyba jestem przewrażliwiony:))
Więc jak się dowiedziałęm że to niegroźne przestałęm tego słuchać:))

pozdrawiam
neo61

Grzechotanie silnika

: 2008-10-05 13:44
autor: raczek99915
Witam wszystkich mam forda Probe 2,5 93rok wersja USA.Benzynka tylko:).. miałem poważny problem z silnikiem stukał i grzechotał gdy dodałem gazu już tak strasznie ze ludzie mi mówili czy mam tam diesla..Zmieniałem oleje tak jak pisali nie którzy z tego forum ale to nie wiele dało.Dałem do mechanika kazałem mu sprawdzić wszystkie paski..rozrzad itp i sprawdził i niby było ok..I mówił że popychacze trzeba zmieniĆ a jeden 35zł kosztuje albo coś gorszego może wyjść;( prawie załamałem się..Wiec jeździłem po warsztatach i każdy mówił to samo 24 do wymiany...aż znalazłem warsztat w szczecinie gdzie robią nietypowe auta i co się okazało, że rozrząd był walnięty napinacz padł nie spełniał swojej funkcj i o dwa ząbki rozrząd sie przestawił, a ten odgłos grzechotania to rolki były .......Nawet pokazywał mi je i jak je zakrecił to taki odłos oddawały.. a odgłos sie przenosił na cały silnik i z 10 mechaników mówiło ze to popychacze..Teraz to silnika nie słysz ę wogule, że pracuje ,spalanie sie zmniejszyło jeszcze nie wiem czy olej przestałnie brać tak jak brał ostro...a naprawe wycenili mi na 2tyś 500zł :( już chciałem sprzedawać mojego probaska ale zostaje na wieki..A cena rozrzadu +robocizna to 1300zł...pozdrawiam

Re: Grzechotanie silnika

: 2008-10-06 01:34
autor: Tomasz S
raczek99915 pisze:...A cena rozrzadu +robocizna to 1300zł...pozdrawiam
Troszkę drogusio ale na północy może takie ceny mają .
Niedawno wymieniałem komplet :
ObrazekObrazek .
Za robociznę dałem 150 zeta .

Re: Grzechotanie silnika

: 2008-10-06 07:50
autor: Astro
Tomasz S pisze:Obrazek.
Za robociznę dałem 150 zeta .

Poproszę namiar na tę firmę. :D